Jump to content
Dogomania

Po wypadku bezdomna Pikusia z porażonym tyłem prosi o pomoc w BDT/DS


Moli@

Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

19 minut temu, Moli@ napisał:

Zwiedziła lecznicę, załapała się na gryzaki.

Do ludzi, psów nastawiona przyjaźnie...., niestety zaobserwowałam dziwne zachowanie ludzi - przyglądają się z niechęcią, z lekkim obrzydzeniem..., odsuwają się, odwracają..., zabierają własne psy od Pikusi :(

9c72211e235f80dbmed.jpg

22fef80a39995b4cmed.jpg

e0a317b773460b68med.jpg

162fce86cc4c71c0med.jpg

 

Może trzeba ludziom wyjaśniać że ktoś ja potrącił i porzucił. 

Ludzie ze strachu i niewiedzy tak reagują. Może myślą że to psi koronawirus :)

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, uxmal napisał:

Może trzeba ludziom wyjaśniać że ktoś ja potrącił i porzucił. 

Ludzie ze strachu i niewiedzy tak reagują. Może myślą że to psi koronawirus :)

Mówiłam / tłumaczyłam że zdrowa ...,  po wypadku samochodowym z niedowładem kończyn. Nie słuchają, patrzą tępym  wzrokiem przed siebie :(

Dziś trafiłyśmy na wyjątkowych bufonów

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Moli@ napisał:

Mówiłam / tłumaczyłam że zdrowa ...,  po wypadku samochodowym z niedowładem kończyn. Nie słuchają, patrzą tępym  wzrokiem przed siebie :(

Dziś trafiłyśmy na wyjątkowych bufonów

Miałam bliską, na tamten moment, koleżankę. I psa, w przededniu eutanazji. Pies sapał, ślinił się trochę, no w bólu żył.

Przyszła ta k...a, spojrzała i mówi weź uśpij, bo TO OBRZYDLIWE JEST.

Link to comment
Share on other sites

57 minut temu, rozi napisał:

Miałam bliską, na tamten moment, koleżankę. I psa, w przededniu eutanazji. Pies sapał, ślinił się trochę, no w bólu żył.

Przyszła ta k...a, spojrzała i mówi weź uśpij, bo TO OBRZYDLIWE JEST.

Spokojny człowiek jestem zazwyczaj ale obiłabym  "twarz" mówiąc delikatnie tej Babie. 

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, agat21 napisał:

Ale dobre wieści :) Wet ma rację: dziewczyna ma wyjątkowe szczęscie! Trafiła na prawdziwych ludzi, a nie takich, co tylko tak się nazywają.

Wcześniej trafiła na tych drugich. Gdyby nie stanowczy protest, desperacja Molly, pies byłby uśpiony w styczniu. PO WYLECZENIU RAN!

Molly, ja rozumiem, że koszty rehabilitacji opłaci Fundacja Bonifacy?

Niezależnie od tego Ty też ponosisz jakieś koszty, choćby benzyna. Mów, jeśli będziesz czegokolwiek potrzebować.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, rozi napisał:

(...)

Molly, ja rozumiem, że koszty rehabilitacji opłaci Fundacja Bonifacy?

Niezależnie od tego Ty też ponosisz jakieś koszty, choćby benzyna. Mów, jeśli będziesz czegokolwiek potrzebować.

Rozmawiałam z Randą (Fundacja Bonifacy)...pomogą w finansowym ogarnięciu rehabilitacji.

Po niedzieli rehabilitantka spotka się z Pikusią i wtedy dowiemy się o jakich kwotach mówimy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...