Jump to content
Dogomania

Misio z łańcucha, osierocony przez starszą Panią ma dom. Zamieszkał w Komornikach k.Poznania.


Recommended Posts

12 godzin temu, Sara2011 napisał:

Można puścić kciuki. Już po wizycie i Misio będzie miał domek :). Zamieszka w Komornikach pod Poznaniem.

Państwo chcą w środę pojechać po Misia do Łodzi. Także czekamy do środy :).

Napisz więcej o domu, bo odczuwam niedosyt informacyjny. Na pewno inne osoby zainteresowane losem Misia też chciałyby wiedzieć jak najwięcej. Pani zadzwoniła wczoraj tylko po to, żeby ustalić termin przyjazdu. Nie była rozmowna, nie zadała ani jednego pytania o Misia. Udało mi się dowiedzieć tylko tyle, że obydwa psy to husky, brat i siostra. Pies "ciapa", suka mocno dominująca, rządzi i ustawia inne psy. Misio będzie się musiał podporządkować i przyzwyczaić do takiego układu. Dla niego to będzie nowość. Mam nadzieję, że relacje między psami będą chociaż poprawne.

Skończyła się ważność Advantixu. Poinformowałam o tym Panią i poprosiłam o przygotowanie zabezpieczenia przeciwko pchłom i kleszczom, które zwykle stosuje u swoich psów. Pani nie wiedziała, czym jej psy są zabezpieczone. Zaproponowałam więc, że kupię Advantix dla Misia, a Pani zwróci mi koszt.

Pani przyjedzie po Misia z córką w środę, w godzinach popołudniowych. 

Link to comment
Share on other sites

Już piszę coś więcej.

Obszerny dom jednorodzinny w Komorowicach pod Poznaniem. Spory ogród bardzo dobrze  i szczelnie ogrodzony, z podmurówką co zabezpiecza przed podkopaniem się i wysoki (prawie na 2m) co zabezpiecza przed pokonaniem go górą przez haszczaki. W domu dwa husky i adoptowany kotek. Dwa tygodnie temu odszedł w podeszłym wieku  (chyba 16 lat o ile dobrze pamiętam) kundelek również adoptowany jako już schorowany piesek ze schroniska w Poznaniu . Wielkościowo był jak Misio a nawet nieznacznie mniejszy. Dwa husky to już starsze psiaki chociaż Pani mówi ze sunia nadal zachowuje się jak młodziak. Piesek jest bardzo uległy, taki ciapek, sunia rządzi w stadzie. Pani mi o tym powiedziała natomiast nie określiła jej jako mocno dominującej. Myślę, ze skoro z poprzednim pieskiem się dogadywali to i z Misiem się zgodzi. Piesek odszedł za TM dopiero dwa tygodnie temu, Państwu jest ciężko ale postanowili z mężem i córkami że przygarną kolejnego bezdomniaka bo mają  potrzebę pomagania i warunki. Oprócz Państwa w domu są jeszcze dwie córki, jedna studentka, druga w wieku licealnym. Haszczaki bardzo zadbane, z błyszczącą sierścią, oczywiście mieszkają w domu. Pani pracuje z domu, jest informatykiem więc psiaki bardzo rzadko zostają same w domu. Osobiście bardzo dobrze mi się z Panią rozmawiało i mam bardzo pozytywne odczucia. Panstwo sami pojadą po Misia, nawet nie wyobrażają sobie aby mnie angażować w transport. Pani zaproponowała również zwracać się do niej, gdy będę potrzeba pomocy dla zwierzaków to ona na pewno będzie w stanie coś "wysupłać" :).

A to że Pani nie była rozmowna, to może dlatego że długo ze mną rozmawiała i ja jej opowiadałam o Misiu i może uznała że jej to wystarczy. To pewnie moja wina, bo to ja powinnam jeszcze Panią skierować do Ciebie na rozmowę zanim podejmie decyzję o adopcji. A co do sytuacji o zabezpieczeniu przeciw pchłom i kleszczom trochę dziwna, może czegoś Pani nie zrozumiała. Pani na pewno nie jest z tych osób co nie wiedzą o zabezpieczeniu psów.

Ja jestem dobrej myśli. Wiadomo ze gdzies tam w głowie myśle o tym jak panna haszczanka przyjmie Misia ale liczę na to że on swoją pozytywną energią i radością z życia przekona ja do siebie :).

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Sara2011 napisał:

Już piszę coś więcej.

Obszerny dom jednorodzinny w Komorowicach pod Poznaniem. Spory ogród bardzo dobrze  i szczelnie ogrodzony, z podmurówką co zabezpiecza przed podkopaniem się i wysoki (prawie na 2m) co zabezpiecza przed pokonaniem go górą przez haszczaki. W domu dwa husky i adoptowany kotek. Dwa tygodnie temu odszedł w podeszłym wieku  (chyba 16 lat o ile dobrze pamiętam) kundelek również adoptowany jako już schorowany piesek ze schroniska w Poznaniu . Wielkościowo był jak Misio a nawet nieznacznie mniejszy. Dwa husky to już starsze psiaki chociaż Pani mówi ze sunia nadal zachowuje się jak młodziak. Piesek jest bardzo uległy, taki ciapek, sunia rządzi w stadzie. Pani mi o tym powiedziała natomiast nie określiła jej jako mocno dominującej. Myślę, ze skoro z poprzednim pieskiem się dogadywali to i z Misiem się zgodzi. Piesek odszedł za TM dopiero dwa tygodnie temu, Państwu jest ciężko ale postanowili z mężem i córkami że przygarną kolejnego bezdomniaka bo mają  potrzebę pomagania i warunki. Oprócz Państwa w domu są jeszcze dwie córki, jedna studentka, druga w wieku licealnym. Haszczaki bardzo zadbane, z błyszczącą sierścią, oczywiście mieszkają w domu. Pani pracuje z domu, jest informatykiem więc psiaki bardzo rzadko zostają same w domu. Osobiście bardzo dobrze mi się z Panią rozmawiało i mam bardzo pozytywne odczucia. Panstwo sami pojadą po Misia, nawet nie wyobrażają sobie aby mnie angażować w transport. Pani zaproponowała również zwracać się do niej, gdy będę potrzeba pomocy dla zwierzaków to ona na pewno będzie w stanie coś "wysupłać" :).

A to że Pani nie była rozmowna, to może dlatego że długo ze mną rozmawiała i ja jej opowiadałam o Misiu i może uznała że jej to wystarczy. To pewnie moja wina, bo to ja powinnam jeszcze Panią skierować do Ciebie na rozmowę zanim podejmie decyzję o adopcji. A co do sytuacji o zabezpieczeniu przeciw pchłom i kleszczom trochę dziwna, może czegoś Pani nie zrozumiała. Pani na pewno nie jest z tych osób co nie wiedzą o zabezpieczeniu psów.

Ja jestem dobrej myśli. Wiadomo ze gdzies tam w głowie myśle o tym jak panna haszczanka przyjmie Misia ale liczę na to że on swoją pozytywną energią i radością z życia przekona ja do siebie :).

Jak rozbudowałaś temat i wyjaśniłaś pewne sprawy, to już widzę to inaczej. Teraz najważniejsze, żeby relacje między psami ułożyły się poprawnie, bo różnie to bywa. Wierzę w Misia!

Link to comment
Share on other sites

Nie mam żadnych wieści o Misiu, ale dostałam dwa zdjęcia. Misio wygląda na zadowolonego, chodzi po ogródku sam. Ciekawe, jak przebiegło zapoznanie z "haszczakami" i kotkiem. Nie tylko ja się martwię o psie relacje, Pani przyznała się, że od dwóch dni dobrze nie spała, też miała obawy. Suczka jest niezależna, dominująca, zdarzały się jej ucieczki. To ona króluje. Misio musi się nauczyć, gdzie może wejść, a gdzie nie, gdzie może się położyć itd. Mam nadzieję, że nasze obawy były niepotrzebne. Czekam na wieści. 

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, hop! napisał:

Nie mam żadnych wieści o Misiu, ale dostałam dwa zdjęcia. Misio wygląda na zadowolonego, chodzi po ogródku sam. Ciekawe, jak przebiegło zapoznanie z "haszczakami" i kotkiem. Nie tylko ja się martwię o psie relacje, Pani przyznała się, że od dwóch dni dobrze nie spała, też miała obawy. Suczka jest niezależna, dominująca, zdarzały się jej ucieczki. To ona króluje. Misio musi się nauczyć, gdzie może wejść, a gdzie nie, gdzie może się położyć itd. Mam nadzieję, że nasze obawy były niepotrzebne. Czekam na wieści. 

A masz do Pani nr.telefonu? Może zadzwoń,porozmawiaj.Taka rozmowa dużo wniesie,każdy kto jest na tym wątku,martwi się,myśli o Misiu.To jest malutki piesek a więc może być różnie,gdyby suka zaatakowała go to może być po psiaku.

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, hop! napisał:

Nie mam żadnych wieści o Misiu, ale dostałam dwa zdjęcia. Misio wygląda na zadowolonego, chodzi po ogródku sam. Ciekawe, jak przebiegło zapoznanie z "haszczakami" i kotkiem. Nie tylko ja się martwię o psie relacje, Pani przyznała się, że od dwóch dni dobrze nie spała, też miała obawy. Suczka jest niezależna, dominująca, zdarzały się jej ucieczki. To ona króluje. Misio musi się nauczyć, gdzie może wejść, a gdzie nie, gdzie może się położyć itd. Mam nadzieję, że nasze obawy były niepotrzebne. Czekam na wieści. 

Troszkę rano  po-smsowałam z Panią, wieczorem po pracy zadzwonię. Pytałam się jak pieski przyjęły Misia , pani odpisała że piesek bardzo dobrze a sunia całkiem dobrze. Misio juz sobie szaleje po ogrodzie. Również  otrzymałam dwa zdjęcia węszącego Misia i pieska rezydenta (tylko te zdjęcia jakieś takie małe)

p.jpg.cd940d18620a70da5804190b07265a00.jpgp2.jpg.b8617b79e51b73b67326b0fdeeb1e5fd.jpg

p1.jpg.f4a9fee2dd056b2ee13d58d24824363b.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Anula napisał:

A jak w domu się zachowują?Zrozumiałam z opisu,że wszystkie psiaki przebywają w domu.

Anula, zadzwonię wieczorkiem i się dowiem wszystkiego. Psiaczki są domowe, nie dałabym pieska aby mieszkał na zewnątrz.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Anula napisał:

A masz do Pani nr.telefonu? Może zadzwoń,porozmawiaj.Taka rozmowa dużo wniesie,każdy kto jest na tym wątku,martwi się,myśli o Misiu.To jest malutki piesek a więc może być różnie,gdyby suka zaatakowała go to może być po psiaku.

Mam, ale nie mogę się narzucać. Zresztą kontakt z DS to zadanie Marioli. Jeżeli Pani będzie chciała, napisze lub zadzwoni do mnie. 

Najważniejsze, że "haszczaki" przyjęły Misia dobrze. Odetchnęłam z ulgą. :-)

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj rozmawiałam z domkiem Misia. Nie chcę zapeszać ale jak na razie wszystko jest OK. Pierwszą noc Misio przespał całkiem dobrze, był troszkę czujny ale tak ma większość psów na początku w nowym miejscu. Nic nie nabrudził ani nie oznaczył w domu. Za Panią chodzi jak cień, pani się śmieje ze łapie ją za spódnicę :).  Z psiakami też ok, mam filmiki jak Misio juz gania z haszczakami po ogrodzie ale nie umiem przenieść ich z sms na komputer, nagłowiłam się wczoraj jak to zrobić ale nic mądrego nie wymyśliłam. Na spacerki chodzi oczywiście na smyczy.

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

U Misia wszystko dobrze, przespał pięknie całą nic, pięknie zachowuje czystość i sygnalizuje kiedy chce wyjść. Dzień minął mu na spacerach oraz bieganiu po ogrodzie, potem odsypiał na posłanku. Z kolegą Jumbo już się zaprzyjaźnił, z sunią stosunki również poprawne.

i.JPG.eb9e7df9dde1c66af3e7b3ca9f3743a6.JPG

i1.JPG.6fd491691483eb0a3a0e85849c66e57b.JPG

i2.JPG.48465cae428729249ba434b411978eb2.JPG

i3.JPG.b62e220c801c93d2f6859e6ba54f02ea.JPG

i4.JPG.009e3e13bf50498b68dfe5294b970470.JPG

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wiadomość z DS Misia (sprzed 3 godzin):

"Myślę, że wszystkie zwierzaki bardzo lubią Misia. Jest pogodny, wesoły, nie jest agresywny. Lubi biegać, bawić się. Nasze serca także skradł.

Przesyłam link do filmiku, na którym Misio bawi się z Goją, nasza sunią.

FILMIK

Jesteśmy bardzo zadowoleni z adopcji."

 

IMG_0216.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...