fibi_1 Posted February 25, 2020 Share Posted February 25, 2020 Mam 2letnią sunię która panicznie boi się jazdy pociągiem. W trakcie jazdy cały czas dyszy, ma sztywne ciało, jest jakby odcięta od rzeczywistości, nie reaguje na zabawki, smaczki, gryzaki, puszcza bąki (ze strachu, bo zwykle jest bez jedzenia i po długim spacerze). Przez miesiąc przed podróżą dawałam jej kalmvet ale nie pomógł. Mam taką sytuację, że co 2 miesiące musimy jechać pociągiem ok 3h w jedną stronę. Co mogę zrobić aby oswoić ją, zmniejszyć jej lęk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted February 25, 2020 Share Posted February 25, 2020 A w innych środkach lokomocji - tramwaj, autobus? Na końcowym przystanku tramwaju czy autobusu można łatwiej najpierw tylko wsiadać i wysiadać, zanim tramwaj/autobus ruszy. Potem oswoić dworzec - bez wsiadania do pociągu. Potem, jeśli pociąg stoi dość długo, wsiadać i wysiadać. Czy suczka podróżuje w kontenerku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fibi_1 Posted February 25, 2020 Author Share Posted February 25, 2020 w autobusie i tramwaju jeździ bez problemu ale też poruszałyśmy się tymi środkami transportu odkąd była szczeniakiem. Pociągiem dopiero teraz przyszło nam jeździć. Sunia jeździ u mnie na kolanach, wnoszę ją też na rękach do pociągu bo jest małym 6kg pieskiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted February 25, 2020 Share Posted February 25, 2020 To może kontenerek, do którego przyzwyczaisz ją w domu, byłby dobrym rozwiązaniem? Kontenerek, w którym dostaje smakołyki, w którym zabierasz ją na spacer - nie do weta! I zawsze, przed opuszczeniem kontenerka (najpierw przyzwyczajasz, że warto wejść do środka, nic na siłę, potem do pozostania w otwartym, potem w zamkniętym) powinna dostać smakole w środku, nie po wyjściu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fibi_1 Posted February 25, 2020 Author Share Posted February 25, 2020 8 minut temu, Sowa napisał: To może kontenerek, do którego przyzwyczaisz ją w domu, byłby dobrym rozwiązaniem? Kontenerek, w którym dostaje smakołyki, w którym zabierasz ją na spacer - nie do weta! I zawsze, przed opuszczeniem kontenerka (najpierw przyzwyczajasz, że warto wejść do środka, nic na siłę, potem do pozostania w otwartym, potem w zamkniętym) powinna dostać smakole w środku, nie po wyjściu. muszę w takim razie spróbować z kontenerkiem... myślałam że może właśnie dobrze robię będąc blisko niej, dając jej wsparcie i trzymając na kolanach. A jakieś leki oprócz tego powinnam stosować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted February 25, 2020 Share Posted February 25, 2020 W kontenerku nie będą jej się tak udzielać Twoje leki. I jej i Tobie będzie zdecydowanie .wygodniej Mnie się wydaje, ze jak ją trzymasz na kolanach i bronisz przed światem to ona właśnie sie boi, bo jej się wydaje, że się stanie coś strasznego. A w kontenerku mogłaby sobie wygodnie spać. I nie musiałabyś jej dawać smaczków czy gryzaczków czy zabawek. Mniej by było zamieszania wokół tej jazdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted February 25, 2020 Share Posted February 25, 2020 Fibi_1, nie jestem wetem. Na temat leków nie mogę się wypowiadać. Może jeszcze, zanim w kontenerku wsiądziesz do pociągu, przejedź z nią w kontenerku tramwajem - odgłosy tramwaju ona zna, więc to będzie kolejny etap nabierania przekonania, że kontenerek jest bezpiecznym miejscem. I bardzo ważne też, abyś Ty nie denerwowała się w pociągu, żebyś nie bała się, że suczka będzie się bać. Bo psy wyczuwają nosem natychmiast wszystkie nasze emocje - nie da się ukryć przed psem niezadowolenia nawet, a co dopiero zdenerwowania. No i jak denerwujesz się że ona będzie się bać, to ona Twoje zdenerwowanie odbiera jako sygnał, że coś Wam zagraża - i tak sie nakręca. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted February 25, 2020 Share Posted February 25, 2020 Ona jest wielkości kota, wiec można kupic jakiś wygodny lekki kontener i postawić w mieszkaniu -niech sobie w nim śpi i korzysta z niego. Może mieć w nim swój kocyk. I zabierasz go tez w podróz pociągiem. Bedzie się mogła tam schować w pociagu . tylko trzeba go tak stawiać, żeby nie sie przesuwał w czasie jazdy jakoś gwałtowanie. Przymocować może jakoś . Może sa jakieś specjalne do pociągu. I jak dyszy -to jej brać wodę do picia. Szczególnie jak będzie cieplej. A sobie wziąć ciekawą ksiązkę/audiobooka czy dobra muzykę i się wyluzować po prostu. Jak ją masz na kolanach i głaszczesz i przytulasz jak ona się spina /dyszy/sztywnieje to pochwalasz/nagradzasz /akceptujesz takie zachowanie .No to ona się stara dostosować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fibi_1 Posted February 25, 2020 Author Share Posted February 25, 2020 macie rację z tym moim strachem :( faktycznie jej się to musi udzielać... kontenerek to dobry pomysł, kolejna podróż za dwa miesiące więc będę miała teraz czas żeby ją powoli w domu przyzwyczajać do wchodzenia tam, spania itd a później włączę w to też krótkie przejazdy tramwajem czy kolejką podmiejską. dzięki wielkie za pomoc! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.