Jump to content
Dogomania

Dwa latka stuknęły. Lilek zostaje z nami !


Recommended Posts

11 minut temu, konfirm31 napisał:

:D

Ale za to w pięknych okolicznościach przyrody;). Tegoroczna zima, jest baaardzo malownicza :) 

Chociaż to.

Dzisiaj przy porannym głaskaniu manewrowałam 10 cm smyczą z małym karabińczykiem wokół szelek i zero reakcji. Będę kontynuować.

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

To frustrujące, zwłaszcza, że tak naprawdę nie mamy pojęcia co sprawiło że znowu się cofnął. Gdyby potrafił powiedzieć to można byłoby zapobiec takim zdarzeniom czy sytuacjom ale cóż.....pozostaje nam cierpliwość w pracy nad psychiką. Trzymajcie się!

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, pyra napisał:

To frustrujące, zwłaszcza, że tak naprawdę nie mamy pojęcia co sprawiło że znowu się cofnął. Gdyby potrafił powiedzieć to można byłoby zapobiec takim zdarzeniom czy sytuacjom ale cóż.....pozostaje nam cierpliwość w pracy nad psychiką. Trzymajcie się!

Może kalosze w nietypowym miejscu, może moje inne niż zwykle zachowanie ? Nie sposób dociec.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Po wizytach fachowców furtka od strony ulicy była niedomknięta. Lilek naśladując Małą zwiał na zewnątrz. Zorientowałam się dosyć szybko, bo zawsze sprawdzam co robią psy jak nie szczekają. Znalazł się obok, na łące sąsiada. Zawołany, przybiegł natychmiast  i ładnie, bez oporów, wrócił za mną na teren. Dobrze, że ruchu nie było. Droga jest co prawda wiejska i prowadzi do nikąd, ale miejscowi lubią szarżować. A traktory teraz wielkie jak tiry.

Natomiast przy wychodzeniu na spacer ma opory. Wychodzi po nas, osobno. Potrzeba drugiej osoby, aby go wypuściła. Wtedy goni za nami jak szalony i dalej już jest grzeczny. Ma takie swoje ceremoniały, które trudno racjonalnie wytłumaczyć.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.02.2021 o 18:04, Mazowszanka13 napisał:

Może kalosze w nietypowym miejscu,

To możliwe. Ostatnio uczyłyśmy domową (od szczeniaka) sunię, że walizka może być wyjęta z pawlacza i położona na podłodze. Potem trzeba było nauczyć, że i stojąca walizka nie jest groźna. A potem, ze człowiek może ciągnąć walizkę obok siebie.

Mój pies bez lęku sygnalizował mi każdą zmianę w otoczeniu - trącał mnie i pokazywał ruchem pyska np rower, który sąsiad wystawił na balkon. Na nas takie coś nie robi wrażenia, ale nasze psy mogą sygnalizować czy obawiać się zmian w otoczeniu. Inaczej nie polowano by na wilki z fladrami. 

Najprostszy sposób zapobiegania - ale nie zawsze skuteczny - pokazać psu, że coś przestawiamy,  przenosimy, potrącić to coś lub ukucnąć obok tego przedmiotu i zaprosić zwierzaka do wzięcia smakola położonego na "strachu"

Link to comment
Share on other sites

U nas posłanka są rotacyjne. Każdy pies ma swoje ulubione, ale czasami zamieniają się miejscami. Lilek na jednych daje się głaskać, a na innych nie, ucieka. Ma swoje rytuały, wiec wszystko co inne, nowe budzi w nim strach. Trudno mu będzie zmienić dom czy tylko adres.

Trauma traumą, ale on chyba jest z tych bojących się.

Link to comment
Share on other sites

Niektóre zwierzątka, tak jak niektórzy ludzie mają bardzo delikatną konstrukcję psychiczną. Za takimi najtrudniej trafić niestety bo strach to jedno a w połączeniu ze zmaltretowaną psychiką daje nam psiaka z którym nie wiadomo jak pracować, Zostaje metoda prób i błędów, czas i cierpliwość. Najważniejsze, że Lilek pomalutku ale jednak próbuje się wpasować w rodzinę. :)) Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, pyra napisał:

Ale fajny i nie ucieka przed aparatem!!

I można na niego patrzeć, nie ucieka wzrokiem.

No wszedł w końcu po kilkunastu próbach. I siedzi nieszczęśliwy w kuchni, bo jedno posłanko musiałam zwinąć robiąc miejsce na dodatkowe krzesło przy stole.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.03.2021 o 18:15, pyra napisał:

Co u naszego strachulca? Jakieś niespodzianki in + ???

Żadnych spektakularnych zmian w kontaktach "ręcznych" nie widać. Za to całkiem nieźle się zadomowił. Wychodzi na zewnątrz kiedy chce nie oglądajac się na suczki. Swobodnie i pewnie porusza się po terenie. Na zewnątrz jest grzeczny. Jest nawet asertywny, szczeka jak chce jeść lub wejść do domu.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...