Jump to content
Dogomania

Pies w domu szczeka


Karol12345

Recommended Posts

14 godzin temu, Karol12345 napisał:

Witam, 

 

Posiadam 7,5 letniego Cockera Spaniela. Zostaje sam w domu od ok. 8 do 15. Nie może jak w starym mieszkaniu normalnie sie położyć, tylko czuwa, szczeka i wyje. Próbujemy wszystkiego. Może ktoś pomóc?

a czego konkretnie próbowaliście? opisz

Link to comment
Share on other sites

Tak naprawde wszystkiego, kontaktowlismy sie z behawiorysta, wlaczamy radio, wychodzimy z nim na dlugie spacery, ale malo to daje. Caly czas nasluchuje, wiec Psi trener polecil nam zagrodzenie przedpokoju zeby nie nasluchiwal. Pomoglo na 2h zaczal szczekac. Tata wrocil do domu, wstawil pranie po 15 min wyszedl potem juz 4h spal. Moze maszz jakis pomysl? Mamy teraz plan z rodzicami, aby rano wychodzic z nim i zeby gannial za pilka -  moze bedzie zmeczony i pojdzie spac

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Karol12345 napisał:

Tak naprawde wszystkiego, kontaktowlismy sie z behawiorysta, wlaczamy radio, wychodzimy z nim na dlugie spacery, ale malo to daje. Caly czas nasluchuje, wiec Psi trener polecil nam zagrodzenie przedpokoju zeby nie nasluchiwal. Pomoglo na 2h zaczal szczekac. Tata wrocil do domu, wstawil pranie po 15 min wyszedl potem juz 4h spal. Moze maszz jakis pomysl? Mamy teraz plan z rodzicami, aby rano wychodzic z nim i zeby gannial za pilka -  moze bedzie zmeczony i pojdzie spac

Chcesz rad, a nie napisałeś nawet porządnie  jak konkretnie ćwiczyliście z psem i jak długo, jaki to pies, jaki ma tryb dnia, co je , co sie zmieniło itd. czy pies zna jakieś komendy nerwowy jest? łakomy ? czy byliście u veta?

bo może psa cos boli, wiekowo juz wchodzi w etap starszego psa, i jak jest sam -to ten ból się nasila ;

 

bo jak raz coś spróbowaliście ii nie pomogło - no to tak nie działa przecież; wszystko wymaga czasu

warto poczytać książki pani Mrzewińskiej o psach, tam jest wiele rad jak ułożyć własciwie swoje układy z psem https://www.taniaksiazka.pl/autor/zofia-mrzewinska ,

zacznij od "po obu końcach smyczy" i "jak rozmawiać z psem"

 

trzeba iść do veta , niech psa porządnie obejrzy,

zrobić mu badanie moczu i krwi -

może psa  go coś boli; jeszcze nie cały czas -ale coś się dzieje - może ma stan zapalny uszu? spaniele mają swoje typowe choroby - niech go vet przejrzy po tym kątem - nerki? uszy? oczy?

i to nie do końca tak jest, że pies gania za piłką, a potem śpi / bo wiadomo, że spacer jest ważny, ale czy potem pies sie umie wyciszyć? czy  np nie ma jakiś bolesności po tych porannych wyjściach? serce ?stawy? czy nie ejst za bardzo pobudzony, gdy zostaje sam?

psy też zaczynają wyć same w domu, jak się starzeją - tez warto sie veta poradzić, może karmę zmienić - czym karmisz?

może wprowadzić psu nie tyle więcej ganianie za piłka, ile takie odprężające zajęcia - jakieś szukanie przedmiotów na polecenie; siadanie i zostawanie na polecenie/za nagrodą itd - więcej współpracy z człowiekiem, a mniej nakręcających zajęć

poczytaj te ksiazki, odwiedź weta i  i do tego kilka rad z innego podobnego wątku, ale bardzo dobrych

https://www.dogomania.com/forum/topic/340834-lęk-separacyjny-będzie-długo-prośba-o-pomoc/

Niewiele jest gorszych pomysłów niż ignorowanie psa przy powitaniu. Niejednego psa trzeba rehabilitować po takich eksperymentach. powitanie jest jednym z najważniejszych rytuałów w każdej psiej grupie, ludzkiej zresztą też  Można niesłychanie łatwo nauczyc psa aby nie skakał przy powitaniu, ale ignorowanie oznacza brak akceptacji, odrzucenie od grupy. Brak pożegnania jest za to jak najbardziej słuszny i zgodny z psimi obyczajami.

Proponowałabym długi poranny spacer, co najmniej godzinny.  20 minut to o wiele za mało. Emocjonalnie najbardziej wyczerpuje psa praca węchowa, piłeczka powinna być motywatorem, nie próbą zmęczenia psa. Piszesz, że masz władzę, gdy masz piłkę. To znaczy, że psica uwarunkowała się nie na pracę z Tobą, ale na  pościg i chwytanie piłki. Nie zrozumiała lub nie miała szansy zrozumieć, że tylko ciąg określonych wymaganych zachowań da w nagrodę okazjonalną, nieregularną możliwość pościgu za zabawką, która należy do Ciebie.

Czy próbowałaś nagradzać ciszę? Uczyć najpierw spokojnego  pozostawania w dystansie od siebie w domu? Uczyć treningu klatkowego?

Szukaj pomocy dobrego trenera. Niektórzy "behawioryści", tacy po kilku weekendowych zajęciach, bez żadnej praktyki, mają nietrafione pomysły. Aktualnym takim najbardziej chorym pomysłem, oprócz koszmarnie błędnego ignorowania przy powitaniu,  jest pozostawianie na dzień dobry adoptowanemu psu wyboru zachowań na spacerze i w domu. A każdy pies, zwłaszcza adoptowany do nowych dla siebie warunków,  potrzebuje przede wszystkim jasnych wskazówek, jakie zachowanie jest akceptowane i jakie przynosi korzyści. Człowiek wyjeżdżający zagranicę też czuje się pewniej i bezpieczniej, gdy zna język i prawa obowiązujące w nowych miejscach.

Jeszcze o ignorowaniu przy powitaniu - to dość dobry sposób, aby nawet u dorosłego psa spowodować popuszczanie moczu na widok wracającego właściciela. I doskonały na zrywanie dobrych więzi emocjonalnych. Dlaczego nie chcemy uznać, że emocje zwierząt żyjących i współpracujących w grupach rodzinnych są podobne lub identyczne z naszymi? Wyobraź sobie, że na kilka miesięcy wyjechał ktoś Ci najbliższy, ktoś, od kogo zależy całe Twoje życie. Wraca, chcesz się radośnie witać i jesteś ignorowana. Wyobraź sobie, że zaproszona wchodzisz do mieszkania przyjaciół, nikt cie nie wita, wszyscy odwracają się tyłem, dopiero po jakimś czasie bliscy Ci ludzie zauważają Twoją obecność. Czy aby nie czułabyś się odtrącona?  

i tutaj https://www.dogomania.com/forum/topic/349452-2-letnia-suczka-ze-schroniska-zostąca-sama-w-domuprośba-o-pomc/ 

Przeczytaj więcej wątków w temacie Sam w domu. Znajdziesz mniej czy bardziej dokładne opisy odwrażliwiania wychodzenia,  nagradzania ciszy, przyzwyczajania do pozostawania w dystansie od właściciela, powrotów w czasie treningu zza uchylonych, potem zamkniętych drzwi, z pólpiętra, piętra, dwóch pięter itd.   - wybierz coś dla siebie. Jeśli suka szuka Twojego zapachu w wiszącej kurtce, zostaw jej na legowisku coś dobrze przesyconego Twoim zapachem, stare ciuchy czy coś podobnego.

Znajoma, ktora miała podobny problem, a pracowała wcześnie,  wychodziła na godzinny spacer z psem o 4 rano. Najpierw oczywiście nauczyła schodzenia w ciszy na klatce schodowej - a na spacerze dawała zajęcia męczące nie fizycznie, a psychicznie.

 

i tutaj bardzo ciekawy artykuł o leku separacyjnym http://dogup.pl/2015/04/lek-separacyjny-gdzie-lezy-problem/

 

Link to comment
Share on other sites

Weterynarz wie co sie dzieje, pomaga nam, behawiorysci doradzaja. Pies jest zupelnie normalny, lecz teskni i jest bardzo nadpobudliwy. Potrzebuje domku z ogrodkiem, zeby biegal i wracal sobie spokojnie do domu. Najprawdopodobnie, bedziemy musieli znalezc mu nowy dom, lecz z osobami zaufanymi, normalnymi oraz takimi, zeby mozna bylo spytac sie co jakis czas jak on sie czuje.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.01.2020 o 19:32, Karol12345 napisał:

Weterynarz wie co sie dzieje, pomaga nam, behawiorysci doradzaja. Pies jest zupelnie normalny, lecz teskni i jest bardzo nadpobudliwy. Potrzebuje domku z ogrodkiem, zeby biegal i wracal sobie spokojnie do domu. Najprawdopodobnie, bedziemy musieli znalezc mu nowy dom, lecz z osobami zaufanymi, normalnymi oraz takimi, zeby mozna bylo spytac sie co jakis czas jak on sie czuje.

chcecie się go pozbyć po prostu  i tyle ?

to po co te bajki, że szukasz rady? 

jacy konkretnie behawioryści ci pomagają?  napisz imię i nazwisko i miasto

jakie badania zrobił vet? wklej wyniki

 

pies normalny, tylko jego ludzi już go nie chcą? bo stary?

Link to comment
Share on other sites

Jest cos takiego jak Rodo. Pies ma stwierdzony lek separacyjny. Jezeli mowisz ze chcemy sie go pozbyc to jestes w bledzie. Zarowno on jak i my sie meczymy. Chcemy aby na starosc zamieszkal w miejscu gdzie sie wybiega i bedzie mial kontakt z osoba nonspot. Jezeli nie wiesz jaka jest sytuacja to nie badz kims kim niejestes. Taka porada

Link to comment
Share on other sites

Dnia 24.01.2020 o 10:21, Karol12345 napisał:

Zastanow sie czasem co piszesz, bo glupota mozesz kogos zranic

po 7.5 latach oddać psa????? Z Twoich postów aż bije po oczach,niecierpliwośc i złość...niezadowolenie i brak zrozumienia...

przykro czytać.Biedny pies,nikt z rodziny nie chce się nad nim i jego problemami pochylić.Jest nowy dom,ale stary pies.Wiesz co?To dość znany schemat.

Skup się na wychowaniu dzieci,żebyś nie wylądował w takiej sytuacji ,jak Twoj pies.Nawet nie nazwałeś go imieniem...okropnie sie to czyta.

Dnia 24.01.2020 o 10:20, Karol12345 napisał:

Chcemy aby na starosc zamieszkal w miejscu gdzie sie wybiega

A on na starość marzyłby tylko o tym,zeby być z tymi ludzmi,którzy byli z nim 7 lat...ma gdzieś wybieganie się,zaręczam Ci.

Oddanie starego psa,to okrucieństwo.

 

a ..jeszcze jedno - RODO? jaja sobie robisz??????bzdury wypisujesz.Jak sie chce, to można dane zamazać,ale tu też trzeba trochę wysiłku,a przede wszystkim - prawdy.

EOT.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...