Jump to content
Dogomania

Stało się to, o czym wszyscy marzyli - 3 kg TYCIA ZAMIESZKAŁA U POKER:)Złamana łapka, porzucenie, ulica, schronisko - to wszystko jest już tylko złym wspomnieniem.


Tola

Recommended Posts

Bardzo śliczna rozmowa nawiązała się. Jeśli oglądałyście fenomenalną tłumaczkę języka migowego, to chyba podziwiałyście, jak ta kobieta potrafi błyskawicznymi ruchami dłoni tłumaczyć ludzkie słowa. I chociaż słyszałyśmy i rozumiałyśmy słowa, które ona przekładała na język migowy, raczej nie nauczyłyśmy się żadnego znaku, odpowiadającemu słowom. Podobne problemy ma pies, kiedy próbuje rozumieć nasze słowa, a sam mówi językiem ciała, plus wydaje odgłosy z obcego dla nas języka.

Jeśli pies nadal szczeka, mimo naszych wysiłków, aby zamilkł, to znaczy, że nie rozumie naszych słów i przerastają go emocjonalnie towarzyszące słowom sytuacje. Czyli najpierw same siadamy i dumamy, co zrobić, aby zrozumiał. Być może "nie" jeszcze nie jest rozumiane jako "zachowuj się inaczej", być może mową ciała przekazujemy nadmierne emocje - a nasza mowa ciala, nawet grymas twarzy to już sygnał dla psa, być może nie zostało wyuczone zachowanie zastępcze, być może nie operujecie odruchowo czytelnymi kolejnymi sygnałami - "przerwij to zachowanie - dobrze - zachowuj się inaczej - dobrze". Być może pies nie zna z doświadczenia takiego łańcucha komunikacji lub nie wie, że "dobrze" oznacza zapowiedź nagrody.

No to więcej cierpliwości, kawusia, ciacho, i włączamy analizę zachowań naszych i psa, kontrolujemy własny i psi język  migowy i cierpliwie tłumaczymy psu nasze dźwięki i gesty, bo on to chce zrozumieć, chociaż mu baaardzo trudno...

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Sowa napisał:

Bardzo śliczna rozmowa nawiązała się. Jeśli oglądałyście fenomenalną tłumaczkę języka migowego, to chyba podziwiałyście, jak ta kobieta potrafi błyskawicznymi ruchami dłoni tłumaczyć ludzkie słowa. I chociaż słyszałyśmy i rozumiałyśmy słowa, które ona przekładała na język migowy, raczej nie nauczyłyśmy się żadnego znaku, odpowiadającemu słowom. Podobne problemy ma pies, kiedy próbuje rozumieć nasze słowa, a sam mówi językiem ciała, plus wydaje odgłosy z obcego dla nas języka.

Jeśli pies nadal szczeka, mimo naszych wysiłków, aby zamilkł, to znaczy, że nie rozumie naszych słów i przerastają go emocjonalnie towarzyszące słowom sytuacje. Czyli najpierw same siadamy i dumamy, co zrobić, aby zrozumiał. Być może "nie" jeszcze nie jest rozumiane jako "zachowuj się inaczej", być może mową ciała przekazujemy nadmierne emocje - a nasza mowa ciala, nawet grymas twarzy to już sygnał dla psa, być może nie zostało wyuczone zachowanie zastępcze, być może nie operujecie odruchowo czytelnymi kolejnymi sygnałami - "przerwij to zachowanie - dobrze - zachowuj się inaczej - dobrze". Być może pies nie zna z doświadczenia takiego łańcucha komunikacji lub nie wie, że "dobrze" oznacza zapowiedź nagrody.

No to więcej cierpliwości, kawusia, ciacho, i włączamy analizę zachowań naszych i psa, kontrolujemy własny i psi język  migowy i cierpliwie tłumaczymy psu nasze dźwięki i gesty, bo on to chce zrozumieć, chociaż mu baaardzo trudno...

U mnie to na bank Tobi reaguje na całe ciało. Nawet mimikę. Uczymy się teraz wydawania poleceń na odległość. Moje mikro przesunięcie ręki,  albo ruch oczu żeby szedł powoli. Wszystko widzi i stara się zrozumieć. Widzę to po nim.  :) Wiem że  np.  przy komendzie żeby szedł powoli w moją stronę wytrzeszczam oczy :))

Kiedy za energicznie wkładam rzeczy do szafki też zaczyna mnie obserwować. Odróżnia mój śmiech :) Przy nim bardzo dużo się nauczyłam.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Człowiek nie widzi sam swojej mowy ciała. Ona jest poza świadomością. Potrzebny jest ktoś kto wylapie ją z boku i skoryguje. Sowo, zapraszam do nas na tygodniowy pobyt . Trochę odpoczniesz, trochę popracujesz.

A Tycia ma głęboko w nosie nasze wywody i zacieczkowala. Ciekawe czy wet nie przesunie terminu wyjmowania gwoździa.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Poker napisał:

Człowiek nie widzi sam swojej mowy ciała. Ona jest poza świadomością. Potrzebny jest ktoś kto wylapie ją z boku i skoryguje. Sowo, zapraszam do nas na tygodniowy pobyt . Trochę odpoczniesz, trochę popracujesz.

A Tycia ma głęboko w nosie nasze wywody i zacieczkowala. Ciekawe czy wet nie przesunie terminu wyjmowania gwoździa.

Pokerku poproś kogoś żeby Was nagrywał w tym czasie. Takie filmy pomagają.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jeśli z psem gada się bardzo dużo, to on będzie bardzo dużo rozumiał. Słów też, ale przede wszystkim tonów. Jest ton taki zwykły, przyjazny, ton przyzwolenia, ton zachęcający, ton informacyjny, ton polecenia, ton ostrzegawczy, ton nakazu, ton absolutnego zakazu (groźby), ton zachwytu nad psią mądrością, no cała szeroka gama, nie sposób wymienić, zależy jaki kto jest. I o wiele łatwiej porozumieć się (mówię o sobie) za pomocą zgodnego z własną osobowością tonu, niż za pomocą wyuczonych poleceń. Porozumieć, zaznaczę, nie po prostu panować nad psem. Oczywiście jest kilka prostych poleceń, które pies musi umieć wykonać niezależnie od sytuacji, choć na przykład Kula nie wykona ŻADNEGO polecenia, oprócz "stój"  :)  ale to nam wystarcza z racji gabarytów. No, czasem wykona "chodź tu", ale dopiero przy tonie groźbo-nakazu.

Przed Kulą znałam jedną taką bardzo mądrą, uroczą, maciupną sunię, odporną na typowe polecenia, dlatego łatwiej mi było pogodzić się. Kula to mój pierwszy (i ostatni) mikrus.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Sowa napisał:

Bardzo śliczna rozmowa nawiązała się. Jeśli oglądałyście fenomenalną tłumaczkę języka migowego, to chyba podziwiałyście, jak ta kobieta potrafi błyskawicznymi ruchami dłoni tłumaczyć ludzkie słowa. I chociaż słyszałyśmy i rozumiałyśmy słowa, które ona przekładała na język migowy, raczej nie nauczyłyśmy się żadnego znaku, odpowiadającemu słowom. Podobne problemy ma pies, kiedy próbuje rozumieć nasze słowa, a sam mówi językiem ciała, plus wydaje odgłosy z obcego dla nas języka.

Jeśli pies nadal szczeka, mimo naszych wysiłków, aby zamilkł, to znaczy, że nie rozumie naszych słów i przerastają go emocjonalnie towarzyszące słowom sytuacje. Czyli najpierw same siadamy i dumamy, co zrobić, aby zrozumiał. Być może "nie" jeszcze nie jest rozumiane jako "zachowuj się inaczej", być może mową ciała przekazujemy nadmierne emocje - a nasza mowa ciala, nawet grymas twarzy to już sygnał dla psa, być może nie zostało wyuczone zachowanie zastępcze, być może nie operujecie odruchowo czytelnymi kolejnymi sygnałami - "przerwij to zachowanie - dobrze - zachowuj się inaczej - dobrze". Być może pies nie zna z doświadczenia takiego łańcucha komunikacji lub nie wie, że "dobrze" oznacza zapowiedź nagrody.

No to więcej cierpliwości, kawusia, ciacho, i włączamy analizę zachowań naszych i psa, kontrolujemy własny i psi język  migowy i cierpliwie tłumaczymy psu nasze dźwięki i gesty, bo on to chce zrozumieć, chociaż mu baaardzo trudno...

Dzieki lekturze książki Sowy dopiero zdałam sobie sprawę dlaczego mój najukochańszy i najwredniejszy Beniuś ma w doopce, to, co do niego mówię, np. "Beniusiu, synu nie wolno,  nie gryź mamusi po nogach, bo mamusię boli i potem ma sińce". Beniuś ma 1,5 kg. radzę sobie ze wszystkimi innymi, z nim nie. Tak to już jest z tymi mikrusami, ze je inaczej traktujemy i potem mamy za swoje. Nawet jak coś mówimy, to tylko słowami, bo cała reszta przekazu może być inna, bez przekonania. Ja tez jakoś żyję z tymi co dzień powstałymi nowymi sińcami, mówię sobie a muzom, więc moje wywody odbijają się o mur beniusiowej obojętności. Nadal staczam walkę o każde czyszczenie beniusiowych oczu czy zębów. Chociaz wszystkim innym robię to od początku bez żadnego problemu.

Tolu, Marzena pisała kilka dni temu, że wpłaciła deklarację na ad. wirtualną.

 

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, rozi napisał:

Jeśli z psem gada się bardzo dużo, to on będzie bardzo dużo rozumiał. Słów też, ale przede wszystkim tonów

Tonów - tak. Ale słowne sygnały, aby były dobrze zapamiętane, nie mogą gubić się w zalewie słów. Różni mędrcy psologowie uważają, że pies ma możliwość ulokowania na swoim twardym dysku 200 słów, prawidłowo skojarzonych z sytuacją lub z czynnością.  Inni mówią o tysiącu i więcej słowach. Tak czy tak - ja wolę ograniczać ilość słów na rzecz dobrego skojarzenia dźwięku czasownikowo - czyli z czynnością, zaniechaniem, działaniem - lub sytuacyjnie - czyli z uzależnieniem lub uniezależnieniem od sytuacji. 

Link to comment
Share on other sites

Miałam średniego sznupka, który doskonale kojarzył słowa spacer, pójdziemy z zupełnie innego kontekstu , niż jego tyczącego. I natychmiast pojawiał się ze smyczą w zębach. Jak zaczęliśmy dla zmyłki mówić , że trzeba się przewietrzyć, to i tak przybiegał ze smyczą.

Czasem mówiliśmy , że kogoś np. spotkałam na spacerze ,a on słuchał i za sekundę już siedział ze smyczą w pysku.

Albo np. że po obiedzie pójdziemy popracować na ogródku i już się meldował.

Poprzedni nasz piesio wcale nieuczony rozróżniał bezbłędnie swoje zabawki: lalę, kaczorka i piłkę. Zawsze przynosił tę , o którą prosiliśmy.

Nigdy nie mówię nie bój się do psów, ani do dzieci.

Obejrzałam filmik z Raszką.  Najbardziej jej reakcję widać po oblizywaniu się.

Nasza Loczka jest z nami 5,5 lat i do tej pory nie znosi głaskania po głowie. Od razu opuszcza ją i kładzie uszy po sobie.

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Poker napisał:

Miałam średniego sznupka, który doskonale kojarzył słowa spacer, pójdziemy z zupełnie innego kontekstu , niż jego tyczącego. I natychmiast pojawiał się ze smyczą w zębach. Jak zaczęliśmy dla zmyłki mówić , że trzeba się przewietrzyć, to i tak przybiegał ze smyczą.

Psy są mistrzami przekazu pozawerbalnego. I obserwują nas intensywniej niż możemy przypuszczać - to dla nich przecież szansa na przetrwanie, także na jakikolwiek sukces i dobre emocje. . 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Poker napisał:

Nasza Loczka jest z nami 5,5 lat i do tej pory nie znosi głaskania po głowie

My też chronimy głowę. Wszelkie w historii nakrycia głowy najpierw słuzyły ochronie, potem ozdobie. Zdjęcie kapelusza w towarzystwie to jak zdjęcie hełmu, bo ogłoszono zawieszenie wojny - akt zaufania do nowo poznawanych ludzi. Zdejmuje kapelusz, bo wierzę,  że nie walniesz mnie w głowę... Zachowania psie są w ogromnej części identyczne do pierwotnych ludzkich, inaczej pies nie dołączyłby do nas.

Ale teraz się wyłączam bo przychodzi znajoma z psicą azylową, wymagającą ostrożnego, cierpliwego oswajania.

 

Link to comment
Share on other sites

Termin wyjęcia gwoździa 30 czerwca.

Dałam Tyćce kawałek chleba do dzioba , żeby ją zatkać jak chciała szczekać. Chwyciła go , trzymała w mordce , nie jadła , ale i nie szczekała. Potem pilnowała go jak niepodległości.

Cieczkuje , ale bardzo delikatnie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Głupstwa piszą w tym artykule , np, ze labrador  może być żywiony dietą wegetariańską. Pies jest drapieżnikiem przecież, a nie roślinożercą. Po co kombinować z bilansowaniem diety bezmięsnej, skoro pies najlepiej przyswaja mięso? wszyscy już chyba wiedzą, że psa sie nie karmi ziemniakami -wiec teraz w karmach sa bataty - a to przecież to samo, tylko nazwa inna. I potem ludzie czytają, ze labradora może trzymać na diecie wegetariańskiej i dają mu karmę w ktorej jest głwonie groch i bataty, ale producent napisał na opakowaniu, że jest "zbilansowana".

tak samo piszą o olejach roślinnych przede wszystko, o lnianym głównie  - a olej powinien być tez zwierzęcy/rybi, a nie roślinny; a najlepiej zamiast oleju  dla psa, zazwyczaj słabej jakości  albo roślinnego -dawać po prostu ryby i tłuste mięso

Większość chlebów jest pszennych, no chyba że ktoś sam piecze żytni, ale kupuje prawdziwy żytni. Moje suki czasem dostają kawałek chleba czy bułki -nie kupuje codziennie, ale jak czasem kupię, albo upieczemy to dostaną na smak. Ale jak mają wybór to wolą masło czy ser, niż chleb. Czasem im daję kawałek chleba, na to masło szczodrze i ser żółty, to chleb czasem zostaje -ser czy masło-nigdy.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...