kiyoshi Posted January 14, 2020 Author Share Posted January 14, 2020 1 godzinę temu, Poker napisał: I co ? nadal uważasz , że sunia nie może iść do bloku ? tak...Kasia dziś była z nią u weterynarza w mieście i zaobserwowała, że ona panicznie boi się ruchu ulicznego :( w ogóle jest delikatna taka, wrażliwa na chałas....szukam jest tylko domu z ogrodem w spokojnej okolicy, niestety... Dziś dzwoniła Pani z Bielska...byłaby chyba dobra kandydatką (dom z ogrodem, spokój, Pani mieszka sama, jest w wieku dojrzałym) ale jeszcze ma omówić sprawe z córką i szwagierką, bo w razie czego one pomagałyby z sunią np gdyby Pani chciała wyjechac. Zobaczymy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 17, 2020 Author Share Posted January 17, 2020 Dzisiaj dzwoniła kolejna bardzo fajna Pani z Bielska o Szpulke. Tez dom z ogrodem, spokój, cisza, tylko Pani sama....rodzina daleko i nie pomoże w razie "w"....przynajmniej tak Pani ocenia..... Mimo to zdecydowałyśmy z Kasią, że warto sprawdzić ten dom i poprosiłam juz o to togaa, która się zgodziła (dziekuje :)) Na koncie Szpulki rozliczam 100 zł od annabarbara :) DZIEKUJE Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sara2011 Posted January 17, 2020 Share Posted January 17, 2020 Dnia 14.01.2020 o 19:56, kiyoshi napisał: tak...Kasia dziś była z nią u weterynarza w mieście i zaobserwowała, że ona panicznie boi się ruchu ulicznego :( w ogóle jest delikatna taka, wrażliwa na chałas....szukam jest tylko domu z ogrodem w spokojnej okolicy, niestety... Dziś dzwoniła Pani z Bielska...byłaby chyba dobra kandydatką (dom z ogrodem, spokój, Pani mieszka sama, jest w wieku dojrzałym) ale jeszcze ma omówić sprawe z córką i szwagierką, bo w razie czego one pomagałyby z sunią np gdyby Pani chciała wyjechac. Zobaczymy To tak jak moja Riwiera, również panicznie boi się ruchu ulicznego. I też szukam domu z ogrodem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted January 17, 2020 Share Posted January 17, 2020 Dnia 13.01.2020 o 17:33, kiyoshi napisał: Ona jest piękna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 19 godzin temu, kiyoshi napisał: Dzisiaj dzwoniła kolejna bardzo fajna Pani z Bielska o Szpulke. Tez dom z ogrodem, spokój, cisza, tylko Pani sama....rodzina daleko i nie pomoże w razie "w"....przynajmniej tak Pani ocenia..... Mimo to zdecydowałyśmy z Kasią, że warto sprawdzić ten dom i poprosiłam juz o to togaa, która się zgodziła (dziekuje :)) Na koncie Szpulki rozliczam 100 zł od annabarbara :) DZIEKUJE Szpulka to taki słodki lisek. A w jakim wieku jest Pani? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 18, 2020 Author Share Posted January 18, 2020 5 godzin temu, Gabi79 napisał: Szpulka to taki słodki lisek. A w jakim wieku jest Pani? własnie po głosie wydawalo mi się, że 60 z małym plusem... Toga jest już po wizycie, dzwoniła do mnie przed chwilą. Pani jest w tak super kondycji i fizycznej i psychicznej że naprawde nie sposób uwierzyć, ze ma...72 lata...no i to jest jedyny minus. Mimo to toga wydała opinie na tak, dom, ogród szczelny, okazuje się, że Pani ma rodzine bardzo psiolubna- syn i wnuk mają swoje psiaki i czasem podrzucają Pani do opieki na jakis wyjazd. Zdaniem Togi na pewno Szpulka nie została by wywalona na bruk w razie "w". Pani jest z długowiecznej rodziny, jej mama ma ponad 90 lat i jest w dobrym zdrowiu- szok. Pani mieszka blisko, Bielsko, świetnie sobie radzi z komórkami (nawet ma WhatsUpa, w telefonie :)))...nie wiem...chyba zaryzykujemy? Szpulka potrzebuje takiego spokojnego domu, gdzie będzie wychuchana księżniczką....Kasia tez tak uważa....w razie "w" my też przeciez będziemy, a życie pisze takie scenariusze, że kto wie co komu i kiedy jest pisane.... Jak myślicie???? no chyba, że poradzić jej sunie taką 5-6 lat...ale to musi być sunia i max 12 kg wagi, takie Pani ma wymogi.....U Kasi takiej niestety nie ma :( Sali za duża bo 18 kg :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 Izuniu, musisz sama zadecydować, ja wydałam Bunia Pani w wieku 71lat, ale on miał wówczas kilkanaście. Wszystko zależy od bliskich Pani, ale co do tego tego, czy w razie W przejmą opiekę nad Szpulką nie możemy mieć pewności. Jakiś czas temu u mnie w bloku zmarła nagle Pani w wieku 70 lat, na szczęście jej pieska wziął do siebie syn z rodziną. Z drugiej strony wydając psiaki młodym ludziom też nie wiemy, jaki będzie ich los bo przecież nie monitorujemy jego życia przez kilka czy kilkanaście lat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 18, 2020 Author Share Posted January 18, 2020 15 minut temu, Gabi79 napisał: Izuniu, musisz sama zadecydować, ja wydałam Bunia Pani w wieku 71lat, ale on miał wówczas kilkanaście. Wszystko zależy od bliskich Pani, ale co do tego tego, czy w razie W przejmą opiekę nad Szpulką nie możemy mieć pewności. Jakiś czas temu u mnie w bloku zmarła nagle Pani w wieku 70 lat, na szczęście jej pieska wziął do siebie syn z rodziną. Z drugiej strony wydając psiaki młodym ludziom też nie wiemy, jaki będzie ich los bo przecież nie monitorujemy jego życia przez kilka czy kilkanaście lat kurde Gabrysia...to są własnie te tematy...tylko rozmawiałyśmy z Kasią- Szpulka nie nadaje się ani do bloku, ani do duzej rodziny, do dzieci jest łagodna, ale trzyma sie z daleka, obserwuje, boi się gdy dzieje się dużo i szybko, więc dom z dziecmi odpada...ona musi miec mega spokojny dom...a u tej Pani no taki by był...nie ma pewności, że się sunią ktos zajmie, ale też myśle, że wnuk kochający psy,mający swojego którym tez babcia się zajmuje chetnie...no raczej dobrze rokuje...Pani wiem że póki co nie poprosi o pomoc, to chyba taki charakter- jest niezalezna i nie uznaje proszenia... co tu robić??? Jest na dogo jakaś sunia ok. 5-6 lat, do 12 kg??????? kojarzycie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 40 minut temu, kiyoshi napisał: własnie po głosie wydawalo mi się, że 60 z małym plusem... Toga jest już po wizycie, dzwoniła do mnie przed chwilą. Pani jest w tak super kondycji i fizycznej i psychicznej że naprawde nie sposób uwierzyć, ze ma...72 lata...no i to jest jedyny minus. Mimo to toga wydała opinie na tak, dom, ogród szczelny, okazuje się, że Pani ma rodzine bardzo psiolubna- syn i wnuk mają swoje psiaki i czasem podrzucają Pani do opieki na jakis wyjazd. Zdaniem Togi na pewno Szpulka nie została by wywalona na bruk w razie "w". Pani jest z długowiecznej rodziny, jej mama ma ponad 90 lat i jest w dobrym zdrowiu- szok. Pani mieszka blisko, Bielsko, świetnie sobie radzi z komórkami (nawet ma WhatsUpa, w telefonie :)))...nie wiem...chyba zaryzykujemy? Szpulka potrzebuje takiego spokojnego domu, gdzie będzie wychuchana księżniczką....Kasia tez tak uważa....w razie "w" my też przeciez będziemy, a życie pisze takie scenariusze, że kto wie co komu i kiedy jest pisane.... Jak myślicie???? no chyba, że poradzić jej sunie taką 5-6 lat...ale to musi być sunia i max 12 kg wagi, takie Pani ma wymogi.....U Kasi takiej niestety nie ma :( Sali za duża bo 18 kg :( Ja bym zaryzykowała, 72 lata dla kobiety to żaden wiek! A jeśli jeszcze młoda duchem, to już w ogóle! A wiesz co chyba by mnie najbardziej przekonało? Ludzie dojrzali są zazwyczaj bardziej odpowiedzialni! :)) Dla mnie same plusy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 Przed chwilą, kiyoshi napisał: kurde Gabrysia...to są własnie te tematy...tylko rozmawiałyśmy z Kasią- Szpulka nie nadaje się ani do bloku, ani do duzej rodziny, do dzieci jest łagodna, ale trzyma sie z daleka, obserwuje, boi się gdy dzieje się dużo i szybko, więc dom z dziecmi odpada...ona musi miec mega spokojny dom...a u tej Pani no taki by był...nie ma pewności, że się sunią ktos zajmie, ale też myśle, że wnuk kochający psy,mający swojego którym tez babcia się zajmuje chetnie...no raczej dobrze rokuje...Pani wiem że póki co nie poprosi o pomoc, to chyba taki charakter- jest niezalezna i nie uznaje proszenia... co tu robić??? Jest na dogo jakaś sunia ok. 5-6 lat, do 12 kg??????? kojarzycie? Ja mam lat ile mam, tzn. 40 a bym nie wzięła młodego psa, czy kociaka. Co do mieszkania w bloku, to bym nie przekreślała, wiesz, jaka była moja Kajunia, też nie znała ruchu ulicznego, ogólnie miejskich warunków, a teraz to pies miastowy pełnym pysiem. Trochę szkoda, gdy życie młodego psiaka ogranicza się tylko do domu i podwórka. Tigrunia, kiedyś mega strachulec teraz jeździ z rodziną samochodem i poznaje wszelkie uroki życia. Zulka zamieszkała w Centrum Katowic w kamienicy. Ogólnie ciężki orzech do zgryzienia. A Pani coś mówiła nt. opieki nad psiakiem, gdy np. zachoruje, czy pójdzie do szpitala? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 A nie można by poprosić o kontakt telefoniczny z wnukiem i aby widniał dodatkowo na umowie? Ja mam podobne dylematy z Mimi. Do bloku nie, do domu z dziećmi nie. A jak dzieci odchowane to... do jak mocno starszych państwa można "ryzykować" adopcję 3,5letniej suni? Niestety nic Ci nie podpowiem, kiyoshi :( Adopcje strachulców nie należą do najłatwiejszych. Jedynie ogłaszam drobinkę FABIĘ, ale ona jest starszą sunią, a nie 5letnią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 A, przypomniałam sobie jeszcze o Reksiu, miał około 5 lat, więc zaryzykowałam i dałam szansę Pani 69 l. (mąż o kilka lat starszy). Reksio po kilku miesiącach Reksio wrócił z adopcji, bo Pani zaczęła mieć problemy ze zdrowiem i planowała wyjazd do sanatorium. W umowie była wzmianka, że w razie potrzeby Reksiem zajmie się wnuczka ( podpisała się pod tym podając dane, była na wizycie), a jak przyszło co do czego mogłam się tą umową pode.... Ech, gdyby tak można było przewidzieć przyszłość... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 18, 2020 Author Share Posted January 18, 2020 5 minut temu, agat21 napisał: Ja bym zaryzykowała, 72 lata dla kobiety to żaden wiek! A jeśli jeszcze młoda duchem, to już w ogóle! A wiesz co chyba by mnie najbardziej przekonało? Ludzie dojrzali są zazwyczaj bardziej odpowiedzialni! :)) Dla mnie same plusy! nie wiem własnie ;) co masz na mysli?? 4 minuty temu, Gabi79 napisał: Ja mam lat ile mam, tzn. 40 a bym nie wzięła młodego psa, czy kociaka. Co do mieszkania w bloku, to bym nie przekreślała, wiesz, jaka była moja Kajunia, też nie znała ruchu ulicznego, ogólnie miejskich warunków, a teraz to pies miastowy pełnym pysiem. Trochę szkoda, gdy życie młodego psiaka ogranicza się tylko do domu i podwórka. Tigrunia, kiedyś mega strachulec teraz jeździ z rodziną samochodem i poznaje wszelkie uroki życia. Zulka zamieszkała w Centrum Katowic w kamienicy. Ogólnie ciężki orzech do zgryzienia. A Pani coś mówiła nt. opieki nad psiakiem, gdy np. zachoruje, czy pójdzie do szpitala? Gabrysiu- SPACERY BĘDĄ:) Pani jest w pełni sprawna, sama mówiła że się nie może doczekać spacerów..to jest spokojna okolica willowa, mogą chodzić na poczatku blisko, potem dalej... Gdyby Pani poszła do szpitala np. to zasugerowała czy mogła by w najgorszym razie oddać ją wtedy do Kasi do hoteliku....? no kobieta jest naprawde kurde tak rozgarnięta jak na wiek. Dla niej to nie sa jakies dziwne tematy- hoteliki dla psów utd. wiesz...jej wnuk mieszka w Krakowie i studiuje medycyne, ona nie uznaje chyba w tym momencie jakiegoś bycia ciężarem dla kogoś,proszenia o coś... to już odpowiedx na pytanie Tyśki.... Dzięki dziewczyny Zreszta, dodam jeszcze że jak Pani do mnie dzwoniła to też mówiła, że chyba lepiej gdyby trafiła do niej taka 5 letnia sunia i ona nawet szukała takiej w okolicy ale w schronie nie ma, w okolicznych fundacjach tez nie...cięzkiej suni ona nie chce bo zdaje sobie sprawe że musi miec siły by w razie czego ja podnieść....i tak trafiła na Szpulke i jej serce mocno zabiło.... kurcze....ja jestem pewna, że ta Pani powinna mieć psa, będzie tam temu zwierzakowi jak w niebie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 18, 2020 Author Share Posted January 18, 2020 3 minuty temu, Gabi79 napisał: A, przypomniałam sobie jeszcze o Reksiu, miał około 5 lat, więc zaryzykowałam i dałam szansę Pani 69 l. (mąż o kilka lat starszy). Reksio po kilku miesiącach Reksio wrócił z adopcji, bo Pani zaczęła mieć problemy ze zdrowiem i planowała wyjazd do sanatorium. W umowie była wzmianka, że w razie potrzeby Reksiem zajmie się wnuczka ( podpisała się pod tym podając dane, była na wizycie), a jak przyszło co do czego mogłam się tą umową pode.... Ech, gdyby tak można było przewidzieć przyszłość... tak...te zobowiązania...zaraz przypomina mi się Frezja i ten dom u starszej Pani.....tyle zachodu, rozmowa z synem, wszystko super a po tygodniu co było to wiecie... ale zobacz Gabrysia- młodzi też oddają psy.... ja np. jakbym nie daj Boże teraz zginęła to moje psy tez zostają na lodzie...mąż wątpie by się nimi zajął, zresztą mówi o tym otrwarcie......a nikogo innego tu nie mam...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 5 minut temu, kiyoshi napisał: tak...te zobowiązania...zaraz przypomina mi się Frezja i ten dom u starszej Pani.....tyle zachodu, rozmowa z synem, wszystko super a po tygodniu co było to wiecie... ale zobacz Gabrysia- młodzi też oddają psy.... ja np. jakbym nie daj Boże teraz zginęła to moje psy tez zostają na lodzie...mąż wątpie by się nimi zajął, zresztą mówi o tym otrwarcie......a nikogo innego tu nie mam...... Moje też, gdyby coś zostały by na lodzie, bo mój brat ma teraz 3 koty i psa, rodzice by nie podołali, a znajomi... wiesz jak jest, ci którzy lubią zwierzęta mają już swoje. Pani Bunia bardzo się bała, że go przeżyje, więc poprosiłam, aby miała w widocznym miejscu kartkę z moim nr tel. z adnotacją, aby w sprawie psiaka kontaktowano się ze mną Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 kiyoshi , no co Ty z tym wiekiem? " no kobieta jest naprawdę kurde tak rozgarnięta jak na wiek " nie rozumiem tego zdania. Czy ja w wieku prawie 70. lat jestem rozgarnięta czy nie? Tak można mówić o dziecku , nastolatku , a nie dorosłej osobie. Jeżeli pani zapewnia , że syn lub wnuk zajęliby się sunią w razie W , to dobrze aby syn , właśnie syn , a nie wnuk również podpisał się na umowie. Dlaczego nie wnuk? bo pewnie młody chłopak i za chwilę może wyfrunąć na drugi koniec świata. A syn pani zapewne ma bardziej stabilną sytuację życiową. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 18, 2020 Author Share Posted January 18, 2020 7 minut temu, Poker napisał: kiyoshi , no co Ty z tym wiekiem? " no kobieta jest naprawdę kurde tak rozgarnięta jak na wiek " nie rozumiem tego zdania. Czy ja w wieku prawie 70. lat jestem rozgarnięta czy nie? Tak można mówić o dziecku , nastolatku , a nie dorosłej osobie. Jeżeli pani zapewnia , że syn lub wnuk zajęliby się sunią w razie W , to dobrze aby syn , właśnie syn , a nie wnuk również podpisał się na umowie. Dlaczego nie wnuk? bo pewnie młody chłopak i za chwilę może wyfrunąć na drugi koniec świata. A syn pani zapewne ma bardziej stabilną sytuację życiową. nie nie kochana...źle mnie zrozumiałaś....miałam na myśli z tym rozgarnięcie i tematy hotelików ale i np. jak mnie Pani rano wcięła gdy do mnie zadzwoniła i poprosiła o przesłanie WhatsUpem filmików ze Szpulką! no dla mnie to jest szok, bo sama jeszcze w pełni tego WhatsUpa nie ogarniam a moi młodsi od tej Pani rodzice to w ogóle ! o to mi chodziło :) Pani nie chce by ktoś z jej rodziny podpisywał się na umowie... zakładam, jak pisałam, że to kwestia jej niezalezności... NO dobrze- jakaś sunia starsz atzn. 5-6 lat, do 12 kg? żeby Pani zaproponować alternatywe??? ktos kojarzy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted January 18, 2020 Share Posted January 18, 2020 Bogusik i Anula mają malutką chyba 8letnią sunię, ale aż u szafirki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 19, 2020 Author Share Posted January 19, 2020 9 godzin temu, Gabi79 napisał: Bogusik i Anula mają malutką chyba 8letnią sunię, ale aż u szafirki od Szafirki do Bielska bardzo daleko...może zapytam ewu...? może u nich w schronisku będzie taka sunia? tylko żeby faktycznie była do 12 kg bo Pani pod tym względem jest bardzo zasadnicza.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted January 19, 2020 Share Posted January 19, 2020 Nie przewidzi się wszystkiego, czasem dom wydaje się idealny, ludzie też, wizyta pa super, a potem wychodzi wielka doopa. Myślę, że trzeba też zaufać intuicji. Wcześniej pisząc o dojrzałym wieku, który jest atutem miałam właśnie na myśli większą odpowiedzialność. Starsi ludzie nauczeni są innego podejścia do zycia, do obowiązków. Sytuację z Frezją pamiętam, wiozłam ją z Aldrumką od hop do tej pani. I tam niestety znowu nawalili młodzi ludzie czyli synalek pani i jego dziewucha, bo nie wiem nawet czy to była żona czy dziewczyna - nie raczyła się przedstawić nawet. Pani była ok i bardzo do Frezji cierpliwa i z dobrym podejściem, tylko okazało się, że jest traktowana w domu jak stary mebel przez młodych właśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 19, 2020 Author Share Posted January 19, 2020 25 minut temu, agat21 napisał: Nie przewidzi się wszystkiego, czasem dom wydaje się idealny, ludzie też, wizyta pa super, a potem wychodzi wielka doopa. Myślę, że trzeba też zaufać intuicji. Wcześniej pisząc o dojrzałym wieku, który jest atutem miałam właśnie na myśli większą odpowiedzialność. Starsi ludzie nauczeni są innego podejścia do zycia, do obowiązków. Sytuację z Frezją pamiętam, wiozłam ją z Aldrumką od hop do tej pani. I tam niestety znowu nawalili młodzi ludzie czyli synalek pani i jego dziewucha, bo nie wiem nawet czy to była żona czy dziewczyna - nie raczyła się przedstawić nawet. Pani była ok i bardzo do Frezji cierpliwa i z dobrym podejściem, tylko okazało się, że jest traktowana w domu jak stary mebel przez młodych właśnie. tak....w każdym domu coś może być....jakoś mnie ciągnie do tej Pani, inaczej od razu bym jej podziękowała...chociaz wolałabym, żeby adoptowała Sali.... bo te wyliczenia mnie martwią....Szpulka ma teraz max 2 lata...z 10 lat pożyje, a może i 13....no to Pani miałaby wtedy już 85 lat...mój dziadek ma teraz tyle i jeszcze jeździ samochodem, jego "dzewczyna" ma ponad 90...tez jest w świetnej formie.... eh...gdyby ktos miał sunie ok. 5 lat to spróbowałabym Pani zaproponować....napisałam do ewu, a może ktoś ma do niej numer żeby wysłać smska z pytaniem czy ma taką sunie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 19, 2020 Author Share Posted January 19, 2020 Ewu mi podesłała dwie sunie i Anecik jedną....dzwoniłam do Pani ale ma teraz gości, będziemy rozmawiać wieczorkiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted January 19, 2020 Share Posted January 19, 2020 Oby któraś sunia przypadła pani do gustu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted January 19, 2020 Share Posted January 19, 2020 13 godzin temu, kiyoshi napisał: no kobieta jest naprawde kurde tak rozgarnięta jak na wiek Mam 77 lat. Czyli można by sugerować, że nie jestem rozgarnięta, a jeśli nawet, to tylko tyle, co jak na wiek. Wnioski jeszcze wyciągać umiem - oczywiście jak na swój wiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted January 19, 2020 Author Share Posted January 19, 2020 1 godzinę temu, Sowa napisał: Mam 77 lat. Czyli można by sugerować, że nie jestem rozgarnięta, a jeśli nawet, to tylko tyle, co jak na wiek. Wnioski jeszcze wyciągać umiem - oczywiście jak na swój wiek. nie.....kochane moje, źle mnie zrozumiałyście:( tak bardzo Was przepraszam...naprawde nie o to mi chodziło. nie chciałam nikogo obrazić, ani żeby poczuł się źle...a chodziło mi raczej żeby pokazać że Pani żyje pełnią zycia i korzysta ze wszystkich współczesnych dobrodziejst... Bo tu chyba się zgodzisz Sowa że nie każda osoba 70+ ma WhatsUppa...no chyba że to ja jestem tak w tyle ;) :) BŁAGAM O WYBACZENIE. jeteście cudowne wszystkie i wszystkie rozgarnięte :D poza mną- bo walnęłam taka gafe :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.