Melisia1 Posted February 22, 2020 Share Posted February 22, 2020 Przed miesiącem przygarnęłam skrajnie wychudzoną sunię o wadze 7 kg.W domu jest małe stadko kotów. Sunia jest bardzo wycofana i całymi dniami przesiaduje na legowisku, a na spacery trzeba ją wyciągać siłą.Koty przyjęły sunię po przyjacielsku i właściwie na nią nie reagowały.Jednakże po kilku dniach sunia na widok wchodzącego do pokoju kota bardzo się ożywiała, machała ogonem i próbowała go wąchać, głównie pod ogonem.Piszę próbowała bo kotu to się nie podobało i uciekał.W ciągu dnia i nocy zwierzaki spały koło siebie.Któregoś razu zauważyłam, że gdy tylko wyjdę z pokoju czy na zewnątrz mieszkania sunia w stosunku do kotów staje się wręcz nachalna (jest bardzo ożywiona, popiskuje macha ogonem i dotyka je łapą), gdy pojawię się sunia natychmiast bez żadnego słowa szybko ucieka na swoje legowisko. To mnie bardzo niepokoiło i myślałam, że z czasem sunia stanie się obojętna do kotów, jednakże wychodząc z domu sunię zamykałam w pokoju, po sprawdzeniu czy nie ma tam kotów.Dzisiaj jak się póżniej okazało przeoczyłam jednego kota ( musiał spać w koszyku lub dobrze ukryty) bo jak weszłam do mieszkania była cisza ( zawsze sunia wydawała okrzyki radości jak tylko usłyszała przekręcanie klucza w zamku) szybko otworzyłam drzwi pokoju a na podłodze wśród wysypanej ziemi z doniczek leżała pokrwawiona koteczka, która próbowała złapać oddech.Natychmiast ją zapałam w koc i biegiem do lekarza.Jednak będąc już na klatce schodowej usłyszałam głębokie westchnienie i koteczka odeszła.Jestem w szoku bo szkoda mi rozstawać się z sunią, która sama ledwo uszła z życiem, znaleziono ją skrajnie wychudzoną, wyłysiałą i chorą. Dziś dochodzi do siebie ale panicznie boi się ludzi jej azyl bezpieczeństwa to jej własne legowisko w moim pokoju.Bardzo mi jest jej żal, że pozbawię ją tego co tak bardzo pokochała ale czy mogę narażać na stres i nie tylko, pozostałe koty ?? Proszę powiedzcie co robić? Czy dobrą podjęłam decyzję? Zawsze krytykowałam zwroty z adopcji, narazie o wszystkim powiadomiłam fundację, z której adoptowałam sunię.Myślę, że decyzję trzeba podjęć szybko, bo z każdym dniem sunia jest szczęśliwsza. Ale z drugiej strony widok zagryzionej mojej koteczki i pozostałych kotów siedzących na szafkach kuchennych przy suficie sugeruje mi tylko jedną bardzo trudną decyzję, o rozstaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted February 22, 2020 Share Posted February 22, 2020 6 godzin temu, Melisia1 napisał: Przed miesiącem przygarnęłam skrajnie wychudzoną sunię o wadze 7 kg.W domu jest małe stadko kotów Sunia POWiNNA TRAFIĆ DO DOMU BEZ KOTÓW,porozum sie z fundacją,masz rację decyzja musi zapaść szybko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.