Jump to content
Dogomania

~ Szysia ma domek :) nowa tymczasowiczka - terierka Szyszka


Recommended Posts

Ogonek nadal pod brzuszkiem i kulenie się przy dotyku. Ale głaskanie po brzuszki i łepetynie - owszem, bardzo przyjemne :). Wypuszczam Szysię z kojca z przypiętą długą leciutką smyczką i puszczam na naszym ogrodzonym terenie. Powolutku sobie chodzi, wącha trawkę, ale nie zrobiła jeszcze poza kojcem nic, ani siusiu, ani kupki. Podchodzi na wołanie, ale powolutku, ostrożnie. Jest taka spokojna, cichutka, wycofana :( Zero radości, jakiegoś ożywienia, biegania :(

20190805_122158_resized.jpg

20190805_122419_resized.jpg

20190805_122512_resized (1).jpg

Link to comment
Share on other sites

Przypominamy się z Szysią.

może już jej ogłoszenia zrobić? Na wieś jej nie dam, nie do budy - Szysia ani razu nie weszła do środka! Nie zna budki, śpi albo na słomie przed budą, albo za, na kocu. Tylko dom i kochająca rodzina. TYLKO, ale jak to dużo :(

Sterylka za jakiś miesiąc.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W kojcu gminnym mała sunia, taki huski na jamniczych łapach, jedno oko ma jasnoniebieskie. Młodziutka, z cieczką, bardzo sympatyczna. Dostała wczoraj od robali i od pcheł, założyliśmy obróżkę, daliśmy domowe jedzenie. 

Tylko tyle mogę zrobić :(

Link to comment
Share on other sites

Dwa telefony - jeden raczej na nie, bo dziecko 4 lata (nie wiem, jak Szysia reaguje na dzieci, ale może tarierowate pochodzenie nie szczególnie tu pasuje). Drugi - sympatyczny, z Targówka, młodzi ludzie. Umówiliśmy się na sobotę na poznanie Szysi.

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

No to taka historia.....

Państwo przyjechali punktualnie (plus). Nie pytali co chwila, jak jechać, tylko zameldowali się pod bramą naszego domu (plus). Weszli do domu "na kolanach" głaszcząc nasze domowe psy i rozdając smaczki (plus).

Młodzi, energiczni, ogromnie sympatyczni, mieszkanko własnościowe, w nim dwie koteczki z "odzysku". Pani Marta bardzo podobna do naszej Agasi z dogomanii - Agat21, tym większa sympatia od pierwszego wejrzenia :)

I wspólna kawa na tarasie, zjedzone ciasto, spacer z Szysią po ogrodzie. Szysia z dystansem do obcych, ale powolutku przekonywała się, dreptała na smyczy (pan Piotr prowadził), ale na mnie ciągle spoglądała. W sadzie bez smyczy pobiegała, ogonek w górze, taka roześmiana, szczęśliwa!

Ogromnie się państwu spodobała. Nie mieli słów zachwytu, że tak śliczna, zakłopotana, jak się do niej mówi czy głaszcze :)

I zapadła decyzja: adopcja. Tylko ta sterylizacja...wymyśliliśmy, ze zamiast Szysia czekać na sterylkę tydzień czy dwa u nas w kojcu, to przecież może czekać u państwa w salonie! :)

Noto Szysia pojechała w sobotę na Tarchomin.Zapoznanie z kotkami pod dyktando znajomej behawiorystki - i wyszło nadspodziewanie dobrze. Szysia (teraz Kora) nie zwróciła na koty uwagi, a one po chwili zajęły swoje stale pozycje na łóżku państwa, czyli też nie zawracały sobie głowy psem.

W nocy niestety kupale i siusiu na kocu, ale też robi na spacerkach. Przecież pół roku była swobodnym psem, potem u nas w kojcu - nie wie, po co się wychodzi na dwór. Ale mamy wszyscy nadzieję, ze się szybko dowie i załapie, o co chodzi :)

Nie boi się windy i ślicznie zachowuje się w aucie, ale schody są nieznaną sprawą....

To tyle. Czekamy na ciąg dalszy wiadomości, i umówimy sterylizację.

Na miejsce Szysi byśmy zabrali z gminnego kojca te niebieskooką kundliczkę, Tajgę.

 

 

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Panią Martę niepokoi mała ilość moczu?...mimo, że Kora dość dużo pije?....

Sterylizacja umówiona na 7 września, na 8.30. Państwo przywiozą Korę do Makowa, poczekają 2 godzi zabiorą z powrotem do domku w Warszawie :) Oby tylko wytrwali i mieli cierpliwość do tego psiaka, tej damy ze wsi....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...