Jump to content
Dogomania

15 letnia labradorka szczeka bez ustanku


Hanka112

Recommended Posts

Może ktoś miał podobny problem...

Nasza 15-letnia sunia w ubiegłym tygodniu zaczęła regularnie  szczekać,  klika godzin dziennie. Nie sposób było jej opanować. 

W jej przypadku to strasznie zaskakujące, bo przez całe swoje życie był to cichutki, bezgłośny pies. W poniedziałek wizyta u weta , który stwierdził, że to pewnie demencja. 

Dostała segan (1mg/kg wagi, a więc patrząc na ulotkę strasznie dużo!!!!) i karsivan. Efekt: w kolejnym dniu szalone , obłędne szczekania przez 20 godzin (zamiast wcześniejszych 4) , z przerwami na nerwowe drzemki. 

Znów wizyta u weta, badania krwi (ok), RTG klatki (ok), usg brzucha (też ok). Decyzja : odstawienie wcześniej zaleconych prochów i włączenie antybiotyku.

Faktycznie, problem się nieco wyciszył, w sensie, ze nie szczeka, jakby ją diabeł opętał. no ale szczeka dalej. Dużo. Mało śpi. 

Sugestia weta: rezonans głowy, bo może guz. No ale 15 lat ...a tu narkoza. 

Poza tym : super apetyt, kontakt. Dodatkowo nasza psina ma problemy ze stawami . Raz ją odcina od chodzenia (mimo zastrzyków i wspomagaczy), na drugi dzień radzi sobie z chodzeniem, w sensie wyjścia za potrzebą (na szczęście mieszkamy w domu i nie ma przeszkód w sensie schodów). Wyciągnięcie jej z jej "bazy" poza wyjściem na siku jest nie do zrobienia. 

Trzyma ją chyba tylko przy życiu miłość do jedzenia. Zawsze myślałam, ze to stawy będą najgorszym problemem na starość, ale serio, z tym da się żyć. 

JAkoś nie bardzo chce mi się wierzyć w guza mózgu, boję się narkozy. Z drugiej strony to szczekanie jest okrutne, nie da się normalnie funkcjonować, pracować, żyć, myśleć. 

wczoraj, żeby nie zwariować mąż woził ją do 2 w nocy autem  - w aucie nie szczeka (odkrycie w związku z wizytą u weta), od 4.30 mój dyżur, bo oczywiście 2,5godz. snu jej wystarczyły. 

Teraz,kiedy to piszę też już jest wyspana po 15 minutach. 

Nie wiem , jak nam pomóc  - jej i nam. Ona też jest wypruta po kilkugodzinnej sesji. Serio, jak się załączy to daje klika godzin....

Nie wiem, może niepotrzebnie wycoafałam się z tego Seganu, może trzeba było przeczekać, ale naprawdę myślałam, że będę musiała wołać egzorcystę.....

W krytycznym momencie (obawa, ze dostanie zawału od tego szalu) dostała xanax (2mg - waży 40kg) plus 90mg hydroksyzyny - zjadła, jak cukierki i szalała dalej. 

Nie wiem co dalej, nie śpię, płaczę i szukam informacji w necie na zmianę. Wet już się na nas wypiął.

Może jakiś dobry neurolog? Zna ktoś? jestem z Wrocławia. Ratunku!!!!

Eh, starość jest okrutna, i ludzka i psia też....

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Hanka112 napisał:

Może ktoś miał podobny problem...

Nasza 15-letnia sunia w ubiegłym tygodniu zaczęła regularnie  szczekać,  klika godzin dziennie. Nie sposób było jej opanować. 

W jej przypadku to strasznie zaskakujące, bo przez całe swoje życie był to cichutki, bezgłośny pies. W poniedziałek wizyta u weta , który stwierdził, że to pewnie demencja. 

Dostała segan (1mg/kg wagi, a więc patrząc na ulotkę strasznie dużo!!!!) i karsivan. Efekt: w kolejnym dniu szalone , obłędne szczekania przez 20 godzin (zamiast wcześniejszych 4) , z przerwami na nerwowe drzemki. 

Znów wizyta u weta, badania krwi (ok), RTG klatki (ok), usg brzucha (też ok). Decyzja : odstawienie wcześniej zaleconych prochów i włączenie antybiotyku.

Faktycznie, problem się nieco wyciszył, w sensie, ze nie szczeka, jakby ją diabeł opętał. no ale szczeka dalej. Dużo. Mało śpi. 

Sugestia weta: rezonans głowy, bo może guz. No ale 15 lat ...a tu narkoza. 

Poza tym : super apetyt, kontakt. Dodatkowo nasza psina ma problemy ze stawami . Raz ją odcina od chodzenia (mimo zastrzyków i wspomagaczy), na drugi dzień radzi sobie z chodzeniem, w sensie wyjścia za potrzebą (na szczęście mieszkamy w domu i nie ma przeszkód w sensie schodów). Wyciągnięcie jej z jej "bazy" poza wyjściem na siku jest nie do zrobienia. 

Trzyma ją chyba tylko przy życiu miłość do jedzenia. Zawsze myślałam, ze to stawy będą najgorszym problemem na starość, ale serio, z tym da się żyć. 

JAkoś nie bardzo chce mi się wierzyć w guza mózgu, boję się narkozy. Z drugiej strony to szczekanie jest okrutne, nie da się normalnie funkcjonować, pracować, żyć, myśleć. 

wczoraj, żeby nie zwariować mąż woził ją do 2 w nocy autem  - w aucie nie szczeka (odkrycie w związku z wizytą u weta), od 4.30 mój dyżur, bo oczywiście 2,5godz. snu jej wystarczyły. 

Teraz,kiedy to piszę też już jest wyspana po 15 minutach. 

Nie wiem , jak nam pomóc  - jej i nam. Ona też jest wypruta po kilkugodzinnej sesji. Serio, jak się załączy to daje klika godzin....

Nie wiem, może niepotrzebnie wycoafałam się z tego Seganu, może trzeba było przeczekać, ale naprawdę myślałam, że będę musiała wołać egzorcystę.....

W krytycznym momencie (obawa, ze dostanie zawału od tego szalu) dostała xanax (2mg - waży 40kg) plus 90mg hydroksyzyny - zjadła, jak cukierki i szalała dalej. 

Nie wiem co dalej, nie śpię, płaczę i szukam informacji w necie na zmianę. Wet już się na nas wypiął.

Może jakiś dobry neurolog? Zna ktoś? jestem z Wrocławia. Ratunku!!!!

Eh, starość jest okrutna, i ludzka i psia też....

 

 

 

Hania..na niektórte uspokajacze psy  (ludzie też) mogą reagować odwrotnie do oczekiwań,tak sie stało w przypadku Twojej suni.Dawki rzeczywiście spore - pies nie reaguje...

Bardzo prawdopodobne jest jakies schorzenie neurologiczne,niekoniecznie guz mózgu.Poszukaj drugiego weta,skonsultuj się.Rozumiem,że seniorka nie reaguje na żadne 'wynalazki' typu - smakusie,zabawa,zajęcie uwagi,czy tak?po prostu zajmuje sie wyczerpującym szczekaniem?Prosiłabym o dobranie uspokajaczy,jest z czego wybierać...

Dr Marcin Wrzosek,jeden z najlepszych wetów - neurologów w Polsce,

Katedra Chorób Wewnętrznych z Kliniką Koni, Psów i Kotów
pl. Grunwaldzki 47
 Wrocław
 71 320-5363

Link to comment
Share on other sites

Bou, dzięki. 

Dziś stał się cud. Nie szczeka. Wrócił nasz stary, cichy pies. Radość przeplata się ze strachem, że albo zaraz znów się zacznie albo może to też zły objaw...Zwariuję. Póki co, śpi głębokim snem, machając od czasu do czasu łapką przez sen, jak to miała w zwyczaju wcześniej. 

Może jednak to szczekanie było objawem bólu (choć wszyscy twierdzili, że nie) i zadziałał antybiotyk, który dostała na wszelki wypadek. 

Myślę, że ten segan był  podany w dramatycznie za dużej dawce. Jednak na moje wątpliwości usłyszałam, że 5mg daje się ludziom na Parkinsona, a psom na demencję 1mg/na kg masy ciała. Po takiej szalonej dawce pies dostał obłędu. 

Ponoć mój pies jest jedyny, który tak zareagował na ten lek. Zresztą u weta nie za bardzo dawali mi wiarę . Dopiero, kiedy pokazałam filmik, otworzyli oczy ze zdumienia i przepisali uspokajacze. 

Ciekawa jestem, czy tu na forum , ma ktoś doświadczenie z tym lekiem ? Zwłaszcza w kontekście dawkowania? 

Ja ze swojej strony wszystkim doradzam ostrożność!!! 

Póki co wszyscy dochodzimy do siebie, i my i nasz biedny pies. 

 

Link to comment
Share on other sites

A tak z innej strony - wykluczyliście wszystkie zewnętrzne bodźce? Jak macie ogród, to może jakieś dzikie zwierze, nowy nieznany zapach? Jak w bloku to może na balkonie/ klatce coś.

Z bardziej ekstremalnych rzeczy niektóre psy reagują takim szczekaniem na odstraszacze - może jakiś sąsiad użył coś takiego?

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, al'akir napisał:

A tak z innej strony - wykluczyliście wszystkie zewnętrzne bodźce? Jak macie ogród, to może jakieś dzikie zwierze, nowy nieznany zapach? Jak w bloku to może na balkonie/ klatce coś.

Z bardziej ekstremalnych rzeczy niektóre psy reagują takim szczekaniem na odstraszacze - może jakiś sąsiad użył coś takiego?

Hmm, chyba raczej nie. Do ogrodu w zasadzie nie wychodzi, niestety. Sąsiedzi normalni, psiarze, więc nie. 

Zresztą mieszkamy w tym samym miejscu od 14 lat,więc prawie całe życie naszej dziewczynki. 

Ale dziękuję za zainteresowanie, bardzo. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...