Jump to content
Dogomania

Z Ukrainy - Boston i Armand w DS, ukochany Baryton za TM :(


Recommended Posts

8 godzin temu, Poker napisał:

Jagaa, czy podesłać  Ci poszwy, prześcieradła? Mogą też być chodniczki, dywany.

Tego nigdy za wiele, ale obawiam się, że przesyłka wyjdzie sporo. Ostatnio kupiłam trochę poszewek na przecenie w szmateksie, kobieta żartowała, że pół sklepu jej wykupiłam. Pewnie myslała, ze mam jakąś agroturystykę, bo na co komus 8 poszewek ;) Tak też rozkładam przy Lindzie. Z dywanikami mam problem z praniem, bo pralka nie wiruje jak za ciężkie, a ręcznie nie ogarnę. Miałam wczesniej te ze szmatek, tklane z Ikea, ale juz dawno nie miałam okazji jechać żeby kupić, a moje się popruły.

 

8 godzin temu, helli napisał:

Ja tez poproszę o konto

Dziękuję, przeslę jeszcze moje. 

Dziś Baryton znowu ładnie przespał noc, nie załatwia sięw domu, wyniosłam go teraz do ogrodu, to wysikał się, przespacerował i poszedł zająć swoją miejscówkę pod jodłą. Rana jest lepsza, ale nie wygląda mi na świeżą. Próbowałam dać mu pić do pysia, bo trudno mu było wstac do miski, to wyczułam że z tyłu tez ma jeszcze zęby, więc ma czym gryźć. W nocy dał się wygłaskać, jest spokojniejszy. popołudniu w końcu z nim jedziemy do lekarza.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, pyra napisał:

Jak tam Baryton? Udała się wyprawa do weta? 

Tak, rana jest jednak stara. Widocznie Marina jej nie zauwazyła. Nie da się nic zrobić, gdyby sączyło się, to odkażac i zasuszać. Za wizytę i badanie krwi zapłaciłam 90 zł. Później wrzucę potwierdzenie.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Patmol napisał:

Kaj pokazuje Młodemu kto tu rządzi? Ale spokojnie.

Tak, Kaj jako jedyny ustawia mlodego, jednak nie interweniuję, bo trzeba przyznac, że Boston miał przerost ego i dobrze mu zrobił pobyt z innymi większymi, dorosłymi psami. Jest najmłodszy, więc musi się dostosować. Jak jest ok, to Kaj bawi się z nim, obłapiają sę obaj, delikatnie pogryzają.  Kaj zachowuje się jak starszy brat. Boston w schronisku miał w kojcu jeszcze drugiego szczeniaka swojej wielkosci, reszta to taka wypłoszona drobnica. Musiały byc przy nim biedne.

Boston to takie moje psie niespełnione marzenie. Te, które adoptowałam, to psy, które potrzebowały mnie i stąd są u nas. Każdy z problemami, poraniony przez zycie, z bagażem doświadczeń. Boston jako jedyny przyjął mnie tak otwarcie. Kładę się z nim, obejmuje mnie łapą, przytula się, wkłada głowę pod pachę i rozkosznie posapuje. Potrafimy tak leżeć długo, bardzo mnie wzrusza to jego zaufanie i oddanie. Pierwszy raz mam takiego psa. Małe, rasowe mają całkiem inne charaktery, takie bardziej kocie i starają się być panami ludzi.

Boston jednak jest taki tylko do mnie. Kiedy wyczuwa, że ktos się do nas zbliza, to staje się czujny, przestaje mruczeć i sapać. Na zewnątrz wołany nie wejdzie, w domu nie wyjdzie. Kiedy wchodze np do sypialni, to potrafi po chwili jojczeć i zawodzić pod drzwiami. Muszę wychodzić i go uspokajać. Jak wyjeżdzałam do sklepu, to wył za drzwiami, mimo że w domu zostały córki i psy, więc nie był sam. Nie wiem, jak sobie radzić z takim lękiem separacyjnym.

Co do Barytona, to na pewno nie jestem jego ulubionym człowiekiem, bo staram się pomalutku wyczesać tony martwej sierści. Co jakis czas zapłacze przy tym z bólu, domyślam się, że kiedy dotknę jakiegoś miesca po urazie lub gdzie jest pocisk. Chcę go prześwietlić i usunąć ołów, bo wiem z doświadczenia, jakie może miec negatywne sutki , ale do tego musi mieć narkozę, a na razie jej podanie jest ryzykowne. Ciagle śpi, jest naprawdę całkiem głuchy. Miejsce skaleczenia jest bardzo zgrubiałe, już ziarninowało. Tez mi od razu wyglądało na stare. Tylko to rozcięcie na środku sączyło się i lekarka zakłada, że co jakiś czas jeszcze może. Skoro to nie jest nowa rana, powstała w podrózy, to chyba jego zabranie ze schroniska było naprawdę ostatnią szansą. Widocznie z czasem na tyle osłabł, że zaatakował go inny pies. Jutro dam znać, jak wynik z badania krwi.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Boston musi mieć nad sobą szefa - człowieka, inaczej za szybko zacznie decydować o wszystkim Tak jak ustawia go Kaj - tylko innymi środkami przekazu - musi ustawiać go człowiek i wtedy to będzie naprawdę wspaniały pies.  W miarę blisko  - w Pszowie - jest  Centrum szkolenia psów Gregoria z doskonałą trenerką łatwych, trudniejszych i bardzo trudnych  psów - Anetą Grzegorczyk. Byłoby dobrze, jakby nowy właściciel, o ile będzie z Twojego rejonu - od razu zaczął tam pracę.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przyszły wyniki i jestem załamana, jest bardzo źle :(  Za niski T4, czyli trzeba podawać forthyron (do końca zycia). Już mam Jimmiego na leczeniu tarczycy, ale on chociaz je. Jak podawac, kiedy pies nie przyjmuje jedzenia? Teraz wiadomo, dlaczego nie je i jest taki ospały. Do tego wątroba fatalna, parametr bardzo podwyższony i najgorsze - dodatni test na mikrofilarie. Nigdy nie leczyłam dirofilarii. Czytam własnie opracowanie na ten temat i jak widzę, że trzeba monitorować stan psa przy podawaniu leków, leczenie jest etapowe, róznymi silnymi lekami i różnie organizm może zareagowac, to mi słabo. Nie wiem, jak ten pies w takim stanie ma dać radę.

Za nazbierane pieniądze mogę zaledwie kupić karmę wątrobową, a gdzie cała reszta. Chyba porwałam się z motyką na słońce :(

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Sowa napisał:

Zadałabym wetowi pytanie, czy w tej sytuacji leczenie Barytona nie będzie tylko podtrzymywaniem życia w nieustannym cierpieniu.

Próbuję się umówić u lekarza, który zajmuje się chorobami serca, ale stale jest zajęte. Jesli nie będzie jadł, to nie mam jak podawac leków. Może być tak, że po Forthyronie po kilku dniach ożywi się, czasem ludzie szybklo widzą różnicę. Chciałabym spróbować, bo pierwszego dnia jeszcze jadł chętnie. To pewnie ten nicień tak zaburza funkcjonowanie organizmu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...