Jump to content
Dogomania

S.O.S. sunia spod lasu, teren Wojtyszek- odlowiona z 7 szczeniakami! 6 szczeniaczków już w DS, 1 szczeniak i mama zostają gdzie są...


kiyoshi

Recommended Posts

4 minuty temu, jankamałpa napisał:

Rozwalać to dużo pracy - może starać się je jakoś zwabiać do wyjścia i wyłapać?

ale 3 tygodniowe szczeniaki chyba nie podejdą....kto ma doświadczenie i  podpowie?

albo też myślałam, żeby tą dziure wejściową do nory poszerzyć i spróbować wyciągać....tylko czy małych nie zasypie?

Czy lepiej je tam zostawić jeszcze na jakiś tydzień aż podrosną

Tylko gorzej, że teraz sie zaczyna Hubertus....juz dziś z Panią Anią przegoniłyśmy myśliwych, a byli BLISKO nory....sunia też do Pani Ani idzie kawał lasem....jest strach o jej bezpieczeństwo

Link to comment
Share on other sites

Niesamowite. Jak dobrze, że sunia już ufa pani Ani.

Jacy są właściciele posesji? Nie da rady się ich spytać co to za budowla ? Może jakoś pomogą. Jeżeli sunia włazi do nich , to dziura nie jest mikroskopijna. Oby tylko jeszcze nie było do niej tunelu.

kyoshi, może zaproponuj pani DT również dla suni. Nazbieramy kasy , żeby  było na utrzymanie całej rodzinki.

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Poker napisał:

Niesamowite. Jak dobrze, że sunia już ufa pani Ani.

Jacy są właściciele posesji? Nie da rady się ich spytać co to za budowla ? Może jakoś pomogą. Jeżeli sunia włazi do nich , to dziura nie jest mikroskopijna. Oby tylko jeszcze nie było do niej tunelu.

kyoshi, może zaproponuj pani DT również dla suni. Nazbieramy kasy , żeby  było na utrzymanie całej rodzinki.

tzn. DT dla suni to podstawa :) Pani Ania ją tak kocha, że aż serce pęka...mówiłam, że może pomyśli i po prostu wysterylizujemy i zostanie u niej... powiedziała, że bardzo by chciała ale rozsądek odmawia..  (ma juz 4 psy, no i też chyba myśli o wieku...).... W każdym razie sunia i małe byłyby u niej na DT.

Proponowałam swoje rozwiązania (Fundacje, hotelik, kojec schroniskowy), ale widziałam w oczach Pani ANi że coś ją gnębi...w końcu zapytałam a może Pani zostałaby DT...no i od razu oczy jej zabłysły :)

Właściciele tej posesji są już w miare ok. Tzn. nie interesują się jakoś specjalnie, ale tez nie przeszkadzają. DObry pomysł spytać o tą "budowe", właściciel powienien wiedzieć jak to tam wygląda....też sie martwie żeby nie było tunelu, bo nie raz na filmikach z Judytowa albo od Jamora widziała że te nory mogą być naprawde spore :( a jak sie ruszy, to już może nie być odwrotu....

Musze pomyśleć kiedy to ogarnąć, na wekend przyszły wyjeżdżam, więc albo w tym tygodniu albo dopiero za kilka długich dni....

 

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Wspaniale, że się udało namierzyć szczeniaczki. Nie znam się na norach, ale próbowałabym jak najszybciej to jednak rozebrać i dostać się do szczeniaków. Jak zaczną wychodzić może być za późno, mogą się porozłazić i wszelkie złe rzeczy mogą się przytrafić :( Tym bardziej, że pogoda ma się popsuć, będzie bardzo zimno. Masz kogoś do pomocy Kiyoshi? 

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, agat21 napisał:

Wspaniale, że się udało namierzyć szczeniaczki. Nie znam się na norach, ale próbowałabym jak najszybciej to jednak rozebrać i dostać się do szczeniaków. Jak zaczną wychodzić może być za późno, mogą się porozłazić i wszelkie złe rzeczy mogą się przytrafić :( Tym bardziej, że pogoda ma się popsuć, będzie bardzo zimno. Masz kogoś do pomocy Kiyoshi? 

namawiam męża, w tym tygodniu miałby czas ;)

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Poker napisał:

Może zróbmy zrzutkę na początek chociaż na paliwo dla kyioshi. Przecież nie leje do baku wody.

Też tak uważam.

A ja bym próbowała dostać się do szczeniaków,na zdjęciu widać,że to jest sterta dech,zabezpieczyć ręce i po kolei zdejmować deski.Zawsze gdyby coś nie wyszło to  z powrotem ułożyć stertę.

Od jutra ma być zdecydowanie chłodniej a temp.w nocy 6 st.

Link to comment
Share on other sites

Wow, super, że się udało znaleźć szczeniaki! Teraz przed Wami trudna akcja, ale wierzę, że się uda, trzymam kciuki :)

Tak mi tylko przyszło do głowy, że jeśli okaże się, że szczeniaków nie da się wydobyć innym sposobem i konieczne będzie rozebranie tej sterty, to trzeba będzie to robić bardzo ostrożnie, żeby nie zgnieść maluchów, które mogą siedzieć gdzieś pomiędzy.

A co do suni - dużo rzeczy można o niej powiedzieć, ale patrząc na ostatnie zdjęcie, raczej na pewno nie to, że jest dzikusem :D

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, kiyoshi napisał:

Caly czas mam nadzieję że namowie meza. Inaczej będzie ciężko ale trzeba będzie i tak dać rade

Oj musisz temu swojemu mężowi podziękować :). Powiedz mu chociaż, że jest taki super i najj i mądry  oczywiście - każdy mężczyzna dobrze reague na takie komplemety :), a to w celu co by się nie zniechęcił na przyszlość do takich akcji  :):):).

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Marysia R. napisał:

Wow, super, że się udało znaleźć szczeniaki! Teraz przed Wami trudna akcja, ale wierzę, że się uda, trzymam kciuki :)

Tak mi tylko przyszło do głowy, że jeśli okaże się, że szczeniaków nie da się wydobyć innym sposobem i konieczne będzie rozebranie tej sterty, to trzeba będzie to robić bardzo ostrożnie, żeby nie zgnieść maluchów, które mogą siedzieć gdzieś pomiędzy.

A co do suni - dużo rzeczy można o niej powiedzieć, ale patrząc na ostatnie zdjęcie, raczej na pewno nie to, że jest dzikusem :D

wiem wiem kochane, będziemy bardzo powoli to wszystko rozmontowywać....

Tak- sunia z pewnością nie jest dzika, mówiłam to od samego początku jak się o niej dowiedziałam. Powinnam była sama szybciej sie tam wybrać, ale ciągle coś:( eh...szkoda tej sunia bardzo. Na szczęscie koniec jej tułaczki jej coraz bliższy

1 godzinę temu, jankamałpa napisał:

Oj musisz temu swojemu mężowi podziękować :). Powiedz mu chociaż, że jest taki super i najj i mądry  oczywiście - każdy mężczyzna dobrze reague na takie komplemety :), a to w celu co by się nie zniechęcił na przyszlość do takich akcji  :):):).

tak :) kiedys się denerwował, teraz już się poddaje ;) całej swojej rodzinie non stop w czymś pomaga to i mi wypadałoby raz na czas :D

;)

1 godzinę temu, Tola napisał:

Kciuki zaciśnięte, będę z Wami myślami!

dziękuje :)

39 minut temu, Sowa napisał:

Nie wiadomo ile te szczeniaki już mają, na ile będą się chować w deskach.  

Pani mówi, że mają między 3 a 4 tygodnie..... i raczej mysle, że jest ich sporo (po rozmiarach biustu suni)

15 minut temu, agat21 napisał:

Kiyoshi, jakby co - to wiesz..

wiem...kochana jesteś BARDZO, BARDZO <3

Link to comment
Share on other sites

aha- jeszcze mam jedną prosbe o porade. W środe rano chce podjechać najpierw do weta i kupić- coś na odpchlenie i odrobaczenie suni

I myślałam, czy można od razu odpchlić i odrobaczyć te małe?? czy to za wcześnie? za bardzo nie znam się na szczeniakach.

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, kiyoshi napisał:

aha- jeszcze mam jedną prosbe o porade. W środe rano chce podjechać najpierw do weta i kupić- coś na odpchlenie i odrobaczenie suni

I myślałam, czy można od razu odpchlić i odrobaczyć te małe?? czy to za wcześnie? za bardzo nie znam się na szczeniakach.

Najlepiej ten zamiar skonsultować z wetem.Aby nie zaszkodzić maluchom i suni.Odrobaczenie i odpchlenie jest podawane od wagi psa i z tym trzeba bardzo ostrożnie działać.

Najlepiej by było całą rodzinkę zawieźć do weta aby pooglądał,stwierdził wiek,wagę i dał zalecenia. O ile wiem szczeniaki muszą być szczepione 3 razy i odrobaczone ale nie wiem ile razy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...