Monstop Posted August 9, 2019 Share Posted August 9, 2019 Niedawno ze schroniska przygarnąłem dwa pieski - kundelki, wysterylizowane. Pierwszy przypadek - czarny, w domu i na dworzu jest bardzo grzeczny, na spacery można z nim wychodzić bez smyczy i na początku się słuchał, zawsze przychodził itd. Niestety od niedawna co raz mniej się słucha, "straszy" inne psy(nie robi im krzywdy, po prostu gwałtownie do nich podbiega i obwąchuje) oraz oddala się poza zasięg wzroku i bardzo rzadko reaguje na przywołania. Drugi przypadek - rudy, w domu grzeczny i się słucha, na dworzu to zupełnie inny pies i jest zainteresowany wszystkim wkoło, a już w ogóle szukaniem drogi ucieczki, gdy tylko ktoś nie patrzy. Otwarta brama, luźniejsza smycz, czy po prostu inna okazja ucieczki i zaraz z niej korzysta, nie obejrzy się dwa razy. Z pieskami wychodzimy na 1-2 długie spacery dziennie(po minimum godzinie), kilka razy dziennie wychodzą na ogród i duże podwórko, gdzie mogą się wybiegać, kilka razy w miesiącu wyjeżdżamy z nimi na wycieczki samochodowe, które uwielbiają. Mają swoje zabawki, posłane miejsca do spania i przez większość dnia raczej nie nudzi im się i ktoś zawsze z nimi jest. Czytałem w sieci o lepszej organizacji czasu dla piesków ale to chyba nie jest problemem w tym przypadku. Rozmawiałem z behawiorystą i polecił, aby przygłodzić rudego na 3 dni, potem przywoływać imieniem i w ciągu 5 sekund jeśli podejdzie dać mu nagrodę. Weterynarz również potwierdził, że przez te 3 dni nic mu się nie stanie i można go śmiało przyuczyć w ten sposób. Problem w tym, że nie mogę się dogadać ze współwłaścicielem piesków, który uważa, że "głodzenie piesków jest na równi z torturą" - i tutaj moje pytanie, czy i jakie są alternatywy? Pieski bardzo fajne ale nie chciałbym na każdym kroku się zamartwiać, że uciekną :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted August 9, 2019 Share Posted August 9, 2019 Obydwu psom konieczne jest szkolenie w zakresie podstawowego posłuszeństwa i danie kontrolowanego przez Ciebie zajęcia na spacerach. Nie mają bawić się same - zabawki są po to, abyś Ty ustalał reguły i sposób zabawy. Trzy dni głodówki to nie problem - problemem jest tylko to, że nie jesteś dla nich najważniejszym liderem, kimś, kto o wszystkim i w domu i na spacerze decyduje. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joanienka Posted August 12, 2019 Share Posted August 12, 2019 Tak jak pisała Sowa - konieczne jest szkolenie! Jeśli psów nie masz pod kontrolą, nie masz prawa chodzić z nimi bez smyczy! Szczerze nie znoszę psów podbiegaczy, które nie reagują na zawołanie właściciela, albo które nawet nie są wcale przez właściciela przywoływane. Mój pies jest lękliwy i reaguje na takie wymuszone wąchanie atakiem. To bardzo utrudnia mi pracę z nim i uczenie go właściwych zachowań. Robimy drobne kroczki do przodu, potem jedno spotkanie z psim podbiegaczem i olbrzymi nasz krok w tył, bo Yoru zaraz "wybucha" koszmarną agresją i wszystko co wypracowałam wcześniej bierze w łeb.... A najbardziej mnie dobija jak później jeszcze ktoś pozwoli sobie na tekst w stylu "ale ten piesek niegrzeczny, przecież mój chciał tylko powąchać i się zaznajomić"... ALE MÓJ PIES NIE CHCIAŁ! I tyle. Pies nie przybiega na komendę? obowiązkowa SMYCZ i szczelny płot. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monstop Posted August 12, 2019 Author Share Posted August 12, 2019 Zdaje sobie z tego sprawę, że moje psy zachowujące się w ten sposób to nie tylko mój problem. Niedługo wybieram się z nimi na szkolenie i mam nadzieję wypracować rezultaty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.