Jump to content
Dogomania

Posłuszeństwo na spacerach


Nerwus

Recommended Posts

Cześć, to mój absolutny debiut na tym forum, więc bardzo proszę o wyrozumiałość, gdyż jestem totalnie zielona jeśli chodzi o jakiekolwiek wątki ;)

Zastanawiam się jak nauczyc psiaka takiego ogólnego posłuchu na spacerach. Moja nieco ponad roczna psica (matka golden, ojciec NN) jest strasznie uparta, ale też bardzo bystra ;)  Komendy wykonuje bez większych trudności; siad, leżeć, zostań wychodzą jej super nawet poza domem, ale tylko w takiej "sportowej" formie, tzn. przed zabawą czy rzuceniem patyka. 

Problem zaczyna sie juz przy chodzeniu bez ciągnięcia. Tutaj akurat wiem, że to tylko moja wina i pomału coś tam działamy ;)

Właściwie tym głównym problemem jest nie zwracanie na mnie uwagi. Puszczona luzem przychodzi tylko gdy nic innego nie ma do roboty, ale też nie "dla mnie" tylko dla nagród. Weźmie nagrodę i leci dalej. Albo, co gorsza, podejdzie w moją stronę, ale minie mnie i idzie zobaczyć co tam ciekawego po drugiej stronie :/

Gdy zobaczy psa, to jest koniec. Nie potrafi spokojnie się przywitac, ona musi w inne psy wbiegać. Najpierw albo sie czai, albo sie wgapia, potem pędzi galopem lub wyskakuje tuż przed nosem tego psa, gdy to on do niej podejdzie. Ogólnie mam wrażenie, że ona sie lekko boi większych psów, na smyczy zawsze idzie do nich po łuku, ogon między łapy i cala robi sie taka mała. Co oczywiście nie przeszkadza jej podchodzić do każdego psa.

Na smyczy nie pozwalam jej do psów podbiegac (logiczne), wtedy idzie jakoś sztywno, niby przy mnie, ale na calej dlugosci smyczy, koncentruje sie tylko na tym psie, wgapia sie w niego tak intensywnie, że aż zastanawiam sie czy aby napewno ona ma pokojowe zamiary.

Zdarza jej sie wsunąć cos z trawnika, z tym tez nie bardzo wiem jak sobie poradzić. 

Jestem pełna podziwu do tych wszystkich ludzi, którzy ida sobie spokojnie ze swoimi psami bez smyczy, przy ulicy, wśród ludzi, innych psów. Te psy ciągle mają na względzie swojego pana i nie interesują sie przesadnie niczym innym. Nie ukrywam że właśnie to chciałabym osiągnąć z moją psicą ;)  Tylko pytanie jak, skoro ona mnie absolutnie olewa?

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Nerwus napisał:

Tylko pytanie jak, skoro ona mnie absolutnie olewa?

Wychowanie psa,to nie forumowa porada,choćby najcenniejsza. :) To długa,wymagająca dużego zaangażowania praca.Jeśli nie radzisz sobie,jeśli czytałas poradniki,szukałas wiedzy na ten temat - i dalej nic,to poproś o fachową [pomoc sprawdzonego trenera.Nauczy i psicę i Ciebie jak razem funkcjonować i czerpać z tego obustronne zadowolenie.

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Nerwus napisał:

 Tylko pytanie jak, skoro ona mnie absolutnie olewa?

Szkolenie powinno być obowiązkowe dla każdego właściciela psa, przynajmniej kilka lekcji. Samej będzie Ci ciężko ogarnąć temat, a naprawdę ułożenie pieska ułatwi i umili Ci spacery (i psu bo będzie czuł się bezpieczny i pod kontrolą). Znajdź dobrą szkołę. Ja uznaje tylko szkolenie metodami pozytywnymi i taką polecam.

15 godzin temu, Nerwus napisał:

Gdy zobaczy psa, to jest koniec. Nie potrafi spokojnie się przywitac, ona musi w inne psy wbiegać.

Przede wszystkim nie wolno na to pozwalać bez zgody właściciela drugiego psa. Może i Twój pies jest łagodny, ale to nie oznacza że inny także, wiele psów nie toleruje nawet witania spokojnego, nawet zbliżenia się. Z ogromnym trudem nauczyłam mojego psa po przejściach swobodnego i spokojnego przechodzenia OBOK innych psów, a takie puszczone luzem bez kontroli witające się z moim powodują, że mój pies w strachu atakuje z agresją i moja ciężka praca bierze w łeb, bo to dla mojego psa krok do tyłu w szkoleniu. Mam wręcz alergię na biegające bez kontroli psy bez smyczy, to okropnie samolubne zachowanie. Trzeba też wziąć pod uwagę ludzi, którzy często boją się psów (nie ma znaczenia jaki to pies), a gdy Twój pies  nie zareaguje na przywołanie, jaką masz pewność, że nie postanowi przywitać się z człowiekiem, który np pachnie jedzeniem? Ludzie mają prawo czuć się bezpieczni, a puszczanie bez kontroli psa bez smyczy (nie reagującego w 100% na przywołanie) jest niezgodne z prawem. W niektórych miastach nawet wyszkolone psy muszą być na smyczy. I zupełnie nie ma znaczenia czy to golden, ONek czy chihuahua.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...