Jump to content
Dogomania

Nasze środki i myśli przenosimy na Kacperka - Toluś już w DS :). Kacperek.. czy pomożesz mu zaufać? Kacperek już szczęśliwy w kochającym DS.


Recommended Posts

5 minut temu, elik napisał:

Przyznaję, moja wina  :(    Powinnam była powiedzieć, że szczepienie po stwierdzeniu, że jest zdrowy, że nic mu nie dolega. Nauczka na przyszłość.

Elu nieTwoja wina, absolutnie! 

Po prostu nie rozumiem tego PĘDU do szczepień na wirusówki  psiaków, które są wyciąganie z fatalnych warunków. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.06.2020 o 17:48, Havanka napisał:

Przerażająco smutne oczy. Albo bardzo skrzywdzony przez ludzi, albo tęskni za swoim domem, albo coś mu dolega. Tak sie zastanawiam, czy nie dobrze byłoby zrobić mu badania?

 

Dnia 26.06.2020 o 17:58, bou napisał:

..zdecydowanie tak.

 

Dnia 26.06.2020 o 18:27, Livka napisał:

Też dziś o tym pomyślałam

 

Dnia 27.06.2020 o 12:40, elik napisał:

Pani Kasia napisała, że Kacperkowi z pewnością nic nie dolega, bo ma apetyt i nie jest osowiały. On tak bardzo się boi :(  Trzyma go jeszcze stres. Coraz częściej wychodzi z domu i wyleguje się na słońcu. W czwartek Kacperek był na szczepieniu p/wściekliźnie i przed szczepieniem wet rutynowo go zbadał. Nie stwierdził przeciwwskazania do szczepienia. Za 2 tygodnia Kacperek ma mieć szczepienie p/chorobom wirusowym. Może przed szczepieniem zbadać mu krew? Jak myślicie ?

 

Dnia 27.06.2020 o 15:48, Aska7 napisał:

Zbadać. Ja już miałam kilka niefajnych historii przed. No niestety, ale wyłażą po szczepieniu rakowo hormonalno skórne uśpione rzeczy : (

 

Dnia 27.06.2020 o 15:51, elik napisał:

Badanie podstawowe, czy rozszerzone?

 

Dnia 27.06.2020 o 17:12, Aska7 napisał:

Rozszerzone

 

Dnia 27.06.2020 o 20:22, Havanka napisał:

Ja też jestem za tym, zeby zrobic Kacperkowi badania. Przynajmniej dowiemy się, czy wszystko jest w porzadku i wykluczymy jeden z mozliwych powodów jego smutku.

Pani Kasia nie czyta wątku? 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.07.2020 o 12:36, omi napisał:

Pani Kasia nie czyta wątku? 

Myślę Bożenko, że nie z powodu mnogości obowiązków. Nie było między nami takiej umowy. To ja przekazuję wiadomości od Pani Kasi i oczekiwania do Pani Kasi. Dlatego mówię, że to moja wina, bo nie doprecyzowałam o co chodzi.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, elik napisał:

wet stwierdził, że jeśli nie jest osowiały i ma apetyt, to znaczy, że nie jest chory i można zaszczepić.   

dlatego tak bardzo nie ufam większości weterynarzy,....zysk,zysk...zwierzę na drugim miejscu.Pamietacie - ostatni dogomaniacki pies nie przeżył szczepienia,,,oby Kacperkowi sie udało.

Ale warto podkreslać na dogo,w wątkach psów zabranych ze złych warunków etc.żeby nie pozwolić na szczepienia psów niezdiagnozowanych,nieprzebadanych! Takie działania grożą śmiercią.

 

p.s - tak dla jasności - Elik,to absolutnie zadna Twoja wina!

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Milczałam, ale też mnie licho porwało , że najpierw szczepienie , a potem badania.

Powinno być odwrotnie. Jeżeli by się okazało , że pies jest chory , to szczepionka może albo zaszkodzić albo nie spowoduje wytworzenia odporności. Obie sytuacje niekorzystne.

Poza tym szczepienie może zmienić obraz krwi i nie będzie wiadomo czy z powodu choroby czy po szczepieniu.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, bou napisał:

dlatego tak bardzo nie ufam większości weterynarzy,....zysk,zysk...zwierzę na drugim miejscu.Pamietacie - ostatni dogomaniacki pies nie przeżył szczepienia,,,oby Kacperkowi sie udało.

Ale warto podkreslać na dogo,w wątkach psów zabranych ze złych warunków etc.żeby nie pozwolić na szczepienia psów niezdiagnozowanych,nieprzebadanych! Takie działania grożą śmiercią.

 

p.s - tak dla jasności - Elik,to absolutnie zadna Twoja wina!

Biedactwo  :(  To zawsze wielki dramat dla osoby, która przyjęła psiaka pod swoje skrzydła.  Sama przeżyłam taki koszmar kilka lat temu. W nocy przed zabraniem ze schronu w Radysach odszedł po kastracji psiak, dla którego załatwiłam już wszystko. Nie mogłam się z tym pogodzić. Zabrałam innego psiaka, ale ból pozostał na bardzo długo. Do dzisiaj to wspomnienie jest dla mnie bolesne.

Link to comment
Share on other sites

Takie decyzje to wina hotelików, czyli osób, które zarabiają na opiece nad psami i powinny mieć pojęcie o tym, za co biorą kasę. To ich praca, ich zawód, ich odpowiedzialność. Zatrudniając hydraulika mamy prawo wymagać, żeby nam nie rozwalił instalacji, sami nie musimy się na tym znać, i guzik nas obchodzi, co temu hydraulikowi powiedział/sprzedał jakiś podwykonawca, ma robić tak, żeby było dobrze, i tylko on odpowiada za efekt, za błędy podwykonawcy również. Pod każdym względem, finansowym też.

Niestety na Dogo traktuje się PDT jak święte krowy, strach się odezwać, bo następnego pieska nie przyjmą. Za duży popyt.

Link to comment
Share on other sites

Po szczepieniu Kacperek bez zmian.

Dostałam na e-mail wyniki z badania krwi Kacperka.

1240217948_Kacperekbad.krwi1.png.2f2fd7b899ee846378165c0cc17e5f46.png

52886114_Kacperekbad.krwi2.png.64e064da13e2880b97e30db7dd460f43.png

 

I paragon za wizytę, badanie i szczepienie  na 275,00 zł, którego nie zapłaciłam, bo niby jest napisane, że forma płatności gotówka, ale Pani Kasia nie płaciła, a nie ma numeru konta lecznicy. Mam nr telefonu będę dzwonić.

1259199495_Kacperekparagon.png.5b82c77e8f8f5dadc8ec4dede5429395.png

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z lekarzem. Nie powtórzę wszystkiego, co powiedział, ale sprowadzało się to do tego, że wyniki wskazują na dobrą kondycję Kacperka. Nie ma się do czego przyczepić. Kilka niewielkich odstępstw od normy nie stanowi żadnego zagrożenia. Możemy się więc nie martwić o stan zdrowia Kacperka.

Poprosiłam o fakturę.

Kacperek.png.0a5b0bcfaaf46e3158fcff58c095db9b.png

 

Przelew

Kacp.png.edcc5b577401165e61c3aac1527af623.png

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jestem z Panią Kasią cały czas w kontakcie, ale nie piszę, bo niestety nie mam dobrych wiadomości. Martwię się o Kacperka, o jego adopcję. Kacperek praktycznie nie potrzebuje człowieka, chciałam napisać do szczęścia, ale to oznaczałoby, że jest szczęśliwy i bez człowieka, ale Kacperek w ogóle nie jest szczęśliwy. Mało tego. Z jego miny - Pani Kasia przysyła sporo zdjęć i filmików - i zachowania można sądzić, że jest wręcz nieszczęśliwy. Nie interesują go inne psy, obecność człowieka, na spacerach nie biega, nie wącha, odnosi się wrażenie, że po kilku chwilach najchętniej wróciłby do domu. Można odnieść wrażenie, że jest wypalony psychicznie, a przecież jest jeszcze dość młodym psem.
Pani Kasia mówi, że już można go ogłaszać, ale co o nim napisać, jakich ludzi mu szukać?  Bardzo proszę powiedzcie co o tym sądzicie. Co robić? Już go ogłaszać, czy może czekam, bo a nuż zmieni się jego zachowanie?

Kilka ostatnich zdjęć Kacperka

7.jpg.7bc905eda37e74aa18e76570e29c6bb9.jpg

7(1).jpg.ec0e84ed105228965a9b5e14227d0eff.jpg

20200724_153539.jpg.a7c7693e1004852b8b89c2567b6c2eb5.jpg

20200724_153736.jpg.558fce2a775c158ac2a98e4915f634c6.jpg

Link to comment
Share on other sites

A je ze smakiem, robi kupy i sika  regularnie, pije odpowiednią ilość wody? 

Może trzeba zrobić usg? 

Może rtg? Nie lubi dotyku może ma coś złamane? 

Elu może wklejaj wiadomości, które dostajesz od Pani Kasi. Może wyczytamy coś między wierszami? 

Może.... 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Aska7 napisał:

Ja bym spróbowała psychotropów. Takie odpowiedniki ludzkich poprawiaczy nastroju. Po to są. I obserwować. No i chyba jeszcze nie ogłaszać : /

Też myślę, że jeszcze należałoby się wstrzymać z ogłoszeniami.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, omi napisał:

A je ze smakiem, robi kupy i sika  regularnie, pije odpowiednią ilość wody? 

Może trzeba zrobić usg? 

Może rtg? Nie lubi dotyku może ma coś złamane? 

Elu może wklejaj wiadomości, które dostajesz od Pani Kasi. Może wyczytamy coś między wierszami? 

Może.... 

Na te pytania mogę odpowiedzieć, że tak. Pod tym względem wszystko w porządku. Zapytam jeszcze tylko o to ile pije wody.

USG, ale czego?

Złamań chyba nie ma, bo nie kuleje, a za dotykiem nie przepada w żadną część ciała.

Z tymi wiadomościami to masz rację. Nie chciałam wszystkich martwić. Myślałam, że ten smutek i zamknięcie przejdzie Kacperkowi, ale Pani Kasia mówi, że doszedł do pewnego momentu, bo na początku było fatalnie i dalej już nic się nie zmienia. Jest smutny i niczym się nie interesuje :(

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Poker napisał:

Szczekał już? Może ma zachowania autystyczne albo stan depresyjne ? Może poradzić się dr Irackiej . Przesłać filmik, zdjęcia i opisać jego zachowania.

Kacperek trafił do schroniska z bratem. Brat poszedl do adopcji i wtedy Kacperek się załamał. Cały czas to były zamknięte w sobie psiaki ale po rozdzieleniu nastąpiło znaczne pogorszenie. Ja też myślę że powinien go ocenić ktoś taki jak dr Iracka albo doświadczony psi psycholog. Też się martwię jego stanem psychicznym. Dziwne, że nie potrzebuje innych psów. Może podświadomie boi się wiązać uczuciowo bo przeżył bardzo rozdzielenie z bratem. 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Poker napisał:

Szczekał już? Może ma zachowania autystyczne albo stan depresyjne ? Może poradzić się dr Irackiej . Przesłać filmik, zdjęcia i opisać jego zachowania.

Przeprowadzałam się z działki do Krakowa na kilka dni i dopiero teraz przeczytałam Twój post.
Nie wiem czy szczekał, nie mówiłyśmy z Panią Kasią na ten temat. Muszę ją o to zapytać.
Dr Iracka? Nie wiem jak można się z nią skontaktować. Czy mogłabym Cię prosić o podanie kontaktu?

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, ewu napisał:

Kacperek trafił do schroniska z bratem. Brat poszedl do adopcji i wtedy Kacperek się załamał. Cały czas to były zamknięte w sobie psiaki ale po rozdzieleniu nastąpiło znaczne pogorszenie. Ja też myślę że powinien go ocenić ktoś taki jak dr Iracka albo doświadczony psi psycholog. Też się martwię jego stanem psychicznym. Dziwne, że nie potrzebuje innych psów. Może podświadomie boi się wiązać uczuciowo bo przeżył bardzo rozdzielenie z bratem. 

Pani Kasia mówiła mi o tym rozstaniu z bratem. Smutna historia, ale czy aż tak mogła wpłynąć na psychikę Kacperka?

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam dzisiaj z Kasią. On jest smutny ale nie jest już taki wycofany. Cieszą go smaczki ale czułosc że strony człowieka zdecydowanie mu nie odpowiada. Na spacerach generalnie wącha. Nie okazuje radości, jak wspomniałam ożywia się na smakołyki. Wg Kasi to depresja. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...