Jump to content
Dogomania

Malika-zamojski szczeniaczek z raną w pachwinie i Baffi-piesek.OD 01.04.20 w Hoteliku.Malika od 10.04.20 w DS.Baffi od 17.04.20 w DS.25.10.20-Baffi wrócił z adopcji.22.12.20-Baffi w DS.


Recommended Posts

Weszłam na wątek, by poczytać jak się miewa Baffi w nowym domu, a tu wieści takie, że mnie zmroziły ! Czytam i nie mogę uwierzyć... Jak teraz można zaufać komukolwiek. Szczęście w nieszczęściu, ze pani ze schronu wykazała się rozsądkiem i Baffi mógł wrócić do Szafirków. Zaraz wznowie ogłoszenie.

Link to comment
Share on other sites

Czytam  to wszystko i płaczę, co te wstrętne babsztyle mają w głowach, bo serc to na pewno nie mają:(

Jak można tak potraktować żywą istotę już po przejściach, po schronisku:(.

Należało im się parę głośnych słów,  ale czy coś z tego  zrozumieją?

Baffi nie miał tam miłości, był prawdopodobnie pozostawiony sam sobie to i jego reakcje były inne, niż u szafirków.

Ja też dziękuje Hani i Piotrowi, że przyjęli psiula.

Łepek do góry Baffi, znajdziemy ci dom, w którym będziesz kochany i akceptowany!

Współczuję Bogusi i Anuli, bo po takiej informacji  człowiek na moment zaczyna wątpić w ludzi.

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tyśka) napisał:

Mam nadzieję, że "rodzina" trafi na czarną listę tutaj i na grupie wizytatorów na FB , aby nikt inny nie nadział się na tych zwyrodniali :(

Brak mi słów. Biedny Baffi...

Dla przestrogi podaję aby szerokim łukiem omijać ten dom...

Ewelina R. Wrocław ul.Strączkowa tel.5033564.. i jej mama Maria tel. 6619894..

Link to comment
Share on other sites

Zadzwoniłam do starszej baby. Opowiedziała mi dlaczego oddały Bafiego . Podobno od pewnego czasu zaczął przeskakiwać płot, przewrócił sąsiedzkie dziecko, które się skaleczyło i sąsiadka miała pretensje. Sąsiadce też połamał kwiaty w ogródku. Na początku był grzeczny ,zaczął tak się zachowywać po pewnym czasie. Podobno rzucał się na psy na spacerach.

Na pytanie dlaczego odwiozły go do schroniska, powiedziała , że nie czytała umowy i nie wiedziała , że ma powiadomić poprzedniego opiekuna. Biedna , chyba analfabetka.

Na koniec pożyczyłam , żeby córka ją , a wnuczka córkę oddały na starość do domu opieki. Ulzyłam sobie.

  • Like 3
  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Poker napisał:

Zadzwoniłam do starszej baby. Opowiedziała mi dlaczego oddały Bafiego . Podobno od pewnego czasu zaczął przeskakiwać płot, przewrócił sąsiedzkie dziecko, które się skaleczyło i sąsiadka miała pretensje. Sąsiadce też połamał kwiaty w ogródku. Na początku był grzeczny ,zaczął tak się zachowywać po pewnym czasie. Podobno rzucał się na psy na spacerach.

Na pytanie dlaczego odwiozły go do schroniska, powiedziała , że nie czytała umowy i nie wiedziała , że ma powiadomić poprzedniego opiekuna. Biedna , chyba analfabetka.

Na koniec pożyczyłam , żeby córka ją , a wnuczka córkę oddały na starość do domu opieki. Ulzyłam sobie.

I bardzo dobrze powiedziałaś, może chociaż przez moment pomyśli, co zrobiła i  nie skrzywdzi już żadnego psa.

Wobec takich ludzi jesteśmy właściwie bezradne, nigdy do końca  nie wiadomo, co siedzi w głowach takich babsk.

Link to comment
Share on other sites

zamknęły psa w komórce a potem się dziwią, że zdziczał? Czesać się nie dał? Bo pewnie rwały na nim włos zamiast rozczesywać. Normalnie, chyba się "rozpuknę " z wściekłości bo choć psa nie znałam to tacy ludzie wywołują u mnie tak gwałtowne reakcje. Uff, dałam upust swej złości, sorry!

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Tola napisał:

Baffi na Poznań.

Nie dopisałam, ze jest w Nowej Soli, zrobię to jutro, bo dzisiaj już nie mogę edytować

https://www.olx.pl/oferta/jestem-piekny-baffi-czekam-na-nowy-dom-CID103-IDH6pH7.html

Bardzo dziękuję Martuniu :) Dopisz też,że woj.lubuskie.To trochę zaoszczędzi Hani telefonów  typu: dane ogłoszenie na Poznań a pies zupełnie w innym miejscu bo nie napisane gdzie....

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Poker napisał:

One go trzymały w pokoiku, co nie zmienia mojej oceny sytuacji. U nich ie było komórki. Być może wybiegał na ogródek i przeskakiwał przez płot, to go zamykały. Lafiryndy.

Jestem tego samego zdania.

No nic, teraz już musimy skupić się na tym aby Baffi trafił do domu,który zapewni mu to wszystko czego brakowało mu w dotychczasowym. Ja mimo porażki jestem dobrej myśli, a właściwie po rozmowie z Hanią i dobrej wiadomości o zachowaniu Baffi.Mam też nadzieję,że kolejne dni nie pokażą czegoś gorszego w jego zachowaniu.Musimy być optymistkami bo w przeciwnym wypadku nie dało by się dalej normalnie funkcjonować i pomagać zwierzakom.Zapewne na początku mojego "raczkowania" na dogo taka sytuacja by mnie załamała totalnie.Oczywiście pomogłabym w znalezieniu kolejnego domu ale równie dobrze mogłabym nie podjąć się roli osoby odpowiedzialnej za adopcję kolejnego psiaka.Trochę lat doświadczenia zrobiło swoje i kiedyś bym tego nie napisała ale dzisiaj tak:...Co nas nie zabiło,to nas wzmocni...I tego staram się jeszcze puki co trzymać :)

Baffiś stracił pół roku swojego życia ale zrobimy wszystko aby kolejna rodzina do której trafi,postarała się mu to wynagrodzić.Tym razem nie tak łatwo podejmę decyzję,a przyszła rodzina będzie musiała się bardzo postarać o to, aby Baffi do niej trafił.

Poker mam do Ciebie 100% zaufanie i wiesz,że jeżeli pojawia się na horyzoncie domek we Wrocławiu to zaraz do Ciebie uderzam z prośbą o wizytę p/a.Ogłoszenie leci na to miasto więc mam nadzieję,że gdyby co,to i tym razem  nie odmówisz :)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...