Jump to content
Dogomania

Dziękuję kochani, dzięki Waszej pomocy Lacky już w swoim domku!Pozbyli się mnie, oddali! chociaż...służyłem wiernie, kochałem całym sobą i znowu mnie oddali a mówili że Lacky to znaczy szczęściarz? Pomożesz mi??


Recommended Posts

Tak myslalam, ale wolałam się upewnić, zwłaszcza, ze oczami wyobraźni zaraz widzę, jak pies, na widok reki ze smakolykiem przed samym nosem, z miejsca skacze, by go wyrwać. Ale to pewnie kwestia odpowiedniego podejścia i cierpliwości.  

Mamy już pierwsza "lekcję" z szukaniem zabawki, za soba. I troche juz reaguje na polecenie "siad".

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Na jakie miasto?

Zacznijmy od Wrocławia, Dziękuję pięknie i bardzo przepraszam że tak mało mnie, nawet nie mogę na razie obiecać że się poprawię , zaangażowałam się w drugą pracę, myśląłm że będzie łatwiej ale niestety nie jest! ale obiecuję że każdą wolniejszą chwilę , będę zaglądać, czuwać i odpisywać, rady Sowy ,podczytuję i sama staram się wprowadzać w życie, naszej kochanej Sowie bardzo, bardzo Dziękujemy że jest z namibuzki.gif

Ja tak czułam ,ze Lakuś jak trafi do Ani to pokocha ją całym sobą!  on jako młody piesek zaznał miłości ,czułości i spał w łóżeczku, później ... stróżował na budowie, jak to wyglądało to dowiadujemy się ,teraz i płakać się chce!  u Ani, zaznał ciepła, miłości i spokojnego ,dobrego życia! kto zna Figunię to wie o czym piszę , zaczynam się modlić ,żeby zadzwonił TEN telefon jak najszybciej! żeby Lakuś ,złapał szybko kogoś za serducho, żeby te więzy , które się zacieśniają między Lackim a Anią ,dało się jeszcze rozerwać w miarę bezboleśnie, Lakuś widać po oczach, jest teraz szczęśliwy , Dziękuję Aniu :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

47 minut temu, anica napisał:

Zacznijmy od Wrocławia, Dziękuję pięknie i bardzo przepraszam że tak mało mnie, nawet nie mogę na razie obiecać że się poprawię , zaangażowałam się w drugą pracę, myśląłm że będzie łatwiej ale niestety nie jest! ale obiecuję że każdą wolniejszą chwilę , będę zaglądać, czuwać i odpisywać, rady Sowy ,podczytuję i sama staram się wprowadzać w życie, naszej kochanej Sowie bardzo, bardzo Dziękujemy że jest z namibuzki.gif

Ja tak czułam ,ze Lakuś jak trafi do Ani to pokocha ją całym sobą!  on jako młody piesek zaznał miłości ,czułości i spał w łóżeczku, później ... stróżował na budowie, jak to wyglądało to dowiadujemy się ,teraz i płakać się chce!  u Ani, zaznał ciepła, miłości i spokojnego ,dobrego życia! kto zna Figunię to wie o czym piszę , zaczynam się modlić ,żeby zadzwonił TEN telefon jak najszybciej! żeby Lakuś ,złapał szybko kogoś za serducho, żeby te więzy , które się zacieśniają między Lackim a Anią ,dało się jeszcze rozerwać w miarę bezboleśnie, Lakuś widać po oczach, jest teraz szczęśliwy , Dziękuję Aniu :)

Aniu, nie dziekuj. Chciałoby się powiedzieć: "nie ma za co". Ale, może inaczej: dokąd mam siły, to chce pomagać. Duży, czy mały, tak samo zasługuje na dobre życie i ratunek przed schronem, czy innym nieszczęściem.

To jeszcze tylko zadowolona (mam nadzieję,) mordka Lakiego i biegniemy na ostatni spacer.

20190506_150555.jpg

20190506_150437.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Figunia napisał:

Mamy już pierwsza "lekcję" z szukaniem zabawki, za soba. I troche juz reaguje na polecenie "siad".

No i wspaniale, im więcej pies rozumie z naszych słów, tym więcej ma wolności w świecie ludzi.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Figunia napisał:

 

A jak chodzi o instrukcję nauki polecenia "siad", to jak rozumieć slowa: "naprowadzić reke... w siad".

 

zobacz filmik -facet ładnie to naprowadzanie ręką pokazuje

film jest po angielsku, ale nawet sam obraz wystarczy zeby zrozumieć

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Figunia napisał:

  Dziś krojac mu kurczka do obiadu, dałam kawałek do pysia, bo stał i czekał. Wziął go i za chwilę wyplul. Już myślałam, ze robię mu to jedzonko niepotrzebnie, ale w koncu przekonał się i wszystko zjadł Chcę powiedzieć, ze na smakołyki sie nie rzuca, w ogole to je raczej slabo.  Trudno więc chyba będzie zmotywować go do pracy.

On pewnie nie zna takiego jedzenia;

Nie wie czy to jedzenie czy nie i czy jest bezpieczne dla niego -a że sam sobie radził dość długo, to sprawdza zanim zje, jak nie zna smaku, czy może bezpieczne zjeść, czy się nie zatruje/czy mu nie zaszkodzi

moja suka, wychowana od urodzenia do szczeniaka przez sukę wolno-żyjącą w polach, do tej pory, a ma 8 lat,  najpierw sprawdza kilkakrotnie  każde  nowe, nieznane jedzenie, które ode mnie dostanie (od obcych w ogóle jedzenia nie weźmie) - czyli obwąchuje długo, bierze do pyska, wypluwa , nadgryza, zje malutko, myśli, i za pierwszym  razem raczej tylko poliże, a nie zje -jeśli smaku jedzenia nie zna / nie jadła wcześniej

teraz rzadko się zdarza jedzenie, którego nie zna, ale zasadą jest, że za pierwszym razem nie zje dużo takiego nowego jedzenia, poliże, posmakuje, wypluje i tyle

pewnie sprawdza jak to jedzenie na nią działa , dopiero po kilku dniach i kilku podejściach z wypluwaniem -uznaje takie jedzenie za bezpieczne i jadalne

 

nie musisz go koniecznie motywować smakolami,  ale możesz spróbować pochwałami, swoim entuzjazmem, wspólną zabawą

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.05.2019 o 07:40, Sowa napisał:

A to on powinien uważać, co Ty zamierzasz zrobić. Pilnować się Ciebie.  Na tym polega nauka chodzenia na smyczy - pies nie musi zawsze iść jak na sportowych zawodach, idealnie przy nodze. Uczy się zwierzaka na dwa hasła - jedno hasło oznacza  idealny marsz, taki sportowy, drugie hasło oznacza, że pies idzie swobodnie, na dłuższej smyczy czy 5-metrowej lince, ale nie napina linki, czyli ma swobodę jednocześnie tak pilnując ruchu właściciela, aby nie napiąć linki. Nauka chodzenia bardzo blisko polega na zrozumieniu przez psa, że ma usiąść przy nodze gdy właściciel sie zatrzyma, nauka swobodnego spaceru na długiej lince wymaga najpierw od właściciela częstych zmian kierunku, zwracania na siebie uwagi psa ZANIM zwierzak napnie linkę. Przy dużym silnym dorosłym psie, niczego nie nauczonym, atakującym inne psy, jednorazowe prawidłowe użycie kolczatki może rozwiązać problem. Ale prawidłowe - to ma być sygnał "nie zgadzam się na takie zachowanie" , a nie ciągniecie psa. Taki sygnał równie dobrze przekaże plastikowa kolczatka, tylko trener musi pokazać jak to zrobić.

Kolczatka plastykowa, nawet nie wiedziałam ,że takie są!  dobrze, kupimy Lakusiowi , kolczatkę, dziękuję buziak.gif

23 godziny temu, Figunia napisał:

To wszystko oznacza ogrom pracy, na którą nie jestem przygotowana, szczególnie, ze pies miał trafić do mnie awaryjnie, do czasu, gdy znajdzie się dla niego bardziej odpowiedni dt, a kto wie, może ds, jak sie uda. Wzięłam go, bo sprawa końca jego pracy na budowie, oznaczała oddanie do schroniska. 

Aniu, może .... nie będzie taki ogrom, spróbujemy małymi krokami, jeśli uda Ci się dzisiaj dotrzeć do mnie, pójdziemy kupić kolczatkę, może wtedy te spacery nie będą dla Ciebie takie męczące? może Laky nie będzie tak ciągnął? 

Aniu, już nie możemy mieć lepszego wsparcia niż wskazówki Sowyserce.gif, Dziękujemy :)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 5.05.2019 o 11:49, Alaskan malamutte napisał:

Figuniu, anico, taki tekst napisałam. Proszę, rzućcie okiem, co dopisać, co poprawić. Czy wszystko sie zgadza...

Laki, to imię kojarzy się ze szczęściem. Ale dotychczasowe życie tego cudownego psa wcale takie szczęśliwe nie było..Z budowy Laki trafił do domu tymczasowego. Dopiero teraz widać jakie to szczęście móc żyć wśród zrozumienia, szacunku i w poczuciu bezpieczeństwa! Nie każdy je ma. Lakuś dopiero uczy się cieszyć takim szczęściem. Każdego dnia robi kolejne postępy. Coraz lepiej też czuje się w warunkach domowych. Zachowuje czystość. Na spacery chodzi regularnie. Bardzo chętnie przyjmuje dotyk, głaskanie a nawet tego się domaga! Gdyby tylko miał swój dom stały, moglibyśmy i my cieszyć się beztrosko. Niestety! Szczęście Lakusia jest tymczasowe jak tymczasowy jest ten wyjątkowy dom, w którym aktualnie przebywa. Tymczasowa Opiekunka zdecydowała się ofiarować psiakowi konieczną domową opiekę, ale szukamy mu domku najlepszego z najlepszych!! Szukamy rodziny, która pokocha psa i będzie go traktowała  jak członka rodziny. Laki ma ok 6 lat, waży ok 40kg. Posiada aktualną książeczkę zdrowia

Lacki obecnie przebywa w domu tymczasowym we Wrocławiu. Więcej informacji o tym wspaniałym psiaku pod numerem telefonu....

Adoptując psa, bierzemy na siebie odpowiedzialność za los żywego stworzenia na następne kilkanaście lat. Zwierzę nie jest rzeczą. Nie wydajemy psów na łańcuch! Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz zgoda na ewentualne wizyty przed i poadopcyjne.

 

Link to comment
Share on other sites

 Jeszcze uwaga co do użycia korekty - wszystko jedno czy kolczatką czy obrożą - zachowujemy się tak, jakby smycz była  z rozżarzonego żelaza. W razie potrzeby - krótkie podciągnięcie ze słowną informacją "nie", "e" czy "źle" - obojętne jakie hasło, byle pies je rozumiał. I natychmiastowe poluzowanie smyczy. Na siłę to z psem 40-kilogramowym nie ma co się równać,  bo pies potrafi ciągnąć też na kolczatce. Mocniejszy dotyk kolczatki ma być błyskawiczną, krótkotrwałą informacją, sygnałem ostrzegawczym  "zachowuj się inaczej".  Skoro pies potrafi, gdy coś mu nie pasuje w zachowaniu innego psa czy człowieka, uderzyć zębami ostrzegawczo, bez kaleczenia, bez szarpania, bez zadraśnięcia skóry - to i potrafi zrozumieć takie ostrzeżenie. I trzeba psu zaraz przekazać informacje co ma robić, zamiast szarpać się na smyczy, choćby hasłem "idziemy" - jeśli już rozumie, że to hasło oznacza podążanie obok człowieka.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Patmol napisał:

On pewnie nie zna takiego jedzenia;

Nie wie czy to jedzenie czy nie i czy jest bezpieczne dla niego -a że sam sobie radził dość długo, to sprawdza zanim zje, jak nie zna smaku, czy może bezpieczne zjeść, czy się nie zatruje/czy mu nie zaszkodzi

moja suka, wychowana od urodzenia do szczeniaka przez sukę wolno-żyjącą w polach, do tej pory, a ma 8 lat,  najpierw sprawdza kilkakrotnie  każde  nowe, nieznane jedzenie, które ode mnie dostanie (od obcych w ogóle jedzenia nie weźmie) - czyli obwąchuje długo, bierze do pyska, wypluwa , nadgryza, zje malutko, myśli, i za pierwszym  razem raczej tylko poliże, a nie zje -jeśli smaku jedzenia nie zna / nie jadła wcześniej

teraz rzadko się zdarza jedzenie, którego nie zna, ale zasadą jest, że za pierwszym razem nie zje dużo takiego nowego jedzenia, poliże, posmakuje, wypluje i tyle

pewnie sprawdza jak to jedzenie na nią działa , dopiero po kilku dniach i kilku podejściach z wypluwaniem -uznaje takie jedzenie za bezpieczne i jadalne

 

nie musisz go koniecznie motywować smakolami,  ale możesz spróbować pochwałami, swoim entuzjazmem, wspólną zabawą

 

Dziękuję za filmik i wszystkie pomocne rady. Będziemy ćwiczyć!

Co do jedzenia, to wygląda na to, ze on tak wlasnie je sprawdza. Choc kurczaka je u mnie od początku (i gotowane mięso je najchętniej, nie puszki, paszteciki, suchą karmę,  itp), czyli prawie od tygodnia. 

Ale masełko polubił od razu, od pierwszego kawaleczka... Ser żółty wypluwa, jest dla niego niejadalny. Jeszcze nie próbowałam z białym, musze kupic.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj podsunęłam Figuni i anica parę linków, łącznie z filmami, na przykład jak zorganizować zajęcia w domu czy na spacerze. Mam nadzieję, że część pomoże :) A link (filmik) od Patmol też sobie zapisałam.

anica, tak jak pisze Sowa - kolczatka to nie jest recepta na nieciągnięcie. Do kolczatki powinna być osobna linka/smyczka, a do obroży inna i sięgacie do kolczatki w razie potrzeby jedynie, a nie non stop. Pamiętaj, że dobrze dobrana kolczatka nie zsuwa się, nie robi psu korali na szyi, tylko jest tuż za uszami i tak sobie ona "stoi". I koniecznie umówcie się na spotkanie ze szkoleniowcami, zadzwońcie proszę. Dobrze by było, żeby fachowiec Wam pokazał jak się obsługuje kolczatkę i pracuje z psem zanim same zaczniecie.

Widzę, że wszystkie ogłoszenia Lakiego są na Wrocław. To jest bez sensu, bo ograniczają zasięg... Przesunęłabym dwa na okolice Wrocławia, jedne na okolice bliższe, drugie dalsze. Sama dorobiłam Lakiemu ogłoszenie, na Kraków. Przepraszam, że bez pytania, ale miałam wyróżnienie do wykorzystania po dogomaniackiej Belli ;) Sprawdźcie proszę czy opis może być, jest napisany na szybko., więc mogły wkraść się błędy. Nie wiem tez nic o profilaktyce - czy coś na te łapy ma na wzmocnienie? Przepraszam, nie mam kiedy szczegółowo wczytywać się w wątek, przeleciałam pobieznie. Tutaj ogłoszenie.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, anica napisał:

Kolczatka plastykowa, nawet nie wiedziałam ,że takie są!  dobrze, kupimy Lakusiowi , kolczatkę, dziękuję buziak.gif

Aniu, może .... nie będzie taki ogrom, spróbujemy małymi krokami, jeśli uda Ci się dzisiaj dotrzeć do mnie, pójdziemy kupić kolczatkę, może wtedy te spacery nie będą dla Ciebie takie męczące? może Laky nie będzie tak ciągnął? 

Aniu, już nie możemy mieć lepszego wsparcia niż wskazówki Sowyserce.gif, Dziękujemy :)

Małymi kroczkami to tak...zgoda...

Do mnie też trzeba umiejętnie podejść, zmotywować, bo zwykle nie wierzę w siebie i najchętniej bym uciekła do mysiej dziury...:(

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sowa napisał:

 Jeszcze uwaga co do użycia korekty - wszystko jedno czy kolczatką czy obrożą - zachowujemy się tak, jakby smycz była  z rozżarzonego żelaza. W razie potrzeby - krótkie podciągnięcie ze słowną informacją "nie", "e" czy "źle" - obojętne jakie hasło, byle pies je rozumiał. I natychmiastowe poluzowanie smyczy. Na siłę to z psem 40-kilogramowym nie ma co się równać,  bo pies potrafi ciągnąć też na kolczatce. Mocniejszy dotyk kolczatki ma być błyskawiczną, krótkotrwałą informacją, sygnałem ostrzegawczym  "zachowuj się inaczej".  Skoro pies potrafi, gdy coś mu nie pasuje w zachowaniu innego psa czy człowieka, uderzyć zębami ostrzegawczo, bez kaleczenia, bez szarpania, bez zadraśnięcia skóry - to i potrafi zrozumieć takie ostrzeżenie. I trzeba psu zaraz przekazać informacje co ma robić, zamiast szarpać się na smyczy, choćby hasłem "idziemy" - jeśli już rozumie, że to hasło oznacza podążanie obok człowieka.

No i już się przerazilam, ze nie potrafię, nie wyczuje tego momentu i tylko go skrzywdzę...

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Wczoraj podsunęłam Figuni i anica parę linków, łącznie z filmami, na przykład jak zorganizować zajęcia w domu czy na spacerze. Mam nadzieję, że część pomoże :) A link (filmik) od Patmol też sobie zapisałam.

anica, tak jak pisze Sowa - kolczatka to nie jest recepta na nieciągnięcie. Do kolczatki powinna być osobna linka/smyczka, a do obroży inna i sięgacie do kolczatki w razie potrzeby jedynie, a nie non stop. Pamiętaj, że dobrze dobrana kolczatka nie zsuwa się, nie robi psu korali na szyi, tylko jest tuż za uszami i tak sobie ona "stoi". I koniecznie umówcie się na spotkanie ze szkoleniowcami, zadzwońcie proszę. Dobrze by było, żeby fachowiec Wam pokazał jak się obsługuje kolczatkę i pracuje z psem zanim same zaczniecie.

Widzę, że wszystkie ogłoszenia Lakiego są na Wrocław. To jest bez sensu, bo ograniczają zasięg... Przesunęłabym dwa na okolice Wrocławia, jedne na okolice bliższe, drugie dalsze. Sama dorobiłam Lakiemu ogłoszenie, na Kraków. Przepraszam, że bez pytania, ale miałam wyróżnienie do wykorzystania po dogomaniackiej Belli ;) Sprawdźcie proszę czy opis może być, jest napisany na szybko., więc mogły wkraść się błędy. Nie wiem tez nic o profilaktyce - czy coś na te łapy ma na wzmocnienie? Przepraszam, nie mam kiedy szczegółowo wczytywać się w wątek, przeleciałam pobieznie. Tutaj ogłoszenie.

Tysia, dziekuje za pomoc, rady i ogloszenia. Filmow od ciebie jeszcze nie obejrzalam, moze dzis sie uda. 

 

 

Link to comment
Share on other sites

nigdy nie używałam kolczatki  -wiec sie nie znam na temacie

ale fajny filmik jak się zakłada kolczatkę -facet pokazuje i na swoim psie i na sobie jak ma leżeć kolczatka

nawet bez znajomości angielskiego można popatrzeć -jej sie nie zakłada zamiast obroży tylko dodatkowo

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...