Jump to content
Dogomania

Szpulka wytoczyła się z Radys, tymczasowana przez Kasiainat- znalazła swój DOMEK stały w Bielsko-Biała <3


kiyoshi

Recommended Posts

Dzwoniłam do Pani od Szpulki

Jej głos by tak szczęśliwy że naprawdę i u mnie pojawiła się wielką radość w sercu

Szpulka jest oczywiście już rozpuszczone, Pani jak tylko ma wolną rękę to musi ją głaskać bo lisi pyszczek wciska się wszędzie. Śpią razem, jedzą razem i jajeczko jak ms ochotę i serka szczyptę eh- delikatnie poprosiłam o rozsądek dietetyczny :)))) spacerku co 2 h. Pani też z wnukiem jest ciągle na laczach- wszystko się radzi.

Od dziś będzie nauka zostawania samej w domy bo, w czwartek Pani musi wyjść na dwie godziny :) 

Oj dobrze ma tam Szpulka--to pewne, no i rozkochaa w sobie Panią do granic możliwości chyba :) 

  • Like 4
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo bardzo się cieszę!! :))) Aż płakać się chce z radości, że Szpulka ma taki fajny dom. Cieszę się, że zdecydowałaś się dać szansę pani. Myślę, że będą ze Szpulką bardzo szczęśliwe. Już na zdjęciach widać, że sunia nie jest zalękniona, czuje się dobrze, czuje się u siebie. No super po prostu. Bardzo się cieszę - jeszcze raz to powtórzę. Miłość nie zna wieku. ;))

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, agat21 napisał:

Bardzo bardzo się cieszę!! :))) Aż płakać się chce z radości, że Szpulka ma taki fajny dom. Cieszę się, że zdecydowałaś się dać szansę pani. Myślę, że będą ze Szpulką bardzo szczęśliwe. Już na zdjęciach widać, że sunia nie jest zalękniona, czuje się dobrze, czuje się u siebie. No super po prostu. Bardzo się cieszę - jeszcze raz to powtórzę. Miłość nie zna wieku. ;))

Dziekuje

Tak sunia jest bardzo wyluzowana i Pani to potwierdzila

Mam nadzieję że przed nimi długie wspólne lata

Link to comment
Share on other sites

Szpulka trochę daje swojej Pani popalić...2 h spędzone samotnie w domu poświęciła na konkretne zmiany wystroju...coś tam zniszczyla...no i dziś pani wymysliła, że zostawi Szpulke na chwileczke samą w ogrodzie, a szybko poleci do sklepu...no i niestety...oddaliła sie na kilka kroków, a Szpulka juz była poza posesją na działce sąsiada...nim Pani dobiegła po suni nie było śladu...Pani zapłakana, roztrzęsiona zadzwoniła do nie, już miała wizje, że nigdy swojego ukochanego pieska nie zobaczy, była załamana

Na szczęcśie kilka minut później Szpulka już galopowała w obięcia Pani- sama wróciła, ale Pani się strachu najadła :( eh....

prosiłam by powolutku uczyła ja zostawiając na 5 potem 10 minut itd. ale jakoś kiepsko im te rozłąki idą :(

Link to comment
Share on other sites

Szpulka mądra jest, nie zamierzała uciekać, tylko pewnie chciała pani poszukać albo się rozejrzeć po okolicy. Ale tak serio, to rzeczywiście pewnie najlepiej małymi krokami ją przyzwyczajać żeby zostawała sama.. albo przekonać sklep, że pies też człowiek i na zakupy chodzić może!

Link to comment
Share on other sites

Z jednej strony nauka zostawania, z drugiej - nauka samodzielności, tzw. odcinanie pępowiny. Niepozwalanie Szpulce na to, aby chodziła za panią jak cień, nieco ochłodzenie relacji między panią a sunią, żadnego wymuszania kontaktów. Naskakiwanie psu, pozwalanie na tym, aby chodził za nami jak rzep nawet jak robi się coś w kuchni albo idzie do toalety może pogłębić problem. Przynajmniej u mnie takie jasne postawienie granic przy jednoczesnym zbudowaniu rytuałów (pies wie, czego się spodziewać) poskutkowało i zwieńczyło się sukcesem, zarówno z własnym psem, jak i mojej tymczasowczki w typie bordera - a ona baaaardzo długo walczyła o spokojne zostawanie samej w domu.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Z jednej strony nauka zostawania, z drugiej - nauka samodzielności, tzw. odcinanie pępowiny. Niepozwalanie Szpulce na to, aby chodziła za panią jak cień, nieco ochłodzenie relacji między panią a sunią, żadnego wymuszania kontaktów. Naskakiwanie psu, pozwalanie na tym, aby chodził za nami jak rzep nawet jak robi się coś w kuchni albo idzie do toalety może pogłębić problem. Przynajmniej u mnie takie jasne postawienie granic przy jednoczesnym zbudowaniu rytuałów (pies wie, czego się spodziewać) poskutkowało i zwieńczyło się sukcesem, zarówno z własnym psem, jak i mojej tymczasowczki w typie bordera - a ona baaaardzo długo walczyła o spokojne zostawanie samej w domu.

to własnie próbowałam Pani wyjasnić i wcześniej i wczoraj, ale Pani po prostu tak jest zakochana w suni, że naprawde świata poza nia nie widzi....będe dzis do niej dzwonić i jeszcze raz wałkować temat

9 godzin temu, Sara2011 napisał:

Może zaproponuj zakup klatki kennelowej. Jak Szpulka posiedzi w niej godzinę czy dwie to krzywda jej się nie stanie.

wspomniałam o tym, ale wczoraj Pani mnie nie słuchala, ważne było tylko że jej sunia wrociła :)

9 godzin temu, agat21 napisał:

Szpulka mądra jest, nie zamierzała uciekać, tylko pewnie chciała pani poszukać albo się rozejrzeć po okolicy. Ale tak serio, to rzeczywiście pewnie najlepiej małymi krokami ją przyzwyczajać żeby zostawała sama.. albo przekonać sklep, że pies też człowiek i na zakupy chodzić może!

tak, na pewno poszła jej szukać...nigdzie daleko nie odeszła po prostu wyszła jakoś ze swojego ogrodu do sąsiada a potem się musiała przecisnąć na ulice i wrócić pod swój dom..

8 godzin temu, Gabi79 napisał:

Mam nadzieję, że Pani wystarczy cierpliwości jeśli chodzi o naukę zostawania Szpulki w domu. Zostawianie suni w ogrodzie chyba nie jest dobrym pomysłem. Szpulka na pewno już pokochała Panią i mocno się przywiązała. Kochana sunieczka 

Pani niestety za mocno ją kocha i to jest największy problem. Oddać jej nie odda..prędzej zostanie jej niewolnikiem :D musze ja ratowac ;) będe dziś tłumaczyć od nowa jak uczyć sunie spokoju

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, kiyoshi napisał:

Pani niestety za mocno ją kocha i to jest największy problem.

A może da się przekonać panią, że robi krzywdę suce narażając ją na rozwinięcie się lęku separacyjnego. Sunia musi czuć się bezpiecznie w domu także wtedy, gdy pani przy niej nie ma. Inaczej nie będzie umiała odpoczywać ani radzić sobie z żadnymi emocjami.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Sowa napisał:

A może da się przekonać panią, że robi krzywdę suce narażając ją na rozwinięcie się lęku separacyjnego. Sunia musi czuć się bezpiecznie w domu także wtedy, gdy pani przy niej nie ma. Inaczej nie będzie umiała odpoczywać ani radzić sobie z żadnymi emocjami.

Niestety często ludzie tego nie rozumieją i wolą pozbyć się psiaka. Nie mam tu na myśli Pani. Kiedyś o któregoś psiaka zadzwonił do mnie facet. Wszystko wydawało się ok. dopuki nie powiedział, że poprzedniego psa oddali komuś na wieś, bo niszczył gdy zostawał sam.  Jego zdaniem podwórko na wsi było lepszym rozwiązaniem. Ale mnie wtedy wkurzył. 

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam dłuugo z Pania :) nie martwcie się, radzi sobie dobrze ze Szpulką..jeszcze jej troszke wytłumaczyłam konieczność nauki zostawania samej, ale widze że są postępy, już Szpulka na pół godziny zostaje bez zniszczeń ;) i kazałam Pani codziennie to ćwiczyć, ma codziennie gdzies iśc bez niej ;) Już byli u Szpulki syn i wnuczka, ale bardzo się sunia bała...a za 2 tygodnie przyjeżdża wnuk ze swoim collie.

Pani brzmi tak szczęsliwe gdy opowiada o Szpulce. ta sunia naprawde dała jej taką pozytywną energie że az takie ciarki przechodzą po ciele:) nie umiem nawet opisać...po prostu też sie ciesze bardzo. Pani ją niezwykle kocha i rozumie, i myśle, że juz się docieraja i że będzie dobrze :)

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kochani, na koncie Szpulki zostało 214 zł. Chyba nie ma sensu dłużej ich trzymać. Nowego radysiaczka niestety na razie nie zabiore, więc postanowiłam, że

  • 114 zł przekaże dla mojego Kori
  • 100 zł dla kropka od agat21.

Pieniązki dla Kori od razu potwierdzam odbiór, a Agatke poprosze by tez potwierdziła jak wpłyną.

DZIĘKUJE WSZYSTKIM.

Jak tylko będą nowe wieści o Szpulci to od razu wstawie :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Rozmawiałam dziś z Pania

Wnuk znów przyjeżdża na weekend ze swoim psiakiem którego Szpulka uwielbia

Niestety sunia ma coraz większy lek separacyjny. Już nie wiem o robić. Nagadałam znów Pani. Podesłała kilka mądrych artykułów ale chyba będzie konieczna praca z behawiorysta

Pani nie rozważa opcji zwrotu. 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...