Jump to content
Dogomania

Stało się to, o czym wszyscy marzyli - 3 kg TYCIA ZAMIESZKAŁA U POKER:)Złamana łapka, porzucenie, ulica, schronisko - to wszystko jest już tylko złym wspomnieniem.


Tola

Recommended Posts

Tolu, dobrze zakodowałas ,że ze względu na stan Dolarka wstrzymaliśmy tymczasowanie. I tak sa u nas trzy psy , Dolar, Loczka i 6,5 kg Sunia córki. Na pomoc Tyci zdecydowaliśmy się dzięki temu ,że sunia jest tak malutka. Przy Dolarze jest sporo wysiłku fizycznego i wysiadają m i gnaty.

Już podaję mój adres mejlowy na PW. I pytanie , czy zgodziłabyś się na operację u dr Szczypki , jeżeli  on się podejmie ją wykonać?

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tola napisał:

Każda konsultacja mile widziana, ale nie wiem, czy jest sens zmieniać operującego, trzeba się dobrze zastanowić .

 

Jeżeli dr Szczypka nie będzie operował , to nie będę zawracać mu głowy. I dr Bieżyński i dr Szczypka nie widzieli małej.

Z dr Szczypką " współpracuję" od lat i mam z nim lepszy kontakt niż z innymi wetami. Oboje mamy do siebie zaufanie. Dzięki temu nie muszę z byle gg. biegać do niego po operacjach. Wie , że z wieloma sprawami poradzę sobie.

Link to comment
Share on other sites

Poker, a ja mam zaufanie do Ciebie.

Tylko wczoraj bardzo zabiegaliśmy o kontakt z dr Biedżyńskim, TZ dzwonił parokrotnie, prosił o uwzględnienie suni w najbliższych planach.

Właściwie to nie wiem, jak to teraz wszystko odkręcić.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.04.2020 o 20:41, Tola napisał:

Każda konsultacja mile widziana, ale nie wiem, czy jest sens zmieniać operującego, trzeba się dobrze zastanowić .

 

Ja jestem przeciwna zmianie operującego.

Edit - nie doczytałam, że już nie jest planowana zmiana lekarza.

Link to comment
Share on other sites

Śliczna mała Czekoladka :)

9 godzin temu, Poker napisał:

Ciekawe jak Tycieńka spędza święta.

A Pokerek już by ją chętnie wyściskała.....

 

Dr Bieżyński operował naście lat temu łapeczkę mojego Czkiusia - 3 kg,  wszystko odbyło się bez komplikacji, lekarz sympatyczny, konkretny, a i na mały upust się załapaliśmy z racji sentymentu doktora do Zielonej Góry / żona dr jest z ZG/.

A Nowa Sól  to też prawie ZG  hi hi :)))

Trzymam kciuki za maleństwo.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Poker napisał:

Ciekawe jak Tycieńka spędza święta.

U Tyci chyba bez zmian, ostatnio rozmawiałam z Hanią w sobotę. jej stan fizyczny znamy, stan psychiczny tez nie jest dobry, malusia nie sygnalizowała nawet bólu przy badaniu, jej przerażenie jest chyba ogromne. Hania na pewno napisze więcej, nie chciałabym niczego przekręcić.

2 minuty temu, ona03 napisał:

Śliczna mała Czekoladka :)

A Pokerek już by ją chętnie wyściskała.....

 

Dr Bieżyński operował naście lat temu łapeczkę mojego Czkiusia - 3 kg,  wszystko odbyło się bez komplikacji, lekarz konkretny, a i na mały upust się załapaliśmy z racji sentymentu doktora do Zielonej Góry / żona dr jest z ZG/.

A Nowa Sól  to też prawie ZG  hi hi :)))

Trzymam kciuki za maleństwo.

Ja też mam nadzieję, że i tutaj nie będzie komplikacji, chociaż wciąż słyszę, ze złamanie paskudne:(.

Wierzę w moc dobrych myśli, w moc  bycia z Tycią sercem i tutaj wpisami, więc przy takim wsparciu wirtualnym musimy wierzyć, ze skutek będzie tylko  pozytywny.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem w co powinnam być zaopatrzona. Klatki nie mam.

Czy Malutka dostaje środki przeciw bólowe?  Może ona jest dodatkowo przerażona z bólu. Jeszcze takiego małego piesia nie miałam. Mam nadzieję , że damy radę.

Tolu , możesz umówić z szafirkami jak najszybszy dowóz do nas ?

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Poker napisał:

Nie wiem w co powinnam być zaopatrzona. Klatki nie mam.

Czy Malutka dostaje środki przeciw bólowe?  Może ona jest dodatkowo przerażona z bólu. Jeszcze takiego małego piesia nie miałam. Mam nadzieję , że damy radę.

Tolu , możesz umówić z szafirkami jak najszybszy dowóz do nas ?

Poker, ja też nic nie podpowiem odnośnie klatki, nie miałam nigdy psa po operacji łapki; wiem, ze u szafirki jest w takiej większej, jest tutaj zdjęcie na wątku.

Rozmawiałam już wstępnie z Hanią, ustaliłyśmy, że dlatego poczekamy do środowej rozmowy z dr Bieżyńskim, wszystko będzie wiadomo. Niech miną święta.

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, rozi napisał:

Dasz radę. Najwyżej będziesz - jak ja z Kulą - siedziała z malizną na kolanach.

nie mogę siedzieć cały czas , bo mam do obsługi Dolarka , nie mówiąc o innych futrzakach i wnuku. Ale wiadomo ,że poświęcę jej maksimum czasu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...