b-b Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 Widzę, ze dwa są identyczne. Na ostatnim chciałam pokazać Jego sierść. Jest w fatalnym stanie, ale zaczęłam go wyczesywac i wyskubuję przy kazdej okazji. Ma też straszliwy łupież. Bogduniu, jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 Byłam z nim teraz na spacerze i wzięłam laptop, by zrobić trochę zdjęć w plenerze. Niestety, w słońcu, a nawet w cieniu, ekran jest tak ciemny, ze prawie nie widzę obiektu. Przycisk do robienia zdjęć jest też tak mało widoczny, ze wszystko robię "na ślepo". 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 Piękny pies, ten lupiez to że stresu może mieć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 Też tak myślę, ze to że stresu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 2, 2019 Author Share Posted May 2, 2019 Dnia 1.05.2019 o 08:11, Figunia napisał: Aniu, czy to znaczy, ze ten Pan miał być Opiekunem Lakiego na stale? Bo myślałam, ze tylko karmil go na tej budowie i nic więcej mu wcześniej nie obiecywał. Jestem,jestem! Aniu bateria mi padła w telefonie jak rozmawiałyśmy, ale i tak na sam koniec rozmowy! nie wiem czy dosłyszałaś jak powiedziałam ,że Ulv jak najbardziej sama podjedzie zobaczyć Lackusia i te jego biedne łapki, tylko musi znaleźć chwilę , dzisiaj nawet miała być nie dojechała! Kraksa zaczyna się wiecić jak 'owsik' Magda mówi ,ze widocznie przestaje ją boleć i próbuje się ruszać a to jeszcze mocno niebezpieczne, bo śruby w kręgosłupie mogą 'popuszczać' powiedziała też żeby na razie nie iść do dr Witka, żeby chłopak na razie się trochę uspokoił i że jeśli chodzi o kastrację Lakiego to ma 'swoje wetki' Aniu, pan nie obiecywał nic więcej niż... Laki będzie miał u nas " jak u Pana Boga w ogródku" lepiej niż nie jeden pies w domu, przecież jedna budowa się skończy a druga zaczyna, będzie badany , będzie miał książeczkę zdrowia , będę sam o niego dbał, wyprowadzał na spacery.... a teraz po prostu zadzwonił i powiedział... Lacky stracił pracę! :( Aniu nie będę dodawać o tym jak ... pytałam czy Laky chodzi po schodach? na smyczy? jak słucha komend? jak był karmiony?... przecież on nawet nie miał... swojego posłanka, tylko słomę :( Dnia 1.05.2019 o 08:34, Figunia napisał: Poproszę Aniu. Dziwna sprawa z jego spaniem. Oprócz tego, ze w nocy sporo dreptal i popiskiwal, to od czasu do czasu usiłował wejść do mnie, na tapczan. A myslalam, ze tego luksusu nie zna... Nie potrafił jednak się wgramolic, a ja raczej Go zniechecalam, bo wczoraj po naszych przytulaniach i glaskaniach, lazil mi po ręce kleszcz. Wolałabym więc, by był "czysty". Pan dał co prawda, preparat na kleszcze, ale nie wiem, czy samej mu go zaaplikowac, czy jednak powinien zrobic to fachowiec. Aniu, on kiedyś u tej pani, która go oddała spał w łóżku, Dnia 1.05.2019 o 14:29, ewu napisał: Melduję się u psiaka. Super, superowo że jesteś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 2, 2019 Author Share Posted May 2, 2019 Dnia 1.05.2019 o 11:02, Gabi79 napisał: Co do ochrony przeciwko kleszcom, to ja polecam obrożę Foresto. Jest dość droga, ale działa przez 8-mcy Rozczuliła mnie informacja, że Lakuś próbował się "wpakować" na tapczan. Wszystkie psiaki po przejściach mogą nie znać wielu rzeczy, ale dokładnie wiedzą do czego służy kanapa, tapczan, fotele. Pan może i ma serce i tęskni za Lakim, ale co to za podejście, że go nie weźmie, bo nie ma domu z ogródkiem. Pewnie gdyby takowy miał Laki byłby psem podwórkowym. A Lakuś, poczciwina aspiruje do miana kanapowca i bardzo dobrze. Wreszcie ma chłopak wspaniałą opiekę. Figuniu, z całego serca Ci dziękuję w imieniu Lakusia!!! Ja również nie mogę się naDziękować , naszej Figusi :) ale będzie trzeba stanąć na głowie ,żeby Lakuś znalazł jak najszybciej domek, on jest naprawdę duży! i chyba naprawdę ,waży tyle samo co Ania, to chyba jest problem w sprawowaniu opieki, tym bardziej ,że Ania mówi ,że Laki nie słucha jej tak , jak mówił pan ,że słucha komend?! Dnia 2.05.2019 o 10:13, Alaskan malamutte napisał: To ja postaram sie bardzo, pomyślę nad fajnym tekstem dla Lakusia. Czekam cierpliwie na zdjęcia. Potrzebne też sa informacje do ogloszenia; wiek, waga,wielkość, zachowanie (do ludzi, innych zwierząt). Dziękuję , najpiękniej jak potrafię Wielki cmok może jeszcze uda się Ani zrobić jakieś zdjęcia, będę też rozmawiała z Ulv może ona będzie mogła ,podjechać na chwilę , na spacer , ja... tak średnio?! pomimo waszych cennych rad, sama widziałaś u Miłki, nie wychodzi mi jakoś :( Dnia 1.05.2019 o 16:50, NikaEla napisał: Zaglądam i ja do wrocławskiej biedy Witamy serdecznie, Elunię Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 2, 2019 Author Share Posted May 2, 2019 1 godzinę temu, NikaEla napisał: Piękny pies, ten lupiez to że stresu może mieć A jak by tak do karmy dosypywać siemię lniane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 10 minut temu, anica napisał: Ja również nie mogę się naDziękować , naszej Figusi :) ale będzie trzeba stanąć na głowie ,żeby Lakuś znalazł jak najszybciej domek, on jest naprawdę duży! i chyba naprawdę ,waży tyle samo co Ania, to chyba jest problem w sprawowaniu opieki, tym bardziej ,że Ania mówi ,że Laki nie słucha jej tak , jak mówił pan ,że słucha komend Widocznie pies czuje, że Ania delikatna kobieta jest. To i nie słucha jak mężczyzny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 2 godziny temu, Figunia napisał: Widzę, ze dwa są identyczne. ... Bogduniu, jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc! Tak myślałam ale jest minimalne przesunięcie w lewo...więc wkleiłam je też :) Polecam się Aniu na przyszłość :) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 2 godziny temu, anica napisał: Jestem,jestem! Aniu bateria mi padła w telefonie jak rozmawiałyśmy, ale i tak na sam koniec rozmowy! nie wiem czy dosłyszałaś jak powiedziałam ,że Ulv jak najbardziej sama podjedzie zobaczyć Lackusia i te jego biedne łapki, tylko musi znaleźć chwilę , dzisiaj nawet miała być nie dojechała! Kraksa zaczyna się wiecić jak 'owsik' Magda mówi ,ze widocznie przestaje ją boleć i próbuje się ruszać a to jeszcze mocno niebezpieczne, bo śruby w kręgosłupie mogą 'popuszczać' powiedziała też żeby na razie nie iść do dr Witka, żeby chłopak na razie się trochę uspokoił i że jeśli chodzi o kastrację Lakiego to ma 'swoje wetki' Aniu, pan nie obiecywał nic więcej niż... Laki będzie miał u nas " jak u Pana Boga w ogródku" lepiej niż nie jeden pies w domu, przecież jedna budowa się skończy a druga zaczyna, będzie badany , będzie miał książeczkę zdrowia , będę sam o niego dbał, wyprowadzał na spacery.... a teraz po prostu zadzwonił i powiedział... Lacky stracił pracę! :( Aniu nie będę dodawać o tym jak ... pytałam czy Laky chodzi po schodach? na smyczy? jak słucha komend? jak był karmiony?... przecież on nawet nie miał... swojego posłanka, tylko słomę :( Aniu, on kiedyś u tej pani, która go oddała spał w łóżku, Super, superowo że jesteś Aniu, w ksiazeczce zdrowia Lakiego, stoi jak byk, ze problemy z łapami mial juz w 2015 roku. Brał leki i środki p/bólowe. Bolała go lewa tylna lapa, nie dal sobie jej zbadać. Teraz pewnie mogło jeszcze coś dojść, bo wg mnie chodzi z trudem. Oby jednak nie! Pan dziś znowu dzwonil, pytal jak Laki. Stale zapewnia, ze martwi sie o niego, no i cieszy, ze ma dobrze, ze juz tak nie rozpacza za nim. Rzeczywiście obietnic było mnóstwo i wyglądało, ze bedzie pięknie. Szkoda, ze tak smutno (dla psa) się skończyło. Wierzę jednak, ze Laki znajdzie dobry dom i to już na zawsze. On sie u mnie nudzi. Co można robić w małym mieszkaniu... chwilę sie z nim pobawie i już mam swoje zajęcia. Więc ma spacery (dziś znowu cztery), jedzonko, chwilę zabawy, pieszczot, rzucania piłeczki (niezbyt wie o co w tym chodzi...), ale głównie śpi. Jak już ma dosyć spania, to przychodzi, włazi prawie na kolana, wciska głowę pod pachą, przytula sie, albo daje łapę. Tak sam z siebie. Jedną , drugą , Miziam go pod brodą, za uszkami, piersi, a on leciutko łapie mi ręce zębami. Delikatny jest bardzo i uważny. Skubię mu to wylazace futro, czasem sie wzdrygnie, podniesie głowę, ale nigdy nawet nie warknal. Do ludzi wiec jest cudowny. Mego znajomego przywitał dziś machaniem ogona, jakby znali się od lat. Ale niestety, pokazał dziś gorsza stronę. Na spacerze wściekle zaatakował przechodzacego spokojnie psa. Ledwo go utrzymalam, tak szalał .. Małe psy, suczki toleruje, choć one go obszczekuja. Nie robi to na nim wrażenia. A tego dużego, chciał chyba rozszarpac... I tego boję się najbardziej. Czy będę w stanie go utrzymać. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 16 godzin temu, anica napisał: A jak by tak do karmy dosypywać siemię lniane? Miałam wyjść po poludniu na zakupy, ale on tak szczeka, jak zamykam drzwi, ze zrezygnowałam. Jednak niebawem będę musiała go zostawić, iść do sklepu, to i siemię kupię. Co do Magdy, to jasne, teraz Kraksa jest najważniejsza. I bardzo sie ciesze, ze Sunia coraz lepiej się czuje i chyba nawet zaczyna rozrabiac. Nieco przerazila mnie wizja kastracji Lakiego i opieki nad nim. Kurcze, czy On mi to wybaczy...I jak to będzie wszystko wyglądało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 3 godziny temu, NikaEla napisał: Widocznie pies czuje, że Ania delikatna kobieta jest. To i nie słucha jak mężczyzny Jestem przekonana, ze tak właśnie jest. Choć staram się być stanowcza, a nawet groźna, gdy coś robi źle, to on dobrze czuje, ze bać się mnie nie musi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 2, 2019 Share Posted May 2, 2019 3 godziny temu, b-b napisał: Tak myślałam ale jest minimalne przesunięcie w lewo...więc wkleiłam je też :) Polecam się Aniu na przyszłość :) Dziękuję kochana. Jak będę miała nowe fotki, to skorzystam znowu z Twojej oferty. Buziaki! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Witajcie serca witajcie iskierki Witaj cudny przecudny psinuniu Aniu nasza Zliota Przekochana Aniu Figuniu podczytywalalm tyg temu watus zaraz jak aica zalozyla i teraz mam ciutenke czsu i wchodze czytam i raduje bardzo bardzo raduje szczescie wielkie szczescie ze misiunio duzuy ogromny Lakinio ma Was Ciebie Figuniu anice ulv bardzo bardzo serduchem calem pozdrawiam Anuniu cudna sciskuniam trzymam za wszytko wieli misio i ogromna sila mnostwo teraz mam zaleglosci bazareczkowych w tym tyg moze uda mi sie nareszcze rolziczyc wszytkie a duzutych kramkow kochanae i juz mysle o kolejnych na biedunie jeno czasu malunio i zdrowka mniej .. boc pracuje czasem 9 dni w tygodniu .hihi ....no prawie i wracam nieprzytomna do domek do moich skarbuniow Aniu Figuniu sciskam tulinkam Was ogromnie a ..przeciez masz moj num telefonu napewno Anuniu poczaruje kramik dla Misia 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Lakuniowi Figuni Ani anica i Nesiowwatej Kochanej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Figuniu widze ze Jestes spokojnosci spokojnosci wszelkiej Wam zasylam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Jestem, jestem i cieszę się, ze Ty także. Miałam jakieś głupie myśli i wolałam nie dzwonić. Dużo sił i zdrowia Ci Ewus życzę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Figuniu wzajemnie ogromnie szykuje wielki kramik dla kilku bieduniow Lakunio tez bedzie beneficjentuskiem oczywiscie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Dziękuję Nadziejko, kochana Jesteś i masz ogromne serce. Wciąż niestrudzenie pomagasz wszelkim psim biedakom, pomimo, ze samej nie jest Ci lekko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Ciociu to jest moje zycie bez lapeniek bez wszytkich tych istotek biedusnych ale uratowanych przecie nie byloby nas nie byloby zycia zadnego oddechu zadnuskiego .. modle czasem dzien i noc aby sie swiat opamietal aby zazegnac wszelkie potwornosci wobez zwierzat ale opamietania niema ... serce krwawi i peka boc wiecej i wiecej zwyrodnialcow i zboczencow wszedzie ... mozemy tylko ratowac jak umiemy jak potrafimy i dzielic sie wspolnie szczesciem wyratowanych z koszmaru zycia ... ciezko wszytko ciezko ale trzeba walczyc o kazdenki oddech o kazdenka chwilke , dla naszych wszytich lapeczek ile sie tylko da bo ich istnienie jest najweikszem skarbem zyjacych na z/iemi szkoda ze wiele wielu ,,ludzi,, nie docenia jakim zycie jakim wytchnieneim sa zwierzunki jaka radoscia najprawdziwsza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Figuniu ogromnie ogromnie tulinkam sciskauniam Ciebie i ,,maluszeczka ,, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 Kochane poczciwe psisko. Aniu może Ulv coś doradzi w kwestii tch reakcji na duże psy. To faktycznie niebezpieczna sytuacja. Jak jeszcze atakowany pies się też zdenerwuje to może być źle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted May 3, 2019 Share Posted May 3, 2019 >>>> bazarek dla Lackiego zapraszam na bazar z różnościami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 3, 2019 Author Share Posted May 3, 2019 13 godzin temu, Figunia napisał: Dziękuję kochana. Jak będę miała nowe fotki, to skorzystam znowu z Twojej oferty. Buziaki! Aniu, kochana a może spróbujemy się umówić w sobotę czy niedzielę? jeśli nie masz innych planów? na króciutko byś zeszła z Lackym i zrobiłybyśmy kilka zdjęć , jak wyjdą tak wyjdą , przynajmniej będzie może ,jakiś wybór? a jak Ulv podjedzie to może zrobi lepsze? wczoraj nie udało jej się podjechać do mnie?! zobaczymy w przyszłym tygodniu? Zmartwiłaś mnie tym atakiem na dużego psa! czy były jakieś szczególne okoliczności? zrozumiałam że to Laki zaatakował, np, czy tamten pies, podbiegł do niego znienacka? zaszedł go od tyłu? pan mówił ,że Lacky nigdy tak się nie zachowywał? /być może zmiana zachowania, spowodowana jest zmianą warunków / gdyby pan zadzwonił zapytaj proszę ,o co chodzi? powiedz ,że ja zapewniałam Ciebie ,że Lacky jest przyjacielski do innych psów? a tu ,taki atak? Aniu, nie obawiaj się kastracji, raczej właśnie po kastracji , psy podobno łagodnieją? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.