Jump to content
Dogomania

Bez pochodzenia, bez nadziei, bez miłości. 4 szczeniaki na gołej ziemi i ich mama na łańcuchu:( UDAŁO SIĘ!!! Malti zamieszkała we Wrocławiu, Malwa w Mysłowicach, Megan w Krzykowie, Malwinka w Krakowie, mama Mela ma DS w Gaju:)


Recommended Posts

25 minut temu, Tola napisał:

Wciąż czekam na elik, aby napisała parę słów o wizycie.

Jestem, ale mam taki niedobór czasu, że nie wiem co pierwsze zrobić.

Melunia po trudach dotychczasowego życia, będzie miała  życie sielskie, anielskie. Wspaniali ludzie z otwartym sercem dla zwierząt. Psy mają od zawsze i zawsze ze schroniska lub przygarnięte z ulicy. Sterylka to oczywista oczywistość więc nawet nie ma o czym mówić. Sprawa adresówki dogadana. Sytuacja materialna opiekunów zapewnia zaspokojenie potrzeb suni w każdym względzie. Dobry wet w pobliskiej okolicy.  Doskonałe warunki lokalowo-podwórzowe :) Jedno i drugie wielkie. Bardzo duży ogrodzony teren. Trochu martwi mnie  brak podmurówki.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Malti już w nowym domu; wczoraj nie dzwoniłam, ale dzisiaj rano nie wytrzymałam - pan spokojny,  powiedział, że Malti zaskoczyła go, bo przespała cała noc, teraz załatwia się w jednym miejscu na podkłady.

Sunia ma apetyt, pije i cały czas chodzi za panem.

Dostałam zdjęcie - Malti  wystraszona, ale mam nadzieje, że z każdym dniem będzie lepiej.

Do tej pory sunia  była z siostrą, wcześniej z  matką i siostrami, więc na pewno teraz stres jest ogromny.

Tutaj zdjęcie od Jagny - na kolanach p. Sławka

2019-07-14 08.59.08.jpg

Moja malutka przerażona Malti

SAVE_20190714_110937.jpeg

Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Poker napisał:

początek jest trudny , nagle samiutka w obcym świecie. Myślę ,że pańcio da jej dużo miłości.

Ona jest malusieńka.

Malusie wszystkie, kończą 3 mies.,  a na zdjęciach wyglądają na duże większe.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.07.2019 o 07:40, Jaaga napisał:

Ewa, przyjaciółka mamy mówiła, że państwo mają fantastyczne warunki i możliwości. Wizja Dafi nie dała mi spać odkąd zobaczyłam ją na tym krowim łańcuchu. Dobrze, że u mamy wybłagałam tymczas, to mieli okazję ją zobaczyć. Przy adopcjach coraz bardziej zaczynam wierzyć w przeznaczenie. Oli niby staruszek, Mysia z rakiem, nawet biedna Limba godnie miała szansę dożyć swoich dni. Teraz Dafi. Co przez któregoś spać nie mogę, to potem okazuje się, że tak właśnie miało być.

Tolu, daj mi tylko znać, co w umowie wpisać odnośnie sterylizacji, bo mamie zawiozę umowę. Sunia już musiałaby być wysterylizowana, bo wkrótce bedzie mieć cieczkę (nawet może za 2 tyg.). Jest jeszcze do odrobaczenia, zaszczepienia, no i ogólnie nie przebadana. Nie wiem, czy na świeżo operacja to dobry pomysł?  Może im dać termin 6 mies., to odpowiedzialni ludzie, na poziomie. Może cieczka się opóźni, to zrobiliby wcześniej, ale żeby mieli opcję, jakby jednak była terminowo po 6 mies.

Jesteśmy już umówieni z p. Justyną i z panem z Wrocławia. 

Rozmawiałam z panią, że zrobią sterylizację po wykonaniu odrobaczenia i szczepienia no i jak Melcia troszkę się zaklimatyzuje:) .

Czy podeslać Ci na maila zmienioną umowę z terminem 6 mies. czy zrobisz dopisek  sama?

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Poker napisał:

początek jest trudny , nagle samiutka w obcym świecie. Myślę ,że pańcio da jej dużo miłości.

Ona jest malusieńka.

Malutkie, prześliczne, wystraszone kruszynki <3

dla mnie wyadoptowanie szczenięcia to większy stres, więcej obaw, niż przy dorosłym psie. Jestem właśnie w trakcie "akcji adopcyjnej" szczeniąt od bezdomnej suni, psychicznie nie radzę sobie zupełnie. Oddanie takiego wtulajacego się maleństwa, które wzrokiem szuka bezpieczeństwa to przeżycie raczej  dla twardzieli. Ale dla szczęścia szczeniaczków tak trzeba...

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Juz otwieramy! Cudenka bizu od Cioci Nesiowatej i Nadziejkowo dla biedusnych serduszeczek do29 lipca g24.00,Zapraszamy sercem calym Dobreduszenki

                                          Nasza Cudna Nesiowata Ciocia
             i Nadziejeczkowo
image.jpeg.a00a88e4accd33f1d797fb3deed5f728.jpeg
                 
 
                                           zapraszamy serduchem
                      dla Belluni    dla Jogusia    dla Mamunki z 4 ka dzidzi
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, mari23 napisał:

Malutkie, prześliczne, wystraszone kruszynki <3

dla mnie wyadoptowanie szczenięcia to większy stres, więcej obaw, niż przy dorosłym psie. Jestem właśnie w trakcie "akcji adopcyjnej" szczeniąt od bezdomnej suni, psychicznie nie radzę sobie zupełnie. Oddanie takiego wtulajacego się maleństwa, które wzrokiem szuka bezpieczeństwa to przeżycie raczej  dla twardzieli. Ale dla szczęścia szczeniaczków tak trzeba...

Dla mnie tez każda adopcja to mniejszy lub większy stres, ale oddanie takiego bezbronnego maleństwa do nowego domu i to po takim ciężkim dotychczasowym zyciu to mega stres.  Ale nie da się inaczej. I tak robimy wszystko, aby  to przyszłe życie było jak najlepsze. 

14 godzin temu, agat21 napisał:

Ależ wieści! Powodzenia Malti w nowym kochającym domu. Bądź szczęśliwa, zawsze, już zawsze.

A gdzie jedzie mamusia?

Mamusia Mela jedzie jutro do rodziny w Gaju pod Krakowem,  to znajomi znajomej Jagny Mamy;)

Na wizycie była elik :)

13 godzin temu, Nadziejka napisał:

Juz otwieramy! Cudenka bizu od Cioci Nesiowatej i Nadziejkowo dla biedusnych serduszeczek do29 lipca g24.00,Zapraszamy sercem calym Dobreduszenki

                                          Nasza Cudna Nesiowata Ciocia
             i Nadziejeczkowo
image.jpeg.a00a88e4accd33f1d797fb3deed5f728.jpeg
                 
 
                                           zapraszamy serduchem
                      dla Belluni    dla Jogusia    dla Mamunki z 4 ka dzidzi

Nadziejko, bardzo dziękuję, to ogromna pomoc, jak i potrzeby maluchów.serce-ruchomy-obrazek-0863

3 godziny temu, terra napisał:

Powodzenia malutkie w nowym życiu

Dziękuję w imieniu malutkiej Malti. Mam nadzieje, ze będzie szczesliwa. Tylko to rozstanie z siostrami, mamcią - serce mi peka, jk patrzę na te przerażone oczęta:(

2 godziny temu, Jolanta08 napisał:

I ja dołączam do życzeń, samych szczęśliwych dni

Dziękuję Joluś, zawsze jesteś u zamojszczaków:)

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam dzisiaj z p. Justyną  - Malwa jest bardzo grzeczna, nie widać smutku ani zmiaany zachowania po wyjeździe Malti.

Sunia pięknie dogaduje się z rezydentką Colą.

Dzisiaj rano Malwa była u weta, została drugi raz odrobaczona, za tydzień szczepienie. Koszt dzisiejszej wizyty 15 zł.

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Alaskan malamutte napisał:

Czy kwotę 276zł przelać na konto ZEA?

Nie, to opłaci ZEA.

Wszystkie wpłaty uzyskane tutaj na forum będą przeznaczone na pokrycie kosztów za Malwinkę i Megan u Jagny.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...