Wiola2339 Posted March 11, 2020 Share Posted March 11, 2020 Witam, mam pytanie mój pies zniszczył płaszcz kobiecie na rękawie ponoć. Kurtka była stara ale kobieta rzada ode mnie 100zł. Czy jak jej zapłacę to ta starą kurtka/ płaszcz należy do mnie? Wyrzucę ją ale skpro zapłaciłam to jest moja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 11, 2020 Share Posted March 11, 2020 1 godzinę temu, Wiola2339 napisał: Witam, mam pytanie mój pies zniszczył płaszcz kobiecie na rękawie ponoć. Kurtka była stara ale kobieta rzada ode mnie 100zł. Czy jak jej zapłacę to ta starą kurtka/ płaszcz należy do mnie? Wyrzucę ją ale skpro zapłaciłam to jest moja. Co Ty za brednie opowiadasz? "ponoć zniszczył" :)) Nic nie byłoby Twoje,choćbyś zapłaciła 1000 zł.To odszkodowanie za to,co (rzekomo) zrobił Twój pies,a nie odkupienie czyjejs własności. Poza tym.... ŻĄDA, (ort.z IV klasy...) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola2339 Posted March 11, 2020 Author Share Posted March 11, 2020 Po co tyle jadu. Zgadza się wkradła się literówka, nie zauważyłam, ponoć bo tej kurtki nie widziałam. Mimo wszystko dziękuję za odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted March 11, 2020 Share Posted March 11, 2020 A czy pies oparł się o kurtkę łapami, zabrudził, zadarł pazurami czy chwycił zębami? Jeśli chwycił zębami, to bardzo mało kosztował Cię Twój pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wiola2339 Posted March 12, 2020 Author Share Posted March 12, 2020 16 godzin temu, Sowa napisał: A czy pies oparł się o kurtkę łapami, zabrudził, zadarł pazurami czy chwycił zębami? Jeśli chwycił zębami, to bardzo mało kosztował Cię Twój pies. 16 godzin temu, Sowa napisał: A czy pies oparł się o kurtkę łapami, zabrudził, zadarł pazurami czy chwycił zębami? Jeśli chwycił zębami, to bardzo mało kosztował Cię Twój pies. To jest długa historia mam wrażenie, że trafiłam na osoby, które wyłudzają pieniądze. Byłam na spacerze w lesie z psem, mój pies w życiu nikogo nie ugryzł oaza spokoju. Jesienią chodziłam na grzyby spotykałam masę osób rodziny z dziećmi, małżeństwa, grzybiarzy nie zwraca uwagi na osoby. Tego feralnego dnia usłyszałam szczekanie i gryzienie. Kobieta szła z psem bardzo agresywnym. Mój pies podleciał bo jest młody i chciał się bawić tamten go zaatakował. Mój się bronił a Pani zasłaniając rękami swojego psa natrafiła na żeby mojego i miała zadrapania od zębów na ręce. Jestem świadoma, że mój pies był luźno. Palec kobiecie spuchł, na tym palcu miała pierścionki złote, które trzeba było przeciąć. Zapłaciłam za ich naprawę, zrewanżował się bombonierką Lindt plus dobrym koniakiem. Przeprosiłam bardzo. Jak przyniosłam pierścionki z naprawy, to w drzwiach mąż kobiety poinformował mnie, że żona miała stara kurtkę i tam są zadrapania mam dołożyć żonie do nowej kurtki. Ja to rozumiem i z tym się liczyłam. Następnie dodał, że żona nie poszła w tym dniu na zabawę i mam zwrócić koszty zabawy. W sanepidzie poinformowali mnie, że trafiłam na naciągaczy. Już sama nie wiem, dlatego zapytałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.