Jump to content
Dogomania

Z Ukrainy - Boston i Armand w DS, ukochany Baryton za TM :(


Recommended Posts

1 godzinę temu, Poker napisał:

Próbowałaś dzwonić do dr Wrzoska ? on chyba już jest profesorem uczelnianym.

Podczepiam się pod pytanie Poker.

To już  tak długo trwa...Przecież sytuacja zdrowotna psa się nie polepsza,ona sie pogarsza,bo nie może być inaczej.Silne leki p/bólowe tylko maskują jego prawdziwy stan...poza tym...rozwalają wątrobę i nerki.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Poker napisał:

Jaaga, nie znam Waszego domu. Nie da rady umieścić Barytona na dole ? kręgosłupy Wam prędzej czy później wysiądą.

Próbowałaś dzwonić do dr Wrzoska ? on chyba już jest profesorem uczelnianym.

Nie, Baryton nie lubi obecności innych psów w pomieszczeniu i jedyny taki pokój, zeby żaden nie wchodził, mam na piętrze. 

Dziś rano dostałam odpowiedź, o która mi chodziło:  

Dziękuję za przesłanie zdjęć RTg pieska. Rzeczywiście sprawa wygląda poważnie.
Ze względu na obecność ciała obcego w okolicy kręgosłupa nie możemy wykonać badania rezonansu magnetycznego kręgosłupa - metal sie rozgrzewa w polu magnetycznym, tkanka mogłaby się silne zagrzać, i w polu magnetycznym badanie byłoby zdeformowane ze względu na artefakty.
Przed podjęciem decyzji dotyczącej ewentualnej operacji należy wykonać badanie tomograficzne.
Właśnie doszło do otwarcia ultranowoczesnej pracowni TK w Krakowie, przychodnia Retina.
Proszę odwiedzić stronę, pobrać skierowanie i umówić się na badanie TK. Po tym badaniu będzie wiadomo, jak przygotować się do ewentualnej operacji. Tomograf w tej pracowni jest naprawdę super dokładny - pozwoli na pełną ocenę położenia śrutu.
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, bou napisał:

To już  tak długo trwa...Przecież sytuacja zdrowotna psa się nie polepsza,ona sie pogarsza,bo nie może być inaczej.Silne leki p/bólowe tylko maskują jego prawdziwy stan...poza tym...rozwalają wątrobę i nerki.

Dlaczego zakładasz, że sytuacja zdrowotna psa pogarsza się? Przypomnę, ze on żył cztery lata po urazie w schronisku na Ukrainie - w plasikowym legowisku, na wybiegu, bez leczenia. Nie rozumiem więc sugestii, dlaczego po miesiącu u mnie miałby się jego stan pogorszyć? Jak potwierdziła druga neurolog - dr Giza, jest prawidłowo leczony. Na pewno działa róznież lek przeciwzapalny, bo jest róznica po jego wprowadzeniu. Na FB są filmiki z Barytonem. Nie wygląda ani nie zachowuje sie na cierpiącego. Do tego zawalczyliśmy z pasożytem, który pogarszał jego stan. 

Myślę, że w ciagu tego ponad miesiąca jego stan i kondycja znacznie sie poprawiły i to na lepsze, a nie jak sugerujesz na gorsze. Pies ma radość z życia, biega, cieszy się, tarza w trawie, sam chętnie nawiązuje kontakt. To zupełnie inny pies, niz ten, który do nas przyjechał. Takie wpisy wydają mi się krzywdzące, bo sugerują, że nie robimy nic i pies dalej wegetuje leżąc i cierpiąc, jak w schronisku. 

Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Poker napisał:

Cieszę się z odpowiedzi. 

Jaga, bo u się niepokoi tym, że dlugie podawanie leków przeciw bólowych niszczy wątrobę i nerki. Na pewno komfort życia poprawił się znacząco .

Gabapentyna jest lekiem przeciwpadaczkowym, Badania przeprowadzono przy podawaniu jej 36 tyg. Nie dostaje żadnego leku typowo przeciwbólowego. Dostaje przeciwzapalnie steryd, jednak ten sam lek inny pies u nas dostawał 4 lata i nic się nie działo złego. Są psy, które dostaja go do końca zycia. Osłonowo, na żołądek przy sterydzie równiez dostaje  co dzien lek. Do jedzenia daję mu także podagrycznik, którego pozytywne działanie ma zwyrodnienia stwierdzono w tracie badania życia wilków. Myslałam równiez o oleju CBD, jednak na razie, kiedy nie widać oznak bólu, nie chcę stosować. Wolę zostawić tą opcje na wszelki wypadek.

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Tola napisał:

Jest wpłata na konto ZEA dla Barytona - 100 zł:)

Tolu, dziękuję bardzo za potwierdzenie. Jestem bardzo wdzięczna za udostępnienie konta przy ukraińskich psiakach. Wiem, ze stale macie kolejne swoje, tym bardziej doceniam to wsparcie.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jaaga napisał:

Dlaczego zakładasz, że sytuacja zdrowotna psa pogarsza się? Przypomnę, ze on żył cztery lata po urazie w schronisku na Ukrainie - w plasikowym legowisku, na wybiegu, bez leczenia. Nie rozumiem więc sugestii, dlaczego po miesiącu u mnie miałby się jego stan pogorszyć? Jak potwierdziła druga neurolog - dr Giza, jest prawidłowo leczony. Na pewno działa róznież lek przeciwzapalny, bo jest róznica po jego wprowadzeniu. Na FB są filmiki z Barytonem. Nie wygląda ani nie zachowuje sie na cierpiącego. Do tego zawalczyliśmy z pasożytem, który pogarszał jego stan. 

Myślę, że w ciagu tego ponad miesiąca jego stan i kondycja znacznie sie poprawiły i to na lepsze, a nie jak sugerujesz na gorsze. Pies ma radość z życia, biega, cieszy się, tarza w trawie, sam chętnie nawiązuje kontakt. To zupełnie inny pies, niz ten, który do nas przyjechał. Takie wpisy wydają mi się krzywdzące, bo sugerują, że nie robimy nic i pies dalej wegetuje leżąc i cierpiąc, jak w schronisku. 

Jaaga,nie ma we mnie pretensji,ani niechęci do Ciebie,nie wiem dlaczego odbierasz moje wpisy jako ataki na Ciebie,nie takie są moje intencje. Skoro moje wpisy na temat Barytona postrzegasz jako krzywdzące (?),to znaczy,że zupełnie sie nie rozumiemy.Będę więc jedynie czytać,powstrzymam się od pisania,nie ma potrzeby,żeby ktokolwiek (w tym wypadku Poker) tłumaczył Ci "co autor miał na mysli".

Powodzenia i sukcesów w walce o Barytona.

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, bou napisał:

Jaaga,nie ma we mnie pretensji,ani niechęci do Ciebie,nie wiem dlaczego odbierasz moje wpisy jako ataki na Ciebie,nie takie są moje intencje. Skoro moje wpisy na temat Barytona postrzegasz jako krzywdzące (?),to znaczy,że zupełnie sie nie rozumiemy.Będę więc jedynie czytać,powstrzymam się od pisania,nie ma potrzeby,żeby ktokolwiek (w tym wypadku Poker) tłumaczył Ci "co autor miał na mysli".

Powodzenia i sukcesów w walce o Barytona.

Niestety, ale ja te wpisy tak odebrałam i jest mi po prostu przykro. Wygląda, jakby Baryton cierpiał, a ja nic z tym nie robię. Sama prosiłam o rady, kiedy on przyjechał i był w koszmarnym stanie. Byłam wtedy po prostu zdruzgotana jego widocznym cierpieniem i stanem. Miałam trochę za złe, ze w takiej kondycji zdrowotnej był narażony na 6- dniowa podróz.

Bardzo doceniam wszystkie rady i opinie oraz uzyskaną tu, na Dogo pomoc. Jednak jego stan znacznie sie poprawił. Sa tu zdjecia, na FB filmiki ( tu nie potrafię wstawić) . Na dzien dzisiejszy nie miałabym sumienia go uśpić, skoro tak odżył przy podanych lekach. Nawet jesli prof. Wrzosek nie podjałby się operacji. Wiem, jaki był na początku.Jest u nas ponad miesiąc i niestety, ale takie konsultacje, zwłaszcza w okresie wakacyjnym, nie są sprawą z dnia na dzień. Jednak ja i tak widze efekty. I róznicę.

Teraz np musze wypełnic formularz zgłoszenia na badanie rezonansu, a przy zmienianiu tuszu zepsuła mi się drukarka.Nie mam jak wydrukowac zgłoszenia i go wypełnić. Musze jechać do miasta lub zamówic przez internet nowa drukarke co potrwa kilka dni. Nie potrafię wypełnic druku w jakimś programie i odesłać do kliniki w Krakowie . Niestety, ale do pomocy tym ukraińskim psiakom jestem sama. W innych, polskich schroniskach,  jest zazwyczaj grupa wolontariuszy i kazdy robi co potrafi,  a ja biorę psiaki na siebie i musze ogarnąć wszystko sama.  jestem tez osobiście odpowiedzialna za podejmowane w zwiazku z nimi decyzje. Czasem takie techniczne detale wszystko utrudniają. Dodam, że na każdą specjalistyczną konsultację mam znaczne odległosci. To zawsze wyprawa na co najmniej pół dnia.

No i dostałam info o mozliwym transporcie niewidomej suni. Musze podjąć wiążącą decyzję. Gdyby Baryton był badany w Retinie, to mogłabym ją od razu umówic na profesjonalne badanie okulistyczne. Wszystko składa się na "tak". 

 

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Poker napisał:

Oj, oj , te nadwrażliwe dziewczyny na dogo. Słowo pisane nie zawsze odzwierciedla intencje.

Próbowałam podawać olej CBD mojemu Dolarkowi , ale po miesiącu było 0 efektu.

Poker, nie jestem nadwrażliwa. Ludzie wspierają  tu Barytona finansowo ( w tym Ty również), nie chciałabym zostac odebrana, jako olewająca sprawę. 

Ja podaję psiakom przeciwzapalnie olej CBD i jestem zadowolona z efektu. Linda nawet miała czeskie tabletki, jakie mama kupiła u dr Novaka. Dawałam olej tez moje córce, która ma problemy ze stawami i jest niejadkiem. Stawy przestały ją boleć, a do sklepu zaczeła robic mi liste.  

4 minuty temu, Poker napisał:

Jaaga,. czy nie bierzesz na siebie za dużo ? A jak sunia zakotwiczy się u Ciebie na stałe? dasz radę finansowo ?

To jest własnie problem który mnie nęka. Każdy zwierzak wymaga diagnozowania, a to jest kosztowne. Ola zrobiłaby zbiórke na opłacenie transportu.  Reszta jest na mojej głowie.

Link to comment
Share on other sites

Jaaga, myślę ,że trzeba umieć postawić sobie granice , żeby nie popaść w obłęd. I tak wszystkim nie pomożemy i świata nie zbawimy.

Co prawda mój mąż mówi , że potrzebni są szaleńcy na świecie.

A jak zobaczysz kolejnego psa ? To co? weźmiesz go? Co na Twój mąż?

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Perełka1 napisał:

Jaaga, podaj link do fb. Czy CBD jest pomocne w stanach lękowych?

Tu nie potrafię zalinkowac na FB. wyslę na PW. W stanach lękowych nie próbowałam. jednak z tego, co wiem, nie ma żadnych przeciwskazać, więc moze warto spróbować?

 

5 minut temu, Poker napisał:

Jaaga, myślę ,że trzeba umieć postawić sobie granice , żeby nie popaść w obłęd. I tak wszystkim nie pomożemy i świata nie zbawimy.

Co prawda mój mąż mówi , że potrzebni są szaleńcy na świecie.

A jak zobaczysz kolejnego psa ? To co? weźmiesz go? Co na Twój mąż?

Wiem, jednak gdybym potrafiła tak myślec, to nie miałabym pewnie żadnego adoptowanego zwierzaka, co najwyzej co miesiąc wpłacałabym jakąś sumę bezdomniakom na pomoc, zeby mieć czyste sumienie, że pomagam i luz w domu.

Wiem, że wiele zwierząt wymaga pomocy, ale mam czasem takie szczególne parcie i ucisk w sercu. Ta czarna sunia jest jeszcze jedynym psem, względem którego teraz odczuwam to własnie. Obserwuję ją od miesiecy. 

Link to comment
Share on other sites

Każdy pomaga jak może. Niektórzy w ogóle nie pomagają , a nawet krzywdzą.  Nie oceniałabym, są różne uwarunkowania.

Może załóż sobie , że kolejnego psa weźmiesz jak poprzedniego wyadoptujesz.   Mój mąż postawił mi barierę 3 psów w domu. I tak czasem były 4.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Poker napisał:

Każdy pomaga jak może. Niektórzy w ogóle nie pomagają , a nawet krzywdzą.  Nie oceniałabym, są różne uwarunkowania.

Może załóż sobie , że kolejnego psa weźmiesz jak poprzedniego wyadoptujesz.   Mój mąż postawił mi barierę 3 psów w domu. I tak czasem były 4.

Ja nie oceniam nikogo. Pisałam o sobie. Sunie biorę pod uwagę własnie po tym, jak Boston pojechał do nowego domu. Wcześniej o tym nie myslałabym nawet. Jeśli o nim mowa, to jest i ten pan z kolezanką :) Dostąłam kolejna porcję relacji, generalnie wszystko w porządku u niego.

PART_1596635932222.jpeg

Dziś jadę do Katowic. Gdyby ktoś chciał sie ze mną skontaktowac, to prosze telefonicznie lub przez FB. Nie wiem, czy na dogo bede miała mozliwość wejść przez ten czas, a niestety nie mam w telefonie.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.08.2020 o 07:40, b-b napisał:

Mam nadzieję,że coś z tego bazarku wpłynie dla Barytona https://www.dogomania.com/forum/topic/352283-stroje-zumba-pomoc-dla-barytona-1508-2100/

 

Ślicznie dziękuję. Dziś pojechał na wymagane badania przed tomografią. To niestety, kolejne koszty. W środe wyjazd do Krakowa.

U Bostona wszystko dobrze. Całe szczęście, że wtedy zdecydowałam sie i jego wziać. Teraz niestety transporty zostały całkiem wstrzymane i już żaden nie może przyjechać. A tak chłopak już na swoim szaleje.

Dnia 7.08.2020 o 21:24, Tola napisał:

Bardzo się cieszę z domu Bostona, ma chłopak farta:)

Zdecydowanie ma, taka kochająca troskliwa rodzina, cudne miejsce. Po tel. p Bożenki była już sama beznadzieja. Nikomu z tych ludzi nie dałabym żadnego psa. Dobrze, że udało mu się zmienić życie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...