Anaplazmoza

[wierne i oddane]

Witam. Problem zaczął się około 2,5 - 3 m-ce temu od tego że suczka shih-tzu zaczęła na spacerach jeść ziemię. Czasem ją zwymiotowała a czasem nie. W badaniach USG wyszły guzy zapalne na wątrobie w konsekwencji leczenie synuloxem i wspomaganie hepatiale. Niewiele to jednak zmieniało, pies nadal próbował jeść ziemie, nie był skłonny do większego ruchu, było widać że je coraz mniej, wypróżnianie OK. Podczas badania kontrolnego wątroba wyszła w miarę OK jednak pojawiła się powiększona nerka i duże cysty na jajnikach. Dało się zauważyć spadek masy ciała. Badania krwi i diagnoza - anaplazmoza oraz bardzo duża anemia. Od 5 dni dostaje w zastrzykach linco spectin, vit B12 i B1. Po poprawie kondycji planowane wycięcie cyst i sterylizacja. Do dzisiaj niestety nie widać żadnej poprawy. Od dwóch dni już praktycznie nic nie je, każdy ruch to duży wysiłek, bardzo szybko się męczy, dosyć dużo pije. Leży cały czas, na rękach jest wynoszona na zewnątrz, oddawanie moczu jest OK, od dwóch dni się nie wypróżnia. W poniedziałek mamy wybrać się na USG i krew ale to dopiero za 2 dni. Co możemy jeszcze zrobić?