Jump to content
Dogomania

Dziękuję kochani, dzięki Waszej pomocy Lacky już w swoim domku!Pozbyli się mnie, oddali! chociaż...służyłem wiernie, kochałem całym sobą i znowu mnie oddali a mówili że Lacky to znaczy szczęściarz? Pomożesz mi??


Recommended Posts

Dnia 10.07.2019 o 17:44, anica napisał:

Dziękuję ,Tysiu :) 

Ja podmieniłam zdjęcia w ogłoszeniu na Gumtree i przedłużyłam dwa ogłoszenia na Wrocław

https://www.gumtree.pl/a-zwierzaki-psy-i-szczenieta/dolnoslaskie-katy-wroclawskie/najmilszy-pies-do-wziecia-lacky-twoj-przyjaciel-i-obronca-na-zawsze/1005180617240910489144809?activateStatus=adEdited

Miałam jeden telefon z Wrocławia, niestety to nie 'ten'  telefon :(   starsi państwo po 70-tce, mieszkanie w kamienicy na pierwszym piętrze, szkoda  smutny.gif

W radio słuchałam długoterminowej prognozy pogody, podobno do końca lipca ma być wiele chłodniejszych dni, zobaczymy?  ale może to jest dobry moment ,żeby wrócić do tematu badań i kastracji?  co o tym sądzisz Aniu?

 

2 godziny temu, sunia2000 napisał:

A co z badaniami Lakiego? Miał mieć je jak się zrobi chłodniej, już drugi tydzień jest chłodno, a od przyszłego piatku rzekomo znów mają być upały :(

 

 

Pamiętam o tym. Ale jak badania, to też i kastracja. Nie bardzo to widzę, bo dokąd rana sie nie zagoi, psa trzeba pilnować w dzień i w nocy. Nie będę mogla wyjść już z domu nawet na godzinę, bo będę się bała tego, co zastanę po powrocie. Niestety wiem, ze pies potrafi dobrać się do rany pomimo zabezpieczenia. 

Przyznam, że nie wiem, jak to rozwiązać.  Już pomijam to, ze mogą być kłopoty z wejściem po schodach...

Najlepiej byłoby, żeby do kastracji zobowiązać przyszłych opiekunów.  Na pewno łatwiej opiekować się psem po zabiegu choćby dwóm osobom, niż jednej.

Mogę nie wychodzić z domu, żywic sie zapasami, czy nawet nie jeść i spać byle jak, trzy, cztery dni, ale nie 10.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Figunia napisał:

 

Pamiętam o tym. Ale jak badania, to też i kastracja. Nie bardzo to widzę, bo dokąd rana sie nie zagoi, psa trzeba pilnować w dzień i w nocy. Nie będę mogla wyjść już z domu nawet na godzinę, bo będę się bała tego, co zastanę po powrocie. Niestety wiem, ze pies potrafi dobrać się do rany pomimo zabezpieczenia. 

Przyznam, że nie wiem, jak to rozwiązać.  Już pomijam to, ze mogą być kłopoty z wejściem po schodach...

Najlepiej byłoby, żeby do kastracji zobowiązać przyszłych opiekunów.  Na pewno łatwiej opiekować się psem po zabiegu choćby dwóm osobom, niż jednej.

Mogę nie wychodzić z domu, żywic sie zapasami, czy nawet nie jeść i spać byle jak, trzy, cztery dni, ale nie 10.

Podobny obraz
  Ciociu tulinkam modle
 
 
Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Anula napisał:

Z mojego bazarku pozostały książki.Można je wykorzystać do sprzedaży w tym bazarku.Opisy i zdjęcia są(książki w idealnym stanie).Wysyłka by była ode mnie.

https://www.dogomania.com/forum/topic/349931-zakończony-rozliczonybazarek-różności-od-190519-do-240519/

Dziękuję, dam znać jak będę ogarniać bazar.

Na razie próbuję ogarnąć przestrzeń w mieszkaniu, bo córka nie tylko nie wyprowadziła jeszcze swoich rzeczy ale dostawiła całe kartony prezentów i rzeczy na nowe mieszkanie ( i wyjechali na wakacje)

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, Figunia napisał:

Aniu, rozmawiałam wczoraj z Panem. Chyba znam tych Państwa, mieszkali wcześniej kilka domów dalej, na rogu mojej ulicy. 

Jeśli dobrze Ich kojarzę, to Laki faktycznie miałby wspaniały dom (tylko te schody...).

Spotykaliśmy się na spacerach, miałam wtedy chyba Lonię . .. Oni chodzili z wielkim, pieknym onkiem.

Byli świadkiem, jak "moja" wrona atakowała mnie,bijąc skrzydłem to w głowę, to w plecy (tak wymusza ciasteczka...). Byli zachwyceni, zdumieni, musialam Im opowiedzieć co i jak... Rozmawialiśmy wtedy pierwszy raz. Jeśli to Oni, to też będą mnie kojarzyć.

Oby tylko Pan jeszcze zadzwonił, bo pytał, czy Laki biega i jak wchodzi po schodach...

Po rozmowie usilnie myślałam o tym, ze skoro byliśmy prawie sąsiadami, to muszę Ich znać. I przyszło olsnienie, przypomniałam sobie tą parę... Faktycznie widziałam kiedyś, jak wchodzili do tego właśnie domu i faktycznie nie widuje Ich juz od kilku lat.

Bardzo byłabym szczęśliwa (i spokojna), gdyby Laki trafił w Ich ręce. Tylko te schody...

 

Aniu ,kochana ponieważ pan zadzwonił po raz drugi, podałam Twój telefon, żeby dać 'szansę' Lackiemu ,żeby nic nie zaniedbać, pan widzę ,że chciałby mieć pieska, długo rozmawialiśmy i wiem ,że to są dobrzy ciepli ludzie, niestety pani, nie jest jeszcze gotowa do adopcji, bardzo cierpi po stracie swojego Lackyego!  tak!  dokładnie to samo imię, to jeden z powodów ,że pan zadzwonił... ich przyjaciel ,też był 'najmilszy'    Aniu , pan nie powiedział ,że ta adopcja dojdzie do skutku, ale .... telefon nie dzwoni, był tylko ten jeden!  jeśli się spotkacie, porozmawiacie ,ja wiem ,że Ty opowiesz wszystko ,tak jak jest naprawdę i ... zobaczymy????     tak mi się cudownie rozmawiało z panem a później z panią.... tylko , właśnie te schody ... mieszkają na pierwszym piętrze :(

19 godzin temu, sunia2000 napisał:

A co z badaniami Lakiego? Miał mieć je jak się zrobi chłodniej, już drugi tydzień jest chłodno, a od przyszłego piatku rzekomo znów mają być upały :(

 

 

Patrycja, kochana poczekajmy , może jeszcze coś wymyślimy?   Ania ,nie bardzo 'czuje się ' na ,tę kastrację , dzisiaj ma być u mnie Magda, może ona coś podpowie???

A tak w sprawawch innych ,to chyba i Patrycja i Ania, mogą śmiało pomyśleć o odwiedzinach :)   dla Patrycji , Ania zostawiła paczuszkę a dla Ani, Poker , zapraszam :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 10.07.2019 o 17:44, anica napisał:

Dziękuję ,Tysiu :) 

Ja podmieniłam zdjęcia w ogłoszeniu na Gumtree i przedłużyłam dwa ogłoszenia na Wrocław

https://www.gumtree.pl/a-zwierzaki-psy-i-szczenieta/dolnoslaskie-katy-wroclawskie/najmilszy-pies-do-wziecia-lacky-twoj-przyjaciel-i-obronca-na-zawsze/1005180617240910489144809?activateStatus=adEdited

Miałam jeden telefon z Wrocławia, niestety to nie 'ten'  telefon :(   starsi państwo po 70-tce, mieszkanie w kamienicy na pierwszym piętrze, szkoda  smutny.gif

W radio słuchałam długoterminowej prognozy pogody, podobno do końca lipca ma być wiele chłodniejszych dni, zobaczymy?  ale może to jest dobry moment ,żeby wrócić do tematu badań i kastracji?  co o tym sądzisz Aniu?

 

Wczoraj Pan zadzwonił.

Pech chciał, ze byłam akurat na spacerze z Lakim, bez telefonu, bo zapomniałam go zabrać. Nie sądziłam też, ze propozycja spotkania padnie już na drugi dzień, po rozmowie... Oczywiście zaraz odzwoniłam, no i cóż...czekam na następny telefon i już będę pilnowac, by go stale mieć przy sobie.

Aniu, niebawem będę odbierać paczuszke z bazarku, to przy okazji, podejde do Ciebie. Jeśli pogoda będzie ok, to moze wezmę ze sobą naszego Szczesciarza... :)

 

Link to comment
Share on other sites

Podobny obraz Przytulam wielkuskiego cudownego
i stokroc stokroc modle Aniu
 o najlepsze Lakusniowi
tyle biduniow wraca z ,,adopcji,, ..jak jakas rzecz co sie zuzyla ..
jak jakis pluyszak co go mozna porzucac kiedy sie zechce i gdzie ...
 to wszytko boli serca
.hanba ..tym wszytkim ,,ludeczkom,, pierunskim ...ech ...
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Nadziejka napisał:

Jak czytam o Panstwu przemilym

 to tak az serce podskoczylo

 mnostwo kciukow za wspolne spotkanie z nunuisem Lakusiem

Dziękujemy , Ewciu :)  i.... mi też podskoczyło!

20 godzin temu, Figunia napisał:

 

Wczoraj Pan zadzwonił.

Pech chciał, ze byłam akurat na spacerze z Lakim, bez telefonu, bo zapomniałam go zabrać. Nie sądziłam też, ze propozycja spotkania padnie już na drugi dzień, po rozmowie... Oczywiście zaraz odzwoniłam, no i cóż...czekam na następny telefon i już będę pilnowac, by go stale mieć przy sobie.

Aniu, niebawem będę odbierać paczuszke z bazarku, to przy okazji, podejde do Ciebie. Jeśli pogoda będzie ok, to moze wezmę ze sobą naszego Szczesciarza... :)

 

Aniu jak najbardziej, jestem w godź  8-18 z tą przerwą godzinną w południe ,ale to chyba już wiesz ;)

Magda nic nie doradziła, bo nie przyszła!... poczekamy ;)

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Nadziejka napisał:

Jak czytam o Panstwu przemilym

 to tak az serce podskoczylo

 mnostwo kciukow za wspolne spotkanie z nunuisem Lakusiem

Dziękujemy za kciuki i życzenia dobrego domku dla Lakusia!

Oby, oby, oby !

Pozdrowienia i serdeczności dla Ciebie, Nadziejko!

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, anica napisał:

Dziękujemy , Ewciu :)  i.... mi też podskoczyło!

Aniu jak najbardziej, jestem w godź  8-18 z tą przerwą godzinną w południe ,ale to chyba już wiesz ;)

Magda nic nie doradziła, bo nie przyszła!... poczekamy ;)

Aniu, prawdopodobnie przybiegne po poludniu, ok.16,17, jak zazwyczaj...

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, anica napisał:

Dziękujemy , Ewciu :)  i.... mi też podskoczyło!

Aniu jak najbardziej, jestem w godź  8-18 z tą przerwą godzinną w południe ,ale to chyba już wiesz ;)

Magda nic nie doradziła, bo nie przyszła!... poczekamy 

Misiowi zdarza się wyłożyć "kołami do gory". Trudno to zlapac, bo nie lezy tak dlugo. Raz sie udalo :)

20190714_143000.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, sunia2000 napisał:

Mam trochę fantów na bazarek - chciałam wrzucic inf na wrocławski wątek, ale nie moge go znaleźć :( Może ktoś chce przygarnąć fanty? troche książek, troche ubrań, jakieś pierdółki z biżu, obrózki - mały karton wszystkiego

 

 

bez ciuchów mogę ewentualnie przygarnąć

choć po ostatnich kłopotach z pocztą i dostarczanie/a właściwie niedostarczaniem / przesyłek nie mam ochoty robić bazarków

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, NikaEla napisał:

bez ciuchów mogę ewentualnie przygarnąć

choć po ostatnich kłopotach z pocztą i dostarczanie/a właściwie niedostarczaniem / przesyłek nie mam ochoty robić bazarków

Jeśli byłabyś chętna, to w nd popołudniu? Ciuchów jest dosłownie chyba z 5 sztuk, w bdb stanie, mała reklamówka

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Poker napisał:

A może umówić się z państwem na DT tłumacząc to tym ,że Figunia mieszka wyżej i jest sama co znacznie utrudni opiekę nad Lakusiem po operacji. Oczywiście zapewnić środki na leczenie i karmę.

Spytać można, jasne choć nadziei wielkiej na zgodę nie mam.

Oby tylko Pan jeszcze zadzwonił. ..

Link to comment
Share on other sites

Odwiedzam chłopaka.

Szkoda,że taki mały odzew z ogłoszeń.

Może bliżej końca wakacji coś się ruszy?

 

A ja wczoraj widziałam zdjęcie suni, która razem ze świnką morską została znaleziona w parku. Sunia była przywiązana do drzewa a świnka leżała obok wtulona w nią.

Komuś przeszkadzały w planach urlopowych:/

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 16.07.2019 o 11:24, Figunia napisał:

Aniu, prawdopodobnie przybiegne po poludniu, ok.16,17, jak zazwyczaj...

Jasne :)

20 godzin temu, Poker napisał:

Na jakie konto mam wpłacić 140 zł z bazarku ?

Tak jest prościej , Dziękujemy :)

a ja zbieram, posty z pieniążkami i spróbuję ,zrobić rozliczenie .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...