Jump to content
Dogomania

Pajda w DS w Warszawie:) Bixi za TM:( Reszka w DS we Wrocławiu:) Psia rodzina z opuszczonej stodoły :(:(:(


Recommended Posts

Tolu, nawet gdyby nie przeszły dni płodne u mojej suni i nie odwołałabym krycia, to Andrzej nie mógłby zabrać z moją, suczki w takim stanie. Czy wet zrobił zeskrobiny i widział świerzbowca pod mikroskopem, czy postawił diagnozę na zasadzie prawdopodobieństwa objawów? Pytam, bo to bardzo zaraźliwy pasozyt i szczeniak też powinien załapać. Na skórze może byc wszystko, nawet powikłana infekcja bakteryjna  czy choroba autoimmunologiczna nieleczone moga dawać aż taki stan. Druga sunia wiadomo, jest dorosła i silna, ale maluchy łapią od razu wszystko.

Ta kobieta ze wsi jest niepowazna. Nawet z nia nie rozmawiajcie. maluch ma już dom i koniec. Jak coś, to podpytaj, ile jej psy spedzają czasu na łańcuchu i niech pokaże zaświadczenia szczepienia ich p. obowiązkowej wściekliźnie. Mysle, że to ostudzi jej zapał.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

I ja jestem u suniek.Kiedyś miałam na DT psiaka ze świerzbowcem.Dermatolog przepisał advocate i jakiś płyn do pryskania w aerozolu,nie pamiętam być może było to Frontline.Musiałam pryskać swojego psa jak i tymczasowiczka ale choroba przeszła bardzo szybko.Mój psiak raczej nie zaraził się.Musiałam tylko pilnować higieny posłań,często zmieniać.Przy dobrych lekach tak jak u człowieka można z tym sobie bardzo szybko poradzić.

Wspomogę 50zł stadko.Faktycznie jest ciężka sytuacja ale najlepiej aby wszystkie psiaki otrzymały pomoc bo ta stodoła,jeszcze kleszcze przeraża.U nas pojawiły się kleszcze i to jest ich sporo.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

W sobotę, 9 maja, planowany jest transport psiej rodzinki do hoteliku w Nowej Soli. Nasza Bogusik jakimś cudem znalazła Pana Maćka, który przewiezie psią rodzinkę za kwotę 400 zł. Kasę zbieramy na tym BAZARKU.

Proszę, pomóżcie tym psiakom dojechać do celu !

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Poker napisał:

Może tę mniej dziką sunie ogłaszać jak najszybciej?

wiolhelm170 pytała jak długo trzeba przetrzymać sunie. Może by pomogła choć trochę?

Wiem , że u szafirków suniom będzie dobrze ,ale koszty transportu przerażają mnie. Może dałoby się znaleźć jakieś  hoteliki , w ostateczności płatne domy tymczasowe za takie same pieniądze , ale odpadłby transport?

Na początek mogę wspomóc całą trójkę 160 zł, które dostałam dzięki zbiórce do skarbonki w zaprzyjaźnionym sklepie na osiedlu.

 

No niestety, koszt transportu na tej trasie przeraża, ale często to jedyna szansa na ratunek dla zamojskich bezdomniaków.  Tymczasowe lokum u wiolhelm170 juz odpadło, ktoś podrzucił na posesję kota.

Pięknie dziękuję za chęć pomocy, każda jest na wagę złotaserduchooo7.gif

19 godzin temu, Poker napisał:

Biedna , ma bardzo chorą skórę. Wyobrażam sobie jak musi cierpieć. Może chociaż ją udałoby się zostawić w lecznicy , a szczeniaka zabrać. A tę drugą sunię na razie zostawić w stodole tylko dostarczyć pani karmę i środek przeciw pchłom i robalom. Ona już jest przyzwyczajona do tego miejsca. Fakt , że może zacząć cieczkować . No ale będzie  chwila czasu , żeby ogarnąć sytuację.

Szczeniak jest cudny.

To zostawianie w stodole to bardzo ryzykowne, suczka biega nie wiadomo gdzie, dzisiaj jest, jutro jej może nie być, raczej nie ryzykowałabym, chociaż rozważaliśmy wspólnie i taką opcję.

19 godzin temu, wiolhelm170 napisał:

Pomoge finansowo na pewno.Chcialam wziac sunie do kojca ktorego Braszka nie uzywa ale podrzucono mi kota ktory wszedl tam do budki i mieszka.Takze jakbym wziela sunie to nie mam co zrobic z kotem.Braszka nie akceptuje obcych kotow, nie moge go wziac do domu.

Bardzo dziękuję, ciesze się, że zajrzałaśserduchooo7.gif

18 godzin temu, agat21 napisał:

Czyli suńka nie może jechać do żadnego hotelu zanim świerzbowiec nie będzie wyleczony? Sorry, ze pytam, ale nie miałam psa z taką chorobą: to bardzo zaraźliwe dla innych psów, prawda? Czy jakaś inna lecznica wchodzi w grę? 

Witaj Agatko, ciesze się, że jesteś serduchooo7.gif

Świerzb jest zarażliwy, ale najczęściej atakuje słabe psy. Trzeba uważać, stosować izolację, ale leczenie nie jest tak trudne jak przy grzybicy.

Parę lat temu mieliśmy tutaj pseudo 40 sznaucerów, wszystkie zarażone świerzbowcem. Wszystkie udało się wyleczyć dosyć szybko.

O dalszych nowy planach odnośnie suczek zaraz napisze w oddzielnym poście.

18 godzin temu, Dusia-Duszka napisał:

Jestem też.

Jestem w stanie przeznaczyć na stworki 100,- jednorazowo. 

Cała trójka może mieć świerzbowca. Tylko u osłabionej zaatakował najsilniej. To bardzo zaraźliwy pasożyt. 

Witaj Dusia, pięknie dziękuję, cieszę się, ze będziesz z nami serduchooo7.gif

9 godzin temu, malagos napisał:

O mamo, Tolu, sami łapaliście te psiaki?... To niedaleko Was? Uda się złapać Pajdę?

Cholerka, gdyby mój kojec był wolny, zabrałabym całą trójkę...ale doopa, od grudnia siedzi Niunia :(

Nie wiem, jak pomóc?...

Witaj Małgoś, zostań z nami serduchooo7.gif

Ja wiem, że  ten kojec to macie na okrągło zajęty, tez masa bezdomniakow tam u Was.  

Stodoła jest 20 km od Zamościa, gdyby nie pomoc p. Grażyny i jej męża nie udałoby się tak szybko wyłapać psów.

To ta pani, do której przychodziła Pajda po jedzenie; ta od psów na łańcuchach, która tez dokarmiała  suczki nie angażowała się w pomoc.

8 godzin temu, Sowa napisał:

Jednorazowo dołożę 50 zl, podajcie konto na priv.

Pięknie dziękuję, ciesze się, ze jesteś z nami serduchooo7.gif

8 godzin temu, Sowa napisał:

One są w typie szorstkiego jamnika, są jakieś fundacje SOS dla jamników, Jamniki niczyje - może warto porozumieć się z nimi?

Pomocy w jamniczych fundacjach szukałam przy okazji Fionki, w listopadzie; oni maja bardzo dużo tych zwierzków, obiecali pomoc w szukaniu domu i nic więcej, nie sa w stanie zabrać bezdomniaka.

7 godzin temu, Livka napisał:

Jestem na wątku.

Witaj Livka, bardzo się cieszęserduchooo7.gif

7 godzin temu, Anula napisał:

I ja jestem u suniek.Kiedyś miałam na DT psiaka ze świerzbowcem.Dermatolog przepisał advocate i jakiś płyn do pryskania w aerozolu,nie pamiętam być może było to Frontline.Musiałam pryskać swojego psa jak i tymczasowiczka ale choroba przeszła bardzo szybko.Mój psiak raczej nie zaraził się.Musiałam tylko pilnować higieny posłań,często zmieniać.Przy dobrych lekach tak jak u człowieka można z tym sobie bardzo szybko poradzić.

Wspomogę 50zł stadko.Faktycznie jest ciężka sytuacja ale najlepiej aby wszystkie psiaki otrzymały pomoc bo ta stodoła,jeszcze kleszcze przeraża.U nas pojawiły się kleszcze i to jest ich sporo.

Witaj Anulka, pięknie dziękuję za chęć pomocyserduchooo7.gif

Wet tez mówił, żeby ne wpadać w panikę; leki i dobre odżywianie szybko przyniosą poprawę.

Najgorzej będzie z szukaniem domu, trochę to potrwa, bo niestety zarastanie będzie trochę trwało, Megi straciła  na urodzie, ale wszystko to przetrwamy, aby suczka była zdrowa! 

3 godziny temu, Bogusik napisał:

Dopiero teraz zauważyłam wstawiony link na wątku zamojskim,więc również się melduję.

Witaj Bogusiu, ciesze się, że jesteśserduchooo7.gif

Gdyby nie Twoja pomoc na Fb nie byłoby chyba dzisiaj tego kolejnego mojego postu;)

Bardzo mi pomogłaś, pięknie dziękuję serduchooo7.gif

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.05.2020 o 22:53, Gabi79 napisał:

Biedactwa, dobrze, że sunia i szczeniak zaopiekowane.

Czuję niemoc i bezsilność i nie wiem, jak pomóc........

Gabi, zostań z nami, o też wielka pomoc, razem zawsze razniej i łatwiej pokonac problemy...

Dnia 3.05.2020 o 09:27, Jaaga napisał:

Tolu, nawet gdyby nie przeszły dni płodne u mojej suni i nie odwołałabym krycia, to Andrzej nie mógłby zabrać z moją, suczki w takim stanie. Czy wet zrobił zeskrobiny i widział świerzbowca pod mikroskopem, czy postawił diagnozę na zasadzie prawdopodobieństwa objawów? Pytam, bo to bardzo zaraźliwy pasozyt i szczeniak też powinien załapać. Na skórze może byc wszystko, nawet powikłana infekcja bakteryjna  czy choroba autoimmunologiczna nieleczone moga dawać aż taki stan. Druga sunia wiadomo, jest dorosła i silna, ale maluchy łapią od razu wszystko.

Ta kobieta ze wsi jest niepowazna. Nawet z nia nie rozmawiajcie. maluch ma już dom i koniec. Jak coś, to podpytaj, ile jej psy spedzają czasu na łańcuchu i niech pokaże zaświadczenia szczepienia ich p. obowiązkowej wściekliźnie. Mysle, że to ostudzi jej zapał.

Jagna, ja transport z Andrzejem planowałam, jak nie miałam jeszcze Megi, nie wiedziałam, ze jest chora...

Tak, były pobrane zeskrobiny, od razu. Pajda zdrowa.

Cieszę się, że jesteś serduchooo7.gif

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Havanka napisał:

W sobotę, 9 maja, planowany jest transport psiej rodzinki do hoteliku w Nowej Soli. Nasza Bogusik jakimś cudem znalazła Pana Maćka, który przewiezie psią rodzinkę za kwotę 400 zł. Kasę zbieramy na tym BAZARKU.

Proszę, pomóżcie tym psiakom dojechać do celu !

Pięknie dziękuję Eluś, może znowu uda się pomóc kolejnej psiej rodzince

qq6.gif

Link to comment
Share on other sites

Nowy dzień, nowe spojrzenie, nowe rozwiązania...

Najpierw te dobre informacje: przede wszystkim Pajda została złapana; dzięki pomocy p. Grażyny i jej męża, którzy szukali suczki wczoraj bezskutecznie, dzisiaj rano telefon i wspaniała wiadomość - Pajda przyszła rano na ich posesję. Ponieważ zostawiliśmy kontenerek, było gdzie sunię zamknąć, państwo przywieżli ją tez zaraz do Zamościa do lecznicy!

Kolejna dobra wiadomość - Megi i szczeniak mogą zostać na razie w szpitaliku, nie wiem, na jak długo.

I ta najważniejsza chyba - Hania przyjmie wszystkie psiaki, Megi będzie w izolatce do momentu wyleczenia.

Pięknie dziękuje szafirkom za taką decyzję serce-ruchomy-obrazek-0863.gif.

Dzięki pomocy Bogusik, która znalazła na FB p. Maćka, jeśli nie będzie żadnych nieprzewidzianych sytuacji, w sobotę Pajda, Megi i Kędzior vel Mentos pojadą do hoteliku do Nowej Soli!

Za dowóz na trasie Zamość - Nowa Sól  pan Maciek  chce 400 zł;   jest z Katowic. 

 

A teraz ta gorsza informacja - jutro o 9.00 musimy zabrać z lecznicy Pajdę, jest zdrowa, a w lecznicy nie ma miejsc. Nie mam gdzie jej zabrać, cały czas szukamy:(

 

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, wiolhelm170 napisał:

Tolu a jakby napisac do Przemysla ? Do kliniki Ada? Widzialam ze czesto pomagaja psom wlasnie z takimi problemami skornymi.

tylko nie do ADY!! zapraszam na grupe Ada tak nie wypada...poczytać i dopiero polecać

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Wspaniałe wieści co do lecznicy i Szafirków :) Dorzucę się do utrzymania gromadki. A jakim dopiskiem przesłać kasę do fundacji? Gorzej z przetrzymaniem zdrowej suni. Cholera, że tak daleko mam do Was. Murka by jej nie wzięła na tych parę dni?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, agat21 napisał:

Wspaniałe wieści co do lecznicy i Szafirków :) Dorzucę się do utrzymania gromadki. A jakim dopiskiem przesłać kasę do fundacji? Gorzej z przetrzymaniem zdrowej suni. Cholera, że tak daleko mam do Was. Murka by jej nie wzięła na tych parę dni?

Agat, może wpłać na bazarku u Havanki, tam można zakupić i leki i karmę;)

Pięknie dziękujęserce-ruchomy-obrazek-0863.gif

Murka nie weźmie suczki. Szkoda, tym bardziej, ze prawdopodobnie tym samym transportem bedzie jechała suczka od Niej z hoteliku do Wrocławia, rozmawiałam z Dorą.

My nadal nic nie mamy, jutro w dzień czeka sunię pobyt w aucie, w nocy nie wiem co będzie:(

 

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, Bogusik napisał:

W porozumieniu z Anulą, ustaliłam dzisiaj z Martą,że szczeniaczka weźmiemy pod naszą opiekę.Trochę to odciąży koszty utrzymania 3 psiaków, a my jakoś sobie będziemy musiały dać radę.

Bogusiu - chciałam, abyś to sama napisała:)

Pięknie dziękuję i Tobie i Anuli, Wasza pomoc dla psów jest ogromna

koszyk z czerwonymi różami.gif

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Anula napisał:

Tola,czy masz kontak z sonia71 może ona by przechowała ten tydzień.

Wielka szkoda,że murka nie może przetrzymać.A Lecznica w Izbicy?

Z  sonią 71 mam kontakt tylko tutaj na dogo, bierze udział w bazarkach zamojskich psów, spróbuje napisać, dzięki, że przypomnialaś.

w Izbicy, odkąd mieszka tam Mały, wetka nie przyjmuje innych psów. TZ rozmawiał już dwa razy, nie przekonał dr. Magdy.

Szukamy gdzie się da, podobnie było ze Spinką:(

Wtedy też kombinowaliśmy, sunia była w 4 różnych miejscach:(

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Tola napisał:

Przepraszam, że piszę tak na raty, ale jestem dzisiaj przytłoczona psychicznie tym wszystkim,   zupełnie nie wiem, co będzie dalej, co robić, a jeszcze podrzucili nam kotkę:(.

Sytuacja wygląda tragicznie beksa_V6_orig.gif

Dzisiaj udało się złapać tą ciemniejsza suczkę i szczeniaka i już wiadomo, dlaczego nie pokazywała się przez prawie 10 dni- sunia jest bardzo słaba, prawdopodobnie dlatego nie potrafiła obronić szczeniakówbeksa_V6_orig.gif

I to dlatego jaśniejsza suczka wykradała dla niej jedzenie, nosiła do stodoły.

Głód, ciąża, poród, potem karmienie osłabiły ją,  ma też świerzbowca beksa_V6_orig.gif

Jutro wyniki  krwi.

SAVE_20200502_205301.jpg

O Boziu:(

Link to comment
Share on other sites

Miałam ostatnio szczeniaka -- nużeniec, świerzb i  parwo równocześnie ( pomimo podawania zapobiegawczo surowicy).

Szczeniak był ze wsi , nie postawił łapki w schronisku. Pomimo  choroby szybko  udało się zwalczyć świerzbowca i nużeńca. Robiłam po leczeniu zeskrobiny (dwukrotnie) i było czysto. Majki  od ponad miesiąca  ma dom  i wszystko pięknie zarosło.Trzymam kciuki żeby z sunią było podobnie. Cieszę się ,że psiaczki złapane.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...