Jump to content
Dogomania

Malika-zamojski szczeniaczek z raną w pachwinie i Baffi-piesek.OD 01.04.20 w Hoteliku.Malika od 10.04.20 w DS.Baffi od 17.04.20 w DS.25.10.20-Baffi wrócił z adopcji.22.12.20-Baffi w DS.


Recommended Posts

15 godzin temu, Poker napisał:

One go trzymały w pokoiku, co nie zmienia mojej oceny sytuacji. U nich ie było komórki. Być może wybiegał na ogródek i przeskakiwał przez płot, to go zamykały. Lafiryndy.

Pokerku kochany, nawet człowiek zamknięty w odosobnieniu dziczeje niezależnie od tego czy jest to komórka czy salonik z wygodną kanapą.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, pyra napisał:

zamknęły psa w komórce a potem się dziwią, że zdziczał? Czesać się nie dał? Bo pewnie rwały na nim włos zamiast rozczesywać. Normalnie, chyba się "rozpuknę " z wściekłości bo choć psa nie znałam to tacy ludzie wywołują u mnie tak gwałtowne reakcje. Uff, dałam upust swej złości, sorry!

Baffi pojechał do DS obcięty,był po fryzjerze.Wystarczyło tylko co drugi dzień przejechać sierść szczotką i by była w porządku.Teraz prawdopodobnie kołtuny są przy skórze.W czasie rozmowy było mówione,że psiak należy do długowłosych i trzeba dbać o sierść.

Link to comment
Share on other sites

No i niestety ale babsztyle swoim nieodpowiednim podejściem zrobiły wiele złego :( Baffi przy próbie czesania próbował gryźć.Był tak wkurzony,że capną Hanię w rękę przy próbie zakładania szelek :( Na szczęście będzie tylko siniak ale jednak...Nic takiego nie miało miejsca jak była z nim pierwszy raz a teraz to nie ten sam pies.Nie wiem co jeszcze pokażą kolejne dni ale nie będzie łatwo mu znaleźć dom bo przecież musi być czesany i obcinany.Tak jak napisała mi Hania: Musi mieć dorosłego,konkretnego przewodnika.

Trochę się pospieszyliśmy z ogłoszeniami.Trzeba będzie je  pozmieniać

Link to comment
Share on other sites

Dom zapowiadał się dobrze i plany pań chyba też były prawidłowe, pytanie tylko co poszło nie tak. Pani babcia z zaangażowaniem przyjęła nowego członka rodziny, kupiła sporą wyprawkę, zapłaciła za transport, zadawała sporo pytań i słuchała odpowiedzi. Wnuczka wydała nam się (Poker na wizycie i mi po przywiezieniu Baffiego) bardzo rezolutną dziewczynką, bardzo cieszyła się z przyjazdu Bafiego, miała zapas zabawek dla niego. Dom czysty, ogród uporządkowany, wielka radość...

Jestem przekonana, że Bafi nie chodził na spacery, ponieważ na smyczy zamiast zająć się wyprawą, to ciągle na mnie skacze, albo wchodzi pod nogi. Nikt się z nim nie bawił, nie miał gdzie wykorzystać swojej energii, więc pewnie zaczął szukać zabaw za płotem. Zamiast wtulać się w swoje pańcie, trafił do malutkiego pokoiku, gdzie go roznosiło, a na dodatek Pani babcia co jakiś czas sprawiała mu ból ciągnąc kołtuny jakimś grzebykiem, więc Bafi zaczął pokazywać zębami, że nie jest szczęśliwy.

Wczoraj z Piotrkiem odnajdywaliśmy kołtun po kołtunie, wszystkie były przy skórze, próbowaliśmy zrobić zdjęcia, a psiak nawet nie pisnął i nie chciał nas skrzywdzić. Dzisiaj u fryzjera dał się wykąpać, wysuszyć, wyczesać do połowy, im było bliżej głowy, tym był bardziej nerwowy, zacząć podgryzać fryzjerkę. Przy głowie zostały 3 dredy, ale nie dałyśmy rady się ich pozbyć, nie byłam w stanie już go nawet utrzymać, więc stwierdziłam, że na spokojnie rozpracuję mu te kołtuny w domu przy mizianiu. Po chwili przy zakładaniu szelek już mocniej mnie capnął, chyba był bardzo rozdrażniony sytuacją i myślał, że znowu coś od niego chcę.

Myślę, że nie ma co przekreślać Bafiego i przyklejać mu łatkę agresora, zwłaszcza, że przed adopcją też był u fryzjera i też jego sierść nie była piękna, a jednak nie gryzł. Bafi potrzebuje silnej osobowości, dużo aktywności, a wymęczony zabawą i bieganiem szybko zapomni o poprzednim domu.

  • Like 4
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

To są pierwsze chwile w nowym miejscu.Obrona została po poprzednim miejscu.Myślę,jeżeli Bafi znalazł się w nowych innych warunkach,nie będzie zamykany w odosobnieniu,będzie czesany miękką szczotką pomimo obcięcia to wróci do stanu sprzed adopcji.U psów z dłuższą sierścią jeżeli coś pójdzie nie tak to psy nie będą lubić się czesać.Trzeba to robić umiejętnie,delikatnie,na raty tak aby nie zadawać bólu.W poprzednim domu prawdopodobnie musiał być czesany na siłę i stąd jego takie zachowanie.Jeżeli to się nie zmieni to pozostaje tylko fryzjer aby nie dochodziło do skołtunienia.

Link to comment
Share on other sites

Ogłoszenia Bafika.

Tola - 25.10.20 na Poznań - wyróżnione do 28.11.20.

https://www.olx.pl/oferta/jestem-piekny-baffi-czekam-na-nowy-dom-CID103-IDH6pH7.html

Havanka - 25.10.20 na Wroclaw - wyróżnione do 28.11.20.

https://www.olx.pl/oferta/dziesiec-kilogramow-radosci-na-czterech-lapkach-CID103-IDH6lr1.html

Anula - 26.10.20 - Szczecin - wyróżnione do 02.11.20

https://www.olx.pl/oferta/4-letni-bafik-o-nietuzinkowej-urodzie-CID103-IDH6VVE.html

Link to comment
Share on other sites

Otrzymałam nr tel. od Hani do Pani Agnieszki z Wrocławia,która jest bardzo zainteresowana adopcją Baffiego.Pani jest osobą młodą,pracuje zdalnie w domu.Mieszkanie własnościowe w bloku.Jest osobą aktywną,lubiącą spacery,wyjazdy i wędrówki.Pochodzi z Bieszczad i często odwiedza swoje rodzinne strony więc Baffi wszędzie by jej towarzyszył.Wie o problemach z czesaniem i że to może być długa i wymagająca cierpliwości droga aby to zmienić.Jest też gotowa aby w razie potrzeby skorzystać z porad behawiorysty.

Poprosiłam naszą kochaną Poker o wizytę p/a i się zgodziła ją przeprowadzić, za co bardzo dziękujemy :)

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Bogusik napisał:

Otrzymałam nr tel. od Hani do Pani Agnieszki z Wrocławia,która jest bardzo zainteresowana adopcją Baffiego.Pani jest osobą młodą,pracuje zdalnie w domu.Mieszkanie własnościowe w bloku.Jest osobą aktywną,lubiącą spacery,wyjazdy i wędrówki.Pochodzi z Bieszczad i często odwiedza swoje rodzinne strony więc Baffi wszędzie by jej towarzyszył.Wie o problemach z czesaniem i że to może być długa i wymagająca cierpliwości droga aby to zmienić.Jest też gotowa aby w razie potrzeby skorzystać z porad behawiorysty.

Poprosiłam naszą kochaną Poker o wizytę p/a i się zgodziła ją przeprowadzić, za co bardzo dziękujemy :)

Trzymam mocno kciuki za domek !

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Poker napisał:

Jestem umówiona w niedzielę na g. 13

Dziękuję bardzo za pomoc.

5 godzin temu, Nesiowata napisał:

Oby to było to!

Tak,oby tym razem domek był trafiony.Zawsze mam traumę jak piesek wraca z adopcji i ma mieć nowy dom.

Baffi ma sporą oglądalność w ogłoszeniach i sporo pobrań telefonów.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 26.10.2020 o 17:41, szafirka napisał:

Dom zapowiadał się dobrze i plany pań chyba też były prawidłowe, pytanie tylko co poszło nie tak. Pani babcia z zaangażowaniem przyjęła nowego członka rodziny, kupiła sporą wyprawkę, zapłaciła za transport, zadawała sporo pytań i słuchała odpowiedzi. Wnuczka wydała nam się (Poker na wizycie i mi po przywiezieniu Baffiego) bardzo rezolutną dziewczynką, bardzo cieszyła się z przyjazdu Bafiego, miała zapas zabawek dla niego. Dom czysty, ogród uporządkowany, wielka radość...

Jestem przekonana, że Bafi nie chodził na spacery, ponieważ na smyczy zamiast zająć się wyprawą, to ciągle na mnie skacze, albo wchodzi pod nogi. Nikt się z nim nie bawił, nie miał gdzie wykorzystać swojej energii, więc pewnie zaczął szukać zabaw za płotem. Zamiast wtulać się w swoje pańcie, trafił do malutkiego pokoiku, gdzie go roznosiło, a na dodatek Pani babcia co jakiś czas sprawiała mu ból ciągnąc kołtuny jakimś grzebykiem, więc Bafi zaczął pokazywać zębami, że nie jest szczęśliwy.

Wczoraj z Piotrkiem odnajdywaliśmy kołtun po kołtunie, wszystkie były przy skórze, próbowaliśmy zrobić zdjęcia, a psiak nawet nie pisnął i nie chciał nas skrzywdzić. Dzisiaj u fryzjera dał się wykąpać, wysuszyć, wyczesać do połowy, im było bliżej głowy, tym był bardziej nerwowy, zacząć podgryzać fryzjerkę. Przy głowie zostały 3 dredy, ale nie dałyśmy rady się ich pozbyć, nie byłam w stanie już go nawet utrzymać, więc stwierdziłam, że na spokojnie rozpracuję mu te kołtuny w domu przy mizianiu. Po chwili przy zakładaniu szelek już mocniej mnie capnął, chyba był bardzo rozdrażniony sytuacją i myślał, że znowu coś od niego chcę.

Myślę, że nie ma co przekreślać Bafiego i przyklejać mu łatkę agresora, zwłaszcza, że przed adopcją też był u fryzjera i też jego sierść nie była piękna, a jednak nie gryzł. Bafi potrzebuje silnej osobowości, dużo aktywności, a wymęczony zabawą i bieganiem szybko zapomni o poprzednim domu.

W przypadku tego potencjalnego domku powinien Baffi mieć to wszystko zmienione.Oby tak było.

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Poker napisał:

Wszystko wskazuje na to, że to jest TEN dom. Resztę napiszę potem.

Bogusik, p.Agnieszka czeka na Twój telefon z decyzją.

Bardzo dziękuję Poker za wizytę :) Potwierdzasz moje zdanie o tym domku więc zaraz zadzwonię do p.Agnieszki i przekażę decyzję na tak :)

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...