Jump to content
Dogomania

Nowe Radysiaczki, dwie sunie , jakie się złapały-- Diunka i Tinka mają juz DOMY <3 Dojechały Tija i Szirka, które też juz mają DOMY :)


Recommended Posts

31 minut temu, agat21 napisał:

Bardzo śliczne sunie. Można się zakochać od pierwszego wejrzenia :)

Hani dokładnie to samo powiedziała :D

Tija jest z podlaskiej wsi więc śmiało może iśc do adopcji od ręki...Szirka niestety jako ODEBRANA podczas interwencij w Radysach, przyjechała z umową, którą będę musiała podpisać przy adopcji...U umowie jest zapisane, że sunia jest dowodem w sprawie i że adopcja na dom tymczasowy, są też 3 klauzule do pospisania....Mam nadzieje, że to nie będzie zniechęcało ewentualnych chetnych :( chociaż przyznaje, że trochę mnie ta umowa zmartwiła...Chip ma zarejestrowany na Fundacje...

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, kiyoshi napisał:

Hani dokładnie to samo powiedziała :D

Tija jest z podlaskiej wsi więc śmiało może iśc do adopcji od ręki...Szirka niestety jako ODEBRANA podczas interwencij w Radysach, przyjechała z umową, którą będę musiała podpisać przy adopcji...U umowie jest zapisane, że sunia jest dowodem w sprawie i że adopcja na dom tymczasowy, są też 3 klauzule do pospisania....Mam nadzieje, że to nie będzie zniechęcało ewentualnych chetnych :( chociaż przyznaje, że trochę mnie ta umowa zmartwiła...Chip ma zarejestrowany na Fundacje...

A chipu nie można przerejstrować, jeśli się znajdzie dom stały?

Link to comment
Share on other sites

Kochani, z ciekawostek, wczoraj byłam na bardzo inspirującym szkoleniu od Fundacji Karuna, gdzie mogłam posłuchać między innymi wspaniałej Pani Doroty Sumińskiej :) Pani Beata i reszta jej "drużyny" to oczywiście też wielkie autorytety dla mnie. Czy ktoś z dogomanii był tez na tym szkoleniu wczoraj? żałuje, że wczesniej tego nie ustaliłam, bo można było poznać sporo osób na zywo.

Co do suniek watkowych to tak: o Tijke  dzwonią raczej w porządku osoby...byly już 3 telefony w tym jeden który mi bardzo przypadł do gustu, ale Pani póki co myśli...

O Szire był jeden fajny telefon ten pierwszy, a reszta to dno, przytocze tylko zdarzenia z dzisiaj. Dzwoni Pani, nic o sobie nie mów, tylko czy jutro może przyjechac. Mówie, że nie wiem bo trzeba ustalić w hoteliku ale może najpierw opowie coś Pani o sobie o warunkach bo nie wiem czy w ogóle mają sens odwiedziny..NO więc Pani mówi że miała amstaffa 14 lat ale zdechł, bardzo długo żył jak na amstaffa więc to już o czymś świadczy...Mówie jej, że owszem, ale nie zawsze, proszę opowiedzieć więcej. Pani się zdenerwowała, bo mówi mi, że miała amstaffa a to juz mi powinno wystarczyć, nie tak ona to sobie wyobrażała, to dziękuje....

No dobra.

Przed chwilą sms z innego umeru: CYTUJE, bo jest fascynujący:

"Witam, jesteśmy zdecydowani adoptować Szirę. Prosimy przygotowac ja do adopcji. W najbliższym czasie skontaktuje się z Panią nasz szef informatyk pan M....w celu zebrania wszystkich informacji odnośnie adopcji. Pozdrawiam (tu jest jeszcze imie i nazwisko)"

I CO WY NA TO ??????
 

 

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

Kochani, z ciekawostek, wczoraj byłam na bardzo inspirującym szkoleniu od Fundacji Karuna, gdzie mogłam posłuchać między innymi wspaniałej Pani Doroty Sumińskiej :) Pani Beata i reszta jej "drużyny" to oczywiście też wielkie autorytety dla mnie. Czy ktoś z dogomanii był tez na tym szkoleniu wczoraj? żałuje, że wczesniej tego nie ustaliłam, bo można było poznać sporo osób na zywo.

Co do suniek watkowych to tak: o Tijke  dzwonią raczej w porządku osoby...byly już 3 telefony w tym jeden który mi bardzo przypadł do gustu, ale Pani póki co myśli...

O Szire był jeden fajny telefon ten pierwszy, a reszta to dno, przytocze tylko zdarzenia z dzisiaj. Dzwoni Pani, nic o sobie nie mów, tylko czy jutro może przyjechac. Mówie, że nie wiem bo trzeba ustalić w hoteliku ale może najpierw opowie coś Pani o sobie o warunkach bo nie wiem czy w ogóle mają sens odwiedziny..NO więc Pani mówi że miała amstaffa 14 lat ale zdechł, bardzo długo żył jak na amstaffa więc to już o czymś świadczy...Mówie jej, że owszem, ale nie zawsze, proszę opowiedzieć więcej. Pani się zdenerwowała, bo mówi mi, że miała amstaffa a to juz mi powinno wystarczyć, nie tak ona to sobie wyobrażała, to dziękuje....

No dobra.

Przed chwilą sms z innego umeru: CYTUJE, bo jest fascynujący:

"Witam, jesteśmy zdecydowani adoptować Szirę. Prosimy przygotowac ja do adopcji. W najbliższym czasie skontaktuje się z Panią nasz szef informatyk pan M....w celu zebrania wszystkich informacji odnośnie adopcji. Pozdrawiam (tu jest jeszcze imie i nazwisko)"

I CO WY NA TO ??????
 

 

 

No, cholera, jak szef informatyk się skontaktuje, to poważna sprawa. Myślę, że Szira będzie programistką :DDDD

A spotkania z Dorotą Sumińską zazdroszczę, uwielbiam tę kobietę. Miałam okazję też kilka razy ją spotkać na różnych imprezach - głównie Vivy czy Otwartych Klatek, a jej cotygodniowa sobotnia audycja "Wierzę w zwierzę" w TOK FM, to pozycja obowiązkowa pozycja w moim grafiku :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Szef informatyk od zbierania wszystkich informacji??? Brzmi równie ciekawie co idiotycznie! Aż chciałoby się wysłać ironicznego zwrotnego sms-a ale szkoda czasu na durnowate rozmowy! Nie zazdroszczę , pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, pyra napisał:

Szef informatyk od zbierania wszystkich informacji??? Brzmi równie ciekawie co idiotycznie! Aż chciałoby się wysłać ironicznego zwrotnego sms-a ale szkoda czasu na durnowate rozmowy! Nie zazdroszczę , pozdrawiam

odpisałam mimo wszystko....Pani odpisała jeszcze dwa czy 3 wiadomości...niby chodzi o to, że jest teraz za granicą a bardzo jej zalezy na Szirce i szef ma wystąpić w jej imieniu żeby sprawe zacząć ;) napisałam że nie ma takie opcji. Odpisała, że w takim razie za kilka dni skontaktuje się osobiście jak wróci do PPl...no zobaczymy- sama jestem ciekawa i dam Wam znać ;)

Link to comment
Share on other sites

Uxmal- dziękuje za 20 zł dla suniek :)
Jutro Szira ma sterylizacje na koszt PDZ...za to dziś rano dostałam wiadomość która zwaliła mnie na kolana..Otóż PDZ wymyśliło nowe kilkustronicowe umowy adopcyjne psów z interwenci Radyskiej...

Umowa jest koszmarna..>!!!! zakłada m.in że jesteś domem tymczasowym (nie ma ani słowa o tym, że staniesz sie DS ani kiedy) i masz same obowiązki w tym dostarczanie psa na każde wezwanie PDZ w wyznaczone miejsce (nie wiem czy do sądu??) są jeszcze inne warunki, np. co pół roku trzeba wysyłać zdjecia do PDZ. Jeśli złamiesz jakikolwiek warunek to PDZ może zabrac Ci psa i wtedy płacisz im kare 2000 zł   !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czy ktos z Was podpisałby taką umowe?

 

Dziś miałam dwa bardzo fajne zapytania o Szirke.. o Tije niestety nic...

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

Czy ktos z Was podpisałby taką umowe?

Ja na pewno nie. I zapytałabym prawnika, co o tym sądzi. Czy psy z Radys zostały już wyrokiem sądu przekazane na rzecz PDZ? W jaki sposób PDZ zamierza pokrywać koszty utrzymania psów w DT?

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Sowa napisał:

Ja na pewno nie. I zapytałabym prawnika, co o tym sądzi. Czy psy z Radys zostały już wyrokiem sądu przekazane na rzecz PDZ? W jaki sposób PDZ zamierza pokrywać koszty utrzymania psów w DT?

No właśnie!! Oni pokrywają tylko badanie krwi i sterylizacje. Chyba ktoś tez wysłał fakturę za szczepienie ale nie wiem czy zwrócili.... 

Też nie wiem o co chodzi z tym prawem własności psów... Ja rozumiem że psy są dowodem ale takiej umowy w życiu nie widziałam.. 

Wieczorem dopytam Pani z Fundacji Jedno Serce.... Bo wiem że miała jeszcze prowadzić rozmowy w tym temacie z PDZ.... 

W każdym razie ja też bym takiej umowy nie podpisała... 

Link to comment
Share on other sites

Z tego co się orientuję to jest to typowa procedura, że psy odebrane interwencyjnie są przekazywane do domów tylko na umowy tymczasowe jeśli są dowodami w sprawie sądowej, bo oficjalnie nie mogą zmienić właściciela dopóki nie zapadnie wyrok. Nie widziałam nigdy treści takiej umowy, ale wiem, że funkcjonuje to w ten sposób.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

A te dowozy na każde żądanie  we wskazane miejsce to też na koszt opiekuna? A potem oddanie psa i dopłacenie dwóch tysięcy? Całkiem niezły interes - nakarmię, zaopiekuję, wyleczę, i oddam z dwoma tysiącami w posagu.

 Najwyższy czas na projekty obywatelskie zmieniające ustawę o ochronie zwierząt. Po pierwsze, po drugie i po ostatnie - wreszcie skutecznie ograniczające rozród. 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, kiyoshi napisał:

Uxmal- dziękuje za 20 zł dla suniek :)
Jutro Szira ma sterylizacje na koszt PDZ...za to dziś rano dostałam wiadomość która zwaliła mnie na kolana..Otóż PDZ wymyśliło nowe kilkustronicowe umowy adopcyjne psów z interwenci Radyskiej...

Umowa jest koszmarna..>!!!! zakłada m.in że jesteś domem tymczasowym (nie ma ani słowa o tym, że staniesz sie DS ani kiedy) i masz same obowiązki w tym dostarczanie psa na każde wezwanie PDZ w wyznaczone miejsce (nie wiem czy do sądu??) są jeszcze inne warunki, np. co pół roku trzeba wysyłać zdjecia do PDZ. Jeśli złamiesz jakikolwiek warunek to PDZ może zabrac Ci psa i wtedy płacisz im kare 2000 zł   !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czy ktos z Was podpisałby taką umowe?

 

..

a masz cały tekst umowy?

Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, Patmol napisał:

a masz cały tekst umowy?

Na razie czytałam go na profilu jednego Pana który udostępnił. Zaraz następnego dnia Fundacja od której mam SZIRKE poprosiła mnie o email żeby przesłać mi właśnie ta umowę jako jedyna obowiązującą. Jeszcze jej nie dg o stałam na mail- być może trwają więc jakieś rozmowy? Ludzie są oburzeni... 

Będziesz mogła "rzucić okiem" na ten tekst gdy już go dostanę??? 

Link to comment
Share on other sites

Chętnie.

Jestem ciekawa tej umowy.

Z umowami jest tak, ze jedna strona coś proponuje, a druga proponuje swoje zmiany, i znowu pierwsza, i znowu druga. Az się dogadają, więc pewnie jest to jakiś tekst wyjściowy.

czyja jest teraz ta suka?  kto ją utrzymuje?

bo zrozumiałam, że ona jest w hoteliku -i jakby na Twoim utrzymaniu (w uproszczeniu) czyli w twoim posiadaniu; masz z nimi jakąs umowę? ustną?

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sowa napisał:

A te dowozy na każde żądanie  we wskazane miejsce to też na koszt opiekuna? A potem oddanie psa i dopłacenie dwóch tysięcy? Całkiem niezły interes - nakarmię, zaopiekuję, wyleczę, i oddam z dwoma tysiącami w posagu.

 Najwyższy czas na projekty obywatelskie zmieniające ustawę o ochronie zwierząt. Po pierwsze, po drugie i po ostatnie - wreszcie skutecznie ograniczające rozród. 

Dokładnie. Na to jest naj we ieksze oburzenie.... Nie chodzi o to że umowy są na dom tymczasowy bo psy są dowodem w sprawie--o tym wiedzieliśmy przecież. Chodzi o te zapisy które słusznie Sowa wskazałas

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...