Jump to content
Dogomania

Gucio - bezdomny działkowicz - zostaje w DT na prawach domownika w zamian za utrzymanie.


Ewa Marta

Recommended Posts

Niestety Gucio ma przełożony zabieg ze względu na wyniki badań. Bierze cały czas antybiotyk, w piątek ma kolejne badanie kontrolne krwi i jak będzie lepiej, w sobotę zabieg. 

W międzyczasie miał jedną wizytę rodziny zainteresowanej adopcją ale po zobaczeniu Gucia, przejściu się z nim na spacer napisali, że to nie jest pies dla nich i zrezygnowali ze spotkań. To taki fajny pies, a tak bardzo nie ma szczęścia. On oczywiście by tego nie powiedział. Jest bardzo szczęśliwy u Marty, uwielbia długie spacery po lesie, bardzo lubi Saszę rezydentkę i toleruje psy pojawiające się w hoteliku. Ech:(

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Tyśka) napisał:

Ojeeej, jak smutno :(

Dlaczego Gucio nie podoba się ludziom? Nie rozumiem tego.

Ja go uwielbiam. Gdybym tylko mogła przyjąć go dodomu, nie szukałby nowej Rodziny:(

 

A na koncie pojawila się niespodzianka:) Wpłata 20 zł od Nesiowatej do podziału dla Gucia i Fidusia:) Bardzo Ci kochana dziękujemy za niespodziankę:)

Link to comment
Share on other sites

Dostałyśmy prezent od Figuni dla naszych psiaków:) Wpłaciła na ich potrzeby 50 zł:) Podzieliłyśmy je na pół dla Chestera i dla Gucia. Oni chyba najbardziej w tej chwili potrzebują wsparcia. Każdy dostaje po 25 zł. Bardzo Ci kochana dziękujemy:)

 

A u Gucia znowu zmiana planów. Wet uznał, że nie ma sensu robić badania krwi, bo w tak krótkim czasie i bez odstępu od zakończenia podawania antybiotyku niewiele się zmieni, a nie ma specjalnie przeciwwskazań do podania narkozy przy tych wynikach sprzed kilku dni, w związku z tym zabieg jutro o 9:00, a badanie krwi dopiero za jakiś czas. Pojadę odebrać Gucia z Martą i wszystko opłacę. Wisi tam również zapłacenie za podawany antybiotyk.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Eluś za wgranie zdjęć. 

Gucio jeszcze lekko skołowany, ale jak go wetka chciała wziąć na ręce, żeby położyć na stole, to zawarczał złowrogo. Zaniosła go Marta i tam pilnowała, żeby nie zjadł wetki. 

Ja przyjechałam pierwsza i Gucio zamerdał do mnie ogonkiem:) Dał się pocałować i przytulić. Potem pozwolił mi się wynieść do samochodu. Oczywiście Marta jest dla niego ważniejsza, ale mnie też zna, akceptuje i chyba lubi:) 

Ząb był pęknięty wzdłuż, korzeń też i musiało go to boleć. Wyniki prawdopodobnie dlatego gorsze. Teraz jeszcze kilka dni będzie brał antybiotyk, a po 2-3 tygodniach zrobimy ponownie samą morfologię i zobaczymy czy się poprawiło. 

Pani doktor powiedziała, że on z dużą rezerwą podchodzi do obcych. No to niestety wiemy:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...