Jump to content
Dogomania

Nasze środki i myśli przenosimy na Kacperka - Toluś już w DS :). Kacperek.. czy pomożesz mu zaufać? Kacperek już szczęśliwy w kochającym DS.


Recommended Posts

Dnia 18.09.2020 o 15:54, ewu napisał:

Elu a coś więcej o tej Pani? Ma rodzinę  czy jest samotna?

Basiu przepraszam, wczoraj nie byłam na dogo cały dzień, a dzisiaj dopiero po 20-tej i dopiero teraz tu dotarłam.
Coś zaczyna mi się nie podobać. Z rozmowy wywnioskowałam, że pani jest z mężem, a dzisiaj w rozmowie z Panią Kasia okazało się, że pani jest samotna. Z przekazanego mi do umowy adresy wynika, że pani mieszka na co najmniej 4 lub 5 piętrze. Myślę, że to dla Kacperkowych krótkich łapeczek jest to zbyt wysoko w razie zepsucia się windy, czy braku prądu. Porosiłam Basię, by wsparła Panią Kasię podczas wizyty.

Link to comment
Share on other sites

Niestety Kacperek nadal szuka domu. Na wizycie była sama Basia. Uznałam, że nie ma sensu, żeby Pani Kasia jechała z Bieszczad, gdy Basia mieszka tak bardzo blisko Pani Zdzisławy.
Pani jest bardzo miła i byłby to super dom, ale nie dla Kacperka. Tak jak przypuszczałam, Pani jest samotna, mieszka nawet nie na 3, czy 4 piętrze, a na 6-tym. Okolica jest bardzo ruchliwa. Kacperek z jego lękami nie czułby się tam komfortowo. Kacperek musi mieć dom w spokojnej okolicy, najlepiej z ogrodem. Pani bardzo żałuje, bo pokochała Kacperka i chciałaby dać mu dom, ale rozumie, że nie są to warunki dla tak specyficznego pieska, jakim jednak jest Kacperek. Basia uznała, że jest to bardzo dobry dom i zaproponowała wizytę w schronisku, gdzie jest dużo piesków dla których dom Pani Zdzisławy byłby odpowiednim, bardzo dobrym domem.  Pani Zdzisława zamierza się tam wybrać.

Może Basia dopowie coś więcej.

Link to comment
Share on other sites

Pani jest cudowna i bardzo rozsądna. Kiedy dokładnie opowiedziałam o problemach Kacperka sama stwierdziła, że okolica w której mieszka na codzień nie jest dla niego dobrym miejscem. Ogromny blok, pełno klatek schodowych, stary typ windy (bardzo hałaśliwa, ciasna, ciężkie drzwi, które trzeba mocno trzymać). Dodatkowo tylko jedna winda na klatce więc w razie awarii problem. Po wyjściu z bloku sporo schodów i  zapchany parking. Cały parter z przodu budynku to sklepy(mnóstwo), pełno ludzi i dodatkowo głośne klimatyzatory (bardzo dużo z boku i z tyłu domu). Obok domu zarośnięte boisko gdzie wszyscy wyprowadzają psy. Pani mieszka na 6 piętrze, ma weekendowy domek w górach ale też nie gwarantuje, że ogrodzenie jest idealne. Gdyby Pani mieszkała nawet w bloku ale niedużym, z wyjściem z klatki schodowej na spokojny teren to nie miałabym wątpliwości. Pani sama mówiła że wczoraj było cicho ale w tygodniu jest to bardzo głośne i ruchliwe miejsce. Razem uznałyśmy, że Kacperek nie byłby szczęśliwy mając tyle strachów do pokonania. Będę z Panią w kontakcie i jak Pani będzie miała czas podjedzie do schroniska. Strasznie mi żal bo Pani Zdzisława to super babka ale Kacperek musi mieć spokój. Miałam prawie 15 lat Tonię, która nawet w połowie nie była tak strachliwa jak on ale wiem, że do końca życia wiele rzeczy ja mogło przerazić i wywołać atak paniki. 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, ewu napisał:

Co tu tak cicho

 

4 godziny temu, Nesiowata napisał:

Wszyscy z zapartym tchem czekają na pojawienie się nowej propozycji domu.

Tak  :) Miałam dzisiaj telefon o Kacperka. Właściwie to ten pan dzwoni już 2 raz.  Za pierwszym razem powiedziałam, że ogłoszenie już nieaktualne., ale zobaczył, że jest wyróżnione i zadzwonił dzisiaj z zapytaniem co jest, bo mówiłam, że ogłoszenie już nieaktualne, a zostało wyróżnione  :)

Pan mieszka koło Wieliczki, czyli niedaleko Krakowa. Piękny dom (przysłał MMS-a, na huśtawce na tarasie wyleguje się owczarkowata sunia) duży ogrodzony teren wokół domu. Głos w słuchawce brzmiał ciepło, spokojnie. Na moją obawę, jak sunia przyjęłaby Kacperka, powiedział, że mogą zrobić sobie wycieczkę w Bieszczady, żeby psiaki się poznały i żeby zobaczyć jak na siebie zareagują. Wydaje mi się, że byłby to dobry dom dla Kacperka. Z dala od miejskiego zgiełku, dom z dużym terenem ogrodzonym, pan młody, spokojny. Oczywiście wizyta PA konieczna. Pan przyjechałby po mnie i potem odwiózł. Problem z czasem. Państwo jutro jadą na Śląsk, a ja we czwartek rano chciałabym wrócić na działkę. Jakoś to będę musiała ogarnąć. Może to ten dom???

  • Like 5
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.09.2020 o 10:23, elik napisał:

Wyróżniłam ogłoszenie Kacperka. Niech chłopak będzie lepiej widoczny.

 

1 godzinę temu, elik napisał:

 

Tak  :) Miałam dzisiaj telefon o Kacperka. Właściwie to ten pan dzwoni już 2 raz.  Za pierwszym razem powiedziałam, że ogłoszenie już nieaktualne., ale zobaczył, że jest wyróżnione i zadzwonił dzisiaj z zapytaniem co jest, bo mówiłam, że ogłoszenie już nieaktualne, a zostało wyróżnione  :)

Pan mieszka koło Wieliczki, czyli niedaleko Krakowa. Piękny dom (przysłał MMS-a, na huśtawce na tarasie wyleguje się owczarkowata sunia) duży ogrodzony teren wokół domu. Głos w słuchawce brzmiał ciepło, spokojnie. Na moją obawę, jak sunia przyjęłaby Kacperka, powiedział, że mogą zrobić sobie wycieczkę w Bieszczady, żeby psiaki się poznały i żeby zobaczyć jak na siebie zareagują. Wydaje mi się, że byłby to dobry dom dla Kacperka. Z dala od miejskiego zgiełku, dom z dużym terenem ogrodzonym, pan młody, spokojny. Oczywiście wizyta PA konieczna. Pan przyjechałby po mnie i potem odwiózł. Problem z czasem. Państwo jutro jadą na Śląsk, a ja we czwartek rano chciałabym wrócić na działkę. Jakoś to będę musiała ogarnąć. Może to ten dom???

Wyróżnienie ogłoszenia opłaciło się !  Aż boję się  cieszyć, bo domek jak z bajki. Eluś, spróbuj to jakoś ogarnąć, bo czuję, ze warto.

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, ewu napisał:

Elu brzmi świetnie. 

 

11 godzin temu, Havanka napisał:

 

Wyróżnienie ogłoszenia opłaciło się !  Aż boję się  cieszyć, bo domek jak z bajki. Eluś, spróbuj to jakoś ogarnąć, bo czuję, ze warto.

 

10 godzin temu, Poker napisał:

Brzmi bardzo obiecująco. Warto się wysilić chociaż wiem ,że to nie jest łatwe.

Dzięki za wsparcie    113722263_dzikujpiknie.jpg.c0a29b6af651a677d45b38d5e0d67cfc.jpg

Też myślę, że warto się sprężyć, bo może to właśnie ten dom. W każdym razie brzmi obiecująco. Muszę tam pojechać.

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

No niestety. Chyba było zbyt piękne, żeby było prawdziwe.  Ale po co ktoś robi coś takiego???  Jak mu się chce???  Zastanawiam się, czy jednak coś się nie stało. Brzmiał tak normalnie. Jeszcze nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło. Chyba jednak jutro zadzwonię, albo wyślę SMS-a.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, elik napisał:

No niestety. Chyba było zbyt piękne, żeby było prawdziwe.  Ale po co ktoś robi coś takiego???  Jak mu się chce???  Zastanawiam się, czy jednak coś się nie stało. Brzmiał tak normalnie. Jeszcze nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło. Chyba jednak jutro zadzwonię, albo wyślę SMS-a.

Elu spytaj  ale ja niestety mogę napisać powieść pt" dzwonimy, ustalamy,potwierdzamy, znikamy..."

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, elik napisał:

Wygląda na to, że masz Basiu rację. Pan nie odebrał telefonu. Szukamy domku nadal.

Zabrakło panu odwagi, żeby powiadomić o zmianie decyzji. No cóż, zbyt pięknie to wszystko wyglądało.

Dzisiaj miałam dwie osoby zainteresowane Kacperkiem. Ponownie przekierowałam do Eli. Ciekawe, czy zadzwoniły?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...