Jump to content
Dogomania

Stało się to, o czym wszyscy marzyli - 3 kg TYCIA ZAMIESZKAŁA U POKER:)Złamana łapka, porzucenie, ulica, schronisko - to wszystko jest już tylko złym wspomnieniem.


Tola

Recommended Posts

Nie da się zrobić z jakiejś butelki, pojemnika plastikowego, rozciętego, krawędzie oklejone koniecznie jakaś taśma, żeby nie raniły, wypalone dziury na tasiemke, przywiązać do obroży, są opcje z jakby grubym kominem na szyi, ale gdzieś też straszą że miękkie mogą zawieść,

Ciekawostka- b puchaty kwiat, chyba też sztywny

surgery_pink.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, helli napisał:

Nie da się zrobić z jakiejś butelki, pojemnika plastikowego, rozciętego, krawędzie oklejone koniecznie jakaś taśma, żeby nie raniły, wypalone dziury na tasiemke, przywiązać do obroży, są opcje z jakby grubym kominem na szyi, ale gdzieś też straszą że miękkie mogą zawieść,

Ciekawostka- b puchaty kwiat, chyba też sztywny

 

surgery_pink.jpg

Właśnie o takim kołnierzu z butelki 1,5 l chciałam napisać, stosowałam u któregoś z tymczasów, zdał egzamin.

A jak  Tycia, z łapinką lepiej ?

Link to comment
Share on other sites

Bardzo nam z Tycią miło , że tyle życzliwych osób troszczy się o nią.  Wieczorem odwinęłam opatrunek i jest wielka poprawa. Obrzęk jest mniejszy , rana też zmalała, więc nadal będę stosowała maść homeopatyczną chociaż żel z aloesu mogę w każdej chwili mieć do dyspozycji . Tycia na szczęście nie dobiera się do łapki , uszyty przeze mnie woreczek zdaje egzamin. Dziś momentami podpierała się chorą łapcią.

Malizna ładnie je, sio i koo w większości na ogródku. Dziś nie burczała ani na Dolarka , ani a sunię gdy przechodzili blisko jej miski.

Oczywiście nadal jest noszona po schodach w ręcznej lektyce i wtedy dostaję mnóstwo buziaków. Ona chodzi za mną jak cień. Aż się martwię , że tak bardzo się przywiązuje do mnie. Śpi z nami i na szczęście nie zeskakuje sama z łóżka.

Chodzenia na smyczy na razie jej nie uczę ze względu na łapkę. Szelki kocie ma założone i dzięki temu mam do czego przywiązać tasiemki od woreczka.

Dziś nie mam zdjęć. Jutro może coś cyknę.

  • Like 6
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Poker napisał:

. Aż się martwię , że tak bardzo się przywiązuje do mnie

Jesteś już dla niej kimś jedynym - i niewiele można będzie z tym zrobić. Musiałabyś odpychać ją od siebie, odtrącać - ale jak odtrącać taką Tycinkę???

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Może pod gipsem był ucisk w okolicy tego paluszka. Powstało odparzenie albo niedokrwienie. Po uwolnieniu z gipsu krew uderzyła i być może maleńka czuła tam silne mrowienie z bólem i rozlizała, bo chciała się od tego uwolnić. 

Jaka ona jest rozczulającą na tym zdjęciu:

Tycia (6).JPG

No dzieciak taki kochany :))) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Tycinka wzbudza najczulsze uczucia, a po tym co ją spotkało złego, należy jej się jak najwięcej tej czułości.

U Poker jej tego nie zabraknie, nie mogla trafić lepiej i niech to trwa, a z  łapką też może będzie  coraz lepiej.

 

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Tola napisał:

Tycinka wzbudza najczulsze uczucia, a po tym co ją spotkało złego, należy jej się jak najwięcej tej czułości.

U Poker jej tego nie zabraknie, nie mogla trafić lepiej i niech to trwa.

 

Trwa, trwa, Tyle całusów zbiera ode mnie i od męża , że nadrabia chyba cały poprzedni rok.

Jak dzis wróciłam po godzinnej nieobecności , to ogonek mało nie odpadł tak nim kręciła. Myślałam , że odleci.

Tycia uwielbia serek grani.  Mam wrażenie , że przytyła.

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, ona03 napisał:

Na pewno schrupana .......

Dokładnie. Mój mąż zbzikował. Co chwilę podchodzi do Tyci i całuje ją po łapkach. Ona nie jest zachwycona jego zalotami , ale to do  niego nie dociera. Męskie ego się odzywa.

Sunia chwilami ciut podpiera się na łapince. Jutro sprawdzę rany i  pozwolę chodzić jej tylko w woreczku. Zobaczę czy używa więcej łapkę.

Je ładnie, sioo jeszcze czasem w domu.

  • Like 7
Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, Poker napisał:

Dokładnie. Mój mąż zbzikował. Co chwilę podchodzi do Tyci i całuje ją po łapkach. Ona nie jest zachwycona jego zalotami , ale to do  niego nie dociera. Męskie ego się odzywa.

Sunia chwilami ciut podpiera się na łapince. Jutro sprawdzę rany i  pozwolę chodzić jej tylko w woreczku. Zobaczę czy używa więcej łapkę.

Je ładnie, sioo jeszcze czasem w domu.

Uwielbiamy z Tzem te Twoje wpisy o Tyci, jest w nich sporo humoru ale i miłości:).

Jeszcze żeby z łapinką udało się wyjść na prostą, to już byłaby pełnia szczęścia.

Link to comment
Share on other sites

Zdjęłam z łapci gruby opatrunek , założyłam tylko na stópkę no i woreczek.  Mniejsza rana wygojona, większa jeszcze nie  do końca.

Oczywiście malizna próbowała lizać  łapkę, ale reaguje na " nie wolno" . Trochę się podpiera przy bieganiu , ale na pewno trzeba sporo czasu , by poczuła , że łapka jest do chodzenia.

Dziś przesunęłam jej kocyk w salonie bliżej kuchni , żeby  miała z nami bliższy kontakt.

Teraz oczywiście królewna śpi na podusi na kanapie.

 

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Królewna coraz częściej podpiera się na łapci szczególnie jak chodzi po kołdrze.:)

Dziś została w domu bez ludzi. Po woreczku widzę , że próbowała pracować nad łapką.

Tycia czuje się gospochą , bo po przyjściu do domu obcych lub mało znanych jej osób drze japkę na całego.

Na smaczki lepiej stosować żółty ser niż mięsko. Kto to oczywiście odkrył ? jasne , że fiśnięty pańcio .

Cały czas robi podchody , żeby wkraść się w serce malizny , ale ona wyraźnie ma  je w nosie. Jak na razie wybrała sobie mnie.

 

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...