Jump to content
Dogomania

~ Lunka wyżełka już w swoim domu nad morzem! :)


Recommended Posts

Jak wiadomo ładnemu/rasowemu w życiu łatwiej, dlatego kudłaty przystojniak do mnie nie przyjedzie, bo.....znalazł dom.

A szkoda, bo imię Kornel już na niego czekało.

 

Przyjedzie dzisiaj mniej eksportowy egzemplarz.

Żeby nie było, że Mazowszanka same łatwe przypadki bierze.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Mazowszanka13 napisał:

Jak wiadomo ładnemu/rasowemu w życiu łatwiej, dlatego kudłaty przystojniak do mnie nie przyjedzie. Bo.....znalazł dom. A szkoda, bo imię Kornel już na niego czekało.

 

Przyjedzie dzisiaj mniej eksportowy egzemplarz.

Żeby nie było, że Mazowszanka same łatwe przypadki bierze.

he, he, oby następna zwierzyna też miała więcej dobrych, niz złych cech :)

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Mazowszanka13 napisał:

Jak wiadomo ładnemu/rasowemu w życiu łatwiej, dlatego kudłaty przystojniak do mnie nie przyjedzie. Bo.....znalazł dom. A szkoda, bo imię Kornel już na niego czekało.

 

Przyjedzie dzisiaj mniej eksportowy egzemplarz.

Żeby nie było, że Mazowszanka same łatwe przypadki bierze.

Gosiu, wiemy, że nie każdy z Waszych tymczasów był błękitnej krwi :D, ale mimo (?) to, znalazł kochający dom. Nadal są ludzie, którzy kochają kundlaste psy. Myślę, że każdy, kto chociaż raz w życiu miał kundelka, staje się ich miłośnikiem. Po Lerce i ja się do nich zaliczam. Późno, bo późno, ale.... ;) Każdy z nich, jest niepowtarzalny i ma w sobie to coś.

Muszę dodać, że jestem pełna uznania i podziwu dla Ciebie i Twojego Męża :)) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, konfirm31 napisał:

Gosiu, wiemy, że nie każdy z Waszych tymczasów był błękitnej krwi :D, ale mimo (?) to, znalazł kochający dom. Nadal są ludzie, którzy kochają kundlaste psy. Myślę, że każdy, kto chociaż raz w życiu miał kundelka, staje się ich miłośnikiem. Po Lerce i ja się do nich zaliczam. Późno, bo późno, ale.... ;) Każdy z nich, jest niepowtarzalny i ma w sobie to coś.

Muszę dodać, że jestem pełna uznania i podziwu dla Ciebie i Twojego Męża :)) 

Dzięki za miłe słowa :)

Krysiu, mało eksportowy z innego powodu. Ale napiszę o tym jak założę wątek.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, jotpeg napisał:

Mam prośbę; z tego, co słyszę, mieliście kilku chętnych, wolontariat MORN z Krakowa ma śliczną wyżełkę do adopcji:
https://www.facebook.com/morn.org/

 

Dziękujemy :)

Dałam namiary chętnym na Lunę, ludziom z Warszawy i ze Śląska Cieszyńskiego i komuś z esemesa.

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia na razie nie mam, ale są wiadomości.

W zeszłym tygodniu Państwo byli z Luną u weterynarza. Postrzępione uszy to podobno grzybica, smarują je maścią. Dostała też suplementy diety na odbudowę masy mięśniowej oraz obrożę Foresto.

W mieście radzi sobie bez problemu, powoli uczy sie chodzić na smyczy. A jedynym zwierzęciem na które reaguje instynktem łowczym jest każdy napotkany kot.

Poza codziennymi trzema spacerami ( w tym jednym co najmniej dwugodzinnym), co kilka dni Państwo jeżdzą na rodzinną działkę na wieś, gdzie w towarzystwie innego wyżła może się wyszaleć do woli.

 

Żyć nie umierać.

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...