Jump to content
Dogomania

Z nowym imieniem Myszka pojechałam do DS. Jak to jest? Mam na imię Muszka.


Jo37

Recommended Posts

Jak to jest jak jest zimno , jest się najmniejszym w boksie i nie ma się własnego miejsca? Pewnie strasznie.

Jaka jest szansa na przeżycie w takim miejscu? Pewnie niewielka.

Jaka jest możliwość  wyrwania się z takiego miejsca będąc zwykłą starszą suczką? Pewnie malutka.

Czy pomożesz mi?

5378e6d56a14eb05med.jpg

Sunia nie ma ani imienia,  ani złotówki na start w nowe życie. Ale bardzo prosi o pomoc.

Skarbnik - Jo37

 

 

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, malagos napisał:

Już Asiu coś wypatrzyłaś!.... na szczęście dla sunieczki!

Miałam już nie brać nowego psiaka ale jak zostawić taką maliznę na całą zimę.

30 minut temu, Gabi79 napisał:

Melduję się u sunieczki, taka z niej śliczna poczciwinka

Miło, że zajrzałaś do suni.

19 minut temu, Tola napisał:

Ja tez jestem;  bardzo dziękuje za to malutkie psie życieserce-ruchomy-obrazek-0879.gif.

Tobie należą się ogromne podziękowania za sunię, którą zabierasz i za wypatrzenie suniek. 

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę, że wzięłaś ją pod swoją opiekę. Po Toli zdjeciach na wątku nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Do tego jeszcze ta możliwość transportu praktycznie do nas pod nos. To już pół drogi, okazja jak rzadko. Sama nie mam jak żadnej z suń pomóc. Bezradniość jest lżejsza, kiedy ma się świadomość, że jednak dwóm dziewczynom się uda wyjechać. 

Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Jaaga napisał:

Bardzo się cieszę, że wzięłaś ją pod swoją opiekę. Po Toli zdjeciach na wątku nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Do tego jeszcze ta możliwość transportu praktycznie do nas pod nos. To już pół drogi, okazja jak rzadko. Sama nie mam jak żadnej z suń pomóc. Bezradniość jest lżejsza, kiedy ma się świadomość, że jednak dwóm dziewczynom się uda wyjechać. 

Jaaga - bezsilność i bezradność towarzyszą nam cały czas. Widzisz dziesiątki zwierzaków w tragicznej sytuacji

a możesz uratować tylko jednego. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Jo37 napisał:

Jaaga - bezsilność i bezradność towarzyszą nam cały czas. Widzisz dziesiątki zwierzaków w tragicznej sytuacji

a możesz uratować tylko jednego. 

Przytłacza ogrom bezdomnych zwierzaków,  a wybór tego, który ma jechać to dla mnie zawsze wielka trauma.

Ale bardzo cieszy każde uratowane psie życie i niech to daje nam siłę, aby ratować kolejne.

Za parę minut wyjeżdzamy z TZem do schroniska, a potem do Lublina, proszę o kciuki, aby wszystko poszło zgodnie z planem.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...