Jump to content
Dogomania

Nigdy nie wiemy czy zsika się na macie, trawie, w mieszkaniu czy windzie!


malenstwo0

Recommended Posts

Cześć! Prosimy Was bardzo o pomoc!

Mamy 4,5 miesięcznego szpica miniaturowego - psa. Kiedy miał 2,5 miesiąca był już nauczony u hodowców sikania na matę. U nas również zrozumiał o co chodzi i już po pierwszym dniu od odebrania go idealnie siusiał na matę. Tak działo się przez ponad miesiąc bez jakichkolwiek problemów. Co więcej, nigdy nawet troszkę za matę nie oblał podłogi.

Po okresie kwarantanny postanowiliśmy z nim pierwszy raz zacząć wychodzić na 2 krótkie spacery i 1 długi (w takim czasie kiedy zwykle robi kupę). Ogólnie wszystko było ok, kupa na trawie, a siku na macie. Po jakimś czasie jednak zauważyliśmy, że kiedy był na spacerze to zaczął sikać również na trawie. Jednocześnie w domu stworzył się problem, ponieważ zaczął sikać gdziekolwiek, a na macie raz dobrze, a raz poza matą. Na samym początku myśleliśmy, że on oczekuje od nas zainteresowania, ale ostatecznie zrozumieliśmy, że pies chce sikać również na trawie. W związku z tym zaczęliśmy z nim chodzić nawet po min. 8 razy na krótkie spacery o danych godzinach lub wtedy kiedy prosi. Wszystko powróciło do normy - w dzień robił swoje wszystkie potrzeby na spacerach, a w nocy czy w momencie kiedy nas nie ma w domu - idealnie na macie.

Tak trwało może z dwa tygodnie czasu (?). Niestety pomimo, że wychodzimy z nim nieustannie na krótkie spacery (a teraz głównie wtedy kiedy prosi), to raz dziennie zdarza się sytuacja , że pies po prostu ot tak z siebie zsika się na podłogę lub na matę, ale wgl nie celując w nią tylko poza (to tak jakby lekceważył wyuczone nawyki sikania na matę!). Była również sytuacja kiedy zsikał się na kanapie kiedy wszyscy na niej siedzieliśmy! Chciałabym dodać: to nie jest tak, że on chce iść na spacer, a my go nie zabieramy, bo akuratnie w takim przypadku kiedy naprawdę nie możemy, to on jest w stanie nawet poczekać ponad godzinę od załatwienia się! On po prostu o nic nie prosi, wgl nie pokazuje, że chce i nagle w jednej chwili zaczyna sikać na podłogę. Od samego początku kiedy go mamy NIGDY coś takiego się nie zdarzyło. Dobrze wie, że jest mata i może z niej korzystać, bo kiedy nie ma nas w mieszkaniu lub wszyscy śpimy to sika PERFEKCYJNIE na matę. Tak samo zdarza się sytuacja, że kiedy bawimy się, a jemu nagle się zachce sikać to szybko leci na matę ładnie sikać żeby nie przerywać zabawy.

Co więcej, od poniedziałku do piątku codziennie wstajemy o 7 rano, dlatego jest to nasza codzienna poranna rutyna do wychodzenia z nim na spacer. Od ok. 5 dni zauważyliśmy, że pies nie wstrzymuje i potrafi nam się zsikać czekając na windę lub w windzie do wyjścia z bloku. Potrafi tyle się wylać jakby przez całą noc nie sikał tylko wstrzymywał (a widzimy przecież, że korzystał z maty). Dodam jeszcze, że kiedy w sobotę i w niedzielę wstajemy godzinę lub dwie później to pies potrafi wstrzymać i wgl nie sikać więcej na macie, ale dalej taka sama sytuacja była nawet dzisiaj: poszedł do windy i od razu zaczął sikać.

Szczerze mówiąc kompletnie nie wiemy co robić - czym jest to spowodowane i jak sobie z tym poradzić. Pies jest bardzo mądry, ale wydaje nam się, że popełniamy jakiś prosty błąd i wszystko by powróciło do normy. Nie mamy już powoli do tego sił.

Link to comment
Share on other sites

To jeszcze młody pies 4,5 msc, mogą mu się zdarzyć wpadki. Jak sika niepokojąco dużo, to trzeba mu zrobić badanie moczu czy wszystko jest ok.

A czy wy go chwalicie za sikanie na trawę, czy tą matę (ja maty w ogóle nie wprowadzałam przy nauce czystości)? Moja suka bardzo szybko opanowała załatwianie się na zewnątrz, ale była za to bardzo "wylewnie" chwalona. Do tej pory, a ma 11 miesięcy po każdym załatwieniu się, zawsze patrzy na mnie i czeka na pochwałę. Dodatkowo, za każdym razem jak widziałam, że będzie sikać i wynosiłam ją z domu, kładłam na trawę i wprowadziłam słowo oznaczające sikanie. Teraz jak jej się powie, to idzie i sika. Jest to o tyle wygodne, że sika w ogrodzie w wyznaczonych miejscach i nie niszczy trawy.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Dusia-Duszka napisał:

Jeżeli pies nie zdąży pokazać, że ma potrzebę (kręcenie się, węszenie, przerywanie zabawy, podchodzenie do drzwi lub maty, itp.), to zrobiłabym badanie moczu. Może podrażnia go stan zapalny.

Dzięki wielkie za odpowiedź! Właśnie mieliśmy niedawno zdecydować się na badanie moczu, natomiast jeszcze tego nie zrobiliśmy, ponieważ piesek od zawsze jest bardzo szczęśliwy, zdrowy, pełny energii i chętny do zabaw, nauki itd. Gdyby coś się działo, to na pewno zwrócilibyśmy uwagę, bo wystarczy, że pies źle się czuje (np. po zjedzeniu czegoś czego okazuje się, że nie trawi) i od razu jest to zauważalne. Jutro mimo to pójdziemy do weterynarza i zrobimy badanie moczu. Pomimo wszystko wydaje nam się, że tutaj jest problem bardziej na tle behawiorystycznym, a przynajmniej mamy taką nadzieję :/

 

1 godzinę temu, al'akir napisał:

To jeszcze młody pies 4,5 msc, mogą mu się zdarzyć wpadki. Jak sika niepokojąco dużo, to trzeba mu zrobić badanie moczu czy wszystko jest ok.

A czy wy go chwalicie za sikanie na trawę, czy tą matę (ja maty w ogóle nie wprowadzałam przy nauce czystości)? Moja suka bardzo szybko opanowała załatwianie się na zewnątrz, ale była za to bardzo "wylewnie" chwalona. Do tej pory, a ma 11 miesięcy po każdym załatwieniu się, zawsze patrzy na mnie i czeka na pochwałę. Dodatkowo, za każdym razem jak widziałam, że będzie sikać i wynosiłam ją z domu, kładłam na trawę i wprowadziłam słowo oznaczające sikanie. Teraz jak jej się powie, to idzie i sika. Jest to o tyle wygodne, że sika w ogrodzie w wyznaczonych miejscach i nie niszczy trawy.

Dzięki wielkie za odpowiedź! Oczywiście, że chwalimy słowami (które zna i wie, że to oznacza pochwałę i zadowolenie), zabawkami, zabawą i przysmakami - wszystkim tym, co uwielbia. :D Dodatkowo w taki sposób nauczony jest wielu komend do takiego stopnia, że potrafi nauczyć się jednej rzeczy w 4-5 minut i robić to później ciągle (utrwalając na stałe komendę), dlatego wiemy, że robimy to dobrze również przy sikaniu! :D My niestety musieliśmy wprowadzić maty, ponieważ mieszkamy w bloku na 12 piętrze i nie mamy ogródka. Zanim zjedziemy windą to trzeba chwilę poczekać, a w okresie kwarantanny woleliśmy, aby piesek nie wychodził na zewnątrz dla bezpieczeństwa. Wydawać by się mogło, że za długo musi czekać na możliwość dojścia na trawę i dlatego sika już w trakcie wychodzenia, ale miał tak ciągle i nie było problemu :( U nas znowu za każdym razem jak powiemy słowo "spacer" to uszy do góry, mordka patrzy się na nas i ogonek merda.

Link to comment
Share on other sites

To jak się okaże, że zdrowy to daj mu jeszcze czas na naukę. Z tego co wiem, trzeba mocz ze sobą przynieść, najlepiej taki z rana. Mnie się wydaje, że mu nic nie jest, sika często jak każde szczenie. Komendy są dla szczeniaka łatwiejsze do nauki niż sikanie na zewnątrz. Jak jest zaangażowany w zabawę, naukę to zapomina o siku i robi tam gdzie stoi bo pęcherz malutki i pełny (na pewno nie robi tego specjalnie, jak dziecko do pieluchy, tak szczeniak tam gdzie stoi, nie jest w stanie wytrzymać). Aktywność wzmaga potrzeby fizjologiczne u psów. Wróćcie się do początku i wynoście go co 2 h (średnio) jak malutkiego szczyla - jak wstanie, jak zje/napije się/ zaraz po zabawie.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...