Jump to content
Dogomania

>>> Jogi za tm:(! <<<


Recommended Posts

19 godzin temu, terra napisał:

Wow bardzo dziekujemy!

3 godziny temu, Onaa napisał:

Powodzenia maluszku - dzisiaj opuszczasz schronisko.

 

2 godziny temu, Anula napisał:

Ja też od rana czekam na wiadomości.Nadszedł ten dzień,dzień wolności i lepszego bytowania.Jest cudny.

Musimy poczekać do jutra, bo pojedzie też inny psiak, a jogi pojedzie od razu do lecznicy i zrobią mu badanie krwi

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Jolanta08 napisał:

Trzymam kciuki aby słodziak opuścił dzisiaj schronisko i bezpiecznie dojechał do celu

Dzwoniła Murka - odebrała malucha ze schroniska, Jogi jest już prawdopodobnie w lecznicy.

Wypatrzyła przy okazji  maluszka z kikutem tylnej łapki:(

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dzwoniłam do Murki, Jogi tak głęboko siedział w budzie, że trudno go było znaleźć w boksie. Był zestresowany ale grzeczny. Zostanie mu jutro pobrana krew, zostanie odrobaczony, miał dziś wymaz z ucha. W książeczce ma wpisane 14 lat. Noi czeka go kąpiel i wycinanie dredów, bo sierść w okropnym stanie. Murko bardzo dziękujemy za odbiór psiaka i opiekę

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Jak wszystko dobrze pójdzie to jutro odbiorę Jogiego z lecznicy. 

Tak jak pisała Olena84, był bardzo wystraszony i zestresowany, wciśnięty w budę i bronił się przed wydobyciem. Ale potem się uspokoił i dał bez problemu ulokować w klatce. W lecznicy nie spodobało mu się pobieranie wymazu z ucha. Jutro będę wiedzieć więcej.

Ten psiaczek z kikutkiem tylnej łapki, bardzo proludzki, wesoły, mały, czarny, głaskałam go cały czas jak pracownik przekonywał Jogiego do opuszczenia budy:) 

 

Takie dwie fotki mam z transportu:

jogi.jpg

jogi1.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, terra napisał:

Słodziaczek,

ale futerko ma zaniedbane i zrudziałe.

Patrzę na foto i jakoś mi się wydaje, że to nie jest totalny staruszek. 

Oby wyniki były dobre.

Murka mówiła, że czuć żebra pod tym futrem:( wiec wcale to nie taka kuleczka:( W książeczce ma 14 lat ale zęby ładne 

18 minut temu, Jolanta08 napisał:

Dobrze ,że Jogi już bezpieczny. Trzymaj się malutki przytulam cię

;)

9 godzin temu, Murka napisał:

Jak wszystko dobrze pójdzie to jutro odbiorę Jogiego z lecznicy. 

Tak jak pisała Olena84, był bardzo wystraszony i zestresowany, wciśnięty w budę i bronił się przed wydobyciem. Ale potem się uspokoił i dał bez problemu ulokować w klatce. W lecznicy nie spodobało mu się pobieranie wymazu z ucha. Jutro będę wiedzieć więcej.

Ten psiaczek z kikutkiem tylnej łapki, bardzo proludzki, wesoły, mały, czarny, głaskałam go cały czas jak pracownik przekonywał Jogiego do opuszczenia budy:) 

 

Takie dwie fotki mam z transportu:

jogi.jpg

jogi1.jpg

Murko bardzo dziękujemy! A maluch śliczny! Myślę że chętni będą na niego jeszcze 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Jo37 napisał:

Dla Jogiego zaczyna się nowe życie.

Kasiu - masz może zdjęcia psiaka bez łapki?

Niestety nie:(

 

Jogi weterynaryjnie wygląda w porządku, w uszach tylko brud. Został odrobaczony i zaszczepiony na wirusówki. Nie jest wykastrowany ze względu na wiek (taki wpis ma w książeczce). Wyników krwi jeszcze nie mam. 

Jest bardzo chudy. Na razie trudno stwierdzić czy to taka starcza chudość, brak apetytu spowodowany jakimiś dolegliwościami (np. stawy) czy po prostu inne psy nie dopuszczały go do jedzenia. Apetyt w każdym razie ma. Jak mu dałam karmę suchą to wpylał aż mu się uszy trzęsły i sobie aż z tej radości brał w pyszczek chrupki i na kocyk zanosił i tam jadł:)

Ogólnie psiaczek zestresowany, reaguje agresją kiedy się boi. Np. bardzo boi się zakładania na szyję czegokolwiek, odwraca głowę, chowa się w kąt, a jak już nie ma innego wyjścia to kłapie. Na smyczy nie umie chodzić, panikuje kiedy smycz się napina. Przy tej walce całkiem żwawy z niego dziadeczek:) Ale wysiusiał się i koopę zrobił mimo to na ogrodzie, także jest ok:)

Do kąpieli założyłam mu kaganiec, ale Jogi był bardzo grzeczny, poddał się bez problemu wszelkim zabiegom: kąpaniu, czesaniu, wycinaniu filcu, obcinaniu pazurków oraz wycinaniu włosków z pomiędzy poduszek łapek (miał okropnie długie, nigdy nie widziałam czegoś takiego, collie takie mają, ale z aż tak długimi się nie spotkałam, to przeszkadza psu chodzić). Ma bardzo śmieszny, cieniutki ogonek, na końcu zawinięty jak drucik sztywny:)

Fotki są sprzed kąpania z ogrodu i podczas kąpieli. Po wyschnięciu będą jutro:)

jogi2.jpg

jogi3.jpg

jogi4.jpg

jogi5.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...