Jump to content
Dogomania

Zakończony - Bazarek dla starszych suniek - złote kolczyki, cegiełki i inne ciekawostki - do 17.11. do godz. 20.00


iwna5702

Recommended Posts

Kasia miała dziś problem z dostaniem się na dogo  i uradziłyśmy, że wyśle do mnie na maila swój wpis, poniżej relacja o suńkach u Kasi:

"Witajcie .  Jeśli o Lunke chodzi , to jesteśmy  po wizycie u weterynarza , dostaje  leki i  póki co ma się dobrze . Babcie mieszkają razem -mają wspólny pokój w psim domu, na szczęście Kulka  nie przejawiła najmniejszej reakcji w czasie, kiedy telepotało Lunką , nie wiem natomiast jak ona się uchowała w schronisku....wygląda na to, że szczęśliwie dzieliła swój kawałek betonu z bidokami pokroju Kulki jeśli wyszła stamtąd cała i z grubsza zdrowa . 

Obie babcie są  grzeczne, mają wilczy apetyt , zachowują czystość i nie wyglądają na przypisany im wiek - myślę, że tak jest niestety w większości przypadków , psy oceniane są na dużo więcej niż mają w rzeczywistości. Zarówno Luna jak i Kulka przystosowały się do nowych warunków błyskawicznie , Lunka na początku była trochę wystraszona , przytłaczała ją obecność obcych psów ,trzymała się nieco z boku . W tej chwili przybiega do człowieka razem z innymi  , jest wesoła, rozmerdana, cichutka , taka z niej poczciwina kochana.  Kulka z kolei nawija za dwie :) Przez pierwsze dwa dni myślałam, że będzie jedną z takich, co to może nigdy nie przemówią, specyficznie dla swojej psiej osóbki ,"zawieszała się" co jakiś czas, wklejała  nieruchomo oczka w człowieka , milczała jak grób i myślała, myślała, myślała , zmieniała lokalizacje o pare metrów i w ciszy "rozpracowywała" człowieka od nowa , ale jak się w pewnym momencie uruchomiła , tak dziobek jej się od tamtego czasu nie zamyka.

Jak na swoje 17 lat całkiem dziarska z niej dziewczyna, nieźle radzi sobie w chodzeniu po schodach z czego ochoczo korzysta przychodząc do domu, wie, że pani nigdy "biednemu" psu nie odmówi i nadprogramowo można załapać się na smaczne kąski wychodzące z lodówki , no a potem jak już nie chcą karmić to pozostaje  poszczekać - i tak sobie szczeka Kulka i szczeka, aż jej nie zamknie w psim domu na drzemkę - w zasadzie to jedyny czas kiedy Kulka nie wydobywa z siebie dźwięków. "

Na razie wygląda, że wszystko dobrze :)

 

Ten wpis dotyczy głównego wątku suniek - ale zostawię go też i tuttaj :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...