Jump to content
Dogomania

>> 3 lata odsiadki za niewinność!! Na ratunek Kapsla z Radys- dziekuje wszystkim za pomoc, udało się Kapsel MA DOM we Wrocławiu :) <3


Recommended Posts

Wstawiam wieści od Dexterki:

Noc minęła nam spokojnie , zdecydowanie to ja bardziej się denerwowałam niż Kapsel. Bardzo nie lubię tak na noc przyjmować psów i praktycznie od razu zamykać ich do kojca. Kapsel trochę poszczekał , trochę poszarpał bramkę ,ale szybko zrezygnował i się położył. Rano w kojcu nie było żadnych niespodzianek , ucieszył się na mój widok ,choć też delikatnie się wycofał . Bez problemu zapiełam go na smycz,na której chodzi dość niepewnie . Na wybiegu chodził chyba z 10 min nie odrywając nosa od ziemi , załatwił się i nieśmiało podchodził na głaskanie . Widok męża nieco go przestraszył , nie chciał ma początku do niego podejść.

Sięga w kłębie mi do kolana , jest dość długi, ma jajka i pozostałości po pchłach. Wygląda jakby był wyczesany , tylko przy ogonie ma dredy ,a pewnie był cały w nich

Kupa oczywiście twarda jak kamień ,dlatego na śniadanie dostał mokrą karmę.

Wieczorkiem będzie jakieś zdjęcie :)

Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, Karen116 napisał:

Mina mówi sama za siebie:) Piękne zdjęcie i szczęśliwy Kapsel!

 

21 minut temu, zorka5 napisał:

Uwielbiam takie zdjęcia, niby normalne...pies na smyczy na spacerze...ale jak się wie, gdzie to biedactwo było przed chwilą i jak długo, to wzruszenie ogarnia za każdym razem. Byle tych wzruszeń jak najwiecej!

tak, coś w tym jest, chociaż mi się jakoś łamie serce jak patrze na Kapsla....biedaczek:( jeszcze mam takie zdjęcia

64664537_580305912496867_3724976405121859584_n.thumb.jpg.013db3b1a76f130fca4b7d4336855761.jpg

64724644_2813918982014155_723722119887716352_n.thumb.jpg.75c2230da4be4fd5d21ae9e8a63a63a5.jpg

65386733_2739717902769505_6605630993686593536_n.thumb.jpg.23184a179979bab54aaa867ae5c38347.jpg

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, zorka5 napisał:

Tak, mi też, bo świadomość tyłu lat spędzonych w zamkniętym boksie i zmarnowanego psiego życia jest bolesna. Faktycznie jest długi ale piękny, a jak się jeszcze odpicuje to będzie z niego super gość :)

 

8 godzin temu, Karen116 napisał:

Fajnie wygląda:) Faktycznie, szkoda tylu zmarnowanych lat, ale teraz będzie już tylko lepiej!

to samo...mysle, o tych zmarnowanych latach:( musze dopytać Magdy czy ma jakiś świstek/ksiązeczke z Radys i co tam napisali...

Ciekawe tez na ile lat oceni go wet, nie wiem czy nie trzeba będzie go trochę bardziej przebadać niż Korcia...na razie poprosiłam Magde by obserwowała, w poniedziałek podejmiemy decyzje. Nie wiem też czy nie warto byłoby zainwestować w jakiegoś psiego fryzjera? zwykle nie mam pod opieką takich kudłaczków, niby Kapselek ma ładną dosć sierść, ale zobaczcie na zdjęcia, mogloby to wyglądać lepiej, można by troszke ten pyszczek przyciąć, wyrównać...

Oczywiście to nie jest plan na teraz tylko za kilka tygodni jak się w pełni zaaklimatyzuje i pod warunkiem, że Magda ma tam kogoś zaufanego.

 

Link to comment
Share on other sites

Oto wieści z drugiego dnia:

Druga nocka też ok, zero piszczenia czy szczekania. Rano w kojcu były dwie luźne kupy,co pewnie jest spowodowane zmianą jedzenia. Kapsel też dość dużo pije, miska z wodą w kojcu była pusta ,a gdy tylko wszedł na wybieg to pił i pił. Mocz wydaje się być już mniej śmierdzący, natomiast zauważyłam ,że miał trochę ropy wypływającej z siusiaka . Nie jest ckliwy w tym miejscu , dał sobie pooglądać tyle na ile mogłam to zrobić leżąc na ziemi. Po wytarciu , do tej pory, więcej ropy nie zauważyłam . Może ma jakiś stan zapalny. Myślę ,że nie ma na co czekać i jutro pojadę z nim do weta

Nie jest przyzwyczajony do smyczy ,tak jak Kori był , czasami troszkę się na niej miota ,ale już widzę malutkie postępy w oswajaniu się z nią. Jest też dużo mniej ufny do ludzi , do mnie już ok , gdy go wołam na wybiegu to podchodzi i z chęcią daje się głaskać. Do męża i teściowej dalej zachowuje dystans

Porównując go do Koriego to na pewno nie jest tak socjalny i miał dużo mniejszy kontakt z człowiekiem . Kori kochał wszystkich od razu, z psami go jeszcze nie zapoznaje bo muszę go przebadać najpierw i poobserwować ,ale moje psy podchodziły do ogrodzenia wybiegu , by go powąchać to nieco zamierał ,sztywniał i się wycofywał

Napisz mi proszę co mam zrobić u weta oprócz przeglądu , odrobaczenia ,odpchlenia i obejrzenia siusiaka ? Chcesz mu zrobić badanie krwi ? Chipa nie ma wpisanego ,ale mimo wszystko sprawdzę.

A na koniec Ci tylko powiem ,że jestem w nim totalnie zakochana, mąż mówi ,że musicie mu szybko dom znaleźć ,bo nie mogę mieć 5 psa hahaha, nie wspominając o.moich dożywotnich tymczasowiczach

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za wiadomości! Może rzeczywiście Kapsel ma jakiś stan zapalny? na pewno trzeba to zbadać. Ja bym zrobiła na pewno badania krwi, tak jak u Koriego. I oczywiście krople na kleszcze. Nie wiem, co jeszcze - macie jakieś sugestie? Badanie moczu? Może weterynarz coś więcej podpowie? 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Karen116 napisał:

Dziękuję za wiadomości! Może rzeczywiście Kapsel ma jakiś stan zapalny? na pewno trzeba to zbadać. Ja bym zrobiła na pewno badania krwi, tak jak u Koriego. I oczywiście krople na kleszcze. Nie wiem, co jeszcze - macie jakieś sugestie? Badanie moczu? Może weterynarz coś więcej podpowie? 

Kasiu, wiesz co, ja napisałam Dexterce żeby po prostu zrobiła te badania które wskaże jej zaufana wetka. Tak będzie najlepiej, ona oceni stan psa i co potrzeba...sądze, że moczu badać nie będzie, być może da antybiotyk...a może Kapsel jest odwodniony stąd taki mocz i takie picie....nie wiem. Gdybamy tylko ale jutro już się coś wiecej dowiemy.... oby wszystko było dobrze.

Szczepienia Kapselek ma ważne do SIERPNIA (proszę- zapamiętajcie w razie czego:)) i w Radysach wpisali mu, że ma 6 lat, chociaz Magda twierdzi, że ma racze bliżej 4rech.

 

edit: dopisałam Madzi, że jesteśmy za badaniami krwi jak uzna wetka, ale ogólnie takie parametry jak miał Kori ;)

 

Link to comment
Share on other sites

Jakiż on cudowny! Tylko proszę, nie strzyżcie mu pyska. Zabierzecie mu cały urok.Mnie kojarzy się on z takimi psimi pastuszkami :)
Mam nadzieję, że jest zdrowy, ale to pokażą badania. 

Jak on sobie radził w Radysach jak jest taki wrażliwy na zmiany?

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Jakiż on cudowny! Tylko proszę, nie strzyżcie mu pyska. Zabierzecie mu cały urok.Mnie kojarzy się on z takimi psimi pastuszkami :)
Mam nadzieję, że jest zdrowy, ale to pokażą badania. 

Jak on sobie radził w Radysach jak jest taki wrażliwy na zmiany?

tzn. ja mu nie chce strzyc, tylko odświeżyć/ ogarnąć np. uszko ma jedno dłuzsze a drugie krótsze (jakby ktoś przyciął tylko kudełki z jednej strony), ta bródka taka "okidana" nie wiem też jak te włosy co zachodzą na oczka, chyba wydaje mi się, że czytałam, że ich się nie wycina tak? ale troszeczke dociąć uszka, na łapkach, pod brzuchem...ja bym zrobiła dla odświeżenia, po 3 latach zasłużył na takie SPA>

A słodziak jest ogromny i łamacz serc :)

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

mam jeszcze zdjęcie mega słodziaka ! no jak go nie kochać

65277428_344430029576367_813247358803378176_n.jpg.017337f04681b72e4ad7d6e90e58c794.jpg

A dla mnie, to najpiękniejszy psi pies :) Kumpel pies! Uwielbiam takie rozczochrane, szorściaki z rezolutnym spojrzeniem, sierścią w nieładzie. Boski jest!

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, kiyoshi napisał:

Kasiu, wiesz co, ja napisałam Dexterce żeby po prostu zrobiła te badania które wskaże jej zaufana wetka. Tak będzie najlepiej, ona oceni stan psa i co potrzeba...sądze, że moczu badać nie będzie, być może da antybiotyk...a może Kapsel jest odwodniony stąd taki mocz i takie picie....nie wiem. Gdybamy tylko ale jutro już się coś wiecej dowiemy.... oby wszystko było dobrze.

Szczepienia Kapselek ma ważne do SIERPNIA (proszę- zapamiętajcie w razie czego:)) i w Radysach wpisali mu, że ma 6 lat, chociaz Magda twierdzi, że ma racze bliżej 4rech.

 

edit: dopisałam Madzi, że jesteśmy za badaniami krwi jak uzna wetka, ale ogólnie takie parametry jak miał Kori ;)

 

Iza, masz rację, tak zróbmy. Badania krwi, odrobaczenie, odpchlenie, krople na kleszcze i kontrola ogóla + okolice siusiające:) A pozostałe badania do decyzji weterynarza. To picie może wynikać z różnych przyczyn, ale to już weterynarz będzie wiedział najlepiej.

Śliczne zdjęcie, wygląda jak pluszowy misiek:)

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, kiyoshi napisał:

tzn. ja mu nie chce strzyc, tylko odświeżyć/ ogarnąć np. uszko ma jedno dłuzsze a drugie krótsze (jakby ktoś przyciął tylko kudełki z jednej strony), ta bródka taka "okidana" nie wiem też jak te włosy co zachodzą na oczka, chyba wydaje mi się, że czytałam, że ich się nie wycina tak? ale troszeczke dociąć uszka, na łapkach, pod brzuchem...ja bym zrobiła dla odświeżenia, po 3 latach zasłużył na takie SPA>

A słodziak jest ogromny i łamacz serc :)

Ja bym go odświeżyła. Zasługuje na to:) Broda, moim zdaniem do obcięcia. Moja Misia też miała taką brodę i uwierzcie, to trzeba obcinać. Pies moczy ją w wodzie, w jedzeniu, w piachu i robią się z tego brzydko pachnące pozlepiane kłaki. Te włosy, które wchodzą w oczy, trzeba skrócić - na tyle, żeby nie przeszkadzały. To fajnie wygląda, ale utrudnia psu widzenie i może spowodować problemy z oczami. I tu, i tam faktycznie do wyrównania i przycięcia.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Karen116 napisał:

Ja bym go odświeżyła. Zasługuje na to:) Broda, moim zdaniem do obcięcia. Moja Misia też miała taką brodę i uwierzcie, to trzeba obcinać. Pies moczy ją w wodzie, w jedzeniu, w piachu i robią się z tego brzydko pachnące pozlepiane kłaki. Te włosy, które wchodzą w oczy, trzeba skrócić - na tyle, żeby nie przeszkadzały. To fajnie wygląda, ale utrudnia psu widzenie i może spowodować problemy z oczami. I tu, i tam faktycznie do wyrównania i przycięcia.

to mamy podobną wizje :) ja tylko musze dopytać o te kłaczki na oczach, jesteś pewna, że można je obcinać? wydaje mi się, że gdzies czytałam na jakimś watku, że ktoś pisał że nie powinno sie ich obcinać...ale czy tak było, czy tylko mi się cos pomieszało, nie wiem:) Magda na razie nic nie odpisała w sprawie tego strzyżenia. Nie wiem też o której pojadą do weta, ale pewnie już są. Dam znać jak tylko będe cos wiedzieć.

 

Link to comment
Share on other sites

Jasne, czekam na wiadomości od weta.

Nie jestem zwolennikiem strzyżenia psów na krótko, z własną sierścią są najpiękniejsze. Swojej Miśce (też szorściak, tylko czarny z białym krawatem) skracałam sierść, bez żadnego golenia. Zresztą, nie lubiła maszynek i suszarek:) I dotyku obcych ludzi też nie lubiła, dlatego strzygłam ją sama. Troszkę przycinałam grzywkę, żeby nie wchodziła w oczy, przycinałam brodę, włosy na uszkach itp. Takie skrócenie bardzo dobrze robi. Co do kłaczków na pyszczku, to ja je tylko skracałam. U Kapsla to by były te, które wyrastają u nasady noska, moim zdaniem. Te jasne, które zasłaniają oczy. One i tak bardzo szybko odrosną:) Nad oczami nic bym nie ruszała, bo nie przeszkadzają. Zresztą, Kapsel nie ma grzywki:)

Link to comment
Share on other sites

Magda jest własnie u weta (Kapsel Waży 30 kg! tyle na razie wiem), wiem,że jedna z pań w tym gabinecie weterynaryjnym tez prowadzi psie SPA więc Magda podpyta o cene (poprosiłam o takie mini mini przycięcie jak ustaliłyśmy i kąpiel). czekamy na wieści i ustalenia.

Na kocie Kapselka 150 zł od karren (DZIĘKUJE <3)

i 311 zł z bazarku transportowego :)))) https://www.dogomania.com/forum/topic/350093-transportowy-rozliczony-dla-kapselka/

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...