Jump to content
Dogomania

Agresywne zachowanie/zabawa szczeniaka wobec silniejszych psów


Gabors

Recommended Posts

Cześć,

Mam 9 tygodniowego szczeniaka rasy owczarek belgijski. 

Zastanawiam się czy powinienem reagować na sposób "zabawy" mojego psa z innymi młodocianymi osobnikami.

W przypadku psów słabych, nie bawiących się agresywnie, nie dominujących zachowuje się tak samo -  bawi się normalnie. 

W przypadku psów silniejszych czyli po prostu zazwyczaj starszych szczeniaków i  bardziej energicznych, które lecąc do niego trochę go "rozjeżdżają" zaczyna rzucać się z warkiem i zębami. 

Taki strzał kończy się zabawą w bardziej agresywnej formie. 

Dominujący silniejszy pies nic sobie z tego nie robi dalej do niego dynamicznie biegnie - mały nie jest dla niego zagrożeniem. On z kolei próbuje takiego łapać zębami z warkiem. Robi to nie tylko odpierając natarczywą zabawę ale również sam zaczepia - nie wątpliwie oba psy są z tego w jakimś stopniu zadowolone, bawią się. Gdyby mój chciał schowałby się za mnie jak to robi w nieznanym terenie bądź poleciał do domu.

Nie mam pewności czy pozwalać na takie zachowanie/ zabawę...przykłady: 

Przed wczoraj miał styczność z 4 miesięcznym bulterierem. Pozytywnie nastawionym ale bez wyczucia. Mój pies zaczął się rzucać do niego kłapiąc zębami i warcząc. Nie dopuściliśmy do "zabawy" z obawy, że rozjedzie mojego psa. 

Wczoraj miał styczność z grupą 3 psów, jeden dużo większy dosrosły, spokojny, drugi młodociany nie dominujący i amstaf 4 miesiące żywiołowy, "rozjeżdzający w zabawie". 

Początkowo mój pies zląkł się tłumu i wycofał w kierunku domu. Jak się oswoił z nadmiernym tłokiem/zaintersowaniem jego obecnością, zaczął odpierać szturmy amstafa warcząc i go goniąc starając się chwycić zębami (nie wiem czy silnie, szczeniak i tak jest słaby, amstaf nie miał z tym problemu).  Również sam podchodził/zaczepiał amstafa zajętego chwilowo otoczeniem. Właściciele stwierdzili, że "młody sobie radzi, że się teraz wszystkie go boją". 

W tym samym czasie z psem pawiącym się z umiarem również bawił się z umiarem, bez warczenia i kłapania zębami. 

W trakcie spotkania były jeszcze dwa problemy: pogonił najstarszego/największego psa (około 28kg, suczka) który chciał mu  zabrać patyk. Jeden z właścicieli chcąc się z nim pobawić tym patykiem złapał za drugi koniec. Efekt był taki że go z warkiem pogonił i ugryzł (na tyle ile szczeniak potrafi ale chyba bolało)  w rękę.

Dodam, że normalnie pozwala sobie zabierać patyk, być może duże zagęszczenie psów na niego wpłynęło. 

W domu ma kota z którym się bawi biegając po całym mieszkaniu.

Do wszystkich spotkanych ludzi podchodzi łasi się i daje się głaskać. 

Z daleka czasem warknieobiegnie ze szczekiem (ewidentnie się trochę boi), ale leci -  jak się zbliży i zobaczy pozytywne nastawienie ludzi (nikt go się narazie nie boi - 8kg)  to zaczyna się łasić. 

 

Agresywna "zabawa" cd.. Dzisiaj była identyczna sytuacja z 9 miesięcznym dogiem francuskim, który się dosyć narzucał. Mój pies w momencie natarczywości kolegi z warkiem podganiał go z zębami ale się zatrzymywał. 

Właścicielka stwierdziła, że psy z jej dogiem nie chcą się bawić bo jest natarczywy i mój to  pierwszy pies który się postawił. 

Pies jest umówiony na kolejną zabawę z amstafem. Tylko czy taka zabawa jest dopuszczalna? Czy może się bawić ze spokojnymi psami spokojnie a z dynamicznymi moze je "atakować" ? 

Obawiam się, że czy takie reakcje nie spowodują u niego w przyszłości zwiększonej agresji (np. nauczy się że bycie agresywnym skoro jest skuteczne) . 

Boję się, też że w przypadku takiego zachowania wobec dorosłego psa (np. amstafa, bulteriera itp)  który wie że jest psem, "zabawa" skończyłaby się problemem.

Nie chcę izolować psa dlatego dopuszczam go do wszystkich psów które nie zrobią mu krzywdy, nawet jak są zbyt dynamiczne ( mój nie ma jeszcze dobrej koordynacji, idąc "kręci tyłkiem"). 

Dla odmiany z młodocianym ale dorosłym owczarkiem, którego właściciel hamował bawił się normalnie goniąc go bez warku i kłapania. 

 

Link to comment
Share on other sites

Mały update: wygląda na to, że można go trochę hamować kontrolując poziom "agresywnej zabawy". 

Amstaf też się czasem wkurzy (pewnie mój go silniej ugryzł) , reaguje na "przywołanie do porządku". Mój pies podobnie - a myślałem, że jeszcze jest za mały i robi co che.  Zapędza się jak się zirytuje -> jak  jest za bardzo stratowany to robi pościg odwetowy.  Teraz pozwalam na umiarkowane kłapanie, jak się za bardzo zapędzi z odgryzaniem, to   przywołuję go do porządku - reaguje, odpuszcza.  Zobaczymy co dalej...

Link to comment
Share on other sites

Po co go tak nakręcasz tymi wszystkimi psami?  przecież to mały szczeniak - i on ma przede wszystkim interesować się Tobą, a nie innymi psami

On ma wszystkie szczepienia? raczej chyba nie -wiec lepiej byłoby unikać nadmiaru psów i psich miejsc.

No i on jest w wieku gdy naprawdę z rozmysłem powinieneś mu dobierać towarzystwo do zabawy. 

ile go masz? tydzień?

 

jestes trolem? czy naprawdę pozwalasz sie bawić 9 tygodniowemu szczeniakowi z  9 miesięcznym dogiem, który mu sie narzuca, i  z kazdym psem którego spotkasz?

 

 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź/opinię. Nie jestem trolem, bajki nie oglądałem :) 

Nie zgodzę się z Tobą - nie tylko ja mam być psa światem.  Takie podejście (skupiania zainteresowania na sobie, unikania psich miejsc) powoduje, że psy są potem łagodne tylko dla otoczenia, a agresywne  dla innych psów i ludzi. 

Dlatego szczeniak powinien mieć w młodym wieku jak najwięcej kontaktu z:

-ludźmi 

- innymi psami. 

  • Filtrowani są przeze mnie przypadkowi ludzie którzy mogą zrobić krzywdę - np. kopnąć. Rzadko ale może się zdarzyć. 
  • Psy które mogą zrobić krzywdę. Po prostu pytam właściciela. Dodatkowo kryterium wieku sporo mówi. 

Dopuszczone zostały psy pozytywnie nastawione również te nazbyt narzucające się. Ma to swoje plusy - nie powinien mieć kontaktu tylko z mniejszymi psami uległymi ale również z większymi/silniejszymi, żeby poznać różne zachowania.

Pies nie jest lękliwy dlatego kontakt jest dopuszczalny. 

Mimo to mam  wątpliwości co tego typu partnerów do zabawy ze względu na jego reakcję  dlatego zadałem pytanie. 

Po ostatnim spotkaniu z kolegą amstafem, zorientowałem się, że da się go kontrolować jeśli się zapędza. Jest to chyba plus. 

Mam jednak wątpliwość czy jego rodzaj agresji nie utrwali się. Z drugiej strony kontakt z takimi psami przerodzony w zabawę (nawet jak są elementy agresji) pozwoli mu poznać różne osobniki i się z nimi dotrzeć= bawić się stosownie do towarzystwa. 

Tylko co by było gdyby amstaf/dog/ jakikolwiek inny dominujący pies był dorosły...zabawa?

Warto

 

Link to comment
Share on other sites

W normalnej psiej/wilczej rodzinie szczeniak dorasta wśród rodzeństwa miotowego i wśród zwierząt starszych co najmniej o rok. To gwarantuje prawidłowy rozwój emocjonalny - szczeniaki rywalizują między sobą, owszem, ale są to szczeniaki w jednym wieku. O takich samych możliwościach fizycznych. Tylko wtedy zabawy prowadzą do ustalenia hierarchii  i zapobiegają poważnym konfliktom dorosłych zwierząt.

9-tygodniowy malinois i 4-miesięczny amstaff to fatalne połączenie. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...