Jump to content
Dogomania

Załatwia się w domu kiedy jest sam


Ania2111

Recommended Posts

Cześć :)

Zwracam się o pomoc w takiej sprawie: mam ok 6 letniego psa ze schroniska, mam go od przeszło 4 lat. Miesiąc temu stało się tak, że rozstałam się z partnerem i przeprowadziłam, a wraz z przeprowadzka runął caly znany psu świat. Tam był oprócz niego drugi pies, tutaj nie ma. Wszystko jest nowe. I chociaż starałam się jak najłagodniej go oswoić z nowym domem, niestety nie do końca mi się to udalo. Najpierw były koncerty pod moją nieobecność, kiedy wyeliminowałam to przy pomocy obroży antyszczekowej (wibracja), kilka dni później zaczęło się załatwianie w domu... Codziennie po powrocie do domu, nieważne czy nie było mnie godzinę czy 8, na środku mieszkania jest kałuża, nierzadko przyozdobiona kupa...

Kiedy wychodzę z domu pies rzuca Konga czy inny gryzak i patrzy gdzie idę, na początku rzucal sie na drzwi, na szczęście już tego nie robi. On jest ogromnym zarlokiem, więc dla mnie samo to że zostawia jedzenie (choć później ostatecznie je zjada) jest czytelnym znakiem, że coś jest nie tak.

Nie mam pojęcia co zrobić, żeby zaradzić problemowi - szkoda mi go zwyczajnie, chciałbym żeby poszedł spać i nie stresował się że mnie nie ma. Chwilowo nie mam kasy na behawioryste, więc próbuje długich spacerów, rozważam jakieś ziołowe leki uspokajające. Jakieś inne pomysły?

Pies ogólnie jest zestresowany, widzę to po nim. Teraz już może ciut mniej niż na samym początku, bo na początku było tak że oprócz skamlania i poszczekiwania on strasznie dyszał i sapał jak wracałam do domu. Teraz z kolei - od 3-4 dni - bardzo dużo pije, no a w konsekwencji sika. Po moim przyjściu do domu idzie spać - mam wrażenie że jest zwyczajnie zmęczony. Plus przez sen zdarzyło mu się dwa-trzy razy wyć (?), czego nigdy wcześniej nie robił.

Psina całe życie jest emocjonalny - na początku po adopcji cały dzień nie chciał się wysikac. Później potrafił z emocji, że ktoś np go głaszcze ejakulowac na nas albo na losowy wybrany przedmiot. A przez praktycznie cały czas jeśli jakiś gosc się z nim witał zbyt wylewnie, posikiwał z emocji, tam samo jak wtedy kiedy został za coś skarcony. Zawsze też bardzo mocno się cieszył na powitanie - tu był konsekwentnie ignorowany, bo lek separacyjny przerabialismy już z drugim psem i jakaś podstawowa wiedza w tym temacie jest.

Po przeprowadzce najpierw zostawiałam go samego na kilka minut, później dwa - trzy razy został na godzinę i było spokojnie. Później zaczęło się darcie dzioba, więc przez ostatnie 10 dni byłam w domu i z nim pracowałam z tą obroża, spacerami... No ale w końcu musiałam wrociic do pracy i dziś po powrocie do domu pierwsze co musiałam posprzątać o wywietrzyc mieszkanie.

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...