Jump to content
Dogomania

FIDO - Stary, rudy, zaniedbany, mały piesuś za TM [*]


Recommended Posts

Tegoroczny listopad okazał się być miesiącem wielkich niespodzianek i niespodziewanego wsparcia od Ludzi, którzy na oczy nie widzieli naszych podopiecznych, a jednak postanowili im pomóc:) Z tej puli wpłat Fiduś dostał dwie wpłaty:

100 zł od Małgosi Rafała i moich kolegów z pracy:)

150 zł od Anonimowego darczyńcy jako ofiara z natchnienia św. Franciszka:)

Nie mamy słów wdzięczności za tak wielką pomoc:)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

W tym miesiącu nasz staruszek Fiduś dostał najpiękniejszy dar płynący z serca od młodego Chłopca Wojtka, który poprosił Mamę, żeby zamiast prezentu pod choinkę i na urodziny dla niego przekazać pieniądze na bezdomne psiaki. Starałyśmy się podzielić ten cudowny prezent na więcej psiaków, żeby więcej ich ogrzało się w tej dobroci. Fiduś otrzymuje z tego podziału 150 zł. 

Nie mam słów podziwu, wdzięczności i radości, że są tacy młodzi Ludzie na świecie. Wojtek bardzo kocha swoje adoptowane od nas dwie sunie, ale jak widzicie nie poprzestaje na tym. Chce pomóc innym, które nie mają swoich kochających Rodzin. Jesteśmy mu bardzo wdzięczne nie tylko za wymierną pomoc. Również za to, że przywraca nam wiarę w bezinteresowność młodego pokolenia:)

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Ewa Marta napisał:

W tym miesiącu nasz staruszek Fiduś dostał najpiękniejszy dar płynący z serca od młodego Chłopca Wojtka, który poprosił Mamę, żeby zamiast prezentu pod choinkę i na urodziny dla niego przekazać pieniądze na bezdomne psiaki. Starałyśmy się podzielić ten cudowny prezent na więcej psiaków, żeby więcej ich ogrzało się w tej dobroci. Fiduś otrzymuje z tego podziału 150 zł. 

Nie mam słów podziwu, wdzięczności i radości, że są tacy młodzi Ludzie na świecie. Wojtek bardzo kocha swoje adoptowane od nas dwie sunie, ale jak widzicie nie poprzestaje na tym. Chce pomóc innym, które nie mają swoich kochających Rodzin. Jesteśmy mu bardzo wdzięczne nie tylko za wymierną pomoc. Również za to, że przywraca nam wiarę w bezinteresowność młodego pokolenia:)

Niesamowity chłopiec, ale też i wspaniali rodzice, że tak wychowali synka. Chwała im za to. Wspaniały mały człowiek :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Dzisiaj na koncie znalazłam wpłatę od Mamy wspaniałego młodego Człowieka - Wojtka, który jako prezent pod choinkę zażyczył sobie wpłatę na bezdomne psiaki. Tym razem to Kasia od siebie wpłaciła dla naszych podopiecznych 50 zł. Z wielką wdzięcznością dzielę tę wpłatę na dwa psiaki. 30 zł dostaje Natka i 20 zł dostaje Fiduś. Z całego serca dziękujemy za wsparcie:)

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Ale niespodzianka!! Bardzo dziękuję:) Jak mu dobrze na rękach u Ciebie Kasiu:)

Ja niestety bardzo mało jestem na dogo i sił mi brak ostatnio na opiekę nad wątkami. Moja Barsiczka 8 stycznia przeszła kolejną operacje usunięcia części pęcherza moczowego z kilkoma guzami. Pierwsza operacja była 3 lata temu i wtedy rokowania były optymistyczne. Teraz niestety to inny typ nowotworu. Badanie histopatologiczne wykazało, że to złośliwy rak wielopostaciowy i rokowania są niepomyślne. Barsiczka bardzo często komunikuje potrzebę wyjścia na dwór. W domu załatwia się na posłanka, czasami idzie, a za nią strużka moczu. Bidusia nie kontroluje tego, a jednocześnie jak czuje parcie na pęcherz, to prosi o wyjście.

Mój mąż do kwietnia pracuje w Gdańsku i przyjeżdża co 2 tygodnie na weekend, więc jestem z tym sama. Poza Barsiczką są jeszcze dwie sunie, które też mnie potrzebują no i praca. Nie ukrywam, że jestem zmęczona, niewyspana, zestresowana, ale nie poddaję się i walczę o moją sunię. Jutro mamy kontrolne badania. Bardzo mocno wierzę, że to będzie posuwało się bardzo wolno. Podobno w 50% przypadków dochodzi do szybkich przerzutów, więc zaklinam los i proszę, żeby ona była w tej drugiej połowie. Bo szczęśliwie czuje się dobrze i poza siusianiem dookoła nic się złego nie dzieje. Na to jest sposób, 2 razy dziennie piorę posłanka, kołderki, mam porozkładane podkłady i czasami udaje się "uratować" posłanko. Z pampersa niestety wychodzi, bo Barsiczka przez sen bardzo się kręci.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...