Jump to content
Dogomania

~ MA DOM Pienia-Niunia!


malagos

Recommended Posts

I niespodzianka: Misia była już wcześniej sterylizowana!......Jakiś czas temu, bo nie było śladu na brzuszku.

Dr Magda ją znieczuliła, "otworzyła" i nie znalazła macicy... Misia ma maleńkie cięcie, i szybko się wybudziła. Dr Magda też sprawdziła, czy suczka na pewno nie ma czipu. Nie ma.

Jak się opiekujemy psami od dobrych 20 lat, i od około 15 przewija się rocznie po kilkanaście suczek, które sterylizujemy, to jeszcze się nie zdarzyło, by trafić na taką wcześniej sterylizowaną. Przeciwnie, braliśmy z różnych schronisk jako sterylizowane, w dwóch przypadkach tak nie było.

Misia weszła do domu jak do siebie. Napiła się wody, położyła na posłanku i na podłodze, bo chłodniej. Jest całkowicie domowa. Na kota wpadła w progu, to zareagowała, ale jak Szara koteczka weszła do kuchni, to przyjęła to ze spokojem. Izolujemy ją jednak od Dianki i Bezi, ale one na szczęście nie wyrywają się do draki.

Teraz wyszła z Tomkiem na siusiu - zrobione!

10f0c9bb295e.jpg

b3911b17db38.jpg

2dd9354db385.jpg

bce0a5acc66d.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Malagos o nią pytała wolo w miejscowym schronisku (Kruszewo), ale jej  nie kojarzą. A na samodzielne wędrówki z daleka, Masia zbyt dobrze wygląda. Na mnie, sprawia wrażenie (z tego, co o niej pisze Gosia), że to pies domowy, może z adopcji, który z jakiegoś powodu, stracił dom. I cały czas, mam wrażenie, że ją gdzieś widziałam.... 

Ale to wszystko nieważne. Ważne, żeby teraz znalazła dobry, kochający dom. 

Link to comment
Share on other sites

21 minut temu, konfirm31 napisał:

Malagos o nią pytała wolo w miejscowym schronisku (Kruszewo), ale jej  nie kojarzą. A na samodzielne wędrówki z daleka, Masia zbyt dobrze wygląda. Na mnie, sprawia wrażenie (z tego, co o niej pisze Gosia), że to pies domowy, może z adopcji, który z jakiegoś powodu, stracił dom. I cały czas, mam wrażenie, że ją gdzieś widziałam.... 

Ale to wszystko nieważne. Ważne, żeby teraz znalazła dobry, kochający dom. 

Krysiu, ja też mam takie wrażenie! wiesz...a może ze zdjęć Radysiaków?...pokazywały dziewczyny taką suczkę...

Noc minęła spokojnie, Misiul była sama w kuchni. Nusi posłanie przełożyłam do holu, postawiłam miskę z wodą. Diana i Bezia raczej nie zwracają na nową uwagi. Rano Tomek wyszedł z Misią na siusiu. 

Żeby tylko znaleźć jej dom, taki normalny, nie podwórko na wsi :(

Link to comment
Share on other sites

Sunia w kojcu gminnym wykopała ogromny dół, a piachem zasypała miski z wodą i tymi nieszczęsnymi chrupkami. Była tak głodna, że z trudem ją utrzymałam na smyczy poza kojcem, by Tomek wyrzucił piach z misek, nalał wody i wstawił miskę z gotowanym jedzeniem :(

Wolne dni i tam NIKT nie zagląda :(

Może jednak ktoś weźmie jedną z suczek na dt czy do hoteliku? Tyle psów wyciągają dogomaniaczki ze schronisk, a mnie jeszcze żadna nie pomogła :(

Link to comment
Share on other sites

56 minut temu, malagos napisał:

Sunia w kojcu gminnym wykopała ogromny dół, a piachem zasypała miski z wodą i tymi nieszczęsnymi chrupkami. Była tak głodna, że z trudem ją utrzymałam na smyczy poza kojcem, by Tomek wyrzucił piach z misek, nalał wody i wstawił miskę z gotowanym jedzeniem :(

Wolne dni i tam NIKT nie zagląda :(

Może jednak ktoś weźmie jedną z suczek na dt czy do hoteliku? Tyle psów wyciągają dogomaniaczki ze schronisk, a mnie jeszcze żadna nie pomogła :(

Małgosiu - wyciągamy psiaki ze schronisk złych. Tam każdy dzień może zakończyć się śmiercią 

a adopcje są do budy i na łańcuch.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, malagos napisał:

Może jednak ktoś weźmie jedną z suczek na dt czy do hoteliku? Tyle psów wyciągają dogomaniaczki ze schronisk, a mnie jeszcze żadna nie pomogła :(

Ja jedynie mogę ogłosić. Moi obecni podopieczni trochę mnie przerośli. :( Orionowi kończy się kasa na utrzymanie.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, malagos napisał:

Sunia w kojcu gminnym wykopała ogromny dół, a piachem zasypała miski z wodą i tymi nieszczęsnymi chrupkami. Była tak głodna, że z trudem ją utrzymałam na smyczy poza kojcem, by Tomek wyrzucił piach z misek, nalał wody i wstawił miskę z gotowanym jedzeniem :(

Wolne dni i tam NIKT nie zagląda :(

Może jednak ktoś weźmie jedną z suczek na dt czy do hoteliku? Tyle psów wyciągają dogomaniaczki ze schronisk, a mnie jeszcze żadna nie pomogła :(

Podczytuje wątek po cichu. Cały czas podziwiam Was za to  co robicie. Jeśli podasz mi na priv nr tel. do kontaktu  i  to zrobię ogłoszenia  dla suń. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, jankamałpa napisał:

Podczytuje wątek po cichu. Cały czas podziwiam Was za to  co robicie. Jeśli podasz mi na priv nr tel. do kontaktu  i  to zrobię ogłoszenia  dla suń. 

Dziękuję, Jaanka :) 

Muszę tylko zrobić kilka dobrych zdjęć i ruszymy z ogłoszeniami. Muszę "podziadować" o kasę, to wyróżnienia się zrobi. Zacvzniemy od Misi, bo ona gotowa do adopcji :)

Link to comment
Share on other sites

Jutro sterylizacja Pieni.

Nie ma mowy, by wróciła zaraz po operacji do tego kojca z piachem. Panowie z gospodarki komunalnej przywiozą sunię do nas. Do wieczora czy do rana (zobaczymy, co powie na dom) pobędzie w kuchni, i potem zajmie nasz kojec.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...