Jump to content
Dogomania

Bebezjoza u Goldena


Arek123

Recommended Posts

Witam , jestem szczęsliwym właścicielem Roxi- Golden Retrivera.

W poniedziałek w nocy piesek bardzo cięzko oddychal , 0 apetytu ( zawsze walczy o kazdy kąsek jedzenia ) osowiała , nie chciała wyjsc na spacer- co zawsze uwielbia robic, kiedy juz wyszliśmy na spacer siedziała tylko na trawie ..

Odrazu więc udałem sie do Vet aby sprawdzic co jest nie tak z pieskiem .. Niestety badania krwi potwierziły- Bebezjoza .. Vet troche mnie uspokoił , że reakcja moja była szybka i erytrocyty nie są jeszcze w dużym stopniu zaatakowane przez wirusa, dla przykładu podał ze dzien wczesniej mieli psa który juz każdą krwinke miał zaatakowana tym ****** wirusem.

Odrazu podany Imizol , jeszcze 5 innych zastrzyków, przeciwzapalne , przeciwkrwotoczne , nie pamietam juz co tam więcej bylo + antybiotyk który musze podawac pieskowi co 24 h.

We wtorek piesek już czuł sie dużo lepiej , chętniej wychodził na spacer i sępił jedzienie , lecz suchej karmy nie chce sie tknąć ..dodam jeszcze ze pije bardzo dużo wody,

Dzisiaj żona idzie do kontroli , zobaczymy co Vet powie , ja osobiscie widze bardzo dużą poprawę..  jutro Roxi ma mieć Biochemie ( nie wiem czy dobrze nazwe podałem) Badanie ma na celu sprawdzic czy wirus zaatakował nerki i wątrobe , mam nadzieje ze tak się nie stanie.

Vet dodał , że leczenie niestety będzie długie i kosztowne .. 400 zł kosztowała mnie 1 wizyta za zastrzyki+ antybiotyk.

Zdecydowałem się napisac ten post z myślą , że może komuś to pomoże w diagnozie swojego czworonoga , jeśli ktos przeszedł juz przez tą chorobę bardzo prosze o podzielenie się informacjami 

 

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Arek123 napisał:

Witam , jestem szczęsliwym właścicielem Roxi- Golden Retrivera.

Zdecydowałem się napisac ten post z myślą , że może komuś to pomoże w diagnozie swojego czworonoga , jeśli ktos przeszedł juz przez tą chorobę bardzo prosze o podzielenie się informacjami 

 

Wcześnie wykryta babeszjoza w 90% jest całkowicie wyleczalna.Liczy się czas,a Wy zareagowaliście szybko.Teraz niech działaja leki:)

Pies powinien już się brać za jedzonko,pora najwyższa.Jeśli nie - poradz się weta co robić.Imizol to trucizna - ma za zadanie zabić pierwotniaki,ale przy "okazji" jest toksyczny dla organizmu..coś za coś...Antybiotyk,o którym wspominasz - w iniekcjach,prawda?Nie doustnie?

Badania wątrobowe trzeba powtórzyć za dwa miesiące.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje za odpowiedzi.

@Bou , Roxi na szczęscie czuje się juz duzo lepiej , sępi jedzenie ale suchej karmy jeszcze nie chce ruszac :)

Na szczęscie mocz miała normalny , więc nerki jeszcze nie były zaatakowane co potwierdziły wczorajsze badania.

Niestety lekko wątroba jest zaatakowana , dzisiaj mam isc po jakies tabletki co wspomagają regenracje wątroby , Vet mnie uspokaja że wszystko idzie juz w dobrym kierunku.

Antybiotyk jest w tabletkach  ktore mam podawac co 24h , nie pamiętam nazwy po pracy jak wroce do domu to napisze.

 

Tak na marignesie dodam ,  Vet mówił mi ze w dzien w którym przyszedlem z Roxi  po mojej wizycie było jeszcze 6 psów z tym dziadostwem ( na szczęscie moja była w jak najlepszym stanie , jeden piesek ponoc ciągnał za sobą tylnie lapki ..) .. jest teraz plaga tego .. chrońcie swoje czworonogi , po spacerze przeglądajcie czy nie ma kleszczy .. U mojego goldena cięzko jest wypatrzec ze względu na siersc ..

Będe informował was jak coś nowego się dowiem , może komuś przyda się ten post w przyszłosci w zdiagnozowaniu tego dziadostwa..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...