Jump to content
Dogomania

KONIEC rozliczony *Książki, książki i jeszcze raz książki. **KT dla Fabii, Balbinki i Florence,


NikaEla

Recommended Posts

1 minutę temu, Kajutek napisał:

Mam to samo - wzięłabym jeszcze co nieco, ale rozum zabrania... Nałóg czytania jest boski, ale finanse i gabaryty biblioteki ograniczone - zaraz potem odzywa się serce - toc to najlepiej wydane pieniadze bo cel najważniejszy - i tak czlowiek się miota a potem dziwi, że niestabilny emocjonalnie ;-)....

A zakładki Ci zazdroszczę jak nie wiem co, bo zakładek nigdy dość ;-))))...

 

Mój Ojciec nałogowo kupuje i czyta książki. Mama robiła czasem szlaban na kupowanie, ale nigdy nie trwał długo. Teraz, po śmierci Mamy, zapełnił książkami wszystkie półki , które przez chwilę były puste ( po oddaniu Mamy rzeczy)

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, NikaEla napisał:

A jak miło potem kiedyś przy okazji poznać się na żywo. 

Kiedyś specjalnie pojechałam do Bielska żeby poznać togaa albo ( z 8 lat temu) zorganizowałam u siebie składkowy podwieczorek dla wrocławskich dogomaniaczek, żebyśmy się poznały i przyjechała też wtedy specjalnie Maruda ze Złotoryi.

 

W jednym wariatkowie ;-)))... Szkoda, że tak daleko mamy do siebie można byłoby częściej takie spotkania organizować...

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, NikaEla napisał:

Mój Ojciec nałogowo kupuje i czyta książki. Mama robiła czasem szlaban na kupowanie, ale nigdy nie trwał długo. Teraz, po śmierci Mamy, zapełnił książkami wszystkie półki , które przez chwilę były puste ( po oddaniu Mamy rzeczy)

Znam ten ból, u mnie juz rosna stosy na podłodze, na komodach, na parapetach... Mimo wydawania książek "czytadeł", te z którymi rozstać się nie chcę i nie mogę kiedyś się całym stosem zawalą i mnie legalnie zmiażdżą ;-)))... Pustych miejsc od dawna brak...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Na pralce tez mam stosik słuszny ;-)))... O półkach na ksiązki nie pomyślałam - jakbym piecyk gazowy zdemontowała to byłoby miejsca na trzy półki. W zasadzie z lustra też mogłabym bez żadnej straty zrezygnować i byłyby trzy kolejne całkiem długie... Dużo milej oglądać z rana  grzbiety ukochanych książek niż własną wątpliwej urody facjatę - przekonałaś mnie, pomysł jak najbardziej godny przemyślenia...

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, NikaEla napisał:

Zawsze jeszcze można obudować półkami ściany w toalecie. Byłam kiedyś w takim mieszkaniu

Albo się przerzucić na e-booki. Oszczędność miejsca. I czasu. nie trzeba przekładać ani odkurzać.

Mam teraz pakiet biblioteczny bezpłatny Legimi , we Wrocławiu tez dostępny,.

 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Patmol napisał:

Albo się przerzucić na e-booki. Oszczędność miejsca. I czasu. nie trzeba przekładać ani odkurzać.

Mam teraz pakiet biblioteczny bezpłatny Legimi , we Wrocławiu tez dostępny,.

 

O nie, nie - dzięcię zainstalowało mi kilka książek w tablecie i nijak, za nic nie potrafię sie skupić na czytaniu w wersji elektronicznej. Pocztę, fora, wiadomości, artykuły, uzupełnienie wiedzy - tak, ale książka musi być tradycyjna, szeleścić kartkami, pachnieć papierem i nie mieć litości dla sfatygowanego kręgosłupa :-DDD....

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, NikaEla napisał:

Mam stosik książek do przeczytania , jak się z nim uporam to część na pewno wrzucę na kolejny bazar. Ale nie wcześniej niż pod koniec września. Wtedy część z pozycji tego bazarku też się pojawi. 

Bądź czujna

Będę czekała.Warto.Jakby co to tak jak Kajutka wiadomością w łepetynę proszę.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Kajutek napisał:

O nie, nie - dzięcię zainstalowało mi kilka książek w tablecie i nijak, za nic nie potrafię sie skupić na czytaniu w wersji elektronicznej. Pocztę, fora, wiadomości, artykuły, uzupełnienie wiedzy - tak, ale książka musi być tradycyjna, szeleścić kartkami, pachnieć papierem i nie mieć litości dla sfatygowanego kręgosłupa :-DDD....

Na poczatku jest rzeczywiscie trudno -  ale po kilku książkach człowiek sie przestawia.  Trzeba przeczytać kilka i potem z górki.Mam w telefonie teraz ściągniętych ok 100 książek - zawsze są przy mnie, gdziekolwiek ide czy jadę,  a aplikacja pamięta w którym miejscu którą czytam.  Do tego cześć można  słuchać w formie audiobooków - i można sie przerzucać miedzy słuchaniem a czytaniem.

 A Legimi to rewelacja, naprawdę jestem pod wrażeniem, maja bardzo dużo książek w bazie  i często wstawiają nowe -wiec codziennie nawet można czytać coś nowego;  i wszystkie są dostępne, nie tak jak w bibliotece, gdzie trzeba czekać w kolejce na nowości. 

Czytam około 2- 3 ksiązke tygodniowo, to nałóg, wiec jak nie mam książek do czytania to mam problem; nijak kupować  tyle książek , a i chodzenie do biblioteki i szukanie pozycji jest czasochłonne, a Legimi w pakiecie bibliotecznym rozwiązuje mi te problemy,.

Oczywiście mam też, i kupuje książki papierowe, ale takie do których wracam, wyjatkowo lubię, czytam wielokrotnie, albo długo -albo których po prostu nie ma na legimi.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Patmol napisał:

Albo się przerzucić na e-booki. Oszczędność miejsca. I czasu. nie trzeba przekładać ani odkurzać.

Mam teraz pakiet biblioteczny bezpłatny Legimi , we Wrocławiu tez dostępny,.

 

i bazarki upadną

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, NikaEla napisał:

i bazarki upadną

Spoko - na mnie możesz liczyć do końca świata. Niezwykle sobie cenię mobilne usługi i wynalazki współczesne - korzystam z nich na potęgę, ale czytanie najbardziej lubię z filiżanką ulubionej herbaty, przy świetle świec (i lampki) z ulubionym kocem, podparta na poduszkach... Wlokę te tomiska też w plener i do lekarza, i do pracy, na urlopy i nawet na rower ;-)...

Nie bez znaczenia pewnikiem jest fakt, że w pracy jestem uwiązana do kompa, komórki, tableta - w czasie wolnym mam dość tego niebieskiego światła i trupiego podświetlenia w którym wyglądam zdecydowanie mniej korzystnie niż przy blasku świec ;-)))... A i oczy już nie te, więc czasem trzeba dać im odpocząć...

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, NikaEla napisał:

i bazarki upadną

pomyśl - jakie to byłoby przyszłościowe gdyby zamiast książek sprzedawać e-booki na bazarkach, bez potrzeby pośrednictwa poczty -przez neta wysyłać- i cała kasa z bazarku szłaby na psy/ bo tak jednak część kasy wpłacanej idzie na pocztę

 

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Kajutek napisał:

ale czytanie najbardziej lubię z filiżanką ulubionej herbaty, przy świetle świec (i lampki) z ulubionym kocem, podparta na poduszkach.

 

 

farciara; ja czytam w tzw/międzyczasie - kiedy mam wolna chwilę/albo raczej chwile wyrwaną na czytanie -tu 15 minut, a tam 5 minut 

a kiedy nie mam całkiem czasu to słucham w trasie audiobooków - to jest fajny patent na odpoczynek dla oczu

ale ksiazki papierowe też sa potrzebne; uwielbiam ksiazki o roślinach i kupuje papierowe - bo wtedy zdjęcia i rysunki dobrze widac; więc i bazarki sa bezpieczne na pewno

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Patmol napisał:

farciara; ja czytam w tzw/międzyczasie - kiedy mam wolna chwilę/albo raczej chwile wyrwaną na czytanie -tu 15 minut, a tam 5 minut 

a kiedy nie mam całkiem czasu to słucham w trasie audiobooków - to jest fajny patent na odpoczynek dla oczu

ale ksiazki papierowe też sa potrzebne; uwielbiam ksiazki o roślinach i kupuje papierowe - bo wtedy zdjęcia i rysunki dobrze widac; więc i bazarki sa bezpieczne na pewno

Ha -można tak, a można i tak...

Jak sie jest nałogowcem to się czyta i tak, i tak... W wolnej każdej chwili - wtedy kręgosłup cierpi od dźwigania tomisk... Wieczorem ignorując bałagan, konieczność zrobienia prania itp, itd.. Mój pies to kocha, ładuje się na kolana więc rozgrzeszona jestem podwójnie - a kurz na meblach nie zając, niestety nie zwieje - zetrę go później ;-)))...

Na audiobooki brakuje czasu bo jeszcze mam jeden nałóg - to muzyka... I potrafię połączyć słuchanie muzyki z czytaniem. 

7 minut temu, Patmol napisał:

pomyśl - jakie to byłoby przyszłościowe gdyby zamiast książek sprzedawać e-booki na bazarkach, bez potrzeby pośrednictwa poczty -przez neta wysyłać- i cała kasa z bazarku szłaby na psy/ bo tak jednak część kasy wpłacanej idzie na pocztę

 

 Ha -można tak, a można i tak... (maść na szczury, maść na szczury... - znacie to?)

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.08.2019 o 10:27, Kajutek napisał:

Hihihi uważaj bo to ma działanie narkotyczne... Raz Ci się spodoba i już nijak wycofać się nie można...

A potem musisz całą siłą woli powstrzymywać sie od absurdalnych komentarzy i niekontrolowanych wybuchów śmiechu... W pewnym wieku (w zasadzie to już brzmi smiesznie ;-) ) część społeczeństwa uważa, że to nie przystoi i tu cały jest ambaras bo albo Cię mają za "warjata" , albo Ci zazdroszczą bo musisz "nie mieć żadnych problemów", albo się denerwują "bo nie rozumiesz powagi sytuacji"...

Ja się wolę śmiać niż wściekać więc nie walczę z obiegowymi opiniami - poza tym bliższy mi "stuknięty warjat" niż "zgorzkniała baba"...

W wielu całkiem poważnych sytuacjach umięjetnie zastosowany żart potrafi poluzować napięte stosunki i uskutecznić negocjacje... 

Pomimo wszystko, postaram się spróbować!   ... coraz bardziej mi się podoba! ;)

Dnia 1.08.2019 o 09:31, NikaEla napisał:

Ja też lubię to co robię. A właściwie lubiłam do niedawna (pracuję 32 lata jako nauczyciel). Ten rok jednak dał mi strasznie po d*( w zasadzie nie używam brzydkich słów). Pretensje i bezsensowne skargi ( do dyrekcji, do kuratorium, na forach internetowych): bo pani wymaga, bo była nieobecna, bo stawia jedynki, bo zdrabnia imiona, bo ma sarkastyczne spojrzenie. I ten cały hejt wylany na nauczycieli.

Muszę odpocząć i nabrać dystansu

A ja jestem pewna,  że jesteś z tych nauczycieli o których się zawsze mówiło... to Wspaniały pedagog! ok2.gif

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, anica napisał:

 

A ja jestem pewna,  że jesteś z tych nauczycieli o których się zawsze mówiło... to Wspaniały pedagog! ok2.gif

Byłam, w tym roku miałam kryzys. ( Jedynie gimnzajaliści dalej tak mówili).

Nie mogę się odnaleźć wśród młodzieży, która nic nie umie i nie chce się nauczyć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...