Jump to content
Dogomania

Chyba byłem grzeczny i Mikołaj pomyślał o prezencie. Brak imienia to już przeszłość. Jestem Bubu. Nie mam łapki, ani imienia, ani przyjaciół ale okazało się, że mam trochę szczęścia. Wychodzę ze schroniska i szukam domu. Pomożesz mi?


Recommended Posts

6 godzin temu, Havanka napisał:

Bubu w końcu doczekaleś się wlasnej rodziny! Udalo się ! Dziewczyny mozecie napisac coś wiecej o przyszlym domku?

Wieczorem obiecuje weźmie kompyter i napiszę porządnie. Bo teraz na telefonie to mi sie kiepsko pisze

A w sobotę musze zakupy zrobic i takie tam inne sprawy, bo jutro wszystko zamkniete.

 

Link to comment
Share on other sites

Dom dla Bubu jest na wsi na Dolnym Śląsku , koło Złotoryi. To jest Pogórze Kaczawskie, czyli fajne tereny spacerowe praktycznie już zaraz za domem. 

Duży dom, i ogródek  W domu golden ok 10 letni, przesympatyczny,  i królik miniaturka ,świetny cudak,  który sobie chodzi po prostu luzem po domu i uważa się za szefa. Ma ogromną klatkę w ogromnej łazience i tam jest czasem zamykany/ w łazience/ jak przyjeżdżają goście z obcymi psami/np z rodziny/dla bezpieczeństwa królika.  Państwo wiedzą,ze trzeba poobserwować Bubu najpierw przy  tym króliku,bo to taki królik,który potrafi nafukac  skutecznie na maltańczyka. Golden go ani nie  goni,ani na królika nie reaguje.  Nie wiadomo jak się Bubu zachowa; ala królik się nie boi.

Sympatyczni ,mili ludzie, pan i pani, komunikatywni.  Wiedzą,ze poczatkowo nie mogą Bubu spuszczać luzem w terenie.Nie mają jakiś wygórowanych wyobrażeń wobec psa.  Ich golden  jest raczej leniwy ,no i juz ma 10 lat, więc mają nadzieję, ze Bubu to będzie taki słodziak i żywe srebro przy okazji.

Mieli dwa goldeny  , ale jeden umarł rok temu na nowotwór, i od jakiegoś czasu szukali/ rozglądali się za drugim psem - bo jakoś-im brakowało drugiego.

Psy same nie siedzą na ogródku; na ogródko  tylko z ludźmi. Spacery oczywiście. Pan i pani są bardzo aktywni, więc spacery nie stanowią problem -jesli tylko Bubu będzie chciał,bo ich goleden nie bardzo chce chodzić na jakieś bardzo dlugie spacery,  Pan chodzi i na kijki i morsuje i potrafi iść na trasę 100 km; u nas tak się chodzi na takie jaky rajdy,ze się idzie dzień i noc, więc energii i siły panu  nie brakuje. Pani tez nie.

Ogródek jest ogrodzony siatką Brama jest dość rzadka-  to znaczy kot by na pewno przeszedł;  ale  pies chyba nie. Pan ma zobaczyć jak przywiezie Bubu i  w razie czego dodatkowo zabezpieczyć  siatką.

W domu miejsca jest naprawę dość na drugiego psa.

Dwoje nastoletnich dzieci.

Imię ma zostać -bardzo się podoba.

ten drugi golden, który miał nowotwór, został przygarnięty - bo wczesnej był u takiego pijaka , któremu psa zabrała Straż Miejska ; i to była dorosła suka , a państwo tez mieli  dorosłą sukę -i spokojnie dali radę - psy się dogadały

i te dwa goldeny akceptowały chodzącego luzem po domu królika

wiec myślę że i teraz się psy dogadają - bo teraz będzie ich dorosła, spokojna suka ,   i młody piesek - więc powinno być dobrze

suka ma kontakt z innymi psami; te psy przyjeżdżają  do jej domu ze swoimi ludźmi; i nie ma problemów -

ludzie sa mili, spokojni, zrównoważeni,aktywni ,pozytywni - powinno byc dobrze

jedyne ryzyko, ze Bubu nie zaakceptuje królika  - ale skoro toleruje koty, to może i królika   zdoła

 

 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z panem. Bubu powoli poznaje dom. Królik obrażony poszedł do swojej łazienki i zatrzasnął drzwi.

Bubu wybrał sobie syna państwa i za nim chodzi. Mam zdjęcia tylko muszę je jakoś zgrać z telefonu. Na jednym zdjęciu siedzi obok goldenki i na nią patrzy.

Wygląda przy niej jak pchła.

  • Like 5
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli Bubu. Murce, że wypatrzyła go w schroniskowym boksie, Fundacji ZEA w osobie Toli i jej męża za organizację 

wyjazdu i zaopatrzenie Bubu w karmę. Dziękuję osobom, które robiły ogłoszenia dla malucha, robiły bazarki. Dziękuję pani Ani ze Szczekocin , która pomagała mi 

utrzymać Bubu w hotelu. Osobno dziękuję Szafirce i jej TZ-owi za opiekę nad psiakiem w hotelu. Dzięki nim mógł spokojnie czekać na DS.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Figunia napisał:

Warto bylo czekac na TAKI domek, prawda Bubu?

Jaki uradowany, choc sunia udaje, ze go nie widzi.

I jeszcze fikusne kapciuszki do zabawy dostal...RAJ!

Ale chyba niestety wszystkie zabaweczki Bubusiowi zabrała... :-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...