Jump to content
Dogomania

Czarne przynosi pecha, zwłaszcza 13ego... :( ALE DO TRZECH RAZY SZTUKA - RUFIK OD 21.05 MIESZKA W GLIWICACH


Recommended Posts

Rufik już w nowym domu. Bardzo fajnie ze wszystkimi się przywitał, z sunią już zdążył poganiać się po obejściu, pobawić się wspólnie zabawkami, do nowych państwa też od razu z piłeczką podchodził żeby się bawić

99296070_275574886901425_394603405969981

Państwo bardzo szczęśliwi :)

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, agat21 napisał:

A po harcach na dworzu teraz leży już w domu na swoim posłanku :)

100473835_538754403464777_47418302534149

Kochany, dzielny Ruficzek, obawiałam się, że będzie rozpaczał pozostawiony w nowym, obcym dla niego miejscu.

Powodzenia słodziaku!!!

 

Link to comment
Share on other sites

Obejrzałam film z zabawy w aportowanie z poprzednim wlaścicielem. Pies bardzo chętnie "poluje" na piłeczkę - za drugim razem mniej chętnie oddaje. Proponowałabym, aby w tej chwili ograniczyć ilość rzutów aportowych, skoncentrować się na nauce oddawania. Czyli NAJPIERW podaję - bez rzucania, z ręki, siedzącemu psu piłeczkę, odbieram spokojnie od siedzącego psa i dopiero nagrodą za oddanie może być JEDEN rzut aportowy. Zaczęłabym naukę szukania piłeczki w ogrodzie - to doskonale rozładowuje emocje, wycisza psa, uczy spokoju.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.05.2020 o 09:11, Sowa napisał:

Obejrzałam film z zabawy w aportowanie z poprzednim wlaścicielem. Pies bardzo chętnie "poluje" na piłeczkę - za drugim razem mniej chętnie oddaje. Proponowałabym, aby w tej chwili ograniczyć ilość rzutów aportowych, skoncentrować się na nauce oddawania. Czyli NAJPIERW podaję - bez rzucania, z ręki, siedzącemu psu piłeczkę, odbieram spokojnie od siedzącego psa i dopiero nagrodą za oddanie może być JEDEN rzut aportowy. Zaczęłabym naukę szukania piłeczki w ogrodzie - to doskonale rozładowuje emocje, wycisza psa, uczy spokoju.

Dziękuję, podsunę pomysły nowym ludziom Rufika. A właściwie Luka, bo tak się teraz nazywa :) ❤

A to zdjęcie sprzed chwili, z pierwszego "wiejskiego" - jak napisała pani - spaceru. Luk jest bardzo grzeczny :))) i wydaje się być szczęśliwy. Tak bardzo się cieszę, że płakać mi się chce z radości!! 

 

Resized_IMG-20200523-WA0000.jpeg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Jest sunia starsza od naszego bohatera. Ładnie się dogadują. Tereny państwa są ogrodzone. A Rufik vel Luk nadspodziewanie grzeczny i posłuszny. Mam wrażenie, że on tam naprawdę dobrze się czuje. To nie jest ewidentnie miejski pies :D

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, agat21 napisał:

Jest sunia starsza od naszego bohatera. Ładnie się dogadują. Tereny państwa są ogrodzone. A Rufik vel Luk nadspodziewanie grzeczny i posłuszny. Mam wrażenie, że on tam naprawdę dobrze się czuje. To nie jest ewidentnie miejski pies :D

A, to teren Państwa, w takim razie zwracam honor.

Luk faktycznie wygląda na zadowolonego, może w tamtym domu wcale nie był szczęśliwy, a teraz poczuł, że to jego miejsce na zawsze.

Super, że ma też psią siostrzyczkę.

Powodzenia słodziaku.

Agatko,  wielkie ukłony za zaangażowanie

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za miłe słowa, Rufik to taki trochę mój był, bo robiłam też poprzednie wizyty dla niego, więc czuję się też odpowiedzialna za niego. Jego nieudana pierwsza adopcja bardzo mi ciążyła, druga z przyczyn losowych musiała się skończyć, mam nadzieję, że powiedzenie "do trzech razy sztuka" będzie prawdą w jego przypadku. Cieszę się, że mogłam pomóc. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, że mnie trochę nie było i niestety nadal nie uporałam się ze wszystkimi swoimi problemami, aby wrócić na Forum na stałe, ale chciałabym bardzo podziękować agat21 za zaangażowanie w pomoc Rufikowi. Zwłaszcza teraz, przy tej adopcji, kiedy nie mogłam sama 100% zająć się adopcją i poprosiłam panią Marzenkę i agat21, aby się tym zajęły to bez wahania to zrobiły. Agat, mocno mocno Ci dziękuję, że doprowadziłaś tę adopcję do końca... <3 O Rufika było mnóstwo telefonow, w sobotę  i niedzielę (16, 17.05) pani Marzenka pisała mi, że miała z parę (5? 6?) obiecujących telefonów, ale mocno ją poprosiłam aby skontaktowała się z agat21 - i każdej z nas najbardziej spodobał się domek w Gliwicach (choć przyznaję, ja czytałam o domach bardzo bardzo z doskoku, nie miałam czasu dopytywać o szczegóły) i dziękuję, że udało się wszystko zgrać bez mojej obecności (za jej brak przepraszam). Mocno cieszę się, że po raz kolejny Rufik dostał szansę. Najpierw że w ogóle dostał szansę wyjazdu w lepsze miejsce niż to, w którym był (bo wbrew zapewnieniom psy z tego miejsca trafiają nierzadko niezbyt dobrze... zwłaszcza tak problemowe jak Rufik lądują czasem do domow, gdzie przydałaby się interwencja), a teraz... teraz że pojechał do Gliwic.

Pokładam sporo nadziei w tym, że Gliwice to ostatnia przeprowadzka Rufika, za co dziękuję agat21, pani Marzence i ewu, która robiła wizytę - bo to ich wspólna zasługa <3 Rufik wygląda na szczęśliwego. Wiesz może, Agat21 czy Rufik-Luk już zostawał sam i czy niszczy?

Kochane Kobiety, agat21, pani Marzenko, ewu... jeszcze raz mocno Wam dziękuję za to, że można na Was naprawdę polegać. Dla mnie znaczy to bardzo wiele.

Colorful Heart Pictures | Download Free Images on Unsplash

Dziękuję za wyróżnienie ogłoszenia Rufikowi, które pomogło znaleźć domek Rufikowi i które po adopcji Rufika-Luka oddałam buraskowi kundelkowi, który po śmierci opiekunów mieszka sam w opuszczonym gospodarstwie... odwiedza go jedna Kobieta, która go dokarmia... Wybrałam takiego psiaka, bo jego miałam pod ręką i na szybko udało się sklecić tekst do ogłoszenia, mam nadzieję, że nikt nie będzie miał przeciwko temu, że tak wykorzystałam to wyróżnienie.
https://www.olx.pl/oferta/umrzec-tego-nie-robi-sie-psu-malutki-piesek-stracil-wszystko-CID103-IDEU2Qb.html

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.05.2020 o 20:11, kropka73 napisał:

Wyróżniłam ogłoszenie - niech mu szczęście przyniesie :)

 

kropa73, Rufik znalazł domek, a zostało po nim wyróżnienie (piesek, na kórego podmieniłam jednak nie szuka domu - zgłosiła się córka zmarłego Państwa, ktora powiedziała, że codziennie psa odwiedza i go nie wyda), proszę wskaż psiaka, na którego mam podmienić ogłoszenie. :)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj zapytałam pana z nowej rodziny Rufika vel Luka, jak się nasz chłopak sprawuje. Otóż czuje się coraz bardziej u siebie, jak syn państwa przyjeżdża ze swoim psem, "to jest już pełne szaleństwo" :D Byli już na paru kilkukilometrowych spacerach i bardzo się Lukowi podobało. Apetyt ma "nienasycony" ;)) Fajnie...:DDD

101889556_2982011471835060_6001455444487

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...