Jump to content
Dogomania

Cyganek z nienaturalnie wykręconą nóżką już po operacjach. Ma domek :)


Alvenka

Recommended Posts

Potrafią - i to jest jak najbardziej wytłumaczalne:-)

Po pierwsze - po zapachu, inaczej pachnie agresja, lęk, inaczej życzliwość, pies ma wystarczająco mocny węch aby wyczuć zmianę zapachu człowieka. Pies potrafi wyczuć zapach komórek raka płuc w oddechu człowieka, a jedną z lepszych próbek zapachowych dla psa poszukującego konkretnego człowieka może być oprawa okularów, grzebień, szczoteczka do zębów - o ile są używane tylko przez tego poszukiwanego  człowieka. Jeśli ktoś z rodziny wziął taki przedmiot do ręki aby podać przewodnikowi psa, dobrze wyszkolonego zwierzaka można  nauczyć, aby nie reagował na taki zwodniczy zapach.

Po drugie - po mowie ciała i mimice, psy są mistrzami w porozumiewaniu się mową ciała, nie mamy pojęcia, jak one zapamiętują najdrobniejszy gest czy grymas ust, o podniesieniu brwi nie wspominając. Czasem na zawodach posłuszeństwa przewodnicy psów dają dodatkowe hasła dla psa - choćby sekundowym napięciem mięśni; mocniejsze wciągnięcie powietrza też jest sygnałem dla psa, rytm oddechu także.

A co do Cyganka - oby tylko rodzice kontrolowali zabawy dziecka z psem, bo dziecko może nieświadomie robić to, czego żaden pies nie lubi. I na pewno dziecko nie wie, że odwrócenie głowy w bok przez psa jest bardzo poważnym sygnałem ostrzegawczym.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Sowa napisał:

Po drugie - po mowie ciała i mimice, psy są mistrzami w porozumiewaniu się mową ciała, nie mamy pojęcia, jak one zapamiętują najdrobniejszy gest czy grymas ust, o podniesieniu brwi nie wspominając. Czasem na zawodach posłuszeństwa przewodnicy psów dają dodatkowe hasła dla psa - choćby sekundowym napięciem mięśni; mocniejsze wciągnięcie powietrza też jest sygnałem dla psa, rytm oddechu także.

Miałam kiedyś wspaniałego psa boksera pręgowanego. Żył z nami od 6-ciu tygodni swojego życia przez13 lat i odszedł na serce  :(    Rozumieliśmy się bez słów. To była właśnie mowa gestów, spojrzeń, min i odgłosów.  Ale już nigdy potem nie nawiązałam takiego porozumienia z innym psem. Myślę, że albo nie każdy pies się do tego nadaje, albo ja już nigdy więcej nie związałam się tak bardzo emocjonalnie z innym psem. Fakt, to był jedyny, którego miałam od tak małego szczeniaczka.

Link to comment
Share on other sites

Poker, z tym odwróceniem głowy są trzy możliwości - pies sygnalizuje, że nie lubi tego, co robimy i prosi aby  zaprzestać np obejmowania i ściskania. Druga możliwość - często obserwowana na zawodach - pies zostawiony np na waruj odwraca głowę, gdy przewodnik wraca - to znaczy obawę przed skarceniem, to ja ju wiem,  że przewodnik dawał przy szkoleniu przykre bodźce. Trzecia mozliwość - obcy człowiek, rzadziej właściciel, robi w bezpośrednim kontakcie coś, czego pies nie znosi lub sie obawia - i wtedy po odwróceniu głowy, o ile człowiek nie zrezygnuje z kontaktu, może nastąpić błyskawiczny atak.

W bliskich  relacjach pies-pies odwrócenie głowy może oznaczać "jeszcze możemy się rozejść bez awantury".

Poszukaj w internecie filmiku "pies gryzie reportera",; tytuł tego filmiku jest po angielsku. Trudno o czytelniejsze sygnały ze strony psa i głupsze zachowanie człowieka.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

57 minut temu, Sowa napisał:

W najwrażliwszym okresie nauczył się rozumieć Ciebie .

A ja jego  :)   Też wiedziałam co mi chce powiedzieć, rozumiałam odcienie mruknięcia, wiedziałam co mówią spojrzenia...

Link to comment
Share on other sites

O jejku, pies dotychczas zachowuje się idealnie,  na tych fotkach widać, że zaprasza dziecko do zabawy tak jakby zapraszał szczeniaka,  to jest najlepszy układ, ale chyba naprawdę można powiedzieć rodzicom, że pies wprawdzie toleruje głaskanie po wierzchu głowy, ale nie sprawia to mu przyjemności. 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.04.2020 o 13:58, Sowa napisał:

Poker, z tym odwróceniem głowy są trzy możliwości - pies sygnalizuje, że nie lubi tego, co robimy i prosi aby  zaprzestać np obejmowania i ściskania. Druga możliwość - często obserwowana na zawodach - pies zostawiony np na waruj odwraca głowę, gdy przewodnik wraca - to znaczy obawę przed skarceniem, to ja ju wiem,  że przewodnik dawał przy szkoleniu przykre bodźce. Trzecia mozliwość - obcy człowiek, rzadziej właściciel, robi w bezpośrednim kontakcie coś, czego pies nie znosi lub sie obawia - i wtedy po odwróceniu głowy, o ile człowiek nie zrezygnuje z kontaktu, może nastąpić błyskawiczny atak.

W bliskich  relacjach pies-pies odwrócenie głowy może oznaczać "jeszcze możemy się rozejść bez awantury".

Poszukaj w internecie filmiku "pies gryzie reportera",; tytuł tego filmiku jest po angielsku. Trudno o czytelniejsze sygnały ze strony psa i głupsze zachowanie człowieka.

Widziałam ten filmik. Facet kretyn .

Ja mam na myśli psa , który jest u mnie  długo i często tak reaguje jak nawet tylko się mówi do niego. Strzela przy tym komiczne miny.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.04.2020 o 09:26, Sowa napisał:

O jejku, pies dotychczas zachowuje się idealnie,  na tych fotkach widać, że zaprasza dziecko do zabawy tak jakby zapraszał szczeniaka,  to jest najlepszy układ, ale chyba naprawdę można powiedzieć rodzicom, że pies wprawdzie toleruje głaskanie po wierzchu głowy, ale nie sprawia to mu przyjemności. 

 

Mogę powiedzieć o tym nowym opiekunom pieska.

Oczywiście nie jestem znawcą psów ale dla mnie to dziwne, że pies nie lubi głaskania po głowie, skoro moja sunia sama przyciąga swoją łapką  moją rękę z powrotem gdy tylko przestaję ją głaskać po głowie.
Może nie trzeba wszystkich psów'' wrzucać do jednego worka''?
To tak jak z ludźmi, każdy ma swoje upodobania i zachowania, ale tak do końca nigdy nie jesteśmy pewni jak się zachowa zwierzę czy człowiek w danej sytuacji. Oczywiście najpierw trzeba poznać to zwierzę, bo bez tego sama bym nawet nie podeszła, a potem stopniowo poznając zwierzaka pokonywać kolejne kroki w celu poznawania siebie nawzajem.
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=5&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwjgwMqN3NjoAhWtQkEAHb7zCIQQFjAEegQIBBAB&url=https%3A%2F%2Fwww.psy.pl%2Fdlaczego-psy-lubia-glaskanie%2F&usg=AOvVaw1-WYRDT8k1IQTJ8jovK7OQ
 

9590de8e5b62f99amed.jpg

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem z urodzenia nie lubi tego żaden pies, bo psy nie okazują w sobie taki sposób czułości - mogą wzajemnie  iskać futerko, wylizywać pyszczek (nam twarz), dotykać się głową, przy bardzo serdecznych kontaktach obejmować się łapami stojąc, ale żaden pies łapą drugiego po głowie nie głaszcze. Jednak wszystkie psy są szalenie wrażliwe na nasze emocje i po prostu uczą się od nas naszych sposobów komunikacji, kojarzą nasze gesty z naszymi dobrymi emocjami i są dość inteligentne, aby starać się wzbudzać takie mocje - potrącać np pyskiem rękę człowieka. Oczywiście są psy, które szalenie kochając właściciela nie lubią komunikacji dotykowej, jak i takie które wręcz wtulają się w człowieka.  Jednak przy nowo poznawanym psie lepiej moim zdaniem używać sygnałów wrodzonych dla psiego gatunku i zrozumiałych dla wszystkich psów. Pół biedy, jeśli ktoś głaszcze  lub iska psa po głowie, gorsze jest poklepywanie.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.04.2020 o 14:58, Sowa napisał:

Moim zdaniem z urodzenia nie lubi tego żaden pies, bo psy nie okazują w sobie taki sposób czułości - mogą wzajemnie  iskać futerko, wylizywać pyszczek (nam twarz), dotykać się głową, przy bardzo serdecznych kontaktach obejmować się łapami stojąc, ale żaden pies łapą drugiego po głowie nie głaszcze. Jednak wszystkie psy są szalenie wrażliwe na nasze emocje i po prostu uczą się od nas naszych sposobów komunikacji, kojarzą nasze gesty z naszymi dobrymi emocjami i są dość inteligentne, aby starać się wzbudzać takie mocje - potrącać np pyskiem rękę człowieka. Oczywiście są psy, które szalenie kochając właściciela nie lubią komunikacji dotykowej, jak i takie które wręcz wtulają się w człowieka.  Jednak przy nowo poznawanym psie lepiej moim zdaniem używać sygnałów wrodzonych dla psiego gatunku i zrozumiałych dla wszystkich psów. Pół biedy, jeśli ktoś głaszcze  lub iska psa po głowie, gorsze jest poklepywanie.

Z tym się zgodzę bo Cyganek tego nie lubił, wystarczyło jego spojrzenie na mnie gdy go klepnęłam i potem już nie ryzykowałam.
Może coś się w jego życiu wydarzyło, że tego nie lubi lub boi się?
Może go bili i dlatego się boi?
 

Link to comment
Share on other sites

  Alvenka, pies stara się chronić wierzch głowy, to zachowanie instynktowne. Proszę wrzuć sobie na youtube temat  " dog bites reporters face".  Bardzo ciekawe jest porównanie różnych sygnałów ostrzegawczych w sposobie reagowania policyjnego ON-a, doga argentyńskiego i pitbulla. ON wykazał świętą cierpliwość, a jego przewodnik nic nie widział. Dog argentyński ostrzegał w sposób trudniej dostrzegalny, szalenie dobroduszny i przyjazny ludziom pitbull najpierw warknął, potem zamarkował chwyt.
Emocje psie są bardzo podobne do naszych. My też dotykanie głowy akceptujemy od rodziny czy bliskich przyjaciół, ewentualnie od fryzjera.  Gdyby w tramwaju ktoś obcy chwycił Cię rękami za głowę, odruchowo potraktowałabyś to jako akt wrogi. 

 

Link to comment
Share on other sites

Nigdy obcego psa bym nawet nie dotknęła i nie zamierzam tego robić bo się boję.
Cyganka też na początku się bałam, ale gdy go już zaczęłam poznawać to widziałam w nim szczeniaka lgnącego jak do matki.
Jestem bardzo ostrożna bo gdy z 30 lat temu zaatakował mnie rottweiler  to od tego czasu nie ufam żadnemu psu.
Pies podobny był bardzo łagodny i wychodził z 12 letnim synem na spacery i bez kagańca. Wtedy była zima i mróz, ja w długim kożuchu i wychodziłam z torbami z mięsnego  a ten wyrwał się chłopcu który stał przy kiosku i rzucił się na mnie gdy akurat wyszłam z mięsnego a to zaraz przy kiosku.
Tłumaczono mi potem, że poczuł zdobycz i dlatego zaatakował. Potem bałam się wchodzić do windy gdy sąsiadka była tam z wilczurem.
Z kotami podobnie i tak do końca też im nie ufam, bo pazurki i kiełki ostre mają.
 

Pilnie szukam domu dla starszej koteczki https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153975&start=645

Link to comment
Share on other sites

Tłumaczenie ataku psa na człowieka tym, że poczuł zdobycz, świadczy tylko, że właściciele nie umieli wychować psa i szukali usprawiedliwienia dla siebie. 

4 godziny temu, Alvenka napisał:

 Cyganek tego nie lubił, wystarczyło jego spojrzenie na mnie gdy go klepnęłam i potem już nie ryzykowałam.

Na pewno uprzedziłaś nowych opiekunów Cyganka, że pies nie lubi poklepywania.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...