Jump to content
Dogomania

Szansa na cud - komu podarować życie :(


Recommended Posts

A ja tylko dorzucę nowinkę - Kitty pojechala do domu praktycznie z marszu :) do fajnej 3osobowej rodziny z dorosłą już córka, która niebawem będze meszkać w swoim mieszkaniu, a Kitty z nią

Mejsce Kitty zajęła Lunka - Czarnulka , niestety wymaga socjalizacji i w związku z tym domek nieprędko może się trafić

Dołączam zdjęcia dwóch starszych psiaczków, które w tym samym czasie przyjechaly z suniami - z tym , ze te psinki od razu do DS

Czarnula.jpg

Dziadzio.jpeg

Rudek.jpeg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
21 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Zostawiam głaski dla stadka :) Ile obecnie jest psinek u Kasi?

:) chyba osiem psiaczków - część z nich to hotelikowe, a reszta domowe Kasi, ale wszystkie razem biegają po podwórku i jeśli chodzi o opieke nad nimi są traktowane jednakowo  :)

Link to comment
Share on other sites

Długo Nas tu nie było ,  taki czas jakiś, ze ciężko się było zebrać a druga rzecz to internet - koszmar ostatnich tygodni , mówi się że to wina wiatraków, których Nam nautykali na polach niemal naprzeciwko domu , nie wiem, ale fakt że z zasięgiem  mamy cyrk. Ale dziś póki co wszystko chodzi , więc korzystam i przychodzę pokazać Szyszke - nasz nowy nabytek , świeżutkie 10+ zgarnięte tydzień temu z ulicy . Biegła sobie bieda z nędzą poboczem przed siebie i nie wiadomo dokąd :( , takie szczeście że jechałyśmy akurat tą drogą, zatrzymałam się i z dużymi obawami że nie da się złapać, poszłyśmy "polować". Sunia okazała się grzeczną poczciwiną, bez najmniejszych oporów pozwoliła nałozyć sobie obrożę i zapiąć smycz, na której zresztą całkiem fajnie chodzi. Zapakowałam do samochodu i z nadzieją (bez nadziei) pojechałyśmy do weterynarza szukać czipu - Oczywiście nie było.  Sunia koszmarnie zapchlona z wygryzieniami na zadzie od pcheł , zakleszczona, poza brakiem przednich górnych i dolnych ząbków , cała i na oko zdrowa (zęby starte)
U weterynarza została odpchlona, dostała tablety na robaki, powyjmowali kleszcze,  14,5 kg , oceniona na 10-12 lat
Jako że była calutka w świerkowych igiełkach, na imię dostała Szyszka . Sunia nauczona życia w domu, grzeczna, cicha, spokojna ale w świetnej formie fizycznej, przyjazna do wszystkiego co żyje, bezproblemowa. 


W czasie kiedy Nas tu nie było , Matylda miała zrobione badanie tarczycy - było ok , więc przeszła zabieg czyszczenia zębów , który w jej przypadku również prosił się o zrobienie. Kulka niestety odsunięta w czasie, bo po kontroli jeszcze na tabletkach tarczycowych. 
- wszystko co się zadziało , możliwe było głównie dzięki Waszemu wsparciu. Ja  wiem, że całość przeznaczona była na leczenie i weterynarza, ale  pieniądze które jeszcze mieliśmy, zostały zjedzone przez nasze babcie . Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał im tego za złe. Największym wyzwaniem jedzeniowym jest w tej chwili Kama o której pisałam wyżej, straszny z niej sucharek a o jedzenie muszę ją prosić . To nie tak że nie chce jeść w ogóle , ale  musi dostawać zróżnicowane jedzenie, coś co jej zasmakuje , czego nie je często albo jeszcze nie zna -  takie kombinowanie  to jedyny sposób żeby utrzymać ją w jak najlepszej formie i żeby zjadła względną  ilość .


Na zdjęciach Matylda i Misia po zabiegach  - Matylda jeszcze śnięta troszkę po czyszczeniu , u Misi było poważniej - miała usuwanego wielkiego włókniako tłuszczaka , który ciągle rósł a był tak umiejscowiony że zaczynał utrudniać normalne chodzenie ( - na szczeście z badań histopat. wyszło że to tylko tłuszczak)

6b94c3c9c4872321gen.jpg

e47112ec05fca06fgen.jpg

a3b52053d729ce39gen.jpg

 

A to już Szyszka , zaraz po zgarnięciu z ulicy - na poczekalni w klinice

011601e0e07782edgen.jpg

4f673814a14b076egen.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.07.2020 o 12:01, Tyś(ka) napisał:

Zostawiam głaski dla stadka :) Ile obecnie jest psinek u Kasi?

Dziesiątka + Misia jedenasta  - Misia ta na zdjęciach z Matyldą taka też troche moja :) , Eliza wynalazła ją w schronisku we Wrocławiu dwa lata temu , ja wtedy  nie mogłam się pozbierać po stracie mojej prawie  jamniczki Misi i ta Misia wrocławianka (zupełny przypadek że też Misia ,  z takim imieniem trafiła do schroniska) miała być dla mnie lekiem .... - chcieli dla mnie dobrze a  ostatecznie  mają własną Misię, która za Elizą świata nie widzi . W czerwcu Misia i koty przeprowadziły się z Wrocławia tymczasowo pod Słupsk  czyli do naszej dziesiątki futer, więc jest nas jeszcze więcej

bf2842d12ed62d37gen.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Opowieści Szyszkowych ciąg dalszy ...


Marzy mi się domek stały dla Szyszki - taki miałam wobec jej przyszłości plan...  
Szyszka ma fajny charakter , jest grzeczna, przyjacielska, lubi koty ,ludzi małych i dużych  + ma naście innych zalet , więc wydawałoby się że i nadzieje na dom mogłyby być duże .
Nawet zaczęła krążyć  mglista szansa na takowy, ale zanim  ostatecznie przyszłoby co do czego , chciałam mieć pewność że z Szyszką wszystko jest w porządku  a przede wszystkim na tą chwilę sprawdzić dokładnie czy coś się  nie dzieje - wczesna ciąża , cieczka , bo jakoś tak mi podejrzanie Szyszunia wyglądała...
Spakowałam do samochodu i pojechałyśmy oglądać się u weterynarza. Pobraliśmy krew , zaszczepiliśmy się na wściekliznę , zrobiliśmy USG żeby wykluczyć wszystkie sprawy niepożądane - maluchów szczęśliwie brak, za to mniej szczęśliwie znaleziony został duży guz na śledzionie 6 na 7 cm . Wklejam wyniki badań z krwi i USG i nie za bardzo wiem co mam począć w tej sytuacji. Sytuacja jest inna niż w przypadku Kamci - Kama to staruszka ,  tak jak pisałyście - zostawiłam jej śledzione na razie w spokoju , nie planuje operacji, chociaż nie wykluczałabym , gdybym mogła zoperować ją tam, gdzie operowana była Misia . Szyszka ma dopiero 10-12 lat , jest w dobrej ogólnej formie a czasy przyszły do nas trudne,  dlatego miałam nadzieję na dom , ale psa chorego, z problemami nie mogę wysłać w świat .
Popatrzcie na wyniki - co uważacie ?
Zapłaciłam pożyczone 160 zł i spróbuję na tą okoliczność może jakiś bazarek sklekotać na dniach. Nawet nie zapytałam o koszt zabiegu, ale znając tutejsze ceny , będzie duuuuży

703347ec9277a9f1gen.jpg

 

0c0b08ee7a5bf4f1gen.jpg

 

0d701823da763d1cgen.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.07.2020 o 22:57, Poker napisał:

Biorąc pod uwagę wiek , operowałabym. Ile kosztuje operacja?

Byłam dziś u weterynarza , bo ledwo jednego się ogarnie a już kolejny wymaga wizyty .Pytałam w każdym razie o koszt operacji - 500 i do góry , zależy co i jak wyjdzie podczas zabiegu (sam guz śledziony). Jest opcja, że udałoby się  przy okazji wysterylizować, wszystko zależy od tego jak przebiegałaby operacja, ile zajęła by czasu itd, tyle że  Szyszka prawdopodobnie będzie za chwilę miała cieczkę a to już zmienia sytuację bo przy cieczce można zoperować tylko śledzionę.

Ale w sumie zanim uzbieramy na te wszystkie zabiegi, to może cieczka już będzie za nami ...tak czy inaczej trochę to pewnie będzie się teraz ciagnąć . Jak to powiedziała  wetka która ogarnia od lat moje psy  " wcale jej nie dziwi że Szyszka to pies z problemami, bo jak trafiłam na nią , to musiała być chora i do leczenia/operacji "

I jeszcze taka nowa informacja o Szyszuni :) 

Jacyś idioci skończeni , obok nas , zaczęli wczoraj strzelać petardami , było przed 22 , cichy wieczór ,wszystkie psy sobie podsypiały a tu raptem  huk niesamowity ,wszystkie psy się zerwały na łapy i zaczęły biegać we wszystkie strony ale  najbardziej przeżyła to Szyszka, krzyczała w niebogłosy, zwykle nasze psy które sie boją fajerwerków , chowają się , uciekają, trzęsą a ona do pakietu dołożyła paniczną rozpacz głosową , więc tyle się nowego dowiedziałam wczoraj o suni - potwornie boi się "sylwestra" 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...