Jump to content
Dogomania

Bajka i jej córeczki już szczęśliwe ...w swoich domach


ewu

Recommended Posts

Zadzwoniły  do mnie dziewczyny ze schroniska prosząc o pomoc dla psiej rodzinki. Nieduża, wystraszona mama i dwie małe, wtulone w nią kulki potrzebowały schronienia.

Niebieskie,  chyba ledwo otwarte oczka cały czas rozglądały się za mamą , która starała się całą sobą zakrywać swoje skarby. 

Schronisko to nie miejsce dla takich maleństw.

Zadzwoniłam do Jaagi, zgodziła się przyjąć biedactwa za co jestem Jej bardzo wdzięczna.

Wczoraj dzielna mama i jej dwie córeczki  pojechały do hoteliku.

Proszę Was o pomoc w utrzymaniu psiej gromadki.

Koszt pobytu to za pierwszy miesiąc 300 zł a potem dodatkowo po 4 zł dziennie za jednego bąbelka przez  drugi miesiąc i po 7 zł przez kolejne.

Bajka i jej córeczki proszą o pomoc...

 

Ogłoszenie Bajki na Wrocław: https://www.olx.pl/oferta/bajka-sliczna-nieduza-bardzo-mila-lagodna-wysterylizowana-adopcja-CID103-IDDrNkL.html Wyróżnione od 31.01.2020

 

Link to comment
Share on other sites

Bajka jest bardzo troskliwą mamusią. To grzeczna, trochę wystraszona sunieczka. Nic dziwnego, w tak krótkim czasie spotkało ją tyle zmian: macierzyństwo, schronisko. Na razie jeszcze nie daje się dotykać ani zbliżać do maluchów. Probowałam jedną przewrócić brzuszkiem do góry, bo nie znaliśmy płci, to zarobiłam zębami w palec. Małe są spore. Nazywamy je narazie pandami, bo są podobne do tych sympatycznych zwierzątek. Kiedy ruszają się, rozpełzają, to Bajka bardziej się denerwuje. Uspokaja się, jak małe piją czy śpią. 

Są zdjęcia, ale niestety z ewu nie potrafimy ich same wstawić.

Bajka jest już po teście na lamblie,  dostaliśmy dla niej wcierkę (na razie nie da się podać) i dziś dostała pierwszą tabletkę na odrobaczenie. 

Link to comment
Share on other sites

POST ROZLICZENIOWY: 

Wpłaty , które dotarły dla Bajki , Marty i bąbelków.

Ewa R. 300 zł

Figunia 50zł

Niesiowata 20zł

POKER 400 zł

Marysia R. 50 zł

Razem 820 zł

Przelałam od razu 160 zł Jaadze za leki i badanie kału. 

820 zł -160 zł= 660 zł

Mam zdjęcia paragonów ale są zbiorcze i zwróciłam za wyszczególnione kwoty.

 

Wpłaty na konto Stowarzyszenia :

Niesiowata  30zł

agat21         30 zł

Mateusz R. 30 zł

kiyoshi      300 zł

Dziękuję z całego serca za pomoc:)

 

 

 

 

Bajka: 10 zł/doba
hotelowanie listopad 2x10 zł= 20 zł
grudzień 31x10 zł= 310 zł
Małe liczone od 20.12.19
12 dni, 2x5 zł=120 zł
330+120=450 zł
-------------------------------------
Marta i szczenięta:
Przyjazd 02.12.19, 13 zł/dobę
hotelowanie Marty: 30x13 zł=390 zł
hotelowanie Amber 14 dni x 5 zł= 70 zł
Alice 15 dnix 5 zł= 75 zł
Olafek 15 dni x 5 zł= 75 zł
Aurora 15 dni x 5 zł = 75 zł + 5 zł Advocate = 80 zł
Pimpuś 26 dni x5 zł= (liczone do 27.12) 130 zł
Irysek 26 dni x 5 z ł= (liczone do 27.12) 130 zł
Razem hotelowanie 950 zł
+
40 zł paliwo do Katowic (dowóz Aurory) 17.12.19
30 zł Baycox (Marta + Pimpuś + Irysek) podane 17.18.12.19
30 zł Badanie kału Marta (dołączam paragon) 17.12.19
Suma za rodzinkę:1050 zł
 
Rozliczenie:
Psiaki mają w sumie na obu kontach czyli moim i Stowarzyszenia
1050 zł.
Do zapłaty jest 1500 zł
 
Poprawione
Rozliczenie:
Psiaki mają w sumie na obu kontach czyli moim i Stowarzyszenia
1050 zł.
Do zapłaty jest 1500 zł
Brakuje w sumie 450 zł
Wpłaty z 30.12 .2019

b-b 80 zł

Ewa.R 200 zł

Poker 50 zł

Wpłaty , które dotarły dla Bajki , Marty i bąbelków.

Ewa R. 300 zł

Figunia 50zł

Niesiowata 20zł

POKER 400 zł

Marysia R. 50 zł

Razem 820 zł

Przelałam od razu 160 zł Jaadze za leki i badanie kału. 

820 zł -160 zł= 660 zł

Mam zdjęcia paragonów ale są zbiorcze i zwróciłam za wyszczególnione kwoty.

 

Wpłaty na konto Stowarzyszenia :

Niesiowata  30zł

agat21         30 zł

Mateusz R. 30 zł

kiyoshi      300 zł

Dziękuję z całego serca za pomoc:)

Wpłaty z 30.12 .2019

b-b 80 zł

Ewa.R 200 zł

Poker 50 zł

Razem 330 zł

Brakuje 170 zł w sumie dla obu rodzinek dla Jaagi

Z bazarku Mazowszanki Bajka otrzymała 350 zł

Rozliczę to razem bo się pogubię.

Kupiłam karmę :

198,48 zł dla obu suczek

198,48 +170=368,48 zł

368,48- 350 =18,48 zł

Saldo obu rodzinek :      - 18,48 zł

Podkłady

87,60 zł

Wpłaty 08.01.2020

Niesiowata 20 zł

Agnieszka 105 15 zł

Saldo obu rodzinek :  -21,08 zł   

 

Wpłaty, wypłaty saldo na dzień 09.01.2020

Wpłaty ewu:

Ewa R. 500 zł

Figunia 50zł

Niesiowata 40zł

POKER 450 zł

Marysia R. 50 zł

b-b 80 zł

Mazowszanka 350 zł

Agnieszka 105 15 zł

 

Razem 1535 zł

 

 

Wpłaty na konto Stowarzyszenia :

Niesiowata  30zł

agat21         30 zł

Mateusz R. 30 zł

kiyoshi      300 zł

Razem 390 zł

W sumie wpłaty :

1925 zł

 

Wydatki:

1500,00 zł hotelowanie 

  160,00 zł badanie kału

  198,48 zł karma

    87,60zł podkłady

Razem: 1946,08 zł

Saldo na dzień 09.01.2020 

-21,08 zł

 

Wpłaty ewu:

Ewa R. 500 zł

Figunia 50zł

Niesiowata 40zł

POKER 450 zł

Marysia R. 50 zł

b-b 80 zł

Mazowszanka 350 zł

Agnieszka 105 15 zł

 

Razem 1535 zł

 

 

Wpłaty na konto Stowarzyszenia :

Niesiowata  30zł

agat21         30 zł

Mateusz R. 30 zł

kiyoshi      300 zł

Razem 390 zł

W sumie wpłaty :

1925 zł

 

Wydatki:

1500,00 zł

  160,00 zł

  198,48 zł

    87,60zł

Razem: 1946,08 zł

Saldo na dzień 09.01.2020 

-21,08 zł

Uaktualnienie na dzień 10.01.2020

Wydatki:

1946,08 zł

150,16 zł

30zł

Razem: 2126,24 zł

Wpłaty:

1925 zł

Saldo na dzień 10.01.2020

-201,24 zł

 

Wpłaty 13.01.2020

 

Poker 100 zł - Marta

Dusia- Duszka 50 zł - Marta

Ewa R. 200 zł- na obie  bidusie i inne psiaki w potrzebie

Saldo obu suczek :

-1.24 zł

 Wpłaty

20.02.2020

elik 80 zł

Saldo

78,76 zł

 

Saldo Marty

-15 zł

Wspólne saldo Marta i Bajka

20.02.2020

63,76 zł

Wpłaty 

Ewa. R 400 zł

elik 25 zł

anonimowy darczyńca 100 zł

Wypłata

Hotelowanie styczeń

893 zł obie suczki

Saldo 31.01.2020

-304,24 zł

Wpłata:

b-b   260 zł 

Saldo

-44,24 zł

 

Wpłaty:

Nesiowata 15 zł

 

Stan konta 11.02.2020

-29,24 zł

 

Wpłaty:

Ewa R 200 zł

Saldo suczek:

Stan konta 14.02.2020

170,76 zł

Do rozliczenia jest jeszcze sterylka Bajki, wpłaciłam 280 zł, 100 zwrócił schron.

Ma pomóc Sterylkowa Skarpeta.

 

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, jola&tina napisał:

Pandy są urocze.
Mają już otwarte oczka? Kiedy się urodziły?

Tak, mają otwarte. Nie znam dokładnej daty urodzenia, mają ok 2-3 tyg. Jak widac na zdjeciach, są już spore.  Jak tylko ich mama nie będzie gryzła przy chęci ich dotknięcia, to zrobię zdjęcia od przodu, jakie są fajne dziewuszki. Ze schroniska przyjechały osobno w transporterku i tylko wtedy miałam je w rękach. Później już Bajka nie pozwoliła.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, jola&tina napisał:

Jeżeli nie ma takiej potrzeby, to nie bierz ich do ręki - to stres dla mamy, bo im jeszcze wszystko jedno :)
Na zdjęcia cierpliwie poczekamy.
One pójdą jak "ciepłe bułeczki", jak do adopcji dorosną. Tylko trzeba uważać do kogo ;)

Nie dotykam ich, jak już zarobiłam w palec ;) U moich suk uczestniczę w porodzie od samego początku, wyjmuję maluchy, łozyska, czyszczę, udrazniam drogi oddechowe. Jakoś nawet mi wczoraj do głowy nie przyszło, że mama ze strachu będzie ich tak bronić. Przecież dla niej nasz dom jest kolejnym obcym miejscem, a ja obcą osobą. Moje małe śpią na poduszkach elektrycznych, w budkach, żeby były blisko mamy, a i tak stale piszczą, trzeba czasem je przystawiac, mamy wolą spać w łożku, niż z dziecmi. Bajka ma całkiem inne podejście, silny instynkt. Maluchy nie wydają żadnych dźwięków, same radzą sobie, same wspinają się do cycusiów, a ona odchodzi tylko za potrzebą. Nawet jeść stara się na leżąco. 

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Jaaga napisał:

Nie dotykam ich, jak już zarobiłam w palec ;) U moich suk uczestniczę w porodzie od samego początku, wyjmuję maluchy, łozyska, czyszczę, udrazniam drogi oddechowe. Jakoś nawet mi wczoraj do głowy nie przyszło, że mama ze strachu będzie ich tak bronić. Przecież dla niej nasz dom jest kolejnym obcym miejscem, a ja obcą osobą. Moje małe śpią na poduszkach elektrycznych, w budkach, żeby były blisko mamy, a i tak stale piszczą, trzeba czasem je przystawiac, mamy wolą spać w łożku, niż z dziecmi. Bajka ma całkiem inne podejście, silny instynkt. Maluchy nie wydają żadnych dźwięków, same radzą sobie, same wspinają się do cycusiów, a ona odchodzi tylko za potrzebą. Nawet jeść stara się na leżąco. 

Tak właśnie zachowywała się moja sunia, gdy urodziła dzieci. Chociaż ona była ze mną już kilka miesięcy a dzieci miała przez moją nieuwagę, bo nie była jeszcze wysterylizowana.
Podczas porodu wszystko pozwoliła sobie zrobić a potem ......... nawet jadła i piła na leżąco z dostawą pod nosek :) ale uważnie i z daleka.
Jak dzieci podrosły, same zaczęły jeść, miały ząbki - wszystko się zmieniło, mama uciekała od dzieci a dzieci miały ją w nosie :)

12 minut temu, ewu napisał:

Male mają ok. trzech tygodni.

Tak właśnie wyglądają i tak się zachowują. Maluszki jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

Bajka wczoraj dostała pierwszą tabletkę na odrobaczenie i kupa dziś wzorcowa, bez pasozytów. Już dostała drugą porcję. No i juz psychicznie zaczyna się otwierać, chyba dochodzi do niej, że ona i pandy są bezpieczne. Ma duzy apetyt, już nie lezy plackiem, tylko chodzi. Dziś Ryjek wbiegła do niej przywitać się i zapoznać, to tylko ją obwąchała. 

Dosć mocno się czysci i jasną krwią, więc zaplikowałam jej dużą dawkę wit. C, powinno po niej przejść. Moim dziewczynom to zawsze pomaga. Gdyby jednak wydzielina nadal taka była, to będę musiała podjechac po jakiś antybiotyk. Mam nadzieję, że nie bedzie takiej potrzeby. Ogólnie jest wszystko dobrze, a małe są cudne. Takie ogromne, tłuściutkie pulpety.

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Poker napisał:

Jaaga, pewnie wiesz , że duża dawka wit. C może rozluźnić stolce?

Bajka jest bardzo ładna. Czy ona ma nad noskiem białą gwiazdkę z sierści ?

To chyba aż takiej nie daję ;) O tym nie wiedziałam, zostałam poinformowana przez lekarkę o możliwości uczucia szczypania przy sikaniu. dzięki za info, ale na szczęście nigdy nie kojarzę takiego objawu. Zazwyczaj wystarczy raz, góra dwa razy podać i wydzielina się reguluje.

Tak, na nosie ma białą łatkę. Ma jedno stojące, drugie klapnięte ucho i lekki zezik, jak Beza. Całe szczęście, że nie musi być w schronisku. Kiedy przyjechała, to zrobiła paskudną, cuchnącą biegunkę na pół pokoju. Na kolanach wszystko zbierałam ręcznikami papierowymi i zlewałam środkiem do dezynfekcji. Waliło w całym domu spirytusem, jak w gorzelni.Potem ładnie się unormowała kupa, ale nie chcę myśleć, jakby się to skończyło, gdyby została z małymi w schronisku. 

Teraz jest jakiś wysyp maluchów, nietypowy dla tej pory roku. Najgorsze, że tak wielu, kiedy suka zachodzi w ciaze z ich winy, to wywalają ją z brzuchem albo już z maluchami.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Jo37 napisał:

Małe to nie pandy tylko dogi płaszczowe.

I rosną jak dogi, a nawet powiedziałabym smoki. Rodzinka jest rewelacyjna. Podziwiamy z Andrzejem stale ich instynkty i zaradność. Nawet nie wiadomo, że są, takie grzeczniusie i bezproblemowe. Zarówno mama jak i córcie tylko jedzą, piją i załatwiają się. Ciekawe kiedy się rozkręcą? Pewnie za miesiąc nie bedę dowierzać, że kiedykolwiek były takie grzeczne ;)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...