Jump to content
Dogomania

Dwa latka stuknęły. Lilek zostaje z nami !


Recommended Posts

  • 2 weeks later...

A my powolutku do przodu. Masowanie dwa, trzy razy dziennie. To co Pani Lilki udało się osiągnąć w maju ja osiągnęłam dopiero pod koniec września. Mina rozanielona i pełen luz. Zrobiłabym filmik, ale na widok telefonu peszy się. Poza teren wychodzi nie za nami w odległości jak dotąd, ale obok nas. I Mała przypinana na smycz linkową (bo kopie doły godzinami na łące sąsiada) nie robi na nim wrażenia. A jeszcze niedawno uciekał na sam widok tej czynności do domu. Tylko szczekać mógłby ciszej, bo ma tubalny głos przy tak "nędznej" posturze.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, konfirm31 napisał:

Super wiadomości :). Niedługo będzie chodził na smyczy :). 

Niestety, w małym ciele, głośny duch :D

Tak myślę.

22 godziny temu, agat21 napisał:

No fantastycznie :) Dopięłaś niemożliwego :)))

Czekaj, czekaj jeszcze troszkę.

Dzisiaj, dzięki zżętej kukurydzy, poszliśmy na dalszy spacer w pola. Zwykle chodzimy tylko do kiszonek ( kto był u mnie to wie o co chodzi). Lilek, jak zwykle w odstępie poszedł za nami, ale potem zniknął z pola widzenia. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy wracając zobaczyliśmy go czekającego na nas przy kiszonkach, a nie w ogrodzie. Jak nas zobaczył to pognał do domu (tak ma).

To też postęp.

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zdjęcie poglądowe. Widok na kiszonki od strony pól. Nasz dom ukryty w kępie drzew na prawo od wystawnej willi sąsiada rolnika. Sąsiad ma za to kolekcję tuj.

https://images91.fotosik.pl/428/4a50d9bb99e5a079gen.jpg

https://images91.fotosik.pl/428/4a50d9bb99e5a079gen.jpg

O ! Teraz dopiero zauważyłam, ze i Lilka widać przed pierwszą z lewej kiszonką.

  • Like 4
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, agat21 napisał:

Jest bardzo bystry. To będzie fantastyczny kompan :) Po Waszej ogromnej pracy już jest fajny, ale myślę, że jeszcze pokaże na co go stać :)

Też mi się wydaje, że on jest najbystrzejszy z naszych obecnych psów. Nikomu nic nie umniejszając.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 11.10.2020 o 22:54, Poker napisał:

Daleko odszedł od domu. Na pewno jest mądry skoro wraca do Was, wie gdzie mu dobrze.

Daleko, ale wraca galopem.

Dzisiaj był telefon w sprawie Lilka. Niestety/stety Pani dzwoniła z warszawskiej Ochoty, z bloku. Pomijając sprawę smyczy, on boi się też małych, zamkniętych pomieszczeń. Do łazienki nie wchodzi, choć Mała, którą naśladuje, tam mnie odwiedza otwierając sobie łebkiem niedomknięte drzwi. Aby wyszedł na zewnątrz trzeba otworzyć dwoje drzwi, z kuchni do sionki i dalej z sionki na werandę. Inaczej nie wyjdzie, cofa się w popłochu.  Już widzę te śluzy w bloku przy wchodzeniu na klatkę.

Mam nadzieję, że mu to przejdzie, bo cały czas robi postępy. Sam domaga się głaskania, ale...to on wyznacza gdzie i kiedy. Na przykład uwielbia masowanie na swoim łożu z szuflady w naszej sypialni, wyraźnie na to czeka, ale w kuchni na poduszce już nie. Itp.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.10.2020 o 21:12, Poker napisał:

Ja myślę , że on nie boi się małych , zamkniętych pomieszczeń tylko drzwi, które trzeba pokonać.

pewnie czuje się bezpiecznie w swoim łóżku.

Mam nadzieję, że i ten strach pokona.

8 godzin temu, malagos napisał:

a może znajdzie się taki dom, jak u Was, Małgoś - bez smyczy, otwarte drzwi do ogrodu, ręka do smyrania. 

Oby,oby.

Dzisiaj po raz pierwszy wyszedł na spacer jak normalny pies. Poszedł do furtki razem z pozostałą dwójką. Nie zareagował na przypinanie Małej na smycz linkową. Doszedł razem z resztą towarzystwa do kiszonek nie bojąc się Małej na smyczy. Na miejscu biegał z Luką po łąkach i polach, a potem wrócił jak trzeba.

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Mazowszanka13 napisał:

Mam nadzieję, że i ten strach pokona.

Oby,oby.

Dzisiaj po raz pierwszy wyszedł na spacer jak normalny pies. Poszedł do furtki razem z pozostałą dwójką. Nie zareagował na przypinanie Małej na smycz linkową. Doszedł razem z resztą towarzystwa do kiszonek nie bojąc się Małej na smyczy. Na miejscu biegał z Luką po łąkach i polach, a potem wrócił jak trzeba.

ale dobre wieści! Oby tak dalej!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...