Jump to content
Dogomania

Tinka - moja 100% jamnicza córeczka.


Isadora7

Recommended Posts

Jak walnęło pierwszy raz to Tinka zostawiła nowiutki, świeżutki ogon wołowy i uciekła do pokoju córek.

A to dwa nowe zdjęcia Selci:

[IMG]http://images38.fotosik.pl/151/2b72f3ba50cb15a1med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images50.fotosik.pl/155/4fcc1b2ad2ecae14med.jpg[/IMG]

Będzie się działo :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 370
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Trochę wspomnień:

[SIZE=5][COLOR=seagreen][B]AURUNIA
[*][/B][/COLOR][/SIZE]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/155/bfb3a739454ee44e.jpg[/IMG]
[IMG]http://images50.fotosik.pl/155/e7dc620d15702edf.jpg[/IMG]
[B][SIZE=5][COLOR=#2e8b57][IMG]http://images38.fotosik.pl/151/f4f32fc5703b6846.jpg[/IMG][/COLOR][/SIZE][/B]
[B][SIZE=5][COLOR=#2e8b57][IMG]http://images38.fotosik.pl/151/023be79e25fd4433.jpg[/IMG][/COLOR][/SIZE][/B]
[IMG]http://images37.fotosik.pl/151/ad24242f38d5f16a.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=6][COLOR=seagreen][B]Cd....[/B][/COLOR][/SIZE]

[B][COLOR=black]Po pierwszej operacji ...[/COLOR][/B]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/151/900a08dae5166b26med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/151/1f274c052cfcc077.jpg[/IMG]

[B][COLOR=black]Po drugiej operacji ...[/COLOR][/B]

[IMG]http://images45.fotosik.pl/155/061ab892faa9c6a7.jpg[/IMG]

[B]Ostatnie zdjęcie Aury - 7 luty 2009[/B]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/151/e9d6bcfcd623921amed.jpg[/IMG]

[B]Odeszła 16 lutego :-([/B]

Link to comment
Share on other sites

Kochana byłą, jak mój Edunio.
_________________________________________________
Tego dnia, inaczej niż zazwyczaj przy Tęczowym Moście, ranek budził się chłodny i pochmurny, wilgotny jak moczar i ponury jak smutek. Nikt z niedawno przybyłych nie wiedział, co o tym sądzić, bo nigdy przedtem nie widzieli tutaj takiego dnia. Ale zwierzęta, które czekały tu na swojego człowieka wystarczająco długo, dobrze wiedziały, co się dzieje i zaczęły zbierać się na ścieżce prowadzącej do Tęczowego Mostu, żeby dobrze widzieć. Za chwilę oczom ich ukazał się pies-staruszek ze spuszczoną nisko głową i zwisającym bezwładnie ogonem.

Zwierzęta, które przebywały tutaj już jakiś czas, od razu wiedziały, jaki los spotkał biedaczka, gdyż nazbyt często dane im było widywać podobnych nieszczęśników. Staruszek podszedł wolno, a w jego oczach malował się ból, chociaż na jego ciele nie widać było żadnych ran ani choroby. Inaczej niż pozostałym zwierzętom czekającym przy Tęczowym Moście, jemu nie została przywrócona młodość ani zdrowie. Kiedy tak szedł w stronę Mostu, patrzył na przyglądające mu się inne zwierzęta. Wiedział, że nie pasuje do nich i że im prędzej przejdzie na drugą stronę, tym szybciej będzie szczęśliwy. Ale niestety, kiedy dotarł do Mostu, drogę zastąpił mu Anioł, który przepraszając oznajmił mu, że nie będzie mógł przejść.

Przez Tęczowy Most mogą przejść tylko te zwierzęta, które przyjdą tam ze swoim własnym człowiekiem. Nie mając się gdzie podziać, staruszek zawrócił i powlókł się w kierunku pól nieopodal Mostu. Ujrzał tam grupkę zwierząt takich jak on sam – starych i zniedołężniałych. Nie bawiły się ze sobą, lecz leżały tylko w milczeniu na trawie, ze smutkiem wpatrując się w ścieżkę wiodącą do Mostu. Dołączył więc do nich, patrząc na ścieżkę i czekając.
Jedno z niedawno przybyłych tu zwierząt, nie rozumiejąc, co się stało, poprosiło inne, które przebywało tutaj już jakiś czas, o wyjaśnienie zagadkowej sytuacji. „Widzisz, ten biedaczek to uratowany zwierzak.

Zabrali go do przytuliska w takim stanie, jak go widzisz teraz i tam umarł posiwiały, z zamglonym wzrokiem. Nigdy nie opuścił przytuliska i odszedł z tamtego świata kochany tylko przez swojego wybawcę. Ponieważ nie miał żadnej rodziny, którą mógł obdarzyć miłością, nie ma nikogo, kto przeprowadziłby go przez Most.”

Niedawny przybysz pomyślał chwilę, a potem zapytał: „To co z nim teraz będzie?”. I kiedy już miał usłyszeć odpowiedź, chmury nagle rozproszyły się, a mrok ustąpił. Do Tęczowego Mostu zbliżał się samotny człowiek, a wśród starszych zwierząt zapanowało poruszenie. Nagle całą ich grupkę otoczył złoty blask i znów były młode i zdrowe, jak za swoich najlepszych lat. „Patrz teraz”, powiedziało drugie zwierzę. Niektóre z przyglądających się dotąd zwierząt podeszły do ścieżki, kłaniając się nisko zbliżającemu się człowiekowi. A człowiek zatrzymywał się przy każdym pochylonym przed nim zwierzęciu, głaszcząc go po głowie i drapiąc za uszami. Zwierzęta, które dopiero co odzyskały młody wygląd, ustawiły się rzędem i podążały za nim w stronę Mostu. A potem wszyscy razem przeszli przez Tęczowy Most. „Co się stało?”, zapytał nowoprzybyły. “To był wybawca. Zwierzęta, które z szacunkiem chyliły przed nim głowy, to te, które dzięki niemu znalazły nowe domy. One przejdą przed Most, gdy dołączą do nich ich rodziny. Te, które widziałeś, jak odzyskują młodość, to zwierzęta, które nigdy nie znalazły domów. Kiedy przybywa wybawca, wolno mu ostatni raz dokonać aktu wybawienia i przeprowadzić przez Tęczowy Most zwierzęta, dla których nie udało mu się znaleźć domu na ziemi”.

„Podobają mi się ci wybawcy”, powiedziało pierwsze zwierzę.
„Bogu też się podobają”, usłyszał w odpowiedzi.
NIEKTÓRZY MAJĄ SWOJE ŻYCIE, INNI MAJĄ SWOJE ZWIERZĘTA.

[SIZE=2] (autor nieznany)
(tłumaczenie z jęz. angielskiego: Dorota Wiland)[/SIZE]
_________________________________________________

Link to comment
Share on other sites

[I]Auruniu to już ponad 4 miesiące. Tinka sprawiła, że potrafię nad Twoim grobkiem stać bez histerii. Niedługo zamieszka z nami Selcia (dzięki Tobie).
Wiesz, że niedawno odszedł Snupi (też na raka śledziony). Opiekuj się nim za TM. Nie martw się, że znowu płaczę. Tak bardzo Cię kochałam. Twoja Pańcia.


[/I]Emocje wielkie.

Jeden piesio [B](Tinka)[/B] śpi na łóżeczku z córcią (bo Pańcia przy kompie).
Drugi piesio widoczny na tapecie komputera [B](Selcia)[/B], a trzeci obok komputera na dużym zdjęciu za szybką [B]( Aura
[*] )[/B]. Mam nadzieję iż Ona wie, że nigdy nie przestanę Jej kochać i że to Ona rozbudziła we miłość do jamników i głęboki szacunek do innych zwierząt też.

Link to comment
Share on other sites

[B]No i jesteśmy teraz 6 osobową rodzinką.[/B] Selcia już z nami.
Tinka zadziwiona i poruszona, ale grzeczna. Trochę zbyt silna do zabawy. Mała Selcia od razu zajęła kocyk i zabawki Tinki. A dzisiaj jadły z jednej miski i "podzieliły się swoimi wodami.

[IMG]http://images49.fotosik.pl/159/561489965b63c057.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/159/a88472e40c9921a3med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/155/d296b397c06511d3med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images37.fotosik.pl/155/6f4b5cdd0cf11f83med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/159/dd3455c198d11a95med.jpg[/IMG]
_________________

Link to comment
Share on other sites

Witam,
Z wielkim zainteresowaniem śledzę od poczatku Wasz wątek.
Z całego serca gratuluję nowego członka rodziny! :loveu:
Maluszka jest prześliczna!!!
Trzymam kciuki, aby wszystko było OK.
To oczywiste, że szczeniaczek zachwyca. [B]Ja jestem bardziej zachwycona reakcją Tinki widoczną na zdjęciach[/B] - nie ukrywam, obawiałam się, że Tina może być średnio zadowolona z nowego psiaka. Miłość i dobroć, które jej okazaliście, cudownie procentuje!
Z perspektywy posiadaczki dwóch psich panienek od ośmiu lat (aktualnie starsza ma 10 lat, młodsza 8 lat) bardzo wazne jest, aby Tinka czuła się nadal na pierwszym miejscu w psim stadku. To jej pierwszej trzeba dawać jedzonko, to z nią pierwszą trzeba się witać, ja pierwszą głaskać, etc. Wiem, że to trudne wobec konkurencji, jaka stąnowi urocza maluszka, ale w naszym przypadku sprawdziło się.
Potem dziewczyny między sobą ustalą, kto jest szefem psiej podgrupy :lol:
Wydaje mi się, że poprzez "siłowe" zabawy Tinka usiłuje rozładować napięcie i być może pokazać maluszce, gdzie jej miejsce.
Ważne jest, żeby Selcia miała miejsce niedostępne dla Tinki (może jakaś małe posłanko w formie mięciutkiej budki - widziałam specjalne dla jamniorków, albo pod krzesełkiem przykrytym kocykiem, etc?) gdzie będzie się mogła schronić, aby trochę odsapnąć od wesołych gonitw i przepychanek, kiedy będzie tego potrzebować.
Niecierpliwie czekam na dalsze relacje i zdjęcia.
Bardzo serdecznie Was pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Niesamowicie wzruszające zdjęcia. Bardzo się cieszę,że dziewczynki tak pozytywnie zareagowały na siebie. Mocno trzymam kciuki za ich dalsze budowanie wzajemnych relacji, oby jak najlepszych! I po cichu liczę na kolejną wiadomość i zdjęcia :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi się, że chęć zabawy (nawet takiej trochę "histerycznej") to dobry znak. Gdyby była wrogość, zostałaby wyraźnie zamanifestowana.
Mam wielką nadzieję, że z każdym dniem będzie spokojniej, a Tinka będzie się zachowywać coraz bardziej naturalnie.
Trzymam za was kciuki!:multi:

Link to comment
Share on other sites

[B]Pora jedzenia[/B]

[I][B]Czy ona je z mojej miski?[/B]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/160/434e08ac6dbcf051med.jpg[/IMG]

[B]To ja też[/B]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/160/963c910456dcffa9med.jpg[/IMG]

[B]Jak się wysiusiam to się pobawię[/B]

[IMG]http://images45.fotosik.pl/160/c029bd64ee5acc5dmed.jpg[/IMG]

[B]Fajne zabawki ma Tinka[/B]

[IMG]http://images45.fotosik.pl/160/ff93c36d9493cee4med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/159/f946d4350fec5180.jpg[/IMG]

:loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi::loveu::multi:
[/I]

Link to comment
Share on other sites

[B]Wasza jamnicza kluseczka jest urocza!!![/B] Co najważniejsze, na tych zdjęciach wygląda mi na zrelaksowaną i spokojną. Tinka faktycznie nie spuszcza z niej oka - nawet kiedy je :ekmm:
Miseczki z jedzeniem to punkt newralgiczny i to świetnie, że wszystko tam przebiega bez awantur :lol:
Pozdrawiam i życzę Wam spokojnej nocy bez gonitw :scared:

Link to comment
Share on other sites

[B]Sesja trwa :lol:[/B]

[B]Mam takie małe schronienie, ale Tinka i tak wciska tu swoją głowę i wszystko mi zabiera)[/B]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/157/6883b5007b87d0c3med.jpg[/IMG]

[B]Albo czeka aż mi coś wypadnie[/B]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/161/b037bec39900d9a2med.jpg[/IMG]

[B]Czasem uda się bez zabierania[/B]

[IMG]http://images44.fotosik.pl/161/b65294d7241edad1med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images49.fotosik.pl/160/fe18fb43e33c3405med.jpg[/IMG]

[B]Zaczynam poznawać swój ogródek [/B]

[IMG]http://images48.fotosik.pl/161/77f08887e7535286med.jpg[/IMG]

[B]cdn...[/B]

Link to comment
Share on other sites

[B]Umiem też siusiać i nie tylko ;) na trawce[/B]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/157/996afb807a2f8ec9med.jpg[/IMG]

[B]Jak śpię Tinka zawsze jest przy mnie[/B]

[IMG]http://images40.fotosik.pl/156/869d5c6c6ce8bd7dmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/156/765b1d3f0070f4c4med.jpg[/IMG]

[B]Ja też Ją już chyba kocham i przytulam sie do Niej (ta czarna plama to plecy Tinki)[/B]

[IMG]http://images39.fotosik.pl/157/5664c23d240a4b23med.jpg[/IMG]

[B]Tyle od Selci. [/B]

[B]A ja Wam kochani powiem, że śniło mi się, że w nocy urodziłam jamnika :crazyeye: , co czułam i widzialam, jakby to było w realu :oops: [/B]

teacherka

Link to comment
Share on other sites

[quote name='teacherka'][B]

[/B][B]
A ja Wam kochani powiem, że śniło mi się, że w nocy urodziłam jamnika :crazyeye: , co czułam i widzialam, jakby to było w realu :oops: [/B]

teacherka[/quote]


:roflt::roflt::roflt:


Cudnie patrzeć na te dwie czterołapki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...